Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Zombi330    49

my widzimy co się dzieje na wsi jakie przewały idą, jak się skubie rolników z każdej strony ale media wrzeszczą o jakimś sukcesie rządu w negocjacjach z UE i jeszcze bezczelnie kłamią o wyrównaniu dopłat z państwami starej unijni ale sukces nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2jacks    0

2jacks gratuluje optymizmu - czy można wiedziec czym on jest podyktowany i nie mów mnie że dawanie kasy jednym rolnikom kosztem drugich rodzi jakieś pozytywne zmiany bo to absurd a co do sprzedaży po niższej cenie to już to wystepuje a zmiany proponowane jeszcze to pogłebiąi to jest fakt nie demagogia

Pytanie - co oznacza że GR do 5 ha będą miały uproszczony system dopłat czyli że większe to jaki mają mieć?

 

No co ja mam ci napisać? UE od góry wymyśliła że do młodych ma iść 25% dopłat więcej...tylko że te pieniądze kazdy kraj musi znalezć we własnym zakresie....Ktoś ma dane na papierze, ktoś widzi jakies mechanizmy i stara sie na nie wpływać poprzez odgórne działania, które ze swej natury nigdy nie będą do końca sprawiedliwe...Myślę że te pomysły o których piszecie w których pojawia sie mowa o gosp max 10 Ha świadczy o tym, że będzie to program skierowany głównie do młodych rolników z woj. wschodnich...

 

my widzimy co się dzieje na wsi jakie przewały idą, jak się skubie rolników z każdej strony ale media wrzeszczą o jakimś sukcesie rządu w negocjacjach z UE i jeszcze bezczelnie kłamią o wyrównaniu dopłat z państwami starej unijni ale sukces nie ma co

 

no tak...tylko co ty możesz napisac mając taki avatar jaki masz...Sa "rolnicy" którzy nie robia nic i mają kilkaset tyś z samych dotacji...Ile dotacji może dostać rolnik mający 40Ha?...samej dopłaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

moge napisać, że set tysięcy to pikuś - ja słyszałem o takich i to na 100% co biorą po klika milionów rocznie - cud spółeczek złoo ale to osobny temat. Słuchaj nie ma sie co oszukiwać ja na swojw obszary nie kupię nowych maszyn choćby i dopłaty o te 25% mnie podnieśli więc i nie kupią i inni "obszarnicy" - wiadomo to się przydaje ale nie na inwestycje tylko na bieżące wydatki nawozy, chemia, opał, pasza itp. Zatem kierowanie 25% dopłat wiecej do wybranej grupy pod szyldem ich wzmocnienia na inwestycje to mydlenie oczu. Mały nie wyłoży 50-70% ceny nowego ciagnika więc jelśi ktoś chce abyśmy kupili nowe maszyny to albo daje więcej czyli realnie albo nie wie o czym mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naj1306    1

25% więcej do 10h to około 2,5 tysiąca razy 5 lat to jest 12.500 i ta kwota od razu zrewolucjonizuje gospodarstwo ?Nie ma czego pozazdrościć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XTRO    1507

jeśli zrobią te 25% dopłat do 10ha to gratuluję ... pchają kasę ile się da w gospodarstwa do 10ha.... jeśli mieli by tak zrobić że przesuną kasę aby dać kasę tylko tym co mają 10ha to niech nie przesuwają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

Nie jest to mądre ponieważ nie wszystkim do 10 ha dadzą o ile w ogóle dadzą ale i równie mądre byłoby podarowanie temu co ma mp. milion jeszcze 250 tys.zł.

Wiadomo z tych kilkuset zł żadnych inwestycji wielkich się nie zrobi ale jakiś mały remoncik to i owszem- każdy pieniądz napędza koniunkturę może ten dawany biedniejszym znacznie bardziej niż ten dawany bogatym, ponieważ bogaty odłoży kasę do skarpety czy w banku na O/N rzuci i tyle a biedny zaraz poleci coś kupić, zapłacić albo chociaż chałupę czy chlew podrychtuje i pieniądz krąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renovoltage    475

Niektórzy rozumują żeby wszystko dać w myśł zasady (aż gruby pęknie a chudy zdechnie z głodu) Dużym powinno się obcinać a nie pakowac wnich jak studnie bez dna ciągniki, maszyny, budynki inne programy a im ciągle mało i mało i krzyczą najgłośniej żeby małym zabrać a im dać bo im oczywiście potrzeba a i najlepiej jakby mały sprzedał im ziemie to by w zawadzie nie stał.

 

Nie popieram jakiś podziałów na małych i dużych orazi premiowania w zwiazku z tym każdy powinien dostać tyle ile sobie wypracował. Bez dopłał bez dofinansowania i programów i przede wszystkim równość społecza a nie jak teraz dla jednych wszystko dla innych nic.

 

Najważniejsze to co ci mali gospodarze mają robić firmy otwierać, szukać pracy tylko gdzie jak w Polsce prawie nic nie ma, wszytko sprzedane. A tak rolnictwo jest w pewnym znaczeniu socjalem dla tych najmniejszych ale daje im możliwośc jakoś żyć.

 

Swoja drogą patolgie niestety są i będą zawsze gdzie niektórzy dostaja grubą kasę za nic a ten co uczciwe pracuje to się go będą czepiać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daniel1995    0

są jakieś dofinansowania do wielkości limitu mleka czy coś takiego w tym rodzaju bardzo bym prosił o podpowie

 

są jakieś dofinansowania do wielkości limitu mleka czy coś takiego w tym rodzaju bardzo bym prosił o podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adaammek    24

nic nie słyszałem o dofinansowaniu kwot mlecznych chyba kolego ci się co pokręciło lub ktoś cie wkreca a w rolnictwie unijnym jestem biegły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

Niestety ale kto podzielił rolników jak nie unia i jej dopłaty i te podziały są obecnie kolosalne tj.duże GR mają praktycznie każdą zachciankę zaspokojoną, zrefinasowaną, dofinasowaną i często aż może do przesady typu kombajn zbożowy za 800 patoli albo ciągnik za 300 patoli na kilkadziesiąt ha. Duży często ma własną kaskę ale nie leci po dotację bo skoro sami się proszą, doradcy wydzwaniają żeby brał bo dopłata będzie to i oni prowizję dostaną to czemu nie. Małemu nikt niczego nie zaproponuje, nic nie dofinansuje, mały ma i zarabia to co ziemia da i te dopłaty bezpośrednie i to wsio. Ja się pytam czy gdyby duży też tylko na takie nędzne wsparcie jak ten mały mógł liczyć to też by tak chętnie gospodarzył jak teraz - szczerze wątpię a wiec nie dziwcie się że głośno narzekamy. A jest ponieważ czujemy się lekceważeni choć produkujemy wcale nie tak mało w skali kraju ale polityka eurokołchoźników króluje więc i w Brukseli i Warszawie niestety przykro to mówić ale za przeproszeniem mają małych rolników wiecie gdzie... taka smutna prawda bo na rozwój małym GR nie dają żadnego wsparcia.

Ja tam widzę że obszarnicy już z małymi nie chcą nawet zagadać, nie pożyczą maszyny bo po co - sąsiad sąsiadowi czasem wilkiem się staje tylko dlatego, że dużemu napchali kabzę ile wlezie to on teraz panisko, możnowładca na ha ale oczywiście wszystko zależy od charakteru osoby i normalni, uczynni ludzie też jeszcze się trafiają i chwała im za to.

My mali obszarowo rolnicy chcemy równego traktowania przez nasze państwo i przez UE ponieważ to co jest to jest jawna dyskryminacja. Przecież te pieniądze by się nie zmarnowały ponieważ rolnik by się z nich rozliczył rachunkiem tak samo jak i duży.

Oczywiście mały nie kupi ciągnika za 200-300 tys zł bo go zwyczajnie nie potrzebuje ale też chciałby móc dostać takie samo procentowo dofiansowanie do małego ciągnika jak duży rolnik. Dlaczego nie może , niech to ktoś wyjaśni, dlaczego duży dostaje takie wsparcie a mały nie - czy jest gorszy bo mniejszy- nieprawda małemu się nie pozwala wydajnie pracować a później bezczelnie mówi że małe GR są mniej wydajne. Też chcemy dostępu na równych prawach do dotacji jak duże eurokołchozy typu spółki złoo. Równość i solidarność to piękne ideały ale niestety zapomniane i wyśmiewane ostatnio ponieważ stały się pustosłowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafalwwe42    1

ja się zastanawiam co macie pod pojęciem mały. tacy co mają ponad hektar ale nie wiele więcej żeby być w KRUSie albo podatek od nieruchomości mniejszy płacić to nie są rolnicy.

A małe gospodarstwa moim zdaniem mają podobne prawa, nie każdy duży zawsze był duży, niektórzy zaczynali od 3ha a mają 100. skoro mały stoi w miejscu to nie chce mi sie wierzyć że z rolnictwa się utrzymuje. zawsze najlepiej zgonić winę na coś. trzeba się troche wysilić i mały dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2jacks    0

do tego 2020 jakoś sie przebieduje....a co do małych to jest "restrukturyzacja" a z modernizacji można korzystać tylko trzeba sie zgadać w kilka gospodarstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XTRO    1507

Niestety ale kto podzielił rolników jak nie unia i jej dopłaty i te podziały są obecnie kolosalne tj.duże GR mają praktycznie każdą zachciankę zaspokojoną, zrefinasowaną, dofinasowaną i często aż może do przesady typu kombajn zbożowy za 800 patoli albo ciągnik za 300 patoli na kilkadziesiąt ha. Duży często ma własną kaskę ale nie leci po dotację bo skoro sami się proszą, doradcy wydzwaniają żeby brał bo dopłata będzie to i oni prowizję dostaną to czemu nie. Małemu nikt niczego nie zaproponuje, nic nie dofinansuje, mały ma i zarabia to co ziemia da i te dopłaty bezpośrednie i to wsio. Ja się pytam czy gdyby duży też tylko na takie nędzne wsparcie jak ten mały mógł liczyć to też by tak chętnie gospodarzył jak teraz - szczerze wątpię a wiec nie dziwcie się że głośno narzekamy. A jest ponieważ czujemy się lekceważeni choć produkujemy wcale nie tak mało w skali kraju ale polityka eurokołchoźników króluje więc i w Brukseli i Warszawie niestety przykro to mówić ale za przeproszeniem mają małych rolników wiecie gdzie... taka smutna prawda bo na rozwój małym GR nie dają żadnego wsparcia.

Ja tam widzę że obszarnicy już z małymi nie chcą nawet zagadać, nie pożyczą maszyny bo po co - sąsiad sąsiadowi czasem wilkiem się staje tylko dlatego, że dużemu napchali kabzę ile wlezie to on teraz panisko, możnowładca na ha ale oczywiście wszystko zależy od charakteru osoby i normalni, uczynni ludzie też jeszcze się trafiają i chwała im za to.

My mali obszarowo rolnicy chcemy równego traktowania przez nasze państwo i przez UE ponieważ to co jest to jest jawna dyskryminacja. Przecież te pieniądze by się nie zmarnowały ponieważ rolnik by się z nich rozliczył rachunkiem tak samo jak i duży.

Oczywiście mały nie kupi ciągnika za 200-300 tys zł bo go zwyczajnie nie potrzebuje ale też chciałby móc dostać takie samo procentowo dofiansowanie do małego ciągnika jak duży rolnik. Dlaczego nie może , niech to ktoś wyjaśni, dlaczego duży dostaje takie wsparcie a mały nie - czy jest gorszy bo mniejszy- nieprawda małemu się nie pozwala wydajnie pracować a później bezczelnie mówi że małe GR są mniej wydajne. Też chcemy dostępu na równych prawach do dotacji jak duże eurokołchozy typu spółki złoo. Równość i solidarność to piękne ideały ale niestety zapomniane i wyśmiewane ostatnio ponieważ stały się pustosłowiem.

 

hehe to żeś się rozpisał ;d

mały też dostaje, czemu narzekają Ci "mali" skoro mogą korzystać z tyle samo programów co Ci "więksi" jak i może z więcej...

a to że Mali chcieli by ciągnik za <300 tys to sorry Winnetou. Nie gadajmy że mali są aż tak pokrzywdzeni. Jakaś dopłata do czegoś, czy pkt dodatkowe do jakiegoś programu itp to mały ma zawsze + bo nie ma ileś tam hektarów... Mówię tutaj o tych co mają 5-8 ha jak się nie mylę.

kolega rafalwwe42 dobrze napisał, jeśli "mały" również może skorzystać z czegoś tylko wystarczy chcieć

Edytowano przez XTRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

Racja mały musi jakoś dorobić w tych warunkach, przy opłacalności liczonej w kilku stówkach na ha i kilkunastu zł na tuczniku i przy tych "rynkowych" cenach środków do produkcji to innego wyjścia nie ma a co ma zdechnąć z głodu.

Chwila nie każdy chce i nie każdy może tworzyć jakieś pseudogrupy czy inne eurokołchozy tylko pod durno-śmieszne zachcianki biurokracji unijnej i nie każdy ma taki charakter do kombinowania. Problem właśnie w tym że obecna polityka promuje nie uczciwie pracujących tylko wyłącznie cwaniaczków, którzy z unijnych dotacji i dopłat zrobili sobie świetną maszynkę do robienia wielkich pieniędzy dzięki dostępowi do wszelkich dopłat i dotacji.

Mówiło się tyle o wspieraniu usług na wsi , że będzie z tego rozwój na wsi, szansa dla małych GR na dodatkowe dochody i co nici bo jak z czego, za co i znowu pustosłowie - duzi oczywiście pokupowali sobie wydajne maszyny i co z tego skoro na usługi małym niechętnie, krzywym okiem patrzą tak jakby kto za darmo od nich coś chciał. Z kolei mały nie dostanie kasy na wydajne maszyny a jak kupi byle co to kto go zechce nająć - zresztą SKR i inne kołchozy już były i wiadomo w Polsce to się nie sprawdziło chyba nie ta mentalność - tu każdy woli mieć swoje i coby nie mówić wtedy przynajmniej wiadomo kto ma o to dbać a wspólne to zawsze jak do remontu, naprawy to jest niczyje.

Wracając do tematu szeroko pojętej polityki UE dot. dopłat to mówię wam są tacy co mają już tysiące ha i brali po kilka milionów dopłat rocznie jak nie po kilkanaście, w końcu podstawowe dopłaty to tylko jedna ptaszyna a jest ich na unijnej grzędzie wiele. Cwaniacy już porobili taką kapuchę, że widząc rychły koniec unijnych dotacji mogą teraz inwestować ten kapitał w inne biznesy. Tylko czekają dnia i godziny żeby państwo uchwaliło kolejne dotacje pod ich przyszłe biznesy i zaraz z kopyta pierwsi startują po dotacje - i zobaczycie znowu im się uda ponieważ przecież w tym są mistrzami więc wycyckają wszystkie limity zanim zwykły człowiek o tym przeczyta w gazecie. Takim hiciorem były swego czasu grupy producentów rolnych - tam dopiero poszły wałki cwaniacy odkupywali majątek praktycznie sami od siebie za pieniądze z dotacji na grupę albo dostawali zwroty praktycznie po 100% za inwestycje ale to się już skończyło - swoi się nachapali i dosyć basta. Teraz po 5 latach jeszcze ten nabyty za bezcen wielki majątek mogą sprzedać i znowu kaska będzie- czyż nie piękne, piękne. A mówią że kasa rolnikowi na polu rośnie - bzdura dawno i nieprawda- prawdziwa kasa to unijna sakiewka abo budżetowa wsio ryba byle była pełna. Teraz hiciorem może będzie tzw. fotowoltanika albo cokolwiek do czego państwo uchwali przepisy o dopłatach. Nie dziwcie się więc, że zwykli rolnicy gardzą takimi cwaniaczkami bo to nie są rolnicy a tylko hańba i wstyd i powinno się ich nazwiska upublicznić bo to są zwykle pijawki i pasożyty malwersujące ogromne fundusze, które powinny wspierać wszystkich rolników a trafiły do kieszeni takich "drobnych" cwaniaczków, którzy ziemię i wieś traktują tylko jako środek do szybkiego zbicia wielkiego kapitału ale niech tylko dotacje się skończą to już ich nie będzie- ziemię puszczą w dzierżawy albo wyprzedadzą bo już im nie będzie potrzebna do niczego. Natomiast my zwykli rolnicy mali i więksi byliśmy zanim dotacje nastały i będziemy ( oby) jak już ich nie będzie tylko czy ktoś kiedyś naprawdę to doceni nie tylko słowami ale i czynami - niestety ale ja widząc w jakim obłędnym kierunku o wszystko zmierza szczerze w to wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2jacks    0

Kapitałem z którego rodzi sie pieniądz jest człowiek i jego podejście do pieniądza, czasu, pracy, gospodarowania i zarządzania...a nie to ile kasy sie dostanie. Nawet jeśli wiceminister wydzierżawi i posadzi orzechy włoskie...to przecież w niczym to nie przeszkadza w tym żebys sam poprawiał swój los i swoja sytuację. W końcu tobie będzie dobrze jeśli zaspokoisz swoje potrzeby, a nie jeśli będziesz miał mniej/więcej niż inny...Jeśli ktoś bierze kupę dotacji, jeśli korzysta z róznych programów to chwała mu za to. To lepiej dla mnie, ciebie, jego i wszystkich...Fotowoltaika będzie szła z programu mikroprzedsiębiorstw, z którego pieniądze nie zostały wykorzystane i mają wracać do unii. Zamiast jęczeć to powinieneś dzwonić do Boś banku i łaskawie pozwolić im załatwić wszystkie formalności za ciebie i postawić na 3 arach 40KW instalację która da ci dochód i darmową energię...podobno ma być jeszcze nabór w ramach ostatniego PROW....

Co to znaczy, że nie każdemu sie chce i nie kazdy ma charakter? Jeśli ci sie nie chce to nie...to ma znaczyć że jeśli ci sie nie chce i jesli nie potrafisz to pieniądze ci sie należą?...bo tak? Rozumiem, że ty byś chciał wszystko jak inni...wszystko jak ci sprytniejsi, mądrzejsi, o sie mniej boja, co potrafią zaryzykować itd...itp...a jesli nie masz to znaczy że świat jest zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hereford    18

hej hej !!! co ty mówisz? przecież przez te dopłaty do bananów to cena ziemi wystrzeliła w górę o 300%

Dlaczego mówicie że duży ma lepiej???? ja zaczynałem od 30 ha wszystko dorobiłem sie własna pracą nic nie ukradłem. Uważam że mi też się należy dofinnsowanie i tym największym też tylko trzeba to inaczej rozliczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

2 jacks ja tu nie piszę i jakiś tam płotkach co mają 30ha ciężką pracą latami dorobili się nawet 150 czy 250 ha tylko mam na myślsi takich co w krótkim czasie zakładają na słupy 40 spółek złoo tylko po to zeby każda po 200-300 ha ziemi z agencji kupiła na preferencję i wszelkie dotacje doiła- może ty to uważasz za przedsiębiorczość bo ja za cwanictwo. I wczym to niby lepiej dla mnie że tak cwaniak doi dopłaty w milionach, mniej zostaje dla uczciwych - poźniej idziesz do banku a tam panie nie ma limit sie skończył.

Naprawdę jesteś optymistą to chwalebne ale jeśli myślisz że aby wejść w fotowoltanike to wystarczy tel. do BOŚ to chyba za dużo reklam się naoglądałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozulek2    228

Pleciesz bzdury jak opętany ,znam bardzo wiele małych i srednich gospodarstw które do tej pory po raz któryś korzysta z PROW..problem polega na tym że trzeba ruszyc ciało a nie biadolic ...ostatnie nabory były skierowane do średnich a nie do dużych gospodarstw ,wiec nie wiem skąd te teorie ..co do pseudo rolników to zgoda -ale dla mnie czy dla państwa nie robi różnicy kto pobierze dopłatę bo ta idzie do ha(i tu wiadomo kto pobiera ) i w żaden sposób nie wpływa na moje czy twoje dopłaty do ha....przeczytaj strategie na 2014-20r i dowiesz się że głównie małe gospodarstwa będą korzystac ,mało tego będą wyłączone z wielu restrykcyjnych i całkiem nowych przepisów .Pula środków jest taka a nie inna i jak bedziesz czekał i biadolił to zawsze ktoś Cię wyprzedzi .

Edytowano przez kozulek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

tak ja też znam wiele takich GR tj. kilka może kilkanaście a GR są setki tysięcy a mówię że małe GR są w takiej biedzie jak nigdy i nie maja środków na żadne iwestycje a nie ma tak że ide mówie chce pieniadze na maszyny takie a takie i moge dostać - tak moge dostac kłody pod nogi i nic wiecej.

Unia jest cwa na chodzi tylko kase nie tam o zadna restrukturyzację proste łatwiej i taniej dac jednemu co ma 150ha poł bańki niż 30 rolniczkom co maja po 5 ha po 50 tys.zł =1,5 bańki.

Dlatego mówienie o wspieraniu rolnctwa jest wielkim naduzyciem skoro faktycznie wspiera się tylko wybiórczo określone grupy rolników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2jacks    0

Zombi...To co piszesz dla mnie jest po prostu depresyjne... Pisząc o ludziach bioracych dotacje miałem na myśli takich którzy rzeczywiście z nich korzystają i sa rolnikami...Nie mówię że przypadki o których piszesz sie nie zdarzają...no ale ile to może być osób? 70% gosp. rolnych w PL jest poniżej 5Ha. Programy mają górna granicę pomocy...więc nie sądzę żeby kilka osób ogoliło kilka mld bo podzieli gospodarstwo na kilka mniejszych...Tych ponad 1000 Ha jest w PL 200.Ale te gospodarstwa to gosp: na których jest: tartak, stadnina koni, młyny, zakłady mechaniczne, hotel...i do tego normalną produkcje rolną którą ktos nadzouruje....No ja osobiście bym sie nie dziwił gdyby z takiego gosp. w sensie formalnym wyodrębnić mniejsze...

 

Ci co mają po 5 Ha mieli program dotyczący gosp. niskotowarowych i pieniądze po prostu wsiąkły...nic z nich nie zrobiono i zostały przejedzone...Mimo to, w nowym prow będzie program dla tych małych, średnich...a do tego możliwość korzystania przez małych z progr dla średnich...Jeśli ja mam kury, ty masz, a Leszek gęsi to można kombinować o otworzeniu linii ubojowej o wydajności 200-300kg/h i omijać pośredników...Taka linia to koszt 30 tyś zł+budynek itd...itp...To tylko przykład, ale pokazujący że jednak można po prostu coś robić i sie starać...Jeśli w okolicy jest wielu warzywników, sadowników to można iśc w tym kierunku...razem. Także możliwości na pewno są...W nowym prow ma być własnie nacisk położony na tworzenie możliwości małym gosp. na sprzedaż bezpośrednią. Będą wpierane idee inkubatorów kuchennych...Pewnie że to wszystko tylko papier, ale jeśli projekt będzie dobry to po prostu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

2jacks nie chce cię przyprawić o złe samopoczucie ale niestety mylisz się - to co opisałem wyżej jest zgodne z prawdą w 100% i nie sądzę żeby to był odosobniony przypadek w Polsce bo niby dlaczego

ale co do wsparcia dla małych GR to pamietam jak to było cicho sza, żadnych informacji wtedy nie było (ktomiał wtedy na wsi internet mao kto) , ci co wiedzieli pocztą pantoflową to wnioski po cichutku złożyli a reszta żyła w błogiej nieświadomości ( tak to działa na wsi doradztwo ARiMR) więc uznano, że wiedzili ale widocznie nie chcieli- no popatrz jacy niegramotni

zobaczyny co i jak teraz będzie zapewne znowu pula środków skończy się szybciej niż ogonek z wniosakmi w pierwszy dzień ale szum w mediach będzie jak to unia wspiera małe Gr wielki przez kolejne 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2jacks    0

ale jaki przypadek ma nie być odosobniony? Wszyscy zakładają spólki zoo...i to po kilka?...oj sry. Spółki złooo....bo to diabelskie szatańskie nasienie.

 

co do fotowoltaiki to nie wiem jak jest, bo nie ma podpisanej ustawy o oze i pewnie długo nie będzie. Jeśli jednak miałaby być taka jak projekty...a we wszystkich instalacje mikro(do 40KW) sa objęte płatnościami gwarantowanymi...to w czym problem? Przeciez to czysty pewny zysk. Dotacje pewne, spłata kredytu pewna, gwarancje rzadowe można dostać....Ja sie dziwie że inne banki tego nie robią i że same do ludzi nie przychodzą i do drzwi nie pukają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zombi330    49

2 jacks ty chyba w bosiu robisz że tak te dotacje tu promujesz

widze że albo nie czytałeś ze zrozumieniem moich postów albo dla ciebie kombinatorstwo to pozytywna cecha bo pozwala się nachapać kosztem innych - ciekawy światopogląd ale nie podzielam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tktomek74    2

Tu jest coś z samej góry http://www.agrofoto.pl/artykul-platnosci-bezposrednie-w-2014-roku-181138.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Taurus83
      był u mnie dzisiaj sąsiad i mówił że słuchał/ogladał wywiad z ministrem sawickim i ten mówił że w wojwództwach: dolnośląskim, opolskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim ze względu na brdzo małą obsadę bydła ma byś dopłata 500 zł do każdej sztuki, obojetnie czy mleczna czy miesna, mała czy duża...
       
      próbowałem sprawdzić gdzieś tą informacje ale nic nie znalazłem. słyszał ktoś, coś o tym?
    • Przez pawel121
      witam mam pytanie chodze do technikum rolniczego nie długo bede kończył szkołe . Czy istnieje taka możliwość że jak przejme gospodarstwo po rodzicach i dostane dopłate na młodego rolnika to bede mógł tych pieniędzy nie wydać i czy bym mogł złożyć wniosek do uni na dotacje na ciągnik i te pieniadze które dostałem na młodego to bede mógł włożyć na ciągnik czyli to drugie 50% bo jak wiadomo trzeba swoje pieniadze też włożyć ponieważ unia całości nie da na traktor . czekam na odpowiedź dzięki pozdrawiam.
    • Przez Radan
      A więc stało się:
       
      "Polska w unijnej siedmiolatce 2014-20 powinna dostać o cztery i pół miliarda więcej, niż w budżecie na lata 2007-12. Ten wzrost to zasługa większej koperty na politykę spójności. Z łącznej kwoty 106 mld euro (441 mld zł) na spójność dostaliśmy blisko 73 mld euro, czyli ok. 303 mld złotych. Premier może więc ogłaszać spełnienie wyborczych obietnic."
       
      "Oprócz funduszy spójności (72,9 mld euro), największą pulą pieniędzy, która trafi do Polski są środki na Wspólną Politykę Rolną. Wyniosą one 28,5 mld euro, czyli ponad 188 mld złotych. Składają się one z dwóch filarów, Pierwszy z nich to dopłaty bezpośrednie - tu zyskaliśmy. Jedyna działka, w której tracimy w porównaniu z obecnym budżetem (o około 3,5 mld euro) to fundusze na rozwój wsi, czyli tzw. II filar polityki rolnej. Łącznie z 5 miliardami euro na inne programy, Polska otrzyma łącznie 106 miliardów, czyli około 441 miliardów złotych."
       
      Co wy o tym sądzicie?
      Wasze opinie.
    • Przez zibi80
      Witam.
      Szukam osób, które w 2012r. nie zaznaczyły we wniosku kwadratu dotyczącego dopłaty do owoców miękkich a które zostały wezwane do ARiMR do uzupełnienia wniosku w tym zakresie. Jeśli ktoś z forumowiczów lub z grona znajomych był w takiej sytuacji, bardzo proszę o niezobowiązujący kontakt.
      Za pomoc jestem skłonny jakoś "materialnie" podziękować.
      Kontakt przez forum lub GG 2898553
      Pozdrawiam
    • Przez MFpower
      Tak jak w temacie potrzebna mi pomoc w rozwiązaniu tych testów. Testy są z kursu kwalifikacyjnego chętnych do pomocy w rozwiązaniu zapraszam na pw
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj