Ideał faceta farmerki

[Gość]

Koleżanko ,Ty jak zdążyłam zauważyć do skromnych nie należysz ,więc własnie skromny facet by może Cię uzupełniał tzn. sprowadzał na ziemię czasem ( nie mam nic złego na myśli ) . Ja uważam ,że każdemu warto dać szansę się wykazać :lol:

[banan575 104]

Meg ja w kosmosie nie jestem to mnie na ziemie nie trzeba sprowadzac.

[Gość]

Oj to w przenośni było ,wiem że koleżanka z planety ziemia . Przepraszam jak uraziłam

[Gość]

chyba było by najlepiej jakby każdy mężczyzna miał po trchu z każdego typu z opisu, a co za tym idzie wilk syty owca cała

[Maciejo 33]

Eeeeee jak skromny to odpada :lol: :lol:

Ale za to nadrabiam wytrwałością

[banan575 104]

No moim idealem byl by ktos kto by zadzwonil do mnie i zlozyl zamowienie na...................... :lol: :lol: Ale czy Ja Takiego znajde???? B) B)

[Maciejo 33]

ale wiesz jak ma ktoś zadzwonić do Ciebie nie każdy ma Twój numer, no chyba że można go znaleźć jakiś ogłoszeniach ...

[banan575 104]

EEE tam. Jak ktos chce to i znajdzie. :rolleyes: :rolleyes: Moj nr nie jest anonimowy, zreszta ja nie mam telefonu :lol: :lol: :lol: :lol:

[Gość Profil usunięty]

No moim idealem byl by ktos kto by zadzwonil do mnie i zlozyl zamowienie na...................... :lol: :lol: Ale czy Ja Takiego znajde???? B) B)

Pamiętaj - "Reklama dźwignią handlu"

Ps. Pierwszy krok zrobiony,nowa tapeta na oku.

EEE tam. Jak ktos chce to i znajdzie.

EEE tam. Szukanie igły w stogu siana.

[banan575 104]

marzy mi sie zeby tak facet ruszyl glowa zdobyl nr do pracy gdzie pracuje i zlozyl zamowienie na niedziele na Basie w sukni wieczorowej. :lol:

 

To takie romantyczne.

Edytowano Listopad 17, 2012 przez banan575

[Gość]

koleżanko banan no Maciejo ponoć jest księciem....

[Gość Profil usunięty]

zdobyl nr do pracy gdzie pracuje i zlozyl zamowienie na niedziele na Basie w sukni wieczorowej. :lol:

Wyprowadź nas z błędu, bo tak to trochę zabrzmiało, że aż boję się zapytać gdzie pracujesz. :blink:

[banan575 104]

Przeciez Ja nie bede do @MACIEJO zagadywac zeby on zadzwonil do mnie.

 

Facet powinien sam sie domyslic i zadzwonic.

[Gość Profil usunięty]

A konia gdzie masz kolego

[banan575 104]

Wyprowadź nas z błędu, bo tak to trochę zabrzmiało, że aż boję się zapytać gdzie pracujesz. :blink:

 

Napewno nie w burdelu. :lol: :lol: :lol:

 

Tak mnie kiedys pewien koles zaskoczyl jak bylam w pracy. Zadzwonil na sluzbowy i ja odebralam

 

 

ON - Dzien dobry

 

JA -dzien dobry

 

on -z tej strony firma janosik sie klania

 

ja - kto???

 

on -firma janosik.

 

ja -tak slucham

 

on - mam do pani takie pytanie

 

ja - tak slucham

 

on -czy mozna u panstwa zlozyc zamowienie z dnia na dzien???

 

ja -tak chwileczke wezme tylko cos zeby zapisac. slucham.

 

on -chcialem zlozyc zamowiene z dnia na dzien czy tak mozna u panstwa

 

ja -tak mozna

 

on -no ale zeby niebylo ze nagle niema.

 

ja -prosze pana u nas wszystko realizujemy.

 

on -to chcialbym zamowic na niedziele wieczorem na 20

 

ja -tak :lol:

 

on -panne Barbare w sukni wieczorowej. :lol:

 

Tak koles zdobyl nr i zlozyl zamowienie zeby sie spotkac ze mna na festynie

Edytowano Listopad 17, 2012 przez banan575

[Sadek 1123]

I tak trzeba a nie czekać jak mamusia do domu przyprowadzi i powie że to ta czy ten.

 

Koleżanka dała wędkę i trzeba tą "rybkę" złapać (a nie czekać aż ktoś przyniesie rybę).

[Gość Profil usunięty]

A może mamusia przyprowadzi i będzie babcią

[Gość]

Na festynie, hmm w dodatku suknia wieczorowa, więc musiały też być kiełbaski i piwo. A orkiestra jak wypadła?

[banan575 104]

I tak trzeba a nie czekać jak mamusia do domu przyprowadzi i powie że to ta czy ten.

 

Koleżanka dała wędkę i trzeba tą "rybkę" złapać (a nie czekać aż ktoś przyniesie rybę).

 

 

To nie byl koniec tej rozmowy, wszystko nagrywalo sie na sekretarke. Final byl na festynie.

[TomaszKK 12]

Maciejo przyjedz trzydziestką na biało sie ob maluje i biały rumak bedzie nic :lol: :lol: :lol:

Edytowano Listopad 17, 2012 przez TomaszKK

[Sadek 1123]

To nie był koniec tej rozmowy, wszystko nagrywało się na sekretarkę. Finał był na festynie.

 

 

Ja wykorzystałem tylko pomysł nawiązania znajomości, nie wnikam jak potoczyły się dalsze losy znajomości.

[banan575 104]

Dalej bylo tak ze to Ja Jego zaczelam szukac. On zlozyl zamowienie a Ja chcialam zrealizowac.

[FINN 1478]

@banan, tak ten post zabrzmiał, jak byś była zdesperowana... on złożył zamówienie, a Ty musiałaś go jeszcze szukać... hymmm... pewno masz już pełną skrzynnkę na PW odnośnie podania nr...

[banan575 104]

Tzn Ja tylko napisalam jak to do mnie zadzwonil.

 

On byl taki obtrzaskany, wiedzial o mnie wszystko, gdzie pracuje co robie jak chodze ubrana. A ja znalam jego imie i to ze niepotrafil wymowic R.

 

Nie bede Wam opisywac histori, ale On tak wszystko robil ze wzbudzal we mnie pozadanie i chec spotkania z Nim.

[Maly86 18]

Czyli zaprosiłaś go na przesłuchanie i wycisnęłaś jak cytrynkę