lukasz222

Gliniasty ugór

Polecane posty

lukasz222    2883

Witam.

 

Zakładam ten temat bo chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych w tym temacie rolników.

Chodzi o to że posiadam 0,8 ha ugoru, na którym obecnie rosną tylko chwasty. Kiedyś mój wujek normalnie to pole uprawiał, ale jak ściągnął sobie transporty ziemi z nowego wyrobiska gliny w okolicy to na polu ciężko było już cokolwiek zrobić i zyskać. Teraz jest tam glina zmieszana z ziemią. Ziemia jest VI klasy, więc nie najlepsza, ale jak dla mnie na owies dla loch takie klasy ziemi wystarczają. Pszenżyto też najgorzej nie wychodzi.

 

Moje pytanie jest następujące: czy da się coś zrobić opłacalnego, żeby doprowadzić ten kawałek w miarę do stanu użytku?

Osobiście myślałem nad tym żeby przelecieć to Round*pem i przed zimą głęboko zaorać. Później na wiosnę posiać jakiś poplon, typu perko czy koniczyna, przetrzymać parę miesięcy i zaorać żeby miała się z czego próchnica wytworzyć. Może jak się parę razy przemiesza ziemię to część gliny pójdzie na spód. Nie będę już tego robił raczej w tym roku. Dlatego czasu na zastanowienie trochę jest.

 

Wszelkie rady i uwagi bardzo mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sim0n    27

Na twoim miejscu to bym się jednak sprężył i na zimę to zaorał bo nic innego tak dobrze nie kruszy gliny jak mróz :)

a na glinę najlepsze jest wapno, dobrze zwapnować i będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheBociek1996    598

My nie raz takie ugory oraliśmy, rosły tam nawet drzewa i chaszcze po jagodach. Zazwyczaj przed orką pryskaliśmy to randapem (nie radzę tego talerzować, bo starym typem pługu jest gorzej to przyorać) chodź jeśli masz pług na wysokich słupicach to możesz, ale po co skoro można od razu orkę zrobić. Raz podpaliliśmy taki 50 arowy ugór (jest to zabronione) ale najlepiej się to orało i była to orka wiosenna, żadnych oprysków ani poplonów nie było, po orce daliśmy sporą ilość wapna i owies był naprawdę przyzwoity.

Jednak tobie radzę to przyorać na zimę by to fajnie przegniło, na wiosnę rozsiać wapno po orce i na tym posiać owies :)


Wiem, że nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2259

Talerzówka potem orka zimowa. Na wiosnę znowu talerzówka, siejesz pszenice albo owies bo jęczmien odpada ze względu na niewiadome ph. Po żniwach jak perz odbije pryskasz zamiennikiem roundup'a i wapno jeśli potrzebne i potem normalna uprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariusz b    22

Jeżeli to jest żywa glina to nie licz na wiele. Uprawiałem kawałek znajomemu(0,5ha) na które poszło 250 ciężarówek gliny z wykopów . Była zasiana w tym roku w to seradela to nic nie urosło. Także próbuj to orać na zimę to może coś się urodzi na tym o ile będzie mokry rok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2259

tomek widziałes kiedys pszenice na 6 klasie do tego na kilku letnim ugorze???

 

Ups pomyliłem się przeczytałem na szybko jako IV :D. No to pozostaje owies albo pszenżyto jare ewentualnie kukurydza ale ona akurat moze się nie udać. Ale glina i VI klasa :blink: 45% gruntów to glina u mnie i przeważnie III-IV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

Dzięki koledzy za wszelkie rady, napewno się do nich zastosuję. Jednak opcja z talerzowaniem nie wchodzi w grę bo mój ciągnik główny to C-330M i do niego nawet jak się kupi talerzówę to i tak na gliniaste gleby za lekka jak jest sucho ^^

 

@Tomek90

To jest taki teren że więcej jak V klasy przy rzece nie uświadczysz, poza tym piaski, glina i VI klasa, mało urodzajne gleby, dziadek jak gospodarzył to głównie na bydle się opierał bo owies i żyto wymagające nie są a łąkę byle gdzie da się zrobić. Świń na większa skalę nie byłoby tam czym wyżywić. Za to 5 km dalej na mojej wiosce mam klasę IV a i b, rzadko gdzie jest V. Ładna czarna ziemia, czasem na górkach przy suchym roku piasek wychodzi.

 

A zabiegi zacznę dopiero w przyszłym roku bo raz ojciec sie upiera żeby to zostawić jak jest, dwa wapno trzeba by skombinować, a trzy maszyny mam już w garażu upchnięte na zimowanie a czas na robotę tylko w weekend, bo w tygodniu studia. Na przyszłą jesień wezmę się za to bo szkoda jest patrzeć jak się pole marnuje, zwłaszcza że planuję nieco zwiększenie stanu stada świń. A w okolicy każdy hektar na wagę złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DamianO1996    2

Możesz też to wczesną wiosną zaorać, nająć ciągnik z talerzówką i zasiąć tam łubin albo grykę. Obydwie rośliny będą tam i wyrobią to stanowisko, tylko, że łubin dodatkowo wzbogaci glebę w azot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez mysza12w
      Witam tata rok temu ugorował pole i brał dopłaty czy w tym roku też może ugorować i wżąć dopłaty
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj