wojtii

Problem z odpalaniem.

Polecane posty

arek116    3

ja mam jedną z turem (wizualnie makabra) ale ma wstawione tłoki,tuleje produkowane przez zetora ciągniczek zalany płynem i jak narazie to tylko raz nie zagadała bo stała cą noc na pozycyjnych (rano juz tylko się żażyły) a w zeszłym roku kilometr brachol mnie ciagnoł iwekiem żeby zapalił a w tym roku po remącie zero problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raffx89    2

ja zawsze przed odpaleniem w mrozy zapalam swiatla zeby pobudzic akumulator(w aucie tez tak robie i pomaga) jak trzeba to pod silnik podkladam taka kuchenke elektryczna i po 20-30 min zapala bez problemow,oczywiscie najpierw na malych obrotach bo najgorzej jest zapalic silnik na mrozie i triumfalnie przegazowac-glupota;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Zamiast włączać światła lepiej podłączyć prostownik na 10 minut i ustawic mały prąd 3-4 A. Akumulatory się wtedy podgrzeją i tak samo pobudzą jak przy włączonych światłach, a nie rozładują się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

dzisiaj trochę drzewa woziłem więc ruszyłem swoja 60 po prawie miesiącu snu.i o dziwo po zalaniu gorącą wodą i bez ładowania akumulatorów odpalił za 1 razem bez problemów.byłem milo zaskoczony bo myślałem że bez ładowania akumulatorów nie odpali.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

U mnie dzis tzn wczoraj tez rano odpalali 3P (ale chyba bezemnie by nie odpalili bo ja zagotowalam 10litrow wody) wzieli wode zalali capa i odpalil chyba za drugim razem


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

3p za drugim razem po zalaniu goroncą wodą

jaka była przybliżona temperatura

u mnie jest zalany płynem to do -6 , -8 pali za pierwszym razem

Wiadomo że nie od "strzała" pare razy musi przeżucić ale zaraz pali

Przydały by się świece

Bo to powoduje że jak ciągnik odpali to równo pracuje odrazu

No i oczywiście samo odpalenie jest łatwiejsze


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki7211    8

U mnie teraz C-360 po remoncie zalana płynem przy mrozach pali elegancko jedyny warunek to dobrze naładowany akumulator. A przed to było kiepsko było trzeba brać ją na " szelki " od jakiegoś innego akumulatora bo musiał kręcić dosyć długo aż odpaliła


Moje Filmiki

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
3p za drugim razem po zalaniu goroncą wodą

jaka była przybliżona temperatura

cos kolo zera i zapalil za drugim razem. przeciez niebeda cheltac az aku padna.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzecho106    0

Jak było koło -20 to załałem ciepło wodą chwile postał i zapalił bez pomocy prostownika chociaż akumulatoru mają koło 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piciaj    31

ja w swojej c-4011 ktora bardziej juz przypomina c-360, wlewam goracej wody i pyka, ale jeszcze łatwiej pyka gdy podgrzeje filtry paliwa palnikiem , i dużo łatwiej, osobiscie niestosuje tzw. knotów :lol: bo niemusze , kiedys jeszcze jak była 912 to sie nieobywało bez tego. wuja na w RSP pracuje jako mechanik, i w pozakładał w tych które zima odpalają żeby było łatwiej odpalić świece żarowe od C-330 i mówi że palą na tyk :D :lol:


znalazłem to czego szukałem ..:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

banan 575

Ja nie chełtam rozrusznikiem niewiadomo ile

dla mnie osobiście przeżucenie kilka razy oznacza około 2 sek

A przy temp. 0 st C powinien odpalić bez problrmu chyba że diesel do bani (ropka)


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

Jeżeli nie zaświeciły się jeszcze ogniem wiecznym to jest dobry :)


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apista    6

zima nie zima, dobry akumulator i odpalał za 1 razem zawsze, ale niestety jest przeciek z układu chłodzenia do smarowania w bloku i pół roku stoi bo nie ma kasy na nowy blok

ale nawet teraz bym akumulatory podładował, zalał paliwo (spuściłem bo bak dziurawy) to odpalił bym bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prestig    0

Kiedyś żeby dopalić, nie było wyjścia jak nocny rozrusznik, a następnie ciepła woda. Teraz już nie mam problemu po remoncie, pali lepiej niż moje kangoo :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kposy    1

Witam...odpaliłem dzisiaj silnik i wszystko ładnie chodzi ale nie wiem dlaczego mocno kopci a przelewem WOGÓLE nie leci paliwo...

Wtryski nowe, pompa po regenaracji...o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Odpalać 60 w zimę to zawsze trochę zakopci białym dymem. Ale jak ci może chodzić bez paliwa? Coś pokręciłeś chyba.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kposy    1
Odpalać 60 w zimę to zawsze trochę zakopci białym dymem. Ale jak ci może chodzić bez paliwa? Coś pokręciłeś chyba.

ja wiem jak kopci ciagnik odpalany zimą...a ten kopci wyjatkowo mocno ale jak mowie najciekawsze jest to ze nie leci paliwo z przelewu a nie ze wogóle nie leci ( bo jak to mozliwe zeby chodził)

Tak nadmiarem łaczacym wtryski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kposy    1

No ale co to ma do rzeczy...nie ma przelewu i to jest problem

Edytowano przez andrzej2110
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
talek48    1

nie cytuj poprzedniego posta!!

A wracając to dobrze wszystko wyregulowałeś??

Pytam dlatego ze jesli jest po remoncie to moze byc wina jakies regulacji... lub moze masz zatkany paprochem jakis przewod??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka31    31

ja miałem zapchany przewód nadmiarowy ten od wtrysków dodam nowy, objawy były takie, ciągnik na wolnych obrotach sobie pykał i nagle zaczynał zdychać, aż zdechł zapalić nie można było, musiał chwile odstać i palił bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablo16    93

A te paliwo to cały czas nie leci??

Bo mój tata twierdzi że na małych obrotach wcale nie musi iść przez przewód przelewowy na wtryskach i że dopiero na dużych obrotach będzie tamtędy też lecieć.


Ursus C385A główny koń roboczy
Ursus C360 pomocnik C385A
Ursus C330M pomocnik pomocnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jktuning    18

Musi lecieć paliwo przelewem bo pompa paliwowa się chłodzi paliwem

Edytowano przez andrzej2110
cytowanie posta wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez WorguleFarm
      Witam, mam pytanie a mianowicie gdzie są kalamitki do smarowania w Ursusie C-360 
      Znalazłem ich 8 ale może wiecie gdzie są jeszcze ?
       
      Znalazłem:
      -przy przednich kołach po 2 na każde koło = 4
      -na "przodzie ciągnika pod spodem"           = 2
      -na pompie wodnej                                      = 1
      -na pedale sprzęgła                                     =1
       
      Gdzie jeszcze mogą być ?
    • Przez PiotrSadło
      Witam  najpierw mam po zerwaniu sie nitów(chyba) zaczął się psuć 4 bieg i klinuje się 
      podobno wyrwane nity w skrzyni biegów od czego mam zacząć ? 
      Jak zabrać się za to i jaki był by koszt ?
    • Przez brodzik2207
      witam, po zimie mam problem z odpalaniem mojego jd mianowicie ciagnik kreci i nie moze załapac  tak jakby nie dostawal paliwa ale pompka paliwowa podaje, sciagam filtr powietrza psikne troszke samostartu i ciagnik pali od strzała nastepnie gdy sie zgasi odpala bez zarzutu ale gdy postoi z poł dnia znow nie chce zlapac moze ktos cos podpowie ?
      moge dodac tylko ze zima wymieniłem filtr paliwa oczywiscie na orginalny no i nie wiem co jest wygladało by na to ze paliwo schodzi no ale pompka przeciez podaje po przekreceniu stacyjki a i ostatnio zauwazyłem ze ta pompka zasilajoca zaczeła sie lekko pocic.... 
      z gory dzieki 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj