Piotrlubelskie

Sasiad spalił mi ponad hektar rzepaku

Polecane posty

Sasiad spalił mi Linturem ponad hektr rzepaku jak załątwić sprawe, ponieważ nie poczuwa sie do winy,rozmawiałęm z nim ale nie poczuwa sie do winy od miedzy spalony pas na calej dlugosci dodatkowo jak mocniej zawiało sa wieksze wrzery spalenia na odleglosc do 20 metrów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Na policje... a potem do sądu. A polubownie to niech Ci zapłaci z 5-6 tys i ju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miturskir    4

na policje ić ja miałem do czynienia bardzo prosta sprawa dzielnicowy sprawę załatwi musi ci zapłacić jest na to paragraf ja gdzieś miałem te dane ale dzielnicowy zna na pewno ja osobiście płaciłem sąsiadowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na policje... a potem do sądu. A polubownie to niech Ci zapłaci z 5-6 tys i ju

chodziłem do niego, coc to nie było w moim interesie i chciałem napisac oswiadczenie o jego winie i zglosic do OC o odszkodowanie ale mnie unika i nie bede juz nalegal zreszta wczesniej bytl informowany przez moich rodziców to tylko glupio sie smial ze nie wiedzial ze mozna tak uszkodzic rzepak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

To z takim "panem" trzeba krótko i na temat. Idź do niego i zawiadom że zgłaszasz sprawę na policje - chyba że decyduje się na wypłatę odszkodowania. Jeśli woli opcję pierwszą to prosta sprawa. Ważne żebyś nie odpuścił bo rzepak drogi a sąsiad za swoje mądrości musi być nagrodzony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miturskir    4

nie tak ostro przypadek nie potrzeba żadnego oświadczeni tylko do dzielnicoweg to jest niemyślne spowodowanie straty szybko mnie wezwał i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie tak ostro przypadek nie potrzeba żadnego oświadczeni tylko do dzielnicoweg to jest niemyślne spowodowanie straty szybko mnie wezwał i tyle

tylko znajac jego nature bedzie sie bronił nogami i recami ze to nie przez neigo wtedy co ? sad i ekpertyza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Oczywiście że tak, musi mieć papiery że danego oprysku stosował - nie da rady się wybronić. Postrasz go dobrze że koszty postępowania sądowego poniesie + odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miturskir    4

dzilnicowy mnie wezwał na pole ocenił że jest strata i musiałem płacić ale nie kosmiczną kwotę tylko realną spaliłem sąsiadowi truskawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Jeżeli sąsiad ma ubezpieczone pole tzn. ubezpieczone budynki + grunty (nie jest to dodatkowe ubezpieczenie upraw tylko OC - jest to obowiązkowe ale wiem że nie każdy opłaca).

 

W naszym przypadku było to załatwione jak najbardziej polubownie i uważam że wytłumacz sąsiadowi procedurę jak to powinno przebiegać i że z tego tytułu nie ponosi żadnych konsekwencji (składka pozostaje bez zmian) pod warunkiem że ma OC.

 

Miałem taki przypadek tylko mi sąsiad "spalił" po części go nie było od miedzy w sumie z 30 arów mi i z 50 arów koledze. Sytuacja wyglądała tak że winowajca powiadomił mnie o swoim czynie, ubezpieczenie wypłacone było bez problemów bez dodatkowych kosztów dla winowajcy.

 

2/3 lata do tyłu nasz pies zerwał się i znajomemu porysował auto (zobaczył pluszaka w środku), poszkodowany zgłosił szkodę, przyjechał do nas gość z firmy ubezpieczeniowej opisał zaistniałą sytuację do poszkodowanego rzeczoznawca wycenił szkodę i wypłacił bez żadnych ujemnych konsekwencji dla obu stron.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysiu36012    22

umnie koleś pryskał i też owalił mu kawał pola wszystko wypaliło i tak samo unikał kolesia ale poszedł na policje sprawa w sądzie nie wybronił sie bo nie miał jak zapłacił odszkodowanie i kase za sprawe i od tamtego czasu jak pryska to z 2m od miedzy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Albo polubownie , albo przez PIORiN, tylko ta druga opcja wiąże się z powiadomieniem ARMiRu, policji i uszczupleniem dopłat. Rozwiązanie dotkliwe za to bardzo skuteczne.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proxy8441    248

musi odpowiedzieć za swój czyn, rzepak w cenie, osobiście radze powiadomić sąsiada na wiosne gdy ma się rzepak obok niego bo jedni naprawde nie wiedzą że tak można zaszkodzić, jare zboża pryska się gdy rzepak przeważnie kwitnie a ozime w fazie zielonego bądz nawet zółtego pąka rzepaku wtedy jest szczególna wrażliwość rzepaku na zbożowe herbicydy a w szególności Lintur i Glean ( bo też można nim na wiosne pryskać)


My siejemy, a Bóg daje plony

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Fakt nie każdy jest świadomy że rzepak jest tak wrażliwy, podobna sytuacja dotyczy strączkowych, buraków i kukurydzy.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawell18    13

polubownie to nie ma co sie bawic bo i tak nie bedzie mial nauczki na przyszlosc a skoro cie unika to przeciez juz nie ma co za nim biegac tylko trzeba od razu poinformowac odpowiednie instytucje, wtedy to dopiero bedzie mial cieplo. znajac zycie to pewnie opryskiwacz nie ma przegladu a koles uprawnien.

 

sasiad sasiadowi wilkiem


Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

" znając życie to pewnie opryskiwacz nie ma przeglądu a koleś uprawnień" No i po dopłatach, a przez najbliższe parę lat obowiązkowe kontrole :(. :lol: :lol: :lol:


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikad    1134

Przede wszystkim najpierw zgłasza się sprawę do Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa bo to oni występują jako ekspert w dochodzeniu i ewentualnej sprawie sądowej. No i oczywiście w pierwszej kolejności facet dostaje od nich mandat karny. Nie wspomnę o tym że przetrzepią mu dokumenty i jak będą nieprawidłowości to znowu mandaty.


"Robiąc cokolwiek stajesz się kimkolwiek, nie robiąc nic stajesz się nikim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz1987    61

" znając życie to pewnie opryskiwacz nie ma przeglądu a koleś uprawnień" No i po dopłatach, a przez najbliższe parę lat obowiązkowe kontrole :(. :lol: :lol: :lol:

co ty cały czas z tym zabieraniem dopłat tobie zabrali czy jak :blink:

jeździłem u Ojca zdezelowanym opryskiwaczem który ma pęknięty zbiornik i cieknie ludzie z PIORINU to widzieli i guzik zrobili nawet się ni komu nie chciało sprawdzić czy mam uprawnienia a nie mam. A w takie cuda, że wiedzieli, że nasz złomek wykorzystywany jest to podlewania rozsady to za nic nie uwierzę

 

Idź z tym na policję bo widać, że inaczej tego nie załatwisz


Nienawidzę Naszej Klasy, Fotki i Grona, strony dla osób szukających przyjaciół wśród ludzi, których nie znają

Nie będę dyskutował z idiotami, sprowadzą Mnie do swojego poziomu wykończą doświadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Ostatnio ja pryskałem rzepak na płatka to przyjechał do mnie PIORIN, za sprawą sąsiada, bo mu śmierdziało.

I na wstępnie powiedzieli że wiedzą że dobrze pryskam i mam wszystko w porzątku.

Potem powiedzieli że mam 3 opryskiwacze i 3 lata ważne szkolenia.

Powiedziałem tylko że mam jeden opryskiwacz, bo 2 sprzedałem.

Tak więc oni o rolnikach to prawie wszystko wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

@Lukasz zapewne mieli dzień dobroci dla zwierząt, dlatego byli tacy wspaniałomyślni. Dopłaty tego gościa mnie ani grzeją, ani ziębią, to jego kasa i nic mi po niej. Wkurza mnie głupota i szkodnictwo innych.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawell18    13
Napisano (edytowany)

" znając życie to pewnie opryskiwacz nie ma przeglądu a koleś uprawnień" No i po dopłatach, a przez najbliższe parę lat obowiązkowe kontrole :(. :lol: :lol: :lol:

 

no i wlasnie dlatego tak napisalem, ze skoro sasiad robi chlopakowi takie rzeczy to trzeba sie mu ladnie odwdzieczyc zeby juz na przyszlosc sie pilnowal i nie bylo takich sytuacji. a przeciez dobrze wiadomo ze jak raz komus odpuscisz to juz potem bedzie Cie mial za nikogo.nie ma sie co z nim cackac i obchodzic jak z jajkiem. zalatwic sprawe raz a dobrze.

hektar rzepaku to juz jest kawal pola i duzo kasy bo nie tylko plon ale i wszystkie zabiegi przed i po siewie, ziarno, nawozy, paliwo,opryski, czas

Edytowano przez Pawell18

Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balcerek1    92

Zgłoś szkodę na policję.Będziesz miał papiery ze byli widzieli co się stało i opinie o winie sąsiada.Będą go ciągali na wyjaśnienia potem zakład ubezpieczeń do złożenia wyjaśnień o ile ma wykupione oc na gospodarstwo.Nie chce po dobroci łaski bez pokarz na co cię stać bo jak popuścisz to będzie cię traktował jak śmiecia i będzie robił co będzie chciał i za rok może znowu odpier**lić taki sam numer i będzie się cieszył. :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bocecek087    14
Napisano (edytowany)

miałem taka sytuacje ze starego ugoru próbowałem zrobić pole(nawet mi się dobrze udało) i wiatr zniósł oprysk na pole sąsiada a pryskałem randapem. i mu trochę zboża wypaliłem.

Zgłosiłem to do sąsiada przed tym jeszcze jak on to zauważył ze wypaliłem mu trochę zboża on to sobie wymierzył i powiedział że chce zboże tyle ile wyniesie średni plon z takiej powierzchni. Myślę ze to było bardzo uczciwe polubowne i co ważne po dżentelmeńsku

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

Mają w papierach u kogo i kiedy sie kończy kurs i przegląd opryskiwacza. Pisałem ostatnio im oświadczenie ze sprzedany, bo za dużo opryskiwaczy figurowało na mnie, ;)

Co do tematu, to jak nie po dobroci to koniecznie Piorin który napisze notatke z oględzin, sprawdzi papiry u jednego i drugiego i w razie potrzeby bedzie swiadkiem w sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jaką macie strategię nawożenia i ochrony rzepaku w sezonie 2023/2024? Macie już zakupione środki?
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez MiRol
      Jakie odmiany rzepaku siejecie??
      Jaka odmiana jest najodporniejsza na mrozy i jaka najwięcej "sypie"??
    • Przez slonju77
      Jak w temacie,nie mogłem ubezpieczyć w listopadzie,czy macie jakiś namiar na firmę która ubezpieczy rzepak po 1 grudnia?
    • Przez Paweł332211
      Pryskałem dziś zboża środkiem attribut po czym wylałem resztki cieczy i 3 razy go przepłynąłem lecz zostało trochę piany z tej cieczy, później pryskałem rzepak od słodyszka. Moje pytanie brzmi czy mam się martwić skutkami które moga wystąpić po tym zabiegu ?? 
    • Przez jarekvip99
      Mam 1.5 ha rzepaku na dzialce bez melioracji i zastanawiam sie czy da sie go ubezpieczyc w sensowny sposob aby w razie dlugiej i mokrej miosny cos z tego ugrac. Pszenica zazwyczaj tam wytrzymuje i daje w miare dobry plon ale rzepak to zalezy od roku. raz bylo lepiej a raz wygnilo calkiem jak wiosna byla zimna i dlugo mokra. czy da sie jakos ta dzialke ubezpieczyc zeby w razie co dostac jakieś ubezpieczenie?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj