Pavel

Ceny ziemi

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Rafal180    4
Jeden facet kupił 2ha za 82 tys, i ogólnie teraz ziemi brakuje, a ceny sięgają nawet 45tys/ha (ziemie III, IV i V klasy)

heh.. tez znam takiego kolesia co dał za 2ha 90tyś ;) .dla mnie max to 30tyś :D:) .


.

 

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol    34

koledzy!!! Wy chcecie kupić ziemie...? nawet za 25 tys za hektar bym nie dał dlaczego bo dopiero za ok 45 lat ona by mi się zwróciła. To jest za długi okres żeby pakować taką kasę w ziemie.... u mnie już nikt nie kupuje ziemi zrobiła się taka cisza że szok. dzwoniłem do gościa który chciał za 6 hektarów w jednym kawałku po 45tys IV klasa. nawet mu nie poowiedziałem dowidzenia. na zachodzie nie ma czegoś takiego że ziemie się kupuje... tam się ją dzierżawi i najlepiej się wychodzi bo kupić ziemie jest łatwo ale sprzedać juz nie bo nie każdego na nią stać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gigi    1

Co innego jak jakiś żydek nie ma co z forsą robić.U nas setkami niby kupują.Póżniej nie wiadomo kto jest właścicielem,a właściciel ma 2 paszporty w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafal180    4

kolo mnie było do sprzedania 6ha w jednym kawałku po 25tyś za hektar ;)


.

 

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie babcia ok pół hektara (Tzw: klin) nikt ich nie chiał kupowac tych klinów i pabcia jeden kupila za 600zł <wow>

A teraz ? facet to kupił za 15tys :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benek79    16

W moich okolicach ziemia chodzi po 40do45tys. za ha. Ale 40km od mojej wsi padł rekord 77.000 za 1 ha!!! A gosc kupił 7 ha jest to rolnik z krwi i kosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafal180    4
W moich okolicach ziemia chodzi po 40do45tys. za ha. Ale 40km od mojej wsi padł rekord 77.000 za 1 ha!!! A gosc kupił 7 ha jest to rolnik z krwi i kosci.

:):);):D 77tyś ...o matko


.

 

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bogys    0

moim zdaniem to gość nie potrafi liczyć i nie przeliczył sobie kiedy ta ziemia się zwróci [może jego wnukom].A tak naprawdę to jest wiele innych rzeczy w które można zainwestować taki kesz i mieć większy i szybszy zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

a jak u nas w Redczu Kalnym (kujawy) ARR wystawiła 16ha ziemi na przetarg do kupna podeszło 17rolników i hektar sprzedano po ...uwaga... ponad 70tysi/ha -fakt ze ziemia dobra

mi sie wydaje ze ktoś kupił by pokazać sie ze go na to stac... -ciekawe za ile lat spłaci to :rolleyes: <_<

 

po wejściu do UE ziemia zdrożała o ponad 100%...


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obikey    0

Wiecie co mnie najbardziej dołuje? Naszą polską ziemię masowo wykupują cudzoziemcy. Znam nawet małżeństwo, którego praca polega na kupowaniu ziemi w spółce z cudzoziemcami. Oni mają w takiej spółce 51%, więc wszystko jest legalnie. Po roku spółka zostaje dokapitalizowana przez obcokrajowca i w taki spobób on uzyskuje 99,9% własności w spółce! Jak to możliwe że państwo na to pozwala? Żydzi nie kupują ziemi rolniczej, bo dla nich to za mało rentowne (mawiają że rolnictwo to dla nich jedyny biznes na którym się traci). Główni gracze to Niemcy, Duńczycy, Holendrzy... Są w stanie, z poparciem kredytowym swoich "polskich" banków, zaoferować każde pieniądze za hektar. Do tego wszystkiego dochodzą "rolnicy" z Warszawy i stąd bajońskie stawki za hektar marnej roli V klasy oraz nieludzkie za I klase!!!

Nigdy nie kupię ziemi za 25 tysięcy za ha! Nie będę całe życie dokładał do interesu, żeby po 30 latach osiągnąć jakiekolwiek profity.

Tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dani221    1

ziemie w redczu kalnym kupowali sadownicy maja kase a płacza ze bankrutują po zeszłorocznych przymrozkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtus    2

Ostatnio mój najbliższy sasiad sprzedał kawałek ziemi (7 ha 3kl.)za podobno 38 tyś. i najsmutniejsze jest to, że nie kupił jej nikt z prawdziwych rolników. :rolleyes: Tak jak kolega poprzednik cena pow. 25 tyś. jest już ceną mocno wyśrubowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

sąsiada "parzy" 3 ha najpierw sprzedawal po cenie rynkowej w województwie czyli jakieś 5 tyś za 6tą klase zgodziłem sie ale miał jeszcze sie zastanowić dał ogłoszenie za tyle, telefony się urywały to ten mówił ze po 7 tys sprzedaje to takich ochrzanów i wyzwisk nazbierał w słuchawce aż mu ucho więdło bo jak to ogłasza za 5 a ceni 7 tyś, teraz chce po ponad 7 tyś i jeszczecplus za przepis i ktoś ma to oglądac a żeby to tylko 6ta kl była to ugór porośnięty krzakami pniakami i kawałek bagna, zobaczymy czy sąsiad zrobi taki złoty interes jak puści to miastowym nawet za taka kase jak chce jak mu za stodołą będą balangi co wekend urządzac miastowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor165    1

U nas facet kupił większość pól po PGR-ze w Siedlcu tylko dla dopłat bo czy zboże czy kukurydze to rozsiewaczem nawozu sieje. W żniwa jak coś przypomina zboże to przeleci to kombajnem(oczywiście nic z tego nie ma) a jak z kukurydzy coś wyrośnie to sprzeda to jakiemuś rolnikowi żeby sobie z tego kiszonkę zrobił. Na jesień znowu to talerzówką przeleci i od nowa. Tak już kilka lat, dopiero teraz chodzą słuchy że ma facet jakieś komplikacje prawne. Te gleby nie są jakieś rewelacyjne ale tam jest ponad 400 ha i jestem na 100% pewien że te całe pola chcieli by wykupić prawdziwi rolnicy tylko że teraz cena będzie kilka razy wyższa niż jak ten oszust kupował


Praca, pasja, zamiłowanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wodzu    5
Ostatnio mój najbliższy sasiad sprzedał kawałek ziemi (7 ha 3kl.)za podobno 38 tyś. i najsmutniejsze jest to, że nie kupił jej nikt z prawdziwych rolników. :rolleyes: Tak jak kolega poprzednik cena pow. 25 tyś. jest już ceną mocno wyśrubowaną.

7ha/IIIkl. za 38tyś... to bardzo tanio... to ja płace średnio 10tyś za 1ha/IV-V kl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

a u nas się cwaniaczki orzenili na takim biznesie nakupili ze 100 ha łąk takich że drzewka rosły najeli chłopów do koszenia kżdy na terenowych kosił i drożej chciał a oni psudo buisnesmani że wydajność kosiarki taka i taka i tyle tylko to każdy się wypchać im kazał, opłacili miejscowego typa naganiacza żeby im wyszkał frajera co by to kosił nikt nie chciał obiecywali ze kupią nową kosarkę zeby tylko ktoś koisł nie iwem jakoś tam wykosili, ale mokre lata teraz mieliśmy rowów pośród tych łąk nikt nie ruszał i teraz nawet pusty 4x4 topi się tam jak kamień w wode i teraz chętnie wyprzedają te bagna i chaszcze po 4 tyś i nie ma chętnych na to bo lasu też teraz na łąkach sadzic nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukas85    37

ostatnio kupowalem ziemie 2 i 3 klasa za 12tys/ha (woj. podlaskie)


Ursus C-330, New Holland TD90D, Case MX120, Claas Dominator 96, quad Honda Rubicon 500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGRObombula    3

ja kupiłem do agencji PGR były powierzchnia 500h dotego zabydowania było to wystawione do przetargu licytacyjnego było 5 gości co brało udziła w licytacji stawiali po 10 tysięcy za pola ja postawiłem cenę na dzień dobry 300 tysiaków za wszystko i tamcispanikowali i sie wycofali teraz sie zastanawiam czy zrobiłem dobry interes?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black08    4
ja kupiłem do agencji PGR były powierzchnia 500h dotego zabydowania było to wystawione do przetargu licytacyjnego było 5 gości co brało udziła w licytacji stawiali po 10 tysięcy za pola ja postawiłem cenę na dzień dobry 300 tysiaków za wszystko i tamcispanikowali i sie wycofali teraz sie zastanawiam czy zrobiłem dobry interes?????

 

a nielepiej było wziać po 100 ha za 10 tysi? pozatym moze nikt niedał by nawet 25 tysi za ha


kujawy to jes to!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

u mnie sąsiad sprzedaje 2 ha-III klasa, chce za to 100 tys, i mam wątpliwości związane z kupnem. Tylko że jeśli ja tego nie kupię to kupi to sąsiad który da nawet 60 tys za ha... więc chyba będę zmuszony kupić to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem 100 tysięcy, pogięło nie wiem dlaczego w ogóle chcesz to kupić, przecież nigdy ci się to nie zwróci.


FUNKMASTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafal180    4

za 50 tyś to bym nawet tego nie kupił jakby ta działka była przy moim gospodarstwie. :angry:


.

 

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj