Zaloguj się, aby obserwować  
bronek102

Częsci do Clayson M103

Polecane posty

bronek102    0

Witam.Już kilka dni rozkręcam mojego Claysona M103 i widzę że uszkodzenia są w nim dosyc poważne .Nie tylko silnik ale również młocarnia ,przenosniki ,napęd itd wymagają kapitalnego remontu .I teraz pytanie do kolegów : gdzie mozna dostać części do tego kombajnu , czy ewentualnie będa pasować częsci od Bizona ,a jesli tak to jakie ?Bardzo proszę o Wasze cenne rady jak sobie poradzic z tym remontem.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

Witam

Mam takiego prawie samego tylko na pewno starszego bo M 80 też do remontowałem łańcuchy na podnośniki to dobierałem z bizona to samo jest tylko są dłuższe ale se z tym poradzisz

Łożyska też podchodzą z bizona z tym też se poradzisz , a silnik jaki masz FORD czy DOJCZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Jest w nim silnik Forda .Na pewno trzeba bedzie robić wał ,pompę,glowice ,itd.Na dzisiaj jeszcze nie wiem jaki jest koszt takiej naprawy.Ale najgorsze, że nie moge dostac już do tego typu częsci .A jeśli na zamówienie wtedy potrzebne są dokładne numery każdej częsci,a ja wlasnie nie mam żadnego katalogu .A nie wiesz moze jak dostac pozostałe częsci do mlocarni ,wał ,lożyska sita wytrzasacz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

a co z wałem jest ?

pewnie Ci obruciło łożysko na wale i wyżarło wał miałem taki przypadek napawałem i na szlifirnie dawałem a łożyska musisz rozebrać i tam masz nr na nich

ale jak będziesz brał to bierz w CX albo C2 to są łożyska wysoko obrotowe kosztują jakieś 40 zł więcej od normalnego , nie pchaj zwykłych bo nie objedziesz sezonu

co z wytrząsaczem i sitami jest ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Wlasnie, ze silnik był kompletnie regenerowany przed trzema latami [wal,wszystkie pompy ,głowica i rozrzad itd].Koszt o ile dobrze pamietam 7 tys.Po tym remoncie pracował ok. 180-200 motogodzin,i znowu taka awaria.Miał cisnienie 4 atm.a w ostatnie zniwa już tylko 2,5 [rozgrzany na wolnych obrotach].Nie wiem jak u ciebie wygląda kwestia cisnienia?Drugie pytanie :jakie najbardziej łozyska byś polecał kupić {z jakiej firmy sie sprawdzają}.I może mógłbys napisać może kilka słów o tych łożyskach z indexem cx i c2 .Pozdrawiam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

Aha bo ja zrozumiałem z wałem od młocarni ale zacznijmy po kolei

z rana to zn, tak gdzieś od 10-tej to mam ciśnienie tak 4/5 potem w miarę pracy spada na 2/3 i tak trzyma się do końca dnia ale to normalne jest

bo pracuje w ciężkich warunkach i zleży jak jest olej stosowany

" i znowu taka awaria.Miał cisnienie 4 atm.a w ostatnie zniwa już tylko 2,5 [rozgrzany na wolnych obrotach] "

A co za problem masz z silnikiem ? Bierze olej ?

 

co do łożysk to są nasze Kraśnickie łożyska wysoko obrotowe stosuje się na ;młocarnie , wytrząsacze i przekładnie bez stopniowe krótko mówiąc tam gdzie są wysokie obroty i duże obciążenia

Ganiam już na nich jakieś 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Co do silnika ,tak silnik mi zgasł i byl zablokowany, ale gdy ostygl to nornalnie odpalil .Dziś oddałem wal do szlifu ale niestety stwierdzili że ten wał jest 'przegrzany' na dwóch czopach przez niedostateczne smarowanie prawdopodobnie wina filtra oleju [ale nie chce mi się w to wierzyć].Olej i filtry były wymieniane regularnie.Drugie co mnie martwi to wał mlocarni.Dwa lata temu były wymieniane cepy i od tego czasu młocarnia jakby głośniej chodziła i na obrotach dostaje drgania .Wczoraj gdy ja rozkręcilem to zauważylem wytarcie na końcówkach i spory luz.Teraz pytanie : czy da sie ewentualnie takie uszkodzenia naprawic i w jaki sposób oraz jak go prawidlowo wyważyć po takiej naprawie. Proszę o rady i wasze doświadczenia. Pozdrawim !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

"Wczoraj gdy ja rozkręcilem to zauważylem wytarcie na końcówkach i spory luz "

 

Gdzie te wytarcia są ? na gwiazdach ,cepach czy łożyskach ???

A luz gdzie jest na łożyskach ???

opisuj dokładnie gdzie

Co do zablokowania i przegrzania wału to jest taka możliwość ale nie spowodowane filtrem tylko nie dokładnym wymyciem bloku i całej magistrali olejowej oraz wału przed złożeniem co powoduje po pewnym czasie zapchania któregoś kanału i przegrzania

Z mojego doświadczenia to zawieś blok też na osiowanie bo sam wał Ci nic nie da będzie dalej blokowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Wlasnie dobrze ,że wspomniłes żeby osiować blok .To razem z blokiem wezmę wał młocarni do naprawy.Wał ten dostał luz w miejscu osadzenia lożysk .Jedno z nich się 'rozsypało ' przez co wał nie obracał sie na łożysku .Więc na razie nie wiem jakie kupic łozyska -nominalne czy nadwymiarowe .A z tym silnikiem to tez myśle po prostu że zaklad sie nie chce przyznać do własnego błedu i dlatego tłumacza sie filtrem oleju. Co zrobic -takie mamy czasy ,krótko mówiac tylko plać i płacz. Aha może wiesz jak wygłąda kestia wyważania wału młocarni czy trzeba zmontować go kompletny razem z cepami czy wystarczy sam wał? Pozdrawiam

Edytowano przez bronek102

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

z młocarnię miałem ten sam problem co Ty zrobiłem tak ;

poznaczyłem cepy kolejność (aby tak samo zamontować ) odkręciłem je i wyćągnołem cały wał z gwiazdami ( bo nie mogłem ruszyć klinów ) te końcówki wytarte napawałem ( napawanie wykonaj migomatem nie nagrzewa tak wału ) i zawiozłem na szlifernie ( tu co szlifują wały korbowe ) ale musisz mieć i łożyska tego rozmiaru co były tylko w C 2 albo C X to wysoko obrotowe ŻADNYCH NAD WYMIAROWYCH ( podejrzewam że miałeś założone zwykłe ) dlatego Ci je obróciło

wału nie wywarzałem i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Silnik mam już złozone jakieś 2 tygodnie,ale w międzyczasie oddałem jeszcze do regeneracji głowice i wtryski. No właasnie wczoraj zlożylem wszystko do końca zalałem oczywiście nowym olejem i mam kolejny problem bo silnik nie chce zapalić na rozrusznik.Wedlug mnie dzieje się tak bo po prostu "za cieżko chodzi" po zlożeniu.Dodam jeszcze,że wał ręcznie mozna kręcic .I teraz nie wiem czy dalej próbowac go odpalić "na siłe domowym sposobem",czy dać mu spokój, spuścić olej rozkręcic z powrotem i szukać innej przyczyny{tylko na dobrą sprawę nie wiem dokladnie od czego zacząć].Moze ktoś się spotkal z podobną sytuacją i mógłby mi napisać co robić? Pozdrawiam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

Witam

pisałeś że wał obracasz rękami a po doczepieniu korb z tłokami ma ciężko ??? czy tylko trochę ciężej ???

to że może nie chce odpalić z rozrusznika to wina może leży w nim (jak on kręci tak żwawo czy tak resztkami sił )

Ja bym zrobił tak jak układ korbowo tłokowy jest złożony dobrze to na sący kolektor dałbym ciepłe powietrze ( na tak zwanego kwacza ) i musi zapalić

opisz dokładnie co jest z tym paleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79

Witam,ja uważam że raczej nie jest odpowietrzony jak trzeba, bo jeśli wszystko złożone i ustawione m.innymi zawory,ciśnienie wtrysków, no to powinien zapalić, myślę że żadnych stuków w trakcie kręcenia nie ma ,a że po złożeniu ciężej wszystko chodzi to zawsze tak jest że po złożeniu ma trochę ciężej kręcić,ponieważ zanim wszystko się spasuje i dosmaruje oraz dotrze jak trzeba to i do pierwszego odpalenia zawsze ma ciężej kręcić,dobrze odpowietrz na filtrach,potem poluzuj rurki przy wtryskach, jak tam poda paliwo dokręć rurki i dopiero odpalaj, będziesz miał pewne że jest odpowietrzony jak trzeba i wówczs myślę że napewno Ci odpali ,chyba że przestawiłeś na pompie wtryskowej, zmieniłeś kąt wyprzedzenia wtrysku (zapłonu) to może być problem z odpaleniem wówczas :rolleyes: Pozdrawiam.

Edytowano przez wieslaw16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Jak próbowałem odpalić na rozrusznik to rozrusznik "nie mógl go dobrze zakręcic".Po czterech próbach rozruchu był aż gorący . A silnik mam dobrze odpowietrzone bo z rurek wtrysków leci paliwo .Jutro chce jeszcze raz rozkręcić miskę i sprawdzić na początek wał panewki i wtedy dalej zobaczymy . DZIEKI KOLEGOM za zainteresowanie i rady,pozdrawiam .

Edytowano przez bronek102

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

A czy puszcza dym przy zapalaniu ?

Ja bym misy nie zaczepiał , jak piał @wiesław zawsze na pierwszym odpaleniu ma ciężko

daj mu kwacza i zagada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Mimo wielu prób nie udalo sie go odpalic.No i dzisiaj silnik poszedl na reklamację [w ramach gwarancji] do zakladu .Teraz cieszę sie że oddalem właśnie do tej firmy na szlif, i zobaczymy co się okaże.Pozrawiam Kolegów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Silnik zlożyłem sam u siebie w domu, ale szlif wału panewki korby,tj. cały komplet korbowo-tłokowy był z zakładu" z roczną gwarancją .Przyjechał od nich jakiś mechanik i stwierdził że coś jest nie tak i trzeba to sprawdzić -tylko ciekawe jak będzie z kosztami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Witam .Dziś przywieżli silnik z powrotem po reklamacji .Silnik jednak musial być od nowa rozebrany ,były sprawdzone czopy i okazalo sie że niewlasciwe byly panewki i przez to silnik nie mogł odpalić jak trzeba.Silnik zostal uruchomiony w zakladzie i teraz chodzi. I najważniejsze mam na niego gwarancje ,zobaczymy teraz jak sie będzie sprawowal w akcji.Pozdrawiam Kolegów !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek102    0

Witam.

Żeby nie zaśmiecać forum napiszę w tym temacie bo problem dotyczy kombajnu Clajson M103.Heder 3 metry.

Dzisiaj kiedy kosiłem po około trzech godzinach pracy pojawiły się najpierw ciche piski z hedera a później coraz mocniejsze trzaski z podajnika ślimakowo-palcowego. Rano smarowałem tą piastę przy kole lańcuchowym i jeśli się nie mylę to na tej osi podajnika nie ma więcej smarowniczek.Moje pytanie :czy mogę jutro dalej kosić mimo tych trzasków ,czy jednak trzeba rozkręcać heder.Po drugie czy na tym podajniku są tuleje wymagające smarowania czy może łożyska bezobsługowe.Każda rada mile widziana,bo jutro czeka zboże. Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj