michal71096

Płyn na jałoszki do zacielania krów

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
michal71096    5

Witam jestem z woj. Mazowieckiego niedaleko mnie otworzono gabinet weterynaryjny w którym ma być nowa metoda zacielania krów miedzy innymi mają się rodzic jałoszki i poprawiać cielność.Ten płyn podaje sie krowie 15min. po zapłodnieniu. Chciał bym was się popytać czy mieliscie doczynieni z takimi metodami.

Edytowano przez michal71096

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateuszr    0

To nie możliwe ponieważ komórka jajowa to X(gamety są chaploidalne) a plemnik to X albo Y, więc od plemnika zależy płeć dziecka,jeśli coś może być kompinowane to przed zapłodnieniem i to z nasieniem. To czy osobnik męski czy żeński zależy od tego czy plemnik X czy Y dostrze pierwszy i połączy się z komórką jajową. Więc to raczej jakiś kit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Ale ze co nie możliwe? Było tylko pisane o nasieniu seksowanym, a to jak określiłeś "kombinowane" jest właśnie z nasieniem na etapie "produkcji". Dlatego właśnie jest możliwość wybrania jałoszki. A do autora- pewnie właśnie o to chodzi co też kolega Damian pisał. Musisz się jeszcze dopytać ale raczej innych opcji nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz0209    22

Czy po zapłodnieniu to raczej wątpię bo tak jak kolega napisał wyżej komórka jajowa może już w ciągu tych 15 minut być zapłodniona. Jeśli np 15 minut przed zapłodnieniem to już prędzej się zgodzę. Seksowanie nasienia polega mniej więcej na tym że są zabijane czy też osłabiane plemniki które są "byczkami" gdyż one są słabsze niż płeć żeńska na tym etapie. "Żeńskie" plemniki przeżywają ten proces w przeciwieństwie do męskich. Nie będę wnikał w szczegóły techniczne gdyż nie wiem na czym to polega dokładnie tzn. czy są zabijane odczynnikami chemicznymi czy też falami ultradźwiękowymi ale mniej więcej to jest istotą tego procesu.

Edytowano przez mariusz0209

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal71096    5

Wiem że seksowane nasienie tez jest ale ten weterynarz był w usa i to tam podobno stosuja wszyscy ponieważ byczki HF maja wastości 5 dolarow a byczki mięsne tysiąc dolarów. Cena ma być chyba 30zł za jedną sztukę płynu. Mówił jeszcze że on na całoł Polske ma wylączności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateuszr    0

Kolega ma racje gdyż chromosom płci Y jest krótszy i zawiera mniej genów niż chromosom płci X, ale nie mogę zrozumieć zasady na czym miałoby to działać w drogach rodnych krowy.Może to chormon aby zarodek lepiej zagnieżdzał się w macicy może o to chodzi. Bo w niektórych przypadkach krowy nie zacielają się ponieważ zygota nie zagnieżdza się w macicy. Więc może to płyn na odżywienie macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal71096    5

Witam jeszcze raz dowiedziałem sie dzis że ten premarat przyśpiesza plemniki żeńskie a opóźnia męskie i przy tym poprawia płodność

Edytowano przez michal71096

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej612b    225

He to może jest i taki który zwiększa urodzenia byczków może napisz coś o tym - jak to się nazywa i gdzie to to kupić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

Witam jeszcze raz dowiedziałem sie dzis że ten premarat przyśpiesza plemniki żeńskie a opóźnia męskie i przy tym poprawia płodność

gdyby takie coś zaaplikować do szyki macicy razem z nasieniem, to może bym jeszcze uwierzył, ale podawanie czegoś takiego do pyska... fajny dowcip :lol: :lol: :lol:

Pewnie na opakowaniu jeszcze jest napisane: "skuteczność 50%, przy zastosowaniu nasienia seksowanego wzrasta do 90%"

Edytowano przez b0gdan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal71096    5

Ale ja nie pisałem że ten preparat jest do pyska. Po inseminacji czeka się 15 min i dopiero aplikuje sie to do macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

a to zwracam honor,gdzieś nie doczytałem, a dośpiewałem sobie pomiędzy wierszami ;) tak jak pisałem w takie coś jestem w stanie uwierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez Akardin
      Witam czym dezynfekujecie legowiska , obecnie używam sandezii ale wychodzi dość drogo bo bodajże 10 kg 40 zł , stosował ktoś coś innego , może jakieś opinie o Preparat do suchej dezynfekcji, Lider Dezynfekant??
    • Przez klos
      witam.
      mam jalowke 18 mies. i nie wiem czy ja zacielac. Problem tkwi w tym, ze stoi ona w kojcu z jałoszkami 11-miesięcznymi, które powoli zaczynaja ja przerastac!! Jalowka juz od kilku miesiecy nie rosnie, jest w miare tlusta. Nie wiem czy ja zacielac teraz, czy czekac az sie zupelnie roztyje, a moze tez ja sprzedac?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj