mantas

czy hodowla bydła mięsnego jest opłacalna?

Polecane posty

MrMily    0

Bez kukurydzy ciężko spaść byka.. chyba że ktoś ma za dużo zboża.. :D Mi jak się teraz kuku skończyła to śruty sojowej nie żałuję .. Ale efekty są.. :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKORPION1    0

Ja trzymam byka przeciętnie 18miesięcy od ocielenia i osiągają wagę w przedziale 650 -750 w zależności od rasy Daję dwa razy śrutę jęczmienną +pszenżyto +rzepak w ilości 5-6kg na sztukę i dodatkowo kiszonkę z liści na przemian z kukurydzą +siano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKORPION1    0

Ale w przeliczeniu to i tak się lepiej opłaci bo czas się skraca chowu a i opłacalność wychodzi lepsza

]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelcz    3

Duży plus to też jak jest ciele od urodzenia duże i jest dobrze karmione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basior    7

Mam znajomych w niemczech prowadza bydło miesne mają 20ha pastwisk wokół domu btdło maja podzielone na stada. na każdym pastwisku musi byc balot siana bo od samej trawy to bydło moze dostac biegunki i jak sie przyzwyczai do trawy to zaima nie bedzie chcialo wogole siana jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz1987    61
co jest lepiej chować krowy na mleko czy byki na mięso

byki na mleko :) porcja nawet 50 zł ;)


Nienawidzę Naszej Klasy, Fotki i Grona, strony dla osób szukających przyjaciół wśród ludzi, których nie znają

Nie będę dyskutował z idiotami, sprowadzą Mnie do swojego poziomu wykończą doświadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel20    49

Ale kolego jaki masz dochód z jednej krowy mlecznej a jaki z byka tzn byka trzymasz 2lata i dostajesz jak będzie za***isty 5tys. a z krowa przeciętna daje ok 5-7 tys litrów rocznie tzn 6000x1,3= 7800 wiec różnica jest znaczna a zjadają porównywalnie.wiadomo ze na produkcje ma wpływ wiele czyników ale tak ogólnikowo wychodzi ze trzeba trzymać 3 razy więcej byków niż krów zęby dochód był porównywalny.

 

To że zjadają porównywalnie to jest mocno naciągnięte, u mnie opasy jedzą to na co krowy nawet nie chcą patrzeć, nie mówiąc o innych sprawach jak dodatki witaminowe, pasze treściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jankoursus    0

Mnie i ojca też coraz bardziej interesuje hodowla byków łąk mam sporo 4ha tylko ja bym musiał stawić nową oborę bo tuczników nie będziemy likwidować i właśnie z tym mamy trochę wątpliwości żeby to się potem opłacało

hehe 4 hektary to dużo?? :lol:

jak byś miał chociaż 20 ha tak jak ja mam i 30 sztuk bydła to by można było powiedzieć dużo

ale ornych może masz dużo w przeciwieństwie do mnie

 

Ale kolego jaki masz dochód z jednej krowy mlecznej a jaki z byka tzn byka trzymasz 2lata i dostajesz jak będzie za***isty 5tys. a z krowa przeciętna daje ok 5-7 tys litrów rocznie tzn 6000x1,3= 7800 wiec różnica jest znaczna a zjadają porównywalnie.wiadomo ze na produkcje ma wpływ wiele czyników ale tak ogólnikowo wychodzi ze trzeba trzymać 3 razy więcej byków niż krów zęby dochód był porównywalny.

hahaha co ty liczysz :lol: 1,3 zł za litr troche przesadziłeś

teraz jeszcze policz udój krowy, schładzanie mleka, itp.

a przy byku masz tyle roboty

wypuszczasz na pastwisko i pasie się do końca października dowieziesz tylko wody jak nie masz rzeczki i paszy i nic cię nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mario3004    0

jankoursus może bez tego naśmiewania się... ciekawe jakie masz przyrosty utrzymując bydło na pastwisku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jankoursus    0

jankoursus może bez tego naśmiewania się... ciekawe jakie masz przyrosty utrzymując bydło na pastwisku...

niech bzdur nie wypisuje o krowach mlecznych niech napisze ile na czysto wychodzi a nie domyslne przychody pisze

nie śmieje się z nikogo ale jak 4 ha to dużo to nie wiem ile bedzie bydła trzymał

czytaj do końca napisałem że napewno ma ornych gruntów więcej ode mnie także może je na użytki zielone

przyrosty są dobre pasze treściwe o dobrym składzie dostają

po łące nie wariują nie spalają nie potrzebnie energii bydło mam rasy simental

i jak to żeby gospodarstwo bez mleka nie zostało to mam dwie krówki HF

Edytowano przez jankoursus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jazda    14

my trzymamy 8 byków mięsnych i 20 świń i powiem ze myślę o przebudowie obory i powiększenie stada byków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrocomplex    2

Witam wszystkich bardzo serdecznie

śledzę to forum od 2008 roku jednak dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować, w związku pewnymi sytuacjami głównie natury przyrostów dobowych, ale przechodząc do rzeczy to mam do Panów kilka pytań:

Dlaczego wśród rolników-userów panuje taka agresja? Przecież można na spokojnie wszystko załatwić.

Po drugie dlaczego ludzie na forum porywają się od razu bo tego inaczej nazwać nie można na stada wielkości ponad 100 sztuk bez maszyn i doświadczenia, z czego to płynie? Przecież samo przygotowanie pasz dla takiej ilości bydła niesie ze sobą ogromne koszty nie mówiąc już o tym, iż należy wyłożyć ogromne fundusze na zakup stada i budynki

Pozdrawiam

Agrocomplex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mario3004    0

agrokomplex może ja odpowiem na twoje pytania:

ad.1 pewnie zauważyłeś, że nie wszyscy są tak jak to napisałeś agresywni, a wynika to z tego, że uważają siebie i swoje postępowanie za poprawne i należyte i nie chcą przyjąć do wiadomości racji innych

ad.2 tych którzy porywają się od razu na takie stada zaczynając od zera nie bierz na poważnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrocomplex    2

Witam wszystkich bardzo serdecznie,

Panie @Mario3004 tak zauważyłem, że znaczna część jest spokojna inni wszystko biorą z wielkim uśmiechem, ale niestety agresji jest coraz więcej. Myślę, że z tym się Pan ze mną zgodzi. Co do drugiego pytania to mój znajomy jeden z właścicieli radana też porwał się na stworzenie dużego stada jednak on miał więcej pokory do tego, a nie wypisywał, że on wie co robi i nie słuchał rad osób które dysponują znacznymi stadami. Stado można stworzyć, tylko czy ono się utrzyma? To jest zasadnicze pytanie. Jak widzę wypowiedź w stylu "chodzi mi po głowie taka myśl, żeby zakupić około 200 szt byczków mięsnych" no to przepraszam bardzo ale coś tu jest nie tak.

Panie @Andrzej612b jeśli bydło w okresie pastwiskowym jest na pastwisku i zakładam, że poprzez słowo dobrym rozumiemy o urozmaiconym runie, które posiada zarówno trawy szlachetne jak i zioła to praktycznie bydło potrzebuje wody i lizawek aby uzupełnić sole w organizmie. Dobrym rozwiązaniem, o którym niestety coraz więcej rolników zapomina są pokrzywy. Zwykła Urtica dioica dostarcza znaczących ilości witamin i aminokwasów, dzięki czemu zaoszczędzamy na paszy treściwej. Jeśli jest zbyt duża i bydło jej nie wypasa to ściąć i zrobić kiszonkę na zimę. Może wydawać wam się to niedorzeczne ale popytajcie dziadków jak to kiedyś się pokrzywę świniom i bydłu kosiło. Znam gospodarstwo rolne z Roztocza hodujące na dużą skalę bydło rasy Limousine, nie stosują śruty sojowej oraz ograniczają ilość kupowanej paszy do minimum, co nie znaczy, że im bydło rośnie w wolnym tempie. Stosują rośliny strączkowe, właśnie pokrzywę oraz inne rośliny bogate w niezbędne bydłu składniki odżywcze, a całość pasz wykonują na bieżąco w gospodarstwie. Efekty widać . Pasza zawsze świeża, zawartość składników często o wyższym składzie niż kupowana, nie mówiąc już o tym, że pasza im starsza tym gorsza przyswajalność. Co do okresu zimowego to ciężko coś doradzić gdyż:

-śruta zbożowa jaka?

-koncentrat jaki?

Tak jak Pan @Lukasz1987 czynnik ekonomiczny jest najważniejszy przy dzisiejszym gospodarzeniu. Ja obecnie zajmuję się uprawą pomidora i ogórka szklarniowego, jak był kryzys i sprzedaż praktycznie zanikła to ogórek od razu poszedł do obory sąsiada i nie aplikowałem mu składników odżywczych. (Mam uprawę w systemie basenowym, bez podłoża ziemnego czy wełnianego, może ktoś słyszał.) Bo po co dokładać do produkcji.

Panie @Kiler2008 w 2000 roku ułożyłem razem z kolegą dla pewnej gazety o hodowli bydła (nazwy nie podam, aby nie robić reklamy, która jest zakazana na forum) dawkę żywieniową dla bydła mięsnego. Przy wykorzystaniu różnego rodzaju pasz. Gdy go ułożyliśmy w załączniku zaznaczyliśmy dla jakich ras on występuje i jakie są przyrosty średnie od do. W momencie publikacji widełki znikły a pozostała jedynie wartość wyższa. Redaktor stwierdził, że wszyscy wiedzą, iż każda rasa inaczej rośnie. No cóż tylko już parę razy rolnikom tłumaczyłem to dlaczego byk nie przybiera im 1400 g średnio. Mocno mi było głupio gdy pokazywali mi mój własny plan żywieniowy w gazecie. Całe szczęście, że nie było kto go ułożył. Ale do setna. Dla ras bydła mięsnego dużego kalibru w przypadku bydła- odsadków o masie około 200 kg, przy prowadzeniu tuczu bardzo intensywnego jedna dawka pokarmowa powinna zawierać około 11MJ/kg i około 13% suchej masy. Pasza składa się z kiszonki z kukurydzy o zawartości kolby ponad 40% w masie roślin. Pasza zadawana powinna być dwa razy dziennie aby bydło miało do niej stały dostęp. Jeśli pasza treściwa jest zadawana osobno powinna być podawana pomiędzy z paszami objętościowymi. Aby nie zakwasić żwacza. Śruta powinna składać się z kukurydzy 50%; pszenżyta 30% i jęczmienia 20%. Dzienna dawka 6-20 kg kiszonki; 0,25-0,4 kg słomy jęczmiennej lub siano w traw nie szlachetnych i bez ziół; śruta rzepakowa 1,4-1,7kg; śruta zbożowa 1-2 kg; mieszanka mineralna ok 0,08kg dobrana w zależności od składników w pozostałych śrutach, jej ilość także jest zmienna. Powinna zawierać kredę pastewną i sól dla zwierząt. Po pewnym czasie zauważyłem, a dokładnie mój syn, że podobna dawka żywieniowa odniesiona dla jednej rasy, która w dodatku nie cechuje się znacznymi przyrostami została zamieszczona w internecie przez jeden z portali (brak nazwy przez zakaz reklamy). Także zadziwiające jest dla mnie to, że zootechnik układał dawkę żywieniową na tak wysoki przyrost. Chyba co niektórzy za bardzo wierzą w pasze, które sprzedają.

Panie @Limousine proszę tutaj podać skład mieszanki jaką Pan stosuję a postaram się odpowiedzieć na Pańskie pytanie. Zauważyłem, że sieje Pan owies roślina, która jest wysiewana na słabszych glebach, nie lepiej by było posiać także jakąś roślinę strączkową? Zmianowanie w polu i dużo tańsze białko dla bydła? Taki niepozorny łubin potrafi zawiązać w glebie nawet 400 kg N to aż 1176 kg saletry 34% przyjmując cenę 1000 zł tona to mamy 1176 zł zaoszczędzone, nawet polowa tej wartości to 588 zł. Do tego dopłata do roślin strączkowych dopłata to 65€ do ha czyli 260 zł, za 848 zł mamy już pokryte koszty znacznej części uprawy, paliwo 50l to 210 zł (bez akcyzy) opryski 120zł; bakterie dla strączkowych 50zł, kombajn 350zł, nawożenie 120zł. Uprawa strączkowych jest trudniejsza od uprawy zbóż, ale działania następczego tych roślin na właściwości gleby, zwłaszcza na jej żyzność i produkcyjność nie sposób nie docenić. Są to korzyści niewymierne, płynące z uprawy tych gatunków, ale najczęściej nie brane pod uwagę przez rolników. Uprawa roślin strączkowych w gospodarstwach uważana jest obecnie, przy zdecydowanie dominującym udziale zbóż w strukturze zasiewów za prostą drogę ich „leczenia”. Motylkowate grubonasienne przerywają rozwój szkodliwych dla zbóż patogenów glebowych, poprawiają przez to stan fitosanitarny gleb. Wpływają na wzrost plonów roślin następczych pozostawiając dobre stanowisko dla wielu gatunków. Poprzez to, iż posiadają głęboki i mocno rozbudowany system korzeniowy (szczególnie bobik i łubin) działają w sposób fitomelioracyjny na glebę i poprawę w niej stosunków powietrzno-wodnych. Głęboka penetracja gleby przez korzenie roślin strączkowych pozwala na pobieranie składników pokarmowych z głębszych warstw gleby. Resztki pożniwne pozostające po uprawie roślin strączkowych wzbogacają glebę w próchnicę i składniki pokarmowe. Ocenia się, że w stanowisku po strączkowych gleba wzbogacona jest o około 80-95 kg azotu, 20 kg fosforu i 25-40 kg potasu na 1 ha. (zakładam, że reszta nawożenia wg potrzeb) plon roślin strączkowych w ostatnich latach to 1,5-2,5t. Przy średnim plonie 2t ma Pan 730 kg białka a to ponad 2,3 tony śruty sojowej której cena będzie stale rosła, teraz już wynosi ponad 1400 zł w niktórych rejonach kraju.

Pozdrawiam

Agrocomplex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limousine    38

Witam

Na wstępie chciałem zaznaczyć, że bydło mięsne mamy od 2002 roku, skorzystaliśmy z programu SAPARD i zakupiliśmy 50 jałówek z dolewem min. 75% LM. I od tamtej pory zdobywamy doświadczenie ucząc sie na własnych błędach. W tej chwili mamy 60 mamek, które żyją na pastwiskach, a zimą dostają sianokiszonke, siano, słomę i kiszonke z kukurydzy. Do tej pory sprzedawaliśmy pół produkt tzn byczki odsadki w wadze 350 kg(wynikało to z braku miejsca i paszy) ale teraz to się zmieni i będziemy tuczuć na duże KG. Do dyspozycji mam kiszonke z QQ, Sianokiszonke (średniej jakości gdyż mało jest lucerny i kończyny), no i pasza treściwa ( tu jest pół na pół owies i pszenżyto) mam jeszcze pszenice, ale chce ją sprzedać i kupić jakąś pasze białkową. Tu jak koledzy pisali, trzeba wziąć pod uwage czynnik ekonomiczny, bo tucz intensywny opisany przez pana wyżej nie jest zbyt ekonomiczny. Co do siania łubinu to na następny rok jest zaplanowany, a w tym trzeba jakoś przecierpieć.

Edytowano przez limousine

Produkcja bydła mięsnego + roślinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

jeśli chodzi i aluzję dotyczącą pojawiania się i znikania w niektórych tematach osób na tym forum to ja do nich nie należe ostatnio tu nie zaglądałem. agresji nie byłoby gdyby każdy każdego szanował i nie wysmiewał za poszczególne posty, swoje wypowiedzi pisałem rzeczowo opierając je na doświadczeniu. Jeszcze raz napiszę, że przyrosty o których tak głośno dyskutowano nie są wyssane z palca - zapraszam do gospodarstwa to najlepszy dowód.

 

Genetyki nie da się oszukać i to od niej zależą w bardzo dużm stopniu predyspozycje do opasu poszczególnych sztuk. Podobnie jak kolega @pioter trzymałem (ale od 2005 już na taką skalę nie trzymam ze względu na dominację produkcji mlek aw swoim gospodarstwie) buhajki w rzutach 30-40 sztuk zakupowane od handlarzy w przeciągu 10-14 dni. W takim wypadku często kupowane były cielęta 3-4 dniowe jak i takie, które kończyły się sezon odpoju. Niewątpię jednak, że na przyrosty dziennie ogromny wpływ miało poszczególne krzyżowanie ras mięsnych.

 

 

W 2004 roku mialem propozycję z Mazowieckiego Centrum Rozrodu Zwierząt na produkcję krzyżówki mięsnej z rasją błękitną belgijską jedank było więcej hałasu niż działania. Jeśli ktoś zainteresowany mogę to rozwinąć.

 

Co do ekonomii i realiów z bazą paszową w Polsce niesty jest tak, że jest ona uzależniona nie tylko od struktry upraw ale w największym stropniu od przebiegu pogody. Panie @agrocomplex z roślinami strączkowymi jest tak, że są one trudniejsze w uprawie, cały ten wywód odnośnie białka nie jest tak kolorowy. Ja od kilku lat sieję łubin wąskolistny słodki z przezanczenie na źróło białka do treściwej. Ostatnie 2 lata nmp. były niekorzystne ze względu na powrót antraknozy a to wiąże się z ochroną fungicydów, a dla pewności równomiernego dojrzewania także i desykacją(choć nie zawsze konieczną). Proszę doliczyć koszt nasion w granicach 280-300 zł na ha (cena za material nie kwalifikowany). Jest to uprawa dużo trudniejsza od uprawy zbóż. ROk temu plon zxe względu na silne porażenie patogenem antaknozy wyniósł 700 kg z ha w tym roku ok. 2 ton, co i tak nie pokryło do końca poniesionych nakładów. Plus jets taki że zostało bardzo dobre stanowisko. Chociażby na tym przykładzie śmiem twierdzić, że względu ekonomiczne nie biorą tutaj góry. Wiem także że ten komentarz zostanie rozebrany na czynniki pierwsze i zapewne podważony.

 

Niestety gro polskich rolników stanowią nadal osoby z małym pojęciem na temat odpowidniej praktyki rolnej, powli się to zmienia jednak jest proces długofalowy.


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz1987    61

A tak ciężko się domyślić, że Agrocomplex przedstawił koszty jakie są pokrywane dzięki uprawie strączkowych?

mamy już pokryte koszty znacznej części uprawy,

My akurat jesteśmy zadowoleni ze strączkowych B)

Limousine@ jak chodzą po pastwisku to lizawka im wystarczy i woda do tego ;) Na pastwisku dobrze jest jak rośnie: życica trwała, wiechlina łąkowa, kupków­ka pospolita, kostrzewa łąkowa, tymotka łąkowa, mietlica olbrzymia , kostrzewa czerwona . Z roślin motylkowatych koniczyna biała. Do tego zioła jako dodatek. W zupełności im to wystarcza :)

 


Nienawidzę Naszej Klasy, Fotki i Grona, strony dla osób szukających przyjaciół wśród ludzi, których nie znają

Nie będę dyskutował z idiotami, sprowadzą Mnie do swojego poziomu wykończą doświadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczepo14    9

Ja hoduje American Black Angus i Limusine troche simental i troche blonde cośtam hehe. A powiem tan najlepszy dla mnie towar to angus najlepszą ma wybojąwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

A tak ciężko się domyślić, że Agrocomplex przedstawił koszty jakie są pokrywane dzięki uprawie strączkowych?

 

 

ja ja skomentowałem że ten "kosztorys" był zrobiony aby coś zachwalić a różni się od rzeczywistości

 

angus jest niechętnie kupowany przez zagranicznych odbiorców ze względu na jakość mięsa jest poprzerastane tzw. marmukowate, ja zawsze omijałem tą rasę ponieważ nikt tego nie chciał kupic później


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez micgal39533
      Z jaką firmą obecnie najlepiej podpisać umowę na hodowlę bydła. Bo planujemy zwiększyć ilość i przydałoby się coś ogarnąć. 
    • Przez młodyrolnik2000
      Siema. Mam gospodarstwo około 20 hektarów i hoduje okoły 50 świn i 10 sztuk bydła. Planuje zlikwidować świnie i powiekszyć chów bydła do około 20 sztuk oraz bardziej skupić sie na produkcji roślinnej czyli zboża, rzepak lub kukurydze na ziarno. Tylko nie wiem czy mi się to opłaci. Może ktoś zmieniał coś w tym stylu jak ja to planuje? Myślicie że sie opłaci? Z góry dzięki za odpowiedz. dodam że ziemie klasy 3, 4 i 5.
    • Przez Cinkowski96
      Witam, zastanawiam się czy opłaca się kupić łuskarkę do orzechów o wydajności 50kg/h. I tutaj pytanie czy przy obecnych cenach opłaca się w to bawić? Ile może zostać z jednego kg orzechów wloskich? Oraz ile można wyłuskać przez godzine?
    • Przez NEWDEERE
      Witam zwracam się do was z tematem który może się wydać dość kontrowersyjny ale... hmm. Chodzi mi o Wasze sugestie na temat czy była by realna szansa powodzenia zaczęcia hodowli krów mlecznych od zera. W obecnej chwili prowadzę gospodarstwo o powierzchni ok 100 ha w tym połowa własne połowa dzierżawione z zwierzaków to ok 60 loch od których sprzedajemy prosięta i ok 100 szt opasów . Trzoda no to wiadomo dramat był jest i będzie i od dawna zastanawiamy się nad likwidacją stada a co do opasów to hmm cielęta dosyć drogie dochód bardziej rzutowy a nie stabilny a co to krów może to się wydać dziwne ale uważam że comiesięczna wypłata za mleko jest bardziej stabilna + cielak oczywiście tak wiem że nie wszystko można przewidzieć no ale to jak i w każdej dziedzinie... Chce zaznaczyć na początku ze nie jestem w tym temacie zielony i wiem jak praca przy krowach wygląda i jakie się z tym wiążą poświęcenia bardziej chodzi mi o to czy uważacie ze warto i czy dało by to zyski zadowalające myślałem na początek o stadzie 60 sztuk a i co sądzicie o krowach pierwiastkach z zagranicy typu Niemcy Dania. Prosił bym o ewentualne podpowiedzi jak zacząć, mleczarnie godne polecenia itp ... dodam tylko ze krowy bardzo lubię od dziecka i chciałbym połączyć pasje z pracą. z góry dzięki za rozsądne odpowiedzi, podpowiedzi. 
       
       
    • Przez Odell
      Witam, noszę się z zamiarem wydzierżawienia kurnika 1000m2 z nastawieniem na tucz kaczek Pekin. Kurnik nie wymaga nakładów finansowych. I teraz najważniejsze pytanie, jaki jest zysk na szt. wstawiając broilery za swoją kasę oraz posiadając swoje zaplecze (słoma, maszyny). Oraz drugie pytanie, jaka obsada będzie najbardziej racjonalna na tym metrażu? Proszę o szczere wypowiedzi 
      Pozdrawiam 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj