barteq22

opinie o Białoruś , Jumz

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
barteq22    0

Witam. Jestem zainteresowany kupnem Jumza ale nie wiem zbyt wiele na jego temat. Piszcie o nim co tylko wiecie.

Edytowano przez barteq22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AntekC330    0

Ja wiem tyle, że trzeba do niego zdrowo wlać, ogólnie lubi przeciekać, a tak, to jest "gniotsa nie łamiotsa" :P Jeszcze zależy o jakiego Jumza konkretnie Ci chodzi.

Znam historię z mojej okolicy z Jumzem w roli głównej: Jakieś 40 lat wstecz był w mojej okolicy PGR, albo Spółdzielnie Produkcyjna (nie pamiętam już co dokładnie, ale mniejsza o to). W każdym razie mieli tam na wyposarzeniu Jumzy właśnie. A był to czas, kiedy wchodziły do PGR-ów Sześćdziesiątki. Tylko, że piewszeństwo do takiej Sześćdziesiątki miały te PGR, gdzie Jumzy odmawiały już posłuszeństwa. A tam jak na złość Jumzy miały się całkiem dobrze. Dlatego też pracownicy PGR-u wpadli na "genialny" pomysł na szybsze wyeksploatownie tych ciągników. Podpięli do jednego z nich pługi 5-skibowe i pojechali orać nad San jakieś ciężkie gleby (mady, albo coś takiego). Dodam tylko, że ten biedny Jumz był z tych o mocy nieco podobnej do Sześćdziesiątki, czyli taka orka sama w sobie powinna być dla niego samobójstwem. Tak więc pojechali orać te mady, czy co by tam nie było. I dają mu ostro po d*pie. Z Jumza dymu tyle szło, że aż siwo było. Poorali jeden dzień, a Jumzowi nic. Na drugi dzień, żeby mu "pomóc", spuścili całą wodę z chłodnicy i pojechali nim dalej orać te mady. No i orka wre pełną parą, w Jumzie w chłodnicy ani kropli wody, a on drze dalej jak wściekły. Silnik grzał się do tego stopnia, że z bloku farba pozłaziła, ale Jumzowi dalej nic nie było. I dopiero na trzeci dzień, jak mu spuścili olej z silnika, po godzinie jeszcze orki Jumz dokonał żywota swego. Silnik się zatarł (R.I.P.) :mellow: W każdym razie pracownicy PGR-u dopięli swego i za 2 tygodnie stała nowa Sześćdziesiątka, a biedny i sponiewierany Jumz poszedł na żyletki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ignas5340    0

Ja znowu znam historie taką, że ojciec kazał synowi który miał może niespełna 10 lat nalać paliwa do Jumza a że młody człowiek nie rozpoznał bądz pomylił olej napedowy z benzyną nalał ok 30-40 litrów benzyny. Tatuś owego chłopca wracając z pola po pełnym dniu pracy ciągnikiem zachodzi do garazu i spostrzegł, że benzyna "wyparowała" Pytając syna co sie stało z bańkami po 5L które stały w garażu gdzies pod ścianą? odpowiedział "przeciez kazales zatankować ciągnik" silnikowi nic sie nie stało podobno. Kierowca nawet sie nie zorientował, że coś jest nie tak.

Ile w tym prawdy tego nie wiem ale opowiadał mi to pewien mechanik. Moze to wyglądu i komfortu nie ma ale to są naprawde maszyny nie do zdarcia patrząc jak moi znajomi jeżdzą tylko czy aby to jest ciągnik na miare dzisiejszych czasów? Z dugiej strony każdy orze jak może i kupuje sprzet taki na jaki go stać.

 

PS. jest wiele tematów o tych ciągnikach. Nie musowo było zakładać kolejnego.

 

http://www.agrofoto.pl/forum/forum/12-belarus-mtz-jumz/

 

Moderator!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mefix17    8

Ja wiem tyle, że trzeba do niego zdrowo wlać, ogólnie lubi przeciekać, a tak, to jest "gniotsa nie łamiotsa" :P Jeszcze zależy o jakiego Jumza konkretnie Ci chodzi.

Znam historię z mojej okolicy z Jumzem w roli głównej: Jakieś 40 lat wstecz był w mojej okolicy PGR, albo Spółdzielnie Produkcyjna (nie pamiętam już co dokładnie, ale mniejsza o to). W każdym razie mieli tam na wyposarzeniu Jumzy właśnie. A był to czas, kiedy wchodziły do PGR-ów Sześćdziesiątki. Tylko, że piewszeństwo do takiej Sześćdziesiątki miały te PGR, gdzie Jumzy odmawiały już posłuszeństwa. A tam jak na złość Jumzy miały się całkiem dobrze. Dlatego też pracownicy PGR-u wpadli na "genialny" pomysł na szybsze wyeksploatownie tych ciągników. Podpięli do jednego z nich pługi 5-skibowe i pojechali orać nad San jakieś ciężkie gleby (mady, albo coś takiego). Dodam tylko, że ten biedny Jumz był z tych o mocy nieco podobnej do Sześćdziesiątki, czyli taka orka sama w sobie powinna być dla niego samobójstwem. Tak więc pojechali orać te mady, czy co by tam nie było. I dają mu ostro po d*pie. Z Jumza dymu tyle szło, że aż siwo było. Poorali jeden dzień, a Jumzowi nic. Na drugi dzień, żeby mu "pomóc", spuścili całą wodę z chłodnicy i pojechali nim dalej orać te mady. No i orka wre pełną parą, w Jumzie w chłodnicy ani kropli wody, a on drze dalej jak wściekły. Silnik grzał się do tego stopnia, że z bloku farba pozłaziła, ale Jumzowi dalej nic nie było. I dopiero na trzeci dzień, jak mu spuścili olej z silnika, po godzinie jeszcze orki Jumz dokonał żywota swego. Silnik się zatarł (R.I.P.) :mellow: W każdym razie pracownicy PGR-u dopięli swego i za 2 tygodnie stała nowa Sześćdziesiątka, a biedny i sponiewierany Jumz poszedł na żyletki :o

To ja słyszałem podobną historię, tylko,że właściciel miał już jakiś nowszy ciągnik, prawdopodobnie 360, a któryś robotników mu podpadł i kazał coś orać jumzem po jakiś nierównościach, a ten robił podobnie ja ty opisałeś, tylko że spuścił olej z silnika do jakieś bańki i zatarł silnik, po czym olej wlał z powrotem, aby właściciel się nie zorientował, że specjalnie, no i gość poszedł do szefa,a ten mu nie uwierzył i poszedł po jumza, a ten odpalił bez żadnego ale no i chłop musiał dalej orać

Inna historia, to gdzieś na ogrze chcieli zatrzeć jumza, to lali tu różne oleje, w ogóle olej spuścili, ale zatarli go dopiero jak mu piachu nasypali do silnika.

No ale niestety ojciec przez zapominalstwo załatwił silnik w naszym jumzie :(

Zapomniał spuścić wody

I biedaczek stał tak, przez tydzień a temperatury były około -10 :(

No i porozsadzało blok

Ale i tak odpalił jumza, bo trzeba było odpiąć wciągarkę i go przestawić gdzieś na bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartas616    9

musiałbyś troche sprecyzować pytania ;) ogolnie twardy i prosty w budowie jak cep. w robocie lepiej radzi sobi niz 360 ale za to mniej zwrotny. Silnik nie do zajechania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbozowy    29

jak kilka lat temu kupiłem jumza i chciałem olej w silniku zmienić, odkręcam korek w misce i nic nie leci. zdjąłem miskę, a tam zamiast oleju była taka gęsta maź, chyba ktoś bardzo długo nie zmieniał oleju. Wyczyściłem to zalałem oleju i przez ładnych kilka lat jeździłem bez remontu.


Naprawy maszyn budowlanych VOLVO u klienta (mechanika, hydraulika, elektryka, dpf, ad-blue).

Obsługa klimatyzacji w każdym sprzęcie u klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie trzeba do niego zdrowo wlac jesli motor nie zajechany.. jak wiadomo wielu syfiarzy nie dba o maszyny bo niechce i nieumie i stad obiegowe opinie ze sa stare ruskie zlomy osobisci chyle czola przed ruska mysla techniczna bo wystarczy kilkam kluczy i olej w glowie by kapitalny remont w tych sprzetach przeprowadzic.. wiedza o czym mowie dumni urzytkownicy uzywanych maszyn zachodnich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

To prawda. Ruski tani w naprawie, sam sie czasami dziwie, kiedy podchodze do remontu silnika, wyciagam standardowy zestaw kluczy: 17/19, 22/24 i 12/14 i prawie caly silnik jest tym rozebrany.

 

Potwierdzam, sprzet nie do zajechania, u wuja mamy koparke na Jumzie (uzywana do gnoju), odpala juz tylko na solidnej dawce samostartu, kopci jak dwusuw, ale jeszcze moc ma, smarowanie na rozgrzanym 2,5-3 atm. Tylko lac paliwo i jezdzic:)


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek998    0

Ja kilka lat pracowałem jumzem u wujka, sam miałem ursusa c360, w tamtym roku postanowiłem 60-siątke zamienić na jumza. Jedynym minusem jest układ kierowniczy, ja zrobiłem na orbitrolu, jumzy mają różne silniki, i przedewszystkim wtyryskiwacze, na 4 punktowym wtryskiwaczu mój pali 7 litrów w głebokiej orce i 3 skibowym pługu. Lecz w zimę dorobiłem 4 skibę bo ma natyle siły aby 4 ciągał. Tak dla wasej wjadomości ma 76 km, i to jest traktor na ciepłe dni, zimą jest ciężki do rozpalenia. Ja karzdemu kto planuje zmienić ciągnik lub kupić proponuje Jumza, świetny ciągnik i to za bardzo małe pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Kolego nie gadaj, ze one zle pala. Na odprezniku nie ma z tym problemu.

A znowu jeden czlowiek ma takiego starego (tez koparke, ale budowlana) jeszcze w starej masce, to tamtej zimy wlali cieplej wody, wsadzili akumulator, tylko zapomnial, ze on ma odpreznik i zapalil po kilku obrotach:)


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bodziop    0

Mam Jumza i spalanie jeśli ma dobry motor wyjdzie na to samo co w ursusie c-360 a zrobi lepsza robotę ma 75 km i jest to traktor za tanie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muniekos    0

Witam.Mam pytanie odnosnie koparki Jumz. Czy wie ktos czy mozna wymienić śrubę regulacji łapki sprzęgła 1-stopniowego?.jest zerwany gwint na śrubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Trzeba go niestety rozpołowić i całe sprzęgło rozebrać...

Nie próbowałeś dołożyć dodatkowej nakrętki?


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Alchemik
      Czy części od JUMZa 6 AM/AL (starsza wersja -mała kabina)  pasują od JUMZa 6 KM/KL (duża kabina - zależnie od kraju itp chyba od 1988roku). Pomijając silnik gdzie w starszej wersji można trafić wersję bez wtrysku bezpośredniego, przekładni kierowniczej, czy są jeszcze jakieś różnice? Głównie interesuje mnie skrzynia biegów(Czy np. otwory pod przekładnię kierowniczą  różnią się? Cała pokrywa skrzyni?), ale informacja o innych podzespołach również będzie cenna.
      W skrócie: Jak bardzo starsza wersja JUMZa nadaje się na dawcę części dla nowszej wersji?
    • Przez Alchemik
      W czasie pracy ładowarką, gdy pociągniemy za dźwignię, żeby podnieść  ramię, lub ładowarkę na "łapach" w pierwszym momencie zamiast unoszenia to mamy gwałtowne opadanie kilka cm w dół  ( z 1000kg w łyżce podejrzewam że obecnie mogłaby się ładowarka przewrócić przy maksymalnym wysięgu, a przy ładowaniu normalnych ładunków przedni lemiesz odrywa się na moment od ziemi.... )
      ładowarka jak kolegi zwc18 z forum:

      schemat hydrauliki na 95% jak tu:
      schemat
      Problem się nasila z biegiem czasu, mimo, że pracuje sporadycznie.  Ramiona same nie opadają - 500kg można za zgaszonym silniku zostawić na kilka godzin, minimalnie opadnie, ruchy ramion przy pracy są dosyć szybkie, czasami silnik nawet pracuje na za niskich obrotach ze względu na szybkie ruchy ramion.
      Gdzie szukać przyczyny?
      - zatrzaski hydrauliczne przy siłownikach?
      - rozdzielacz (który?)
      - zawory przelewowe, bezpieczeństwa w rozdzielaczach?
      - zawór łączący pompy zasilające przy rozdzielaczu?
       
    • Przez WojtaS141095
      Witam. Piszę do Was jako osoba niezwiązana w stu procentach z mechaniką. Kilka dni temu zakupiłem koparko-spych Bialorusa JUMZ 6 AM w wersji budowlanej, głównie do własnych celów budowlanych. 
      W maszynie poki co muszę wymienić płyny, oleje. Do wymiany mam też dwa przewody hydrauliczne. Gdzie znajdę filtry paliwa,oleju silnika ? 
      Może macie jakieś porady, dzięki którym uda mi się jak najlepiej przygotować do pracy ?
       

    • Przez WojtaS141095
      Witam,proszę o pomoc! Po chwili pracy nie skręca mi ani w lewo ani w prawo łapa koparki. Wszystkie inne funkcje działają. Zero reakcji podczas ruszania wajchami.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj