adamg

Co się bardziej oplaca bydło czy trzoda na 10ha ziemi

Polecane posty

MarcinPykuS    68

Tylko mieć stały zbyt na takie prosięta...

 

Jeszcze raz. Kupowałbym 12 byczków naraz, co 6 miesięcy, czyli rocznie kupiłbym 24. Byki opasałbym 18 miesięcy. Rozumiesz ;) ?

 

Tylko jeżeli byłaby też trzoda, to ilość byków sprzedawanych na początku nie wynosiłaby 24 sztuk/rocznie, tylko mniej, około 10-12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel74    0
Na początku przez pewien okres musiałbym "wkładać" pieniądze w gospodarstwo, aby wszystko dobrze porobić-różne remonty, kupić jakieś maszyny itd ;) .

 

No cóż, gdybym miał taką wielkość hodowli jaką chce, to na początku miałbym:

 

(Gospodarstwo o powierzchni 11ha)

 

-bydło-5ha łąk, 6ha ornego (z czego jedna połowa kukurydzy, a druga zboża), plus jeszcze żyto na kiszonkę-później siał bym na to kukurydze. Rocznie sprzedawałbym 24 byki, średnio za jedną sztukę dostałbym 3 000zł, czyli za wszystkie ~72 000zł, odliczyć koszty byczków 12 000zł, paliwa 6 000zł, nawozów 9 000zł, oprysków 1 500zł, wody, prądu, żniw, weterynarza 7 000zł, plus mleko i koncentraty, na sztukę ~500zł, razem 12 000zł. Ogółem wydatków ~47 500zł, zysk na czysto ~25 000zł, czyli na jednej sztuce miałbym ~1 000zł. Jak by to tak rozplanować, to mam 2 000zł/miesięcznie z gospodarstwa.

 

-trzoda chlewna-około 150 sztuk rocznie, średnio za jednego liczę 400zł, to za wszystkie miałbym ~60 000zł. Na nawozy wydałbym 9 000zł, paliwo 3 000zł, opryski 5 500zł, zboże na siew 1 500zł, woda, prąd, żniwa, weterynarz 10 000zł, koncentrat 6 000zł. Ogółem wydatków ~35 000zł, na czysto ~25 000zł, czyli na jednej sztuce ~166zł. Miesięcznie podobnie jak przy bydle.

 

Policzyłem to tak wszystko mniej więcej, zarobek jak widać jest bardzo podobny, ale nie wiem, czy to zrobiłem poprawnie. A więc w takim wypadku, wybrał bym chyba trzodę chlewną :) .

 

Zarobek powoli by się zwiększał, ponieważ dobierał bym pole (dzierżawa) :) .

 

Koszty inwestycji wymienionych w moim wczorajszym poście, zwróciły by się po około 1,5 roku.

Wszystko ładnie tylko zapomniałeś odjać cene prosiąt 150x100zł = 15000zł :)

Opryski 5500zł :):)

Pomyśl troche co piszesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k0b    33

Napisał że będzie miał własne maciory, ale na tych 7ha to paszy dla 100 świnek nie zrobisz ;) więc może lepiej zastanowić się nad opasami, a nie tak trochę tego trochę tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinPykuS    68

Prosięta od swoich macior.

 

Za dużo 500zł/ha? Podałem cenę przybliżoną ;) . Według mnie, lepiej jest policzyć więcej, niż mniej wydatków :) .

 

Średnio, przy takim nawożeniu plony będą wynosiły 6 ton/ha-czyli 6ton*7ha=42tony, 100 tuczników, średnio na 1 sztukę 350kg, 350*100=35ton, plus reszta maciory. Oczywiście dochodzi do tego jeszcze koncentrat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel74    0

6 ton z 1ha. To chyba masz ziemie 1,2 klasa co??

Ja najwięcej w tym roku to zebrałem pszenicy 4t z hektara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinPykuS    68

Ziemia może nie najlepsza, głównie 4 klasa, ale za to średnie opady od 800 do 1200 mm rocznie (dane z wikipedia). Wystarczy dobrze dobrać nawóz i oprysk, a 6 ton/ha bez problemu uzyskam. Podam przykład-pszenżyto w zeszłym roku - ~5 ton/ha, pole od bardzo dawnaaa nie wapnowane, nawozu poszło bodajże 150 kg/ha (ja planowałbym około 400kg/ha), o opryskach nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535
6 ton z 1ha. To chyba masz ziemie 1,2 klasa co??

Ja najwięcej w tym roku to zebrałem pszenicy 4t z hektara.

 

U mnie pszenżyta na jednym polu było 7-8t/ha ziemia 3-5. Nie ma co roku takiego wyniku ale jak jest sprzyjający rok ;) Jeszcze żeby dać nawozów więcej i antywylegacz to by 9-10 czasem się udało.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel74    0

Jesteś po technikum rolniczym?? ;)

Ja daje 200kg nawozu na 1ha. A nie orientujesz się ile ton od ha tam u ciebie rzepaku zbierają.?? :)

 

To niemożliwe 10t :):) nie uwierzę jak nie zobaczę. :) Słyszałem że ktoś zebrał 7t ale 10t. Jestem w szoku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinPykuS    68

Chodzi Ci o mnie ;) ?

 

Jeśli tak to już piszę. Nie jestem po technikum rolniczym, jestem w liceum-półmetek.

 

O rzepaku Ci nic nie powiem, ponieważ się tym nie interesowałem :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Ja 10 nie zebrałem. Za mało nawozów daje aby taki wynik osiągnąć. Sąsiad w tym roku mógł zebrać za miedzo taki wynik z pszenżyta. Słomę prasowałem mu na 2 polowej, czasem na 1. (odmiana krótkosłoma i skracana)


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wacek21    35

Chciałbym odświeżyć temat :P

 

Zatem moim zdaniem nastawił bym się na hodowle bydła. W moim przypadku mam krowy (5szt + 2 jałówki), i świnie (25 szt). W przyszłości chciałbym zmniejszyć produkcje świń i postawić na krycie krów mlecznych mięsnymi, po ocieleniu jałówki bym zostawiał a byczki opasał i sprzedawał :) . Miejsce mam na krowy bo latem pasły by się na pastwiskach a przez zimę bym im obłożył do okola wybiegu balotami słomy. Tylko nasuwa się pytanie jak przyjdzie mróz -25 stopni poradzą sobie?? :) Myślałem również nad kupieniem krów mięsnych które mogą przebywać na polu cały rok ale to wiąże się oczywiście z kosztami. Z paszami raczej nie byłoby problemu bo mamy 18ha (4ha łąk i reszta orne).

 

I najważniejsze pytanie opłacałoby mi się to?? pomóżcie proszę :)


Fendt 400tyś,John Deere 200tyś,Zetor 150 tyś,jazda 60tką, bezcenna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k0b    33

hmm... dobre pytanie czy będzie to opłacalne, tego nie wiem, ale sądzę że jak będziesz miał bydło czysto rasowe z papierami to zawsze lepszą cenę otrzymasz jak za mieszańce i ze zbytem problemu nie będzie, teraz bydło jest drogie i mieszańce się opłacają, niektórzy sądzą bardziej nawet jak czysto rasowe, bo można cielaki taniej kupić, może teraz tak ale gdy ceny spadną i przyjdzie kryzys o opłacalności będą mogły mówić gospodarstwa posiadające własne stada czysto rasowych, tylko za nie otrzymają przyzwoite ceny, nie chce tu być zbytnim pesymistą, ale zawsze ceny nie będą dobre,

 

ale to tylko moje gdybanie, niech się mądrzejsi wypowiedzą, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sydney    32

Ja na twoim miejscu jak już myślisz o bydle mięsnym zainwestowałbym w krowy 75-87,5% dolewu krwi czystej rasy mięsnej, najlepiej aby były już zacielone. I musisz się liczyć z tym iż np urodzą ci się w większości jałówki, a za nie już tyle kasy nie weźmiesz, chyba, że sprzedasz na hodowlane, a to wcale nie jest takie proste, druga rzecz to przydałby ci się buhaj czystorasowy bo sztucznie to będziesz miał ciężko je pokryć. Po trzecie to pomieszczenia, jeżeli chcesz aby wszystko było w porządku to niestety ale jakieś warunki trzeba tym krówkom spełnić, a w szczególności cielakom, znam paru gospodarzy, którzy przejechali się na tej ich odporności i przystosowaniu do trudnych warunków. Owszem jeśli miałoby to być dodatkowe źródło dochodu to może tak i jest, ale jeśli chcesz się z tego utrzymać to musisz zapewnić im przyzwoite warunki do szybkiego wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apista    6

Wiele kierunków można wybrać mając 10 ha.

Najbardziej czasochłonny jak również opłacalny jest kierunek bydło mleczne. (choć niezawsze)

Nieco mniej opłacalny i potrzebujący mniej nakładów jest kierunek trzoda chlewna. (choć niezawsze)

Najmniej czasochłonne z popularnych hodowli jest bydło mięsne lecz najmniej opłacalne. (choć niezawsze)

*(choć niezawsze)- zależy to od sytuacji rynkowej jak również indywidualnej gospodarstwa.

Można też zacząć hodowle danieli, lecz to bardziej nadaje się na nieużytki.

Hodowla królików, owiec, kóz.

 

Wg mnie najbardziej pasowała by hodowla owiec lub bydła.

Na 10 ha utrzymać można kilkaset owiec. Miałem kilkanaście sztuk a pasły się na kilkunastu arach w sadzie, oczywiście dokarmiane. Roboty z tym jest mało. Jeśli miały by 4,5 ha pastwiska to już sporo można owiec trzymać. Sprzedaje się (raz w roku) półroczne owce lub też stare, od 45-55 kg sztuki dostaje się najwyższą cenę. Średnia wartość jednej sztuki to 200-300 zł. Z jednej maciorki jest z reguły jedno, czasami dwa jagnięta. Tryk(baran) przypada na 40 maciorek. Przykładowo z 40 maciorek masz 40 jagniąt które w czerwcu sprzedajesz, otrzymujesz za to 8000 zł, nie jest to dużo ale kalkuluje się przy nakładzie pracy. A obornik owczy jest najlepszy, nawet koński zostaje w tyle. Wełne strzyże się 2 razy w roku a sprzedaje raz na kilka lat. Wełna czysta się nie psuje i można samemu ją wykorzystać.

Na początek aby nie przesadzić to proponowałbym 80 sztuk owiec (matek), z pewnością 10 ha starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaper1    2

Dajcie na luz ludzie !! OWCE KAMERUNSKIE ! Minimum pracy kupę korzyści ! wszystkie nieużytki grodzisz i wypasasz, nic nie orasz, nic nie inwestujesz, czekasz na deszcz i potem cieszysz się zieloną trawką razem z owieczkami !! Na koniec roku masz górę mięsa 100% ekologiczne i bardzo smaczne, podobne w smaku do cielęcinki nie cuchnie jak tradycyjna owca. Owce Kameruńskie nie wymagają morderczego strzygnięcia, wiec zero pracy, tylko trawka deszczyk i woda ! Potem mięsko i kasa. Nie zapominajcie ze ludzie powietrzem nie żyją i mięsko eko chętnie kupią wiec konkrecja nie wielka w porównaniu ze świniami, bykami, itd. He no i jeszcze dopłaty do 1h ziemi 1050 zł + 30 euro do Maciorki.

post-27477-087031300 1285356876_thumb.jpg

post-27477-025697500 1285356894_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LeonOr    1

Przeczytałem, cały wątek który od kilku lat jest aktualny ale odpowiedzi na nurtujące mnie pytania nie znalazłem. Czy warto zapełnić oborę którą i tak i tak buduję krowami mlecznymi czy też świnie hodować. Oborę zaczynam budować o powierzchni 200m2, mam 10ha z czego 5 orna, 3 łąki, a reszta to już nieużytki bo szuwar i czcina się zaplęgła (teren zalewiskowy). Mam też nowy ciągnik, prasę kostkę, rozrzutnik, siewnik i kosiarkę rotacyjną, więc sprzęt w głównej mierze mam. Ale nadal brak decyzji co hodować. Mam nawet pozwolenie na pobudowanie wiaty o powierzchni 1000m2 na działce z dostępem do pastwiska wiejskiego(trochę zaniedbane 50ha), tzw wspólnoty. Nie zabardzo znam temat kiszonek, bo nikt w okolicy nie robi ani pryzm, ani sianokiszonek w balotach. Ale nauczył bym się bo mam chęci jak nigdy dotąd, ale nie ukrywam że też obawy.

 

Proszę o szczere opinie.


KUBOTA M6040 2 sezony zaliczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaper1    2

Na 10 ha Proponuje owca kameruńska. Potrzebujesz 1000 m2 łąki-pastwiska na 1 sztukę Na 10 ha możesz spokojnie utrzymać 100 szt rocznie + dopłaty zwierzęce do 1 ha pastwiska - łąki + dopłaty do Matek 30 euro/szt 100 szt owiec średnia waga 40-45 kg/szt = 4 tony mięsa rocznie + ok 150-180 szt jagniąt z wykotów rocznie. Niewielkie nakłady, minimum pracy, owce same się pasą w zagrodach przelicz i reszta sama przyjdzie do głowy. Jak masz pytania na temat hodowli chętnie podzielę się zdobytą wiedza.Wyślij e-mail post-27477-065335900 1286736962_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommot003    0

Moim zdanie to najbardziej się opłaca chadować krowy mlecznie, przy obecnych cenach mleka to się naprawdę opłaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Killer628    0

z tym ze opłacalność krów mlecznych zaczyna sie od 10szt. i trzeba załatwić sobie odbiorcę, kwotę mleczną, ponadto sianokiszonki, pilnować jakości mleka, no i udój 2 razy dziennie a to pracochłonne. takze myślę ze to nie jest jakiś super interes wliczając koszty pracy. Ja sie przestawiam na bydło mięsne, cena jest dobra roboty duzo włożyć nie trzeba ze zbytem tez problemu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro86    31

a jak jest ze skupem tych owiec kamerunskich? idzie je latwo sprzedac czy mozna miec z tym problemy? przy wiekszej ilosci odbiorca sam przyjezdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barti212121    2

witam !

 

Ja mam 17 ha w moim gospodarstwie. Mam 12 ha w trawie różnego rodzaju np. koniczyna lucerna. Mam 5 ha ornej ziemi pod zbożem. Na tych ha hoduję 20 krów matek , od nich mam 20 cielaków i jeszcze 1 byka zarodowego bydło mięsne. trochę zboża śruty daję cielakom a reszta leży i nie wiem czy na pozostałym zbożu mógłbym hodować jeszcze maciory tak mniej więcej 10-20 sztuk doradźcie mi czy jest na to szansa :) A w okresie po odsadzeniu prosiąt od macior dawałbym im trochę lucerny i otrąb oprócz tego zboża . AAA i dodam jeszcze , że sprzedawałbym prosiaki a nie tuczniki Pozdrawiam i czekam na odpowiedź Pomóżcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomcio87    8

barti212121 a Ty opasasz do wagi ciezkiej te cielaki od swoich krow?pytam bo mam podobna wielkosc gospodarstwa

a i to sa Limuzynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barti212121    2

Zależy jaka jest cena i na jakie mi się lepiej opłaca jestem zawsze przygotowany na dwie wersje ale raczej chyba na takie 300-400kg bo mniej zboża zjedzą a poza tym oddaję do włoch i grecji tak to są limousine A ty ile masz sztuk i jakie gospodarstwo masz też świnie ? Jak tak to doradź mi to co we wcześniejszym poscie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

maciory możesz trzymać jeśli masz dużo czasu. One jedzą mało. Prosiętom kupuje się gotowe granulki. Kiedyś jak mieliśmy mniej bydła to zawsze kilka trzymaliśmy jak masz dobra rękę to można parę zlotych zarobić. A jak akurat jest cena to nawet dobra kasa jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez LukasSch
      Witam mam pytanie około 5 dni temu kupiłem kury nioski wszystko z nimi ok tylko niechcą wyjść z kurnika na wybieg i tu pytanie czy dać im czas czy wyciągnąć je samemu na zewnątrz ? 
    • Przez Szejmuś
      Ma ktoś namiary na handlarza końmi na mięso?
      I przy okazji ile za kilogram. Ogierki, klacze, ale dorosłe nie źrebaki.
    • Przez Lupek
      Czy ktoś zajmował się tym, co o tym sądzicie?
    • Przez elektrotech
      Ciekawe czy u kogoś pracuje jeszcze koń....tak tak u mnie dziadek ma i śmiga bronami ) takie drobne prace
    • Przez burtek
      Witam serdecznie,
      w swoim nabytym nie dawno gospodarstwie posiadam 3 duże psy (dwa bernardyny i jeden owczarek niemiecki). Psiaki karmie resztkami z jedzenia, chlebem oraz kupuje im kości z mięsem z masarni. Chciałbym jeszcze kupić im karmę, aby poprawić ich wygląd. Jaką dobrą i tanią karmę polecacie dla psiaków? Jak Wy karmicie swoje psy?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj