Sprowadzone z Niemiec bez dokumentów

[niebieski 31]

Mam zamiar kupić przyczepę wywrotkę.

Przeglądając ogłoszenia napotkałem na „ sprowadzone z Niemiec bez dokumentów”.

Ciekawi mnie, w jaki sposób można w Niemczech kupić pojazd bez dokumentów, w jaki sposób przewieść go przez granice. Czy przypadkiem nie są kradzione, bo jaki problem wziąć dokumenty od Niemca, od którego się kupuje, i czy taką przyczepę będzie można zarejestrować w Polsce?

[Karol445 89]

Skoro jest bez dokumentów to jej nie zarejestrujesz, chyba normalne, a przewiezienie to żaden problem przecież jesteśmy w europie i nie ma żadnych kontroli, możesz sobie przewieźć co tylko chcesz

[MichalP 60]

2 lata temu miałem możliwosc zakupu przyczep 6 tonowych bez dokumentów. Co się okazuje, zagłębiając się w temat okazuje sie ze była możliwość nie rejestrowania w niemczech przyczep do 6 ton. Problem zaczyna się u nas, bo jest potrzebna jakas homologacja itp. można próbować to zarejestrować ale niestety za duzo zachodu i zrezygnowałem.

[niebieski 31]

„karol 445”

Jeśli tak jest to, dlaczego jak jadę do Niemiec to panowie z „Zoll Polizei” sprawdzają ile mam papierosów w samochodzie, a wyjeżdżając z Holandii czy nie mam konopi. Chyba tak nie do końca można sobie wozić co sie chce, ale nie oto chodzi, jeśli nie ma żadnych dokumentów to jaka pewność, że ona przyjechała z Niemiec, a nie zginęła dwie wioski dalej i za tydzień wjedzie mi policja że ją ukradłem.

Co do rejestracji, to może jakiś rzeczoznawca rozwiązałby problem.

Ceny są dość przystępne, dlatego mnie to zainteresowało.

[banan575 104]

Cygary w niemczech zawsze byly sa i beda trzepane przez niemiecka polizei.

 

Kiedys ktos mi powiedzial ze kup niemiecki samochod to zobaczysz ze cie nie sprawdza.

[Taurus83 889]

ale bzdury wypisujesz od samego rana banan

 

czy jest kradziona zawsze można sprawdzić. spisujesz nr z tabliczki czy tam ramy i dzwonisz na POLIZEI i powinni to sprawdzić. jeżeli nie jest kradxziona to zadzwoń do Zulassungsstelle i ci powiedzą czy jest to możliwe w danym przypadku. proste...

[tomek73 579]

Holandi przyczep się nie rejestruję., podobnie ciągniki.

W niemczech to chyba tylko nie których.

Ale w Polsce też tak jest. Ile przyczep i ciągników jest nie rejestrowanych.

[Gość lukejro]

W Niemczech maja coś takiego jak "przyczepy podwórzowe" których nie muszą rejestrowac. Zamiast tablic rejestracyjnych mają takie małe tabliczki(ponoć na nich jest nr rej ciągnika) Wystarczy, że masz fakturę albo umowę z Niemcem i nikt się nie przyczepi, że kradziona. Oczywiście takiej przyczepy bez dowodu rej. w Polsce oficjalnie nie zarejestrujesz.

[hubertuss 4653]

Ludzie nie wiem co za problem. Ładują to na tiry czesto jedną na druga i wiozą. jak ktoś wiezie kombajn czy ciągnik to co też sprawdzają na granicy czy dowód czy faktura jest? Przewiezienie to mały problem. Te przyczepy faktycznie mogły byc tam nigdy nie rejestrowane. U nas to jedynie kupno jakichs papierów od innej ewentualnie moze jako sam. Ale to nie wiem czy się da. W holandii czy angli maszyn rolniczych takich jak ciągnik np sie nie rejestruje. Do zarejestrowania w pl potrzebna jest faktura i chyba zapis, że przedmiot w danym kraju nie byl zarejestrowany i dowodu rej nie ma. Ale tego dokładnie nie pamiętam. Zreszto co się martwisz, aby to sprawne było, nabij jakies inne numery przyczep tablice od jakiejś przyczepki i po kłopocie. Policjant i tak nie dojdzie jaka to przyczepa. Aby sprawna była i dobrze wyglądała.

[Nikita_Bennet 316]

Ludzie nie wiem co za problem. Ładują to na tiry czesto jedną na druga i wiozą. jak ktoś wiezie kombajn czy ciągnik to co też sprawdzają na granicy czy dowód czy faktura jest?

Na jakiej granicy? Jesteśmy w UE i nie ma granic, na granicach zewnętrznych sprawdzają napewno. Wewnątrz kraju też mogą sprawdzić tylko jak znam życie nie każdy f-sz policji wie gdzie szukać numerów ale sporo jest takich którzy wiedzą.

 

...angli maszyn rolniczych takich jak ciągnik np sie nie rejestruje...

Byłem 1.5 roku w UK, ciągniki miały żółte blachy, nawet kombajn miał.

Owszem nie wszystkie się rejestruje a raczej nie robi im się MOT, opłaca roadtax i OC itp.

 

Policjant i tak nie dojdzie jaka to przyczepa. Aby sprawna była i dobrze wyglądała.

wiesz ilu policjantów ma gospodarstwa pasieki pszczele itp?

Poza tym zatrzyma DR np za brak TZ i wtedy do diagnosty i zaczynają się cyrki jak nie ma się znajomego diagnosty który pomoże

[hubertuss 4653]

Po pierwsze to granice nadal są tylko kontroli na nich niema. Czytaj ze zrozumieniem. Pozatym jak bys nie dopatrzyl się to własnie pytałem czy na tej granicy sprawdzają. A nie stwierdziłem, że na niej sprawdzają a to jest róznica. Ludzie wożą różne rzeczy na tirach i straż graniczna czy celnicy nie interesują się tym złomem bo mają wązniejsze rzeczy na głowach. Niż sprawdzanie handlarza, który wiezie stary sprzęt rolniczy.

Oczywiście, patent z zamianą tablic to lewizna i jak wszystkie lewizny obarczona jest ryzykiem. Co do tabliczek znamionowych swego czasu rózne firmy je dorabiały szczególnie do busów w których obniżano dmc do pierwszego przeglądu w pr. Więc jeśli ktos chce się bawić to i to nie jest problemem. U nas na wsi przyczep nikt nie rejestruje. W sąsiednich wsiach tak samo. Do najbliżeszgeo miasta powiatowego z komendą jest 5km.

[Nikita_Bennet 316]

nie ma granic - w cudzysłowiu nie ma

Co do służb czy to na granicach (SG/UC) czy w głębi kraju (policja/ITD) to sam wiesz jak jest, jeden sprawdzi inny powie że to złom o niskiej wartości i to oleje.