maszyny na "społkę"

[Pablo16 93]

My mamy sporo maszyn z wujkiem do wspułki ale teraz to jak kupywaliśmy sprzęt do belowania to my belownice a wuja owijarke i tura do swojej 60 stwierdziliśmy że tak będzie najlepiej bo nawet jak sie jedzie prasować siano komuś to potem nie wiadomo jak by sie liczyć.Sporo maszyn jest na współkę z poprzednich lat ale teraz to już na współke nie kupujemy.

[Rafal180 4]

Mam do spułki z rodziną sadzarke do kapusty :angry: . maszyna jak jest u mnie jest schowana do garażu i nasmarowana. a jak jest u tej rodzinki to stoji pod chmurką i cała skrzypi bo wujek nic nie robi :angry: . o nic nie dbają... :angry: .

 

PS. Dobry zwyczaj nie porzyczaj B)

[zetor5321 1]

ja mam tylko siewnik do buraków ale nie sieje nim bo wymaga remątu.

[krolikNH 56]

Ja nie mam nic w spółce z innymi i cieszę się, że nie mam wole mieć swoje... Oczywiście pożyczy się jakąś maszynę, ale to tylko "sprawdzonym" ludziom, a nie paprunom...

[Gość Profil usunięty]

Najgorsze jest pożyczenie nowego sprzętu, my raz pożyczyliśmy przyczepę takiemu jednemu to zepsuł tylne lampy.....

[krolikNH 56]

Trzeba wiedzieć komu pożyczać ja juz w przeszłości miałem pare sytuacji co mi przyprowadzali rozje***e maszyny... :angry:

[Gość Profil usunięty]

Niektórzy jak coś rozpi*****ą to jeszcze nie przeproszą...

[krolikNH 56]

Ile razy tak u mnie było po cichaczu odprowadzili i spier*****i byle ich widac nie było... (po cichaczu w sensie jak starszego nie było)

[tommy66692 2255]

Jeszcze chcialbys zeby cie przepraszali? Jak cos powiesz to ci za przeproszeniem du** obrobia na cala okolice-zawisc, zazdrosc.

[Gość Profil usunięty]

Jak potrafili to rozwalić to powinni mieć odwagę tez przeprosić...

[krolikNH 56]

Ani przepraszam, ani do widzenia, ani pocałuj mnie w du**... :angry:

Niby nie przeklenstwo ale starajmy sie unikac takch slow.

[Gość Profil usunięty]

Nie powinni tacy być, niektorzy to jak coś pożyczą to jeszcze flachę przyniosą i ładnie podziękują....

[zetor5321 1]

u mnie majwiększym zainteresowaniem pożyczania są przyczepy.

a u was co najcześciej pożyczają.

[cosmos 3]

Ja nie mam spółek, i nie pożyczam nowych maszyn nikomu, tylko stare pożyczam kuzynowi a on mi swoje. Jak ktoś chce to wolę sam pojechać i mu zrobić, żeby nie popsuł. Starszy zawsze jak pożyczał dawniej to dostawał wraki.

[Gość Profil usunięty]

u mnie majwiększym zainteresowaniem pożyczania są przyczepy.

a u was co najcześciej pożyczają.

No u nas tez przyczepy....

[krolikNH 56]

Podobnie jak u kolegi przyczepy chcą...

[Gość Profil usunięty]

Albo jeszcze brony....

[tommy66692 2255]

U mnie to rozsiewacz-pozyczamy gosciowi ale zawsze oddaje i nigdy nie bylo nic popsute wiec trzeba wiedziec takze komu pozyczac.

[krolikNH 56]

Już wyżej napisałem też, że trzeba wiedzieć komu ewentualnie pożyczyć i co pożyczyć. Starszy przeważnie kumplom (wybrana grupa) pożycza... Także mam 100% pewności, że mi nie pogną czy rozwalą maszynę...

[Bawidamek 1]

moj tata jak pozyczyl C-360 koledze to jak ja odal to sworzen w przeniej osi pekniety kolumna kierownicza rozwalone a to byl bardzo dobnry znajomy ojeg taty :angry:

[krolikNH 56]

O ho ho to można powiedzieć, że już złoma oddał... Ciekaw jestem co on robił tym ciągnikiem... B)

[Rafal180 4]

Koleś porzyczył odemnie kopaczke ... A jak mi odprowadził to czysciutką i jezcze 4pak Żywca dołożył Aż miło .ale są i takie przypadki np: koledzy ojca porzyczali od nas glebogryzarke aż wkońcu ktoś pjąprzyprowadzi ł zepsutą :angry: i niewiadomo kto.... B)

[krolikNH 56]

Są chamy i są porządni ludzie... U mnie grupa wybrańców którym pożyczam zawsze z piwkiem albo flaszką na koniec dnia przyjadą, podziękują i co ważne maszyna jest sprawna...

[Pablo16 93]

My kiedyś dla kuzyna pożyczyliśmy 30 żeby sobie drzewa z lasu przywiózł to jak oddał ciągnik to szyby w drzwiach nie było bo potłukł i miał odkupić ale szyby do dziś nie zobaczyliśmy dopiero jak sami kupiliśmy a z kolei takiemu znajomemu taty pożyczaliśmy 60 też do przywiezienia drzewa to zawsze jak odprowadza ciągnik to za paliwo zwraca i przyczepka zawsze pozamiatana a raz jak potłukł lusterko to tego samego dnia odwiózł nam 2 inne i do tego lepsze.Niektórzy to porządni ludzie a niektórzy to istne psuje.

[abuk14 1]

Spólki są dobre, jesli wiemy z kim w nie wchodzimy. Osoba musi byc przede wszystkim ODPOWIEDZIALNA, czyli ja zepsułem, ja naprawiam. Ojciec kiedyś chciał wziąc przyczepę na spółkę, ale pokłócił się z facetem i nie wziął na szczęście. Po co było sobie nerwy szarpac. Ja rzadko kiedyś coś od kogoś porzyczam, ale jeśli już wychodzę z założenia, że maszynę oddaję taką jaka była przed porzyczeniem. np. jeśli ktoś mnie prosi o porzyczenie, robię to, bo nie umiem odmawiac, ale tylko raz facet oddał rozrzutnik z połamanym łańcuchem, ale ojciec na niego naklął .