Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Napisano (edytowany)

Problem zaczyna sie rozrastac,najbardziej dotyczy on tych ktorzy posiadaja male arealy-wiadomo,ze 1000 ha nie zniszcza tak jak np 10 ha.

W moim przypadku tez nie licze na niczyja pomoc(a zwlaszcza kola low.) .

Jak piszecie o kilkudziesieciu sztukach to az ciarki przechodza mnie,po co pracowac-szkoda siac moze niech wielmozni panstwo z miasta przywioza ta swoja zywnosc z "tanszych" np Niemiec (na pewno tansza do czasu) a my bedziemy sami produkowac dla siebie jak nasi pradziadkowie - pewnie wyjdzie to nam na zdrowie (wkurzylem sie)....

 

Pozdrawiam

 

 

Czesc

W moim postepowaniuy doszlo do wyniku calej sprawy i cytuje (zdanie fachowca):

sarny nie powoduja strat w uprawie rzepaku bo znam przypadki gdzie pole bylo wyjedzone do pnia a plon wachal sie w granicach 4 t. .A zajmowanie sie sarnami na polu nalezy do obowiazku kola lowieckiego.

 

I tyle w calej sprawie...

 

pozdrawiam wytrwalych ktorzy walcza z tymi kosiarkami

Edytowano przez ElectroSonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quercus78    5

Witam wszystkich! Trochę odgrzewam temat, ale u mnie z sarnami jest dramat! Jest ich tyle,że rzepak niknie w oczach najlepiej widać jak w dzień poprószy śnieg i po nocy wszystko skopane i zeżarte. Wpadłem w tym roku na taki pomysł że do oprysku który mam jutro robić dodam jakichś perfum o intensywnym zapachu i tak do każdego oprysku może się odstraszą i dadzą spokój rzepakowi w zimie. Co wy na to?


Zetor Team

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

wilhelm    408

U nas już teraz podgryzają rzepaki, które mają 4-5 liści. A gdzie tam do wiosny...? Zresztą u mnie w tym roku na jednym kawałku zżarły pędy główne w fazie pąkowania! W tym roku będę zastawiał wnyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Szukam w internecie czego boja się sarny i trafiłem na ten temat . Co do odstrzału saren gadałem z znajomym to za każda odstrzeloną sarnę trzeba zapłacić 170 zł a na niej jest 3 kg mięsa .

Myślałem żeby kupić pistolet hukowy na butlę gazową albo ogrodzić czerwoną taśmą jak się stosuje dla koni ewentualnie nagrać jakieś odgłosy przestraszonej sarny i odtwarzać co jakiś czas . Co wy o tym sadzicie ? Czy macie inne pomysły ?

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Njlepsze są dobre psy gdy jeszcze uda im się sarnę złapać reszta już tam się nie pokaże  :ph34r: 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Psy to poszły do drugiego sąsiada który trzyma daniele podkopały się pod siatką  i zagryzły jednego . Psy to wolą pogonić zająca a na sarny żadne się nie rzucają . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Rzycają się , rzucają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Dzisiaj byłem na polu i dwa duże wilczury goniły sarny . Co ciekawe jak wilczury stanęły to sarny też .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Na otartym terenie terenie jeśli to nie byłyby charty to raczej chyba by nie dogoniły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dzisiaj byłem na polu i dwa duże wilczury goniły sarny . Co ciekawe jak wilczury stanęły to sarny też .

Raczej sarny stanęły i wilczury też, taka cwana zmyłka, jak był śnieg sarna na pełniej prędkości 500 m tylko daje rade, dobry pies wie co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmodan28    47

Raczej sarny stanęły i wilczury też, taka cwana zmyłka, jak był śnieg sarna na pełniej prędkości 500 m tylko daje rade, dobry pies wie co robić

Podpowiedzcie raczej jak walczyć z tymi kołami łowieckimi. Bo wogole na oględziny nie chcą przyjeżdzać. I wogole nie chcą odszkodowań płacić.....z sarnami tez miałem problem cały styczeń i luty jeździłem średnio co 3 godziny...tak do 24 ....przeważnie. Petardy strzelałem....potem hukinol dałem, zacząłem ludzkie włosy rozrzucać..teraz strachy, z workami puszkami....na razie spokój ale obgryzły 5 ha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Podpowiedzcie raczej jak walczyć z tymi kołami łowieckimi. Bo wogole na oględziny nie chcą przyjeżdzać. I wogole nie chcą odszkodowań płacić.....z sarnami tez miałem problem cały styczeń i luty jeździłem średnio co 3 godziny...tak do 24 ....przeważnie. Petardy strzelałem....potem hukinol dałem, zacząłem ludzkie włosy rozrzucać..teraz strachy, z workami puszkami....na razie spokój ale obgryzły 5 ha....

 Miałem z kołami trochę do czynienia . Bardzo ciężko jest . Chodziło o niską wycenę . Były mediacje w gminie i nic . 

Musisz zebrać kilka poszkodowanych mieć dowody na koło łowieckie które nie respektuje ustawy i złożyć skargę zbiorowa na piśmie do Starostwa . Najlepiej zaangażować w to jeszcze  radnego  . 

W moim przypadku pomogło przyjechali na miejsce i dali ile przedtem żądałem . Ale to długa rozmowa . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Njlepiej całe szacowanie i sposób obliczania szkody nagrywać wtedy mają respekt a Ty udokumentowane do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Z każdej strony robią pod górkę, najlepiej to w ogóle nie wypłacać. W odwrotnym stanie rzeczy to by ze skóry obdarli i wszystko zabrali. 

 


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Jak nie przyjadą szacować można z przedstawicielem gminy oszacować . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmodan28    47

Jak nie przyjadą szacować można z przedstawicielem gminy oszacować .

Nie takie proste. Gmina twierdzi ze to problem koła łowieckiego. Według ustawy nie ma nic do tego. Ew. Izba rolnicza jako dodatkowy specjalista w ocenianiu szkód. Generalnie ręka ręka myje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Nie takie proste. Gmina twierdzi ze to problem koła łowieckiego. Według ustawy nie ma nic do tego. Ew. Izba rolnicza jako dodatkowy specjalista w ocenianiu szkód. Generalnie ręka ręka myje :(

Masz rację w moim przypadku był  urzędnik gminy który jest przedstawicielem izb rolniczych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatiRol92    70

ubiegłej jesieni zasiałem pierwszy raz rzepak,  zostały same badyle, dałem azot. coś tam zaczynają sie pokazywać jakieś zielone listeczki. Czy on odbije? bo jak ja to widze to nie jestem dobrej myśli....

rzepak sie zregeneruje i nadrobi brak liści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

Nigdy nie siałem rzepaku to nie wiem ale na pewno coś będzie . Ja bym zostawił będzie praktyka . Policz sobie nakłady jakbyś musiał  przesiać czymś  . Z jarego już nie będzie tyle co z zimowego .  

Pamiętam kiedyś ziemniaki 10 cm wysokości zmarzły do gołej ziemi i też myślałem że będzie licho . Żebym tylko takie ziemniaki zawsze miał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Od znajomego który sieje rzepak od wielu lat słyszałem, że to ewenement jeśli liście w pełni przezimują. Tylko, że ludzie się przyzwyczaili przez ostatnie kilka lat do łagodnych zim i teraz panikują jak przemarzną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez johny_fucker
      WItam! Koledzy zauważyłem, że od kilku dni na moim polu obsianym żytem ( 2ha) dzień w dzień wypasa się 9 saren. Myślę, że mogą narobić szkody dlatego zamierzam tam ustawić jakieś strachy czy coś w tym stylu. Podzielcie się jak radzicie sobie z dziką zwierzyną i czy macie jakieś sprawdzone sposoby. Z góry dziękuje za odpowiedź.
       
      Pozdrawiam Michał
    • Gość
      Przez Gość
      Mam 100 sadzonek leszczyny rocznych.Mój problem polega na tym,że sarny niszczą drzewka.Jak temu zapobiec.Myślałem o rozwinięciu plantacji, ale w takim wypadku raczej pozostanę przy tym stanie.
    • Przez rolnikpoland
      Witam,
       
      W tym roku posadziłem ziemniaki blisko lasu i niestety z tego powodu mam dość spory problem z dzikami, sarnami itp. Wiem że najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie ogrodzenia elektrycznego, ale szczerze mówiąc aby kupić dobry elektryzator troche pieniedzy jest potrzeba, szukam innego, tańszego rozwiązania. Co proponujecie ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj