Polecane posty

qbic    0

Witam, ostatnio mój t-25 wracając do domu zastrajkowal. Usłyszałem jakiś huk z pod maski i czym prędzej go zgasiłem. Po rozebraniu go okazało się ze pękło gniazdo zaworów. Część tego gnazda lekkowbiła się w tłok i głowicę. Postanowiłem sprawdzić szczelność cylindra po przez wypełnienie go ON. po około 2 godzinach poziom ON opadł o około 1-1,5 centymetra. Dodam że przed awarią traktor nie brał nic oleju, a przynajmniej nie wymagał dolewek miedzy wymianami. Postanowiłem sprawdzić jak zachowa się drugi cylinder i okazalo się że podobnie ubyło ON. I teraz moje pytania:

1. Czy tak może być? Czy może jest coś nie tak z tłokiem/pierścieniami/cylindrem?

2. Czy uszkodzenie tłoka i cylindra widoczne na zdjęciach kwalifikuje je do wymiany?

 

35565146.jpg

 

31287286.jpg

 

66025001.jpg

 

48555741.jpg

 

55445014.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoRAL1    63

Jak masz zdjęta głowice co za problem masz aby zdjąć cylinder i zobaczyć na pierścienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

Zawsze zawsze!!! przy urwanych paskach rozrządu, przestawionych rozrządach, jeżeli coś wpadnie pomiędzy tłok a głowicę tj. wyżej, w każdym przypadku gdy tłok ma kolizję z zaworem itd. musowo trzeba rozebrać silnik, tzn. powyjmować tłoki posprawdzać korbowody i pierścienie, dlaczego? dlatego że w chwili gdy tłok ma kolizję z czymś np. zaworem czy ciałem obcym tj. wyżej zostaje zablokowany, a wał korbowy pcha go dalej, tłok nie ma gdzie uciec i wciskany jest w bok cylindra i bardzo często pękają wtedy pierścienie, lub wbijaj się w nagar zapiekając się, o skrzywieniu korbowodu chyba nie muszę pisać.

 

Cały silnik do rozebrania i sprawdzenia.


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

a miałem nadzieje że unikne dalszego rozbierania. No ale jak trzeba to trzeba :( Jest może jeszcze coś na co musze zwrócić uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoRAL1    63

Nie ma takiej potrzeby

u ciebie mogło uszkodzić na tym cylindrze ,w tedy ja wymienisz (tylko jedna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

Narazie dzięki wszystki za podpowiedzi. Jak ktoś jeszcze ma jakąś wskazówke to proszę ją umieścić. A ja wolnym czasem rozbiore mojego sprzeta. A i jeszcze jedno te wgniecenia w tłoku i w głowicy co je pozaznaczałem na zdjęciach będą przeszkadzały w dalszej eksploatacji?

 

Pewnie lepiej wymienić wszystkie gniazda w obu głowicach? Ciągnik jest z 1977r skoro jedno pękło to może i następne nie wytrzymac, jak myślicie?

Edytowano przez qbic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

@goral1 wyjaśnij po co panewka do wymiany? łożyska ślizgowe przenoszą ogromne obciążenia, takie coś nie robi na panewce nawet śladu, do tego jest warstwa panewce z babitu aby pochłaniać takie udarowe obciążenia...


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hacki    0

wymień gniazdo najlepiej jedno, bo nowe zamienniki na pewno nie będą tak dobre jak oryginały :)

sprawdź czy tłok się rusza się delikatnie na boki (bo mogło zniekształcić i będzie się zacierało)

składaj go i w drogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

No po po części przyznaję ci rację może uszkodzić panewkę, szczególnie gdy skoślawi się korbowód, przepraszam, ale w praktyce nie spotkałem się z uszkodzeniem panewki, zazwyczaj silnik zgasł szybciej.


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
volvo    47

Tylko że ta nowa uzbrojona głowica i tak wymaga docierania zaworów.Oryginał to oryginał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

Po dłuzszej przerwie (brak czasu) przyszedł czas żeby złżyć Władka i uruchomić. Po rozebraniu na części pierwsze stwierdziklem że panewki są ok, pierścienie wszystkie całe, korbowody różwnież ok. Głowica była zregenerowana i planowana koszt 240 zł za dwie sztuki. Teraz tylko złożyć zalać olejem i odpalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

Jeszcze jeden problem napotkałem, otóż nie działa mi odprężnik, po jego wyciągnięciu ciągnik zachowuje się tak samo jak i wczesniej. Cos zle ustawiłem, ale co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

Laski proste. Ale już wiem co jest przyczyną. Nie zauważyłem ze odprężnik był wyciągnięty jak ustawiałem luz zaworowy :ph34r:;) Dzisiaj przereguluje i powinno być ok.

Edytowano przez qbic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

Przepraszam za post pod postem, ale ajk edytowałem swój ostatni wpis to nie przesunęło mojego tematu na początek i pewnie nie dostałbym odpowiedzi, gdyż mało kto zagląda do starych tematów.

 

 

Po zimie odpaliłem Władka po remoncie i spod jednego z cylindrów sączy się olej :( Cylinder przed założeniem dostał nową "uszczelkę" to nie powinno się spod niego nic wydostać. Rozłożyłem i złożyłem ponownie, nowa uszczelka i dałem jeszcze silikon i sytuacja się powtórzyła. Nadal się sączy. Jak to zrobić żeby było dobrze?

Edytowano przez qbic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Ja mam taki pomysl aby podlozyc tam uszczelke miedziana, ale nie zwykla, tylko taka zawinieta jak stosuje sie do glowicy. Tam jest spory nacisk i przy dokrecaniu praktycznie nie zostaje nic silikonu.Trzeba od czegos dobrac uszczelke.


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qbic    0

Sączy się u góry cylindra czy u dołu?

Sączy się od dołu.

 

Ja mam taki pomysl aby podlozyc tam uszczelke miedziana, ale nie zwykla, tylko taka zawinieta jak stosuje sie do glowicy. Tam jest spory nacisk i przy dokrecaniu praktycznie nie zostaje nic silikonu.Trzeba od czegos dobrac uszczelke

.

​Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem. Kupiłem metalową dedykowaną do tego uszczelkę. Nie wiem z czego ona była zrobiona kolor taki lekko pomarańczowy. i za drugim razem jak składałem to posmarowałlem ją silikonem i to też nie dało rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobytempelton    161

Tak to możesz codziennie zmieniać te pierścionki, musisz udać się do dobrego tokarza który ma uchwyt czteroszczękowy do tokarki, a on już będzie wiedział co zrobić, trzeba wyrównać głowicę.


Ze względu na poziom niektórych użytkowników odpisuje na konkretne posty lub na pw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Geo    10

To nie wina głowicy tylko cylindra. Też to miałem po wymianie cylindrów, ale u mnie pomógł silkon i dociągnięcie nakrętek na szpilkach. Przy okazji kiedy kombinowałem dlaczego mi leci olej na połączeniu cylindra z korpusem silnika obróciłem o 180o oba cylindry. Nie chciało mi się znów z tym bawić i tak zostało. Jeżdżę tak już pewnie ze 2500 mth i nic sie nie dzieje. Więc mam chyba jedyny taki egemplarz na świecie :). Ale dzięki temu zauważyłem, że to nie jest wina źle obrobionych cylindrów tylko źle jest przefrezowany korpus silnika lub źle są wywiercone otwory na cylindry. Jak znam życie to w większości silników jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

U mnie też spod cylindra od strony kabiny leje się olej. Już kilka razy poprawiałem i po remoncie jest spokój kilka miesięcy i od nowa mokro w tym samym miejscu. Ten drugi cylinder jest ok. Zresztą na poprzednich cylindrach było to samo więc ewidentnie wina bloku. Ostatnio te miedziane uszczelki smaruję z obu stron hermetykiem, wytrzymuje trochę dłużej ale problem jest dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelix    74

Proponuję zamiast sylikonów i hermetyków najcieńszy z dostępnych pręcik cyny lutowniczej, o niebo lepiej uszczelnia od miedzianych podkładek. Warto spróbować


Jeżeli czegoś nie da się zrobić, to wtedy przychodzi ktoś, kto nie wie, że się nie da i on to właśnie robi.   A. Einstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez markur7
      Witam Panów,
      mam pytanie odnośnie zaworu trójdrożnego / trójdzielnego - nie wiem jak się fachowo to nazywa. Czy w przewodzie powrotnym (powrót niskiego ciśnienia do skrzyni) jest jakiś "dinx" który blokuje odpływ oleju z zaworu przy zgaszonym silniku? Pytam, bo z przeźroczystego przewodu od zaworu do pompek hamulcowych, po zgaszeniu silnika cofa się (grawitacyjnie) olej - zostaje tylko to co jest poniżej odpływu zaworu ( jak na zdjęciu).  Olej pozostaje na tym poziomie - czy to normalne???. Ciągnik był rozpoławiany z 12 mth temu, dokręciłem wszystkie przewody łączące się z zaworem, wymieniony i uszczelniony wężyk przeźroczysty. Po postoju zimowym zapowietrzone były hamulce - zostały odpowietrzone, sprzęgło też odpowietrzone. Delikatne ślady wilgoci są pod pompką sprzęgła.
       

    • Przez chrap17
      Witam wszystkich.  Mam taki problem Ursus c360 urywa zawór wydechowy na pierwszej głowicy( już 3raz) nie wiem co może być przyczyną... Czy wałek rozrządu jest inny w c355 jak w cz360. Dodam że zawory  wyregulowane książkowo.
    • Przez adhock
      Cześć wszystkim,
      Ściągnąłem dzisiaj głowicę w swoim ciapku do regeneracji i to co zobaczyłem lekko podcięło mi nogi.... w kanałach wodnych głowicy znalazłem kawałki drutu:

       
      sporo tego drutu jeszcze tam zostało ale nie mogę go wyciągnąć....  ten ciągnik jeździł tak ze 20 lat....
       
      Spotkaliście się z czymś takim ???
       
    • Przez krzychomen
      Witam czy wie ktoś z jaka siłą należy dokręcić głowice w farmtracu 690DT z silnikiem perkinsa 4cyl.
      Gdyż w instrukcji napisali że dokręcić głowice może tylko autoryzowana stacja obsługi (śmiech na sali xD) i nie ma podanych takich informacji.
      Czy ktoś już to robił i czy mógłby mi w jakiś sposób pomóc ?
    • Przez dzikitadzik94
      Witam  
      Otóż mam taki problem, robiłem kapitalny remont silnika Perkins 3P. Wał do szlifu, nowe tuleje tłoki, pompa olejowa, planowanie bloku, regeneracja i planowanie głowicy itp. Rozrząd ustawiony na znaki, odpala na dotyk. Lecz po 40 motogodzina pękła mi dźwigienka zaworowa która była stara niewymieniana. Było ciśnienie wydychało mi uszczelkę pod głowicą. Ściągam głowice, moim oczom ukazały się obite zwory wydechowe na tłokach  . Nie wiem za bardzo co może dolegać, rozrząd dobrze ustawiony, blok splanowany razem z tłokami że nie wystają ponad tylko są na równo z płaszczyzną bloku. Ma ktoś jakieś sugestie ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj