Problem z siatką Class 44s

[tadeusz1956 0]

Mam poważny problem z prasą 44s. po uruchomieniu owijania siatką nie można zatrzymać jej podawania. owija tyle razy ile sobie chce. nie bardzo wiem co może być tego przyczyną. Proszę o pomoc i jaieś sugestie od czego zacząć i w jaki sposób ustalić usterkę.

[romano82 4]

nóż sprawdź może nie ma zasilania. a może licznik na rolce jest uszkodzony

[tadeusz1956 0]

nóż jest ok. Jak na krótko podepnie silniczek to działa. Licznik na rolce pod miernikiem zwiera i rozłącza. Wygląda na to jakby główna centralka nie "liczyła" obrotów wałka od siatki i nie załączała noża. Wymieniał może ktoś centralkę?? Da się ją naprawiać??

[ChiquitaB 754]

miałem ten sam problem w 250rc i u nas było to kółeczko co się zmienia ilość owinięć ustawione, tzn w bok zamiast w górę bądź dół. Nie wiem jak to jest w 44s rozwiązanie to zmienianie ilości owinięć może podobnie. Ustawiłem dobrze i problem znikł, chyba że to był tylko zbieg okoliczności:)

[Kamil0012 2]

ja sie piepsze z tym co roku... według mnie c a3 rzeczy kótre moga być przyczyną;

1. Jak zdejmniesz osłonę silniczka to na dole pod stojanem(tymi magnesami) sa takie blaszki które tez odpowiadają za to czy załączy sie silniczek który zwalnia nóz i za to że powienien sie obkecić tylko jeden raz ( a nie jak nie kórym sie zdaża że keci się cały czas co powoduje że nóż jest ciagle zwoniony i nie można potem podac siatki). Moja rada na to dobrze oczysćić styki tych blaszek, ewentualnie delikatnie podoginać żeby bardziej do siebie dociskały. U mnie podjeżewam ze jeszcze czasmi nie ma masy( pierwszy kabelek z tych czterech które idą do silniczka licząc od tyłu belarki) bo połączenie wsówki i obódowy jest trochę lużne.

2. Mechanizm który liczy obroty wałka. Taki magnezik czerwony i mała czarna puszeczka do kórej idą dwa kabelki ( chyba brązowy i brazowo zielony). Wydaje mi sie ze ten magnezik z biegiem lat poprostu sie rozmagnesowal i nie daje odpowiedniego pola magnetycznego które powodowało by że w tej czarnej puszeczce powstałby prąd(czyli własnie ten impuls) a rezultacie centralka nie ma czego liczyc. doszedłem to tego w ten sposób ze rozbrałem stary taki wiekszy głośnik i przyszówałem go do tej czarnej puszki

 

kontynuacja bo net mi zaszwankował. przysówałem go do tej czarnej puszeczki i liczyłem te przysunięcia to po 8 już załącxał sie nóz, powtórzyłem to kilka razy i zawsze wychodziło 8, a jak zaczołem krecić wałkiem to mogłem krecić cały dzien a silniczek ani rusz. więc stad moj wniosek ze to moze być wina właśnie tego magnesu albo jakiego przebicia, byc moze złego styku któregoz z tych dwóch kabelków idących do czarnej puszeczki. Ja zostawiłem ten magnes o otoczeniu tego duzego magnezu w nadzieji że trochę sie namagnesuje a do tego kompinąhałem z ustawieniem tej czrnej puszeczki( ustawiłem ją mniej wiecej tak ze te kabeli nie patrża do dołu tylko wprzód belarki, poziomo) po tych kombinacjach i zlaniu całego układu wd-40 zaczołem belować.

3 rzecza mozwe być centralka ale myśle ze to żadko sie psuje. w moim przypaku raczej jest dobra skoro moge nia zrobić 300 bel bez omyłki. Tyle odemnie, mam nadzieję ze trochę pomogłem pozrdo

 

według mnie to jest to samo zjawisko co tu

w 48 sekundzie. lampka zapala sie gdy w pobliży znajduje sie pole magnetyczne