mantas

czy hodowla bydła mięsnego jest opłacalna?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Gość   
Gość

A ile potrzeba ha waszym zdaniem na stado 10 mamek? Zakładając że wszystkie cielaki zostają, opas max 1,5 roku po tym czasie byk sprzedany bez względu na wagę, ewentualnie możliwość sprzedaży zacielonych jałówek na początku żeby stado zbyt szybko się nie rozrósło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelcz    3

jak to nie realne zacielałem w maju 2009r i ocieliła mi się w styczniu 2010 a potem zacielałem w lutym 1010 i ocieliła mi się listopadzie 2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

To i tak co roku 2 razy się nie ocieli ja pier**le... Dodaj powtórki itp to wychodzi raz do roku średnio że się cieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@Jelcz może i ocielila ci się 2 razy w roku przy ,,odrobinie" szczęścia ale całe 2 cykle włączając w nie unasiennienie, ciążę i poród trawy 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A ile potrzeba ha waszym zdaniem na stado 10 mamek? Zakładając że wszystkie cielaki zostają, opas max 1,5 roku po tym czasie byk sprzedany bez względu na wagę, ewentualnie możliwość sprzedaży zacielonych jałówek na początku żeby stado zbyt szybko się nie rozrósło.

Powtarzam pytanie bo ciekawi mnie wasza opinia w tej kwesti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek1975    1396

damian40000 ile byś proponował QQ zasiać na 0koło 40 szt opasów , chodzi mi o to że przykładowo 20 jest dużych a 20 małych tak żeby co roku sprzedawać 20 szt wiesz chyba o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ja mam 7 ha ornych 4 i 3 klasa... Chce kupować ziemię żeby powiększać areał gos. Są też możliwości dzierżawy która wykorzystam napewno ale areału dzierżaw jeszcze nie znam. Bynajmniej wszystko co się da będę dzierżawił... Chce zacząć od jakichś 5 sztuk mamek na początku i sprawdzić różne rzeczy i metody zanim zacznę na poważnie. Możliwe również że kupię 2 herefordy, 2 limo i 1 simental. Co myślicie o tym?

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

Opłacalność mamek z tego co się dowiadywałem od znajomego to powyżej 20 sztuk. Lepiej zamiast kupywać mamki przeznaczyć tą kase na dobre cielaki - szybciej się kasa zwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Najważniejsze to obliczyć zysk z jednej sztuki i potem wiadomo ile trzeba mieć żeby dało się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No tak tylko że o cielaki bardzo trudno w moich stronach...łatwiej kupić ciełne jalówki i potem cielaki hodować tak jak wyżej pisałem w systemie zamkniętym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek1975    1396

Tu się zgodze z kolegą @mickas lepiej zainwestuj w cielęta. chyba że kupisz krowy być może cielne to szybciej będziesz miał kasę bo jak jałówki to trochę zejdzie a nakłady są, chyba że masz dochody ż jakiejś pracy lub zczegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

@vbox jedna cielna jałówka LM to wydatek lekko ok 4,5 k pln - za tą kase masz 3 mieszańce w wadze ok 80 kg. chcesz kupić 5 jałówek - za tą kase masz 15 cieląt - taką ilość przywiezie Ci każda firma w dowolny zakątek Polski. Zadzwoń zapytaj - może akurat by mieli po trasie i by przywieźli tak jak mi. Zamówilem 6 sztuk a niedalko ktoś ponad 20 i transport mialem za free i cielaki szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak tyle że ciągle słyszę że cielaki z firm są chore i wg... A ja nie mając doświadczenia będę miał z nimi wtedy duży problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

na 50szt w tym 20 dojnych wystarcza około 7-8ha kukurydzy +250-300 bel sianokiszonki+ około 5ha pastwiska od czerwca do listopada. Z tym że opasy jedzą dużo mniej niż dojne. Myślę że na 40szt wystarczy około 5ha kukurydzy i 200bel sianokiszonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mickas092    500

Tak tyle że ciągle słyszę że cielaki z firm są chore i wg... A ja nie mając doświadczenia będę miał z nimi wtedy duży problem

 

 

To nie jest reguła. Myślisz że będziesz wiedział jak postąpić jak jałówke nie będzie się mogła wycialic?? Wiesz co to tzw Transportówka?? Jałówki po przyjeździe to też mogą mieć biegunke i różne cuda wianki bo transport to też stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak ale mam w domu kogoś kto na bydła się zna... Tyle że nie chce pracować z bykami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Factor    0

Hodowla opasów jest mało opłacalna, jeśli chcecie kupować byczki. Co innego, jeśli ma się stado mleczne i opasy traktuje jak "trzynastkę" i karmi niedojadami.

 

Ja mam 7 ha ornych 4 i 3 klasa... Chce kupować ziemię żeby powiększać areał gos. Są też możliwości dzierżawy która wykorzystam napewno ale areału dzierżaw jeszcze nie znam. Bynajmniej wszystko co się da będę dzierżawił... Chce zacząć od jakichś 5 sztuk mamek na początku i sprawdzić różne rzeczy i metody zanim zacznę na poważnie. Możliwe również że kupię 2 herefordy, 2 limo i 1 simental. Co myślicie o tym?

 

Umiesz wycielać krowy? to nie jest tak, że krowa mięsna, tym bardziej jałówka sama się wycieli. Owszem, po inseminacji Angusem (małe cielaki, potem z tego rosną małe krowy, które nie dają porządnych opasów, więc generalnie nie polecam) powinna się wycielić sama, ale trzeba sprawdzić czy cielak pije siarę, czy krowa ma wyssane wymię, czy nie podsysają ją cialaki innych krów, czy oddała łożysko. Do tego w kryciu haremowym część krów może się nie pokryć. Co wtedy? Krótka piłka i rzeźnia, czy dawać następną szansę, łapać w poskromy, leczyć ginekologicznie itd. Byk do krycia haremowego to nie może być pierwszy z brzegu opas.

Na pewno posiadanie stada podstawegom mięsnego (krowy mamki z cielakami + buhaj) oraz opasy opasane do powiedzmy 700kg i grupa jałówek jest bardziej opłącalna niż kupowanie z Bieszczad byczków i opasanie ich, ale to wyższa szkoła jazdy.

Inaczej to wyglada w Polsce, inaczej za granicą. Znajomy Anglik ma w Anglii stado 250 mamek (+opasy i cielęta) i z takiej ilości zwierząt jest w stanie sie w Anglii utrzymać.

Należy zakładać zysk z byka na poziomie moim zdaniem 1500-1800zł przy oszczędnym gospodarowaniu. Jeśli chcesz mieć zysk miesięczny powiedzmy 4500 zł to musisz sprzedać miesiecznie 3 byki, o daje 36 byków w roku. one rosną około 2 lat (1 sezon z matką, potem odbierasz i opasasz rok na kukurydzy, paszy traściwej, sianokiszonce i młócie). Nie każda krowa sie zacieli, nie każda da ŻYWEGO cielaka, w zysku z byków musisz uwzglednić koszt utrzymania wszystkich mamek i buhaja rozrodowego. Łatwo wyliczyć ile w takim razie potrzebujesz mieć krów na początek.

 

na 50szt w tym 20 dojnych wystarcza około 7-8ha kukurydzy +250-300 bel sianokiszonki+ około 5ha pastwiska od czerwca do listopada. Z tym że opasy jedzą dużo mniej niż dojne. Myślę że na 40szt wystarczy około 5ha kukurydzy i 200bel sianokiszonki.

 

Z jednego ha bardzo dobrej kukurydzy utrzymasz 5 opasów (trzeba zakładać lekko 20kg dziennie przez cały rok opasu, wcześniej przebywa z matką na pastwisku). Mamka nie powinna jeść kukurydzy, bo się zatuczy i będą trudne porody. tylko przed porodem i miesiąc po porodzie (jeśli cieli się w oborze, bo jest zima na przykład) powinna dostawać trochę kukurydzy. Generalnie kiszonka z kukurydzy jest to pasza dla krów mlecznych i opasów właśnie i im więcej ma skrobii tym szybciej będą przyrastać byki i mniej zużyjesz paszy treściwej.

Kiszonka z traw jest dla byków niezbedna (ale nie w takiej ilości jak kukurydza), tak samo koncentrat białkowy albo śruta rzepakowa, bo trzeba pamietać, że opas potrzebuje dużo białka aby zbudować mięśnie i kości, które te mięśnie utrzymają. Do tego młóto (bardzo dobra pasz dla byków, nawet 12 kilo dziennie na główę), ale trzeba uważać na małe byki, takie odstawione od matek po sezonie pastwiskowym. one nie powinny jeść za dużo młóta, bo rozwali im watroby i nerki. Oczywiście jałówki - przyszłe mamki nie mogą w ogóle jeść młóta, jeśli je chcemy użytkować kilka lat.

Siano jest bardzo dobre dla mamek.

Kiszonka z traw dla mamek 20kg dziennie + siano i dodatek kisz kukurydzy zaraz po porodzie

 

Opłacalność mamek z tego co się dowiadywałem od znajomego to powyżej 20 sztuk. Lepiej zamiast kupywać mamki przeznaczyć tą kase na dobre cielaki - szybciej się kasa zwróci.

 

Dobry cielak, na przykład z Bieszczad, SIM kosztuje od 1400 - do nawet 2100 (taki, co ledwo zszedł z mleka, ma 100 kg około). Karmisz takiego półtora roku i sprzedajesz za 8 zł/ kg jeśli trafi do Turcji i jest dobra koniunktura, oni płacą najlpiej, najcześciej takie byki tafiają na ubój rytualny.

Najcześćiej za dobrego byka odstaje sie około 5500zł. Minus 1800 za cielaka, około 2000 żywienie i zostaje 1700zł w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrek1975    1396

Faktor nie zajarzyłeś tematu Damiana odp była kierowana bardziej pod moje pytanie. Uważniej czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nigdy nie byłem przy wycieleniu krowy. Praca przy cieleciu jest podobną do pracy przy małych kozach (które hoduje od dobrych kilku lat) więc wiem że trzeba sprawdzać to i tamto. Pozatym mam wiedzę teoretyczna, czytam, oglądam, czy dowiaduje się od rolników od jakiś 2 lat już praktycznie codziennie... Kolejna sprawa że na początku to raczej krowy były by zapladniane sztucznie. Myślę że muszę zaryzykować. Na mój areał myślę o 5 jałówkach i 5 byczkach na start, jalówki rasy hereford i limo, nasienie również limo. Byczki to jakie będą takie węzme(mieszanki/rasowe mięsne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sybir    0

Mam takie pytanie zostałem posiadaczem 32h ziemi spadek po wujku. Ziemia narazie jest w dzierżawie ale w karzdej chwili moge zpowrotem ją wziąść. w spadku dostałem też ursusa 914 i 360, bizona i maszyny typu siewnik, opryskiwacze, pług czy kultywator. I pytanie czy przy takim sprzęcie i areale jest sens zaczynać hodowle bydła mięsnego na zasadzie kupywania cieląt i sprzedawaniu dorosłych sztuk. Co nie co znam sie na tym bo wychowywałem sie na gospodarstwie. Prosze o jakieś porady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Post kolegi Factor wiele wyjaśnia. Wystarczy przeczytać. Co do spadku to jaka klasa ziemi i jak się mają budynki? Ogólnie to szukaj dobrej roboty, obskocz ziemię i nie pchaj się w jakieś hodowle bo po co Ci to? Chyba że lubisz. Znajomi rzucili hodowlę, pracują, dorzucą pare groszy z gospodarstwa i się śmieją z tych co tyrają od świtu do nocy 7 dni w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez micgal39533
      Z jaką firmą obecnie najlepiej podpisać umowę na hodowlę bydła. Bo planujemy zwiększyć ilość i przydałoby się coś ogarnąć. 
    • Przez młodyrolnik2000
      Siema. Mam gospodarstwo około 20 hektarów i hoduje okoły 50 świn i 10 sztuk bydła. Planuje zlikwidować świnie i powiekszyć chów bydła do około 20 sztuk oraz bardziej skupić sie na produkcji roślinnej czyli zboża, rzepak lub kukurydze na ziarno. Tylko nie wiem czy mi się to opłaci. Może ktoś zmieniał coś w tym stylu jak ja to planuje? Myślicie że sie opłaci? Z góry dzięki za odpowiedz. dodam że ziemie klasy 3, 4 i 5.
    • Przez Cinkowski96
      Witam, zastanawiam się czy opłaca się kupić łuskarkę do orzechów o wydajności 50kg/h. I tutaj pytanie czy przy obecnych cenach opłaca się w to bawić? Ile może zostać z jednego kg orzechów wloskich? Oraz ile można wyłuskać przez godzine?
    • Przez NEWDEERE
      Witam zwracam się do was z tematem który może się wydać dość kontrowersyjny ale... hmm. Chodzi mi o Wasze sugestie na temat czy była by realna szansa powodzenia zaczęcia hodowli krów mlecznych od zera. W obecnej chwili prowadzę gospodarstwo o powierzchni ok 100 ha w tym połowa własne połowa dzierżawione z zwierzaków to ok 60 loch od których sprzedajemy prosięta i ok 100 szt opasów . Trzoda no to wiadomo dramat był jest i będzie i od dawna zastanawiamy się nad likwidacją stada a co do opasów to hmm cielęta dosyć drogie dochód bardziej rzutowy a nie stabilny a co to krów może to się wydać dziwne ale uważam że comiesięczna wypłata za mleko jest bardziej stabilna + cielak oczywiście tak wiem że nie wszystko można przewidzieć no ale to jak i w każdej dziedzinie... Chce zaznaczyć na początku ze nie jestem w tym temacie zielony i wiem jak praca przy krowach wygląda i jakie się z tym wiążą poświęcenia bardziej chodzi mi o to czy uważacie ze warto i czy dało by to zyski zadowalające myślałem na początek o stadzie 60 sztuk a i co sądzicie o krowach pierwiastkach z zagranicy typu Niemcy Dania. Prosił bym o ewentualne podpowiedzi jak zacząć, mleczarnie godne polecenia itp ... dodam tylko ze krowy bardzo lubię od dziecka i chciałbym połączyć pasje z pracą. z góry dzięki za rozsądne odpowiedzi, podpowiedzi. 
       
       
    • Przez Odell
      Witam, noszę się z zamiarem wydzierżawienia kurnika 1000m2 z nastawieniem na tucz kaczek Pekin. Kurnik nie wymaga nakładów finansowych. I teraz najważniejsze pytanie, jaki jest zysk na szt. wstawiając broilery za swoją kasę oraz posiadając swoje zaplecze (słoma, maszyny). Oraz drugie pytanie, jaka obsada będzie najbardziej racjonalna na tym metrażu? Proszę o szczere wypowiedzi 
      Pozdrawiam 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj