Pavel

Ceny ziemi

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
pawelol111    1342

Lub tak bogatych że im na pieniądzach przestało zależeć :P Liczy się że zaorane, posiane, rośnie. Nie ważne zyski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rmiecz8   
Gość rmiecz8

Zapewniam was że się zwróci. Potrwa to ponad 20 lat ale się zwróci i na pewno nie stracę.

Czyli z tego co wy piszecie wynika że mam nie kupować. To skąd ja wezmę ziemię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hatetusk    1

Miecz - a kogo to z nas obchodzi Mnie to śmieszy - możesz sobie zapewniać że się zwróci - moze i tak po iluś tam latach się zwróci - ale od zwrotu do zysku daleka droga - a gdzie inflacja, gdzie masa innych rzeczy? A ja cię zapewnię ze jest masa innych rzeczy w które można zainwestować 800 tys zł i na pewno zyski będą większe i okres zwrotu krótszy Nawet w rolnictwie Ale każdy kalkuluje po swojemu i nie ma co się z tego tłumaczyć - chcesz to kupić to sobie kupuj tylko się nie dziw że większość ludzi na myśl o takiej "inwestycji" puknie się po prostu w głowę

Edytowano przez hatetusk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konrad82    50

JA np wolałbym te kase zajnwestować w działki budowlane gdzieś w mieście lub na obrzeżach za 20 lat byłyby warte dużo więcej, a pole bedzie tylko polem. U mnie za płotem 50 tyś ha gdzieś tam pod lasem 20tyś ha lubelskie. chore ceny.


kupie silos na pasze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ChiquitaB    754

a w internecie co chwile jakiś artykuł że ziemia w górę idzie i ceny 27-28tys a rzadko kto po tyle sprzedaje:/ jedynie po znajomości. A miastowy człowiek od razu jaki to rolnik bogaty itp. Facet raz przyjechał do mnie zapytać o obornik pod pomidorki bo na działce sobie zasadził. Powiedziałem mu 40zł za worek to się w czoło popukał i powiedział że myślał że to za darmo dostanie. To mu powiedziałem że jak dadzą mu w punkcie worek nawozu za darmo to mu też dam za darmo, obrucił się na pięcie i powiedział że chyba odurniałem że za g*** chcę kasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Miecz - mi nic do tego po ile dajesz za hektar ale.... nie pisz bzdur że zwróci Ci się 800 tys z 8 ha po dwudziestu kilku latach. Policzysz amortyzację, koszty obróbki, lata nieurodzajne, marną cenę i okaże się że lepiej 800 tys przeznaczyć na 2 mieszkania w wawie i kosić czynsz od studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vril    1

Po 20 latach następnego pokolenia o ile te pokolenie będzie (następcy) -trochę to smutne ale życie jest brutalne i tak też może być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Bardzo dobrze kolega mówi. W okolicy jest rolnik który całe życie się dorabia i inwestuje. Ma ok 40 lat obecnie buduje duża nowoczesną oborę ale się zastanawiam po co, nie ma dzieci.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vril    1

Niestety takich przypadków jest coraz więcej a po za tym ja osobiście swoje dzieci trzymam z daleka od tej "kłopotarki" i będę robił wszystko aby się kształciły w innym kierunku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rmiecz8   
Gość rmiecz8

A to jest moja pasja i cele które chcę zrealizować. Wiem że lepiej kupić mieszkanie ale mi nie chodzi o jak najszybszy zarobek. Ja to biorę trochę jako hobby. A 100%-go następcę już mam a nawet dwóch.

Edytowano przez rmiecz8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hatetusk    1

To się chłopie nie tłumacz tylko bierz Nie rozumiem po cholerę piszesz o tym na forum Chwalisz się że cię stać na ziemię którą każdy rozsądny olałby ciepłym moczem? Nie ma czym się chwalić bo podejrzewam że nawet Bill Gates nie wywaliłby w ten sposób pieniędzy w błoto mimo że go na to stać ... Nie lepiej postawić jakiś kurnik, szklarnię czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

a ja nie dziwię się koledze że chce tyle dać. U nas mleko ledwo po 1zł a ludzie o każda działkę walczą i cena do 40tys dochodzi za dużo gorsze kawałki niż pisze kolega u nas przeważa 4 i 5 klasa. Tam gdzie on mieszka płacą po 1.50 i więcej za litr mleka czyli ma ponad 50gr zysku na każdym litrze. Stąd te ceny za hektar ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

I wg Ciebie ta walka jest rzeczą normalną? U mnie też takie sytuacje są. I zawsze to komentuje, że jak ktoś głupi i chce "zap******ć za bezcen to proszę bardzo. Jak będzie już za późno to dojdą do odpowiednich wniosków. o tu nie chodzi kolego o to jaki masz zysk z ha żeby spłacić ziemie. Tu chodzi o to żeby ta ziemia na siebie zarobiła, bo jeżeli cena za ha jest astronomiczna, ziemia jest słaba i zapuszczona to w takim wypadku lepiej te ziarno czy słomę kupić.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

co innego jak ktoś na kredyt kupuje a co innego jak za gotówkę. 10lat temu niektórzy pukali się w głowę że że ktoś dał po 10tys. za ha. Trzeba pamiętać że ziemi nie przybędzie i jak kogoś stać to niech kupuje napewno nie straci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Tak - tylko co to jest 8 ha? W dzisiejszych czasach całe nic.... . Pozostaną tylko gospodarstwa, które są w stanie produkować tanio, czyli te kilkuset hektarowe (no może ewentualnie zrzeszenia mniejszych rolników). UE kombinuje jak tu ograniczyć produkcję aby utrzymać ceny, a rolnicy odwrotnie - ciągle chcą zwiększyć wydajność :) . Spójrzcie na programy unijne, temat zazieleniania w przyszłości.

Jeżeli kolega ma kilkaset ha, to kupienie tych 8 za bardzo nie odczuje (pod warunkiem, że kupi za gotówkę, bo inaczej banki wyssą z niego krew :) ) Jeżeli ma kilka lub kilkanaście i kupi te 8 za taką cenę, to to będzie gwóźdź do trumny. Chyba, że ma odłożone 800 tys.

Ziemi nie przybędzie? Jak ktoś chce siedzieć całe życie tylko w swojej wiosce to faktycznie..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Trzeba pamiętać że cena ziemi nie będzie ciągle rosła. Co z tego że będziesz ją miał jeśli zyski przyniesie za 30 lat? Damian jeśli dla spokojności własnego sumienia piszesz takie durnoty to bardzo mi przykro. Idiotyzmem jest płacenie 40 tys za 5 klasę bo tam przy suchszym roku nawet trawa nie urośnie, 2,5 t żyta może, w idealnym roku może 3,5.

Maniek - nawet jak ma odłożone a gospodarstwo jest niewielkie to lepiej zainwestować w nawet to przykładowe mieszkanie czy dwa. Dzieciom zapewnia się w ten sposób przyszłość a kasa z wynajmu zasila teraźniejszy budżet. Kilkusethektarowców nie ma zbyt wielu, na moim terenie nie ma nikogo kto by miał 100ha. Jest jeden człowiek który ma 60 i dwóch po 40-50. Cena max jaka została zapłacona to 27 tys zł za ha ziemia 3-6 klasy. Co ciekawe koleś który to zapłacił (kupił 5 ha a ma swoich 40) nie był potem w stanie za rok kupić 4 ha po 20 tys i to przez drogę.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1piotr1    14

zwróćcie uwagę co się dzieje na rynku działek budowlanych co prawda gminy zaczeły przekwalifikować ich nie określona ilość ale w czasie bumu budowlanego bynajmniej u mnie na wiosce budowało się po 10-15 domów w jednym roku a teraz 1-2..... i cena działek przedtem po 100-120 tys teraz można kupić za 40-50 tys

 

to samo może być z gruntami rolnymi wszędzie nas okładają podatkami itd ..... Unia też przymknie w 2014 kurek z kasa bo skąd mają ją brać.....

kolejna sprawa to jest to, że w tym roku znaczna część kraju przesiewała rzepaki i zboża, a w to miejsce zasadzony został ziemniak.... a co z ziemniakiem sie dzieje każdy wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35

Dla niektórych kupienie ziemi po 40-50 tys/ha jest jedyną szansą na zwiększenie powierzchni gospodarstwa, w regionach silnie rolniczych na cenę po 25 tys/ha jest już za dużo chętnych którzy później i tak wywindują ceną na wiele większą... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hatetusk    1

Hmmm A ja i moi sąsiedzi zastanawiamy się i to mocno nad wykupieniem dzierżaw z ANR po ok 15 tys za hektar Jakby nie patrzeć to się jednak podpisuje cyrograf na 20 lat a w razie jakiejś np choroby ryzykuje się takze tą ziemią którą mamy na własność Co innego gdy ktoś ma gotówkę ale kredyt to kredyt - nigdy nic nie wiadomo co przyniesie czas i rządy Tuska i Pawlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

@pawelol111 sam piszesz że w twojej okolicy nie ma nikogo kto ma 100ha a w mojej wsi jest takich dwuch do tego kilku od 50-100ha i każdy ma sprzęt i aspiracje żeby obrobić dużo więcej i w każdej okolicznej wsi jest podobnie a do tego pojawiają się ludzie którzy mają już kilkaset ha i szukają ziemi w promieniu powiedzmy 50km od domu. Dwa lata temu gość dał po 30tys za 6ha 4 klasy i wydawało się że jest to bardzo dużo a teraz cena do 40 dochodzi. Na przetargu na gminną dziełkę na dzierżawę na rok 14,5ha klasa 4-6 było kilkunastu chętnych nabili czynsz do 330 kwintali pszenicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73
co innego jak ktoś na kredyt kupuje a co innego jak za gotówkę. 10lat temu niektórzy pukali się w głowę że że ktoś dał po 10tys. za ha. Trzeba pamiętać że ziemi nie przybędzie i jak kogoś stać to niech kupuje napewno nie straci.

Czy na pewno? Banki czy firmy nie kupują gruntów rolnych dlatego, że chcą nagle być rolnikami czy z zamiłowania do roli tylko dla inwestycji. Za kilka, kilkanaście lat ziemia ta znowu trafi do sprzedaży, bo trzeba w końcu wyjąć zainwestowane pieniądze i zysk. Do tego dodaj koniunkturę w rolnictwie, dopłaty i bijących się o każdy skrawek ziemi rolników i już masz obraz, który kieruje inwestorami w zakupie gruntów. Niech zabraknie jednego z tych czynników i hossa się skończy.

I nie wierz w bzdury, że ziemia jest na wagę złota. W Europie bardzo mało prawdopodobne, że zabraknie jedzenia a reszty głodującego świata nie stać na nasze zboże.

 

UE kombinuje jak tu ograniczyć produkcję aby utrzymać ceny, a rolnicy odwrotnie - ciągle chcą zwiększyć wydajność :) . Spójrzcie na programy unijne, temat zazieleniania w przyszłości.

UE ma gdzieś rolników. Przede wszystkim kieruje się tym aby zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe Europie czyli żeby było tanio i w miarę dużo. Dla tego są te subwencje, które mają zachęcić ludzi do pozostania na wsi i produkowania. Gdyby nie dopłaty, dotacje to wieś w Europie coraz bardziej by się wyludniała i prowadziłoby to do niebezpiecznej koncentracji rolnictwa w duże korporacje, które mogłoby regulować rynek żywnościowy. A każdy rząd boi się zamieszek w kraju z powodu głodu.

 

Dla niektórych kupienie ziemi po 40-50 tys/ha jest jedyną szansą na zwiększenie powierzchni gospodarstwa, w regionach silnie rolniczych na cenę po 25 tys/ha jest już za dużo chętnych którzy później i tak wywindują ceną na wiele większą... Pozdrawiam

Tylko gdzie jest granica opłacalności w zakupie ziemi? Czyżby gospodarstwa rolne działały wbrew zasadom ekonomicznym?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

ahahahhaha :D 33 tony pszenicy za dzierżawę za 14,5ha. Banda debili. I ile im zostanie z hektara zysku??? Zeby mi kazali to bym takiej dzierżawy nie wziął bo wystarczy że ciut cena spadnie czy urodzaju nie będzie i koszty się mogą nie wrócić.

Tam gdzie ziemia jest po 50 tys i są wielkoobszarowcy mały rolnik nie ma szans na rozwój tak czy tak. Jak kupi 5 ha po 40 tys to go odsetki zjedzą i zablokuje sobie możliwośc kupna kolejnych gruntów bo nie wytrzyma finansowo. Dużemu wszystko jedno czy kupi za 30 czy za 60 tys.

U mnie nie jest lepiej bo po 1 nie ma komu sprzedawać - każdy trzyma swoje 5-10 ha i obrabia, po 2 ziemia jest strasznie nierówna pod względem klasy: od gliny do piachu rzut kamieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Ja sie zastanawiam czy warto wydać 22tys/ha przy klasie IIIb, a wy tu o takich cenach.

Już wole mieć te swoje 30 ha i stać mnie na to co chcem niz mieć 60ha i płakać jak przychodzi czas spłaty kredytów. "Jedna łyzka też sie najem a dwoma chochlami to można sie zadławić".

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawidg2    31

U mnie agencja sprzedaje ziemie po byłym PGR, ziemia cały czas uprawiana przez dzierżawce, są budynki, gorzelnia, i takie tam różne. Cena niecałe 30 tys za ha wychodzi. Ale w koło jest tyle wielkoobszarowców że szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj