favi515

Rok 2012 - zmniejszenie dopłat bezpośrednich w rolnictwie

Polecane posty

maniek33    35

Daniel - Chcesz więcej zarabiać? Dam Ci taką samą radę - musisz więcej produkować. Siedzisz 8 godzin na kasie w Tesco? Chcesz zarabiać 2 razy więcej? To siedź tam 16 godzin....

Edytowano przez maniek33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Ja o czymś takim pisałem już bodajże w 2007 r-gdy pisałem o tym że nigdy owych 100 % nie osiągniemy (a jak osiągniemy to te 100 % będzie stanowić 50 % starounijnych :D )-wtedy miałem wrażenie że interlokutorzy podśmiewają się z mojej niewiedzy i niewiary.Ciekawe jak czują się teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Nie zapominajcie także o dotacjach na nowy sprzęt czy budynki, płatności cukrowych itd. To także wlicza się w ramach płatności pomocowych dla krajów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35
To siedź tam 16 godzin....

 

Niestety nie da rady kodeks pracy, którego by nie było siedziałoby się 16 godzin za tyle ile teraz 8 (resztą i tak wychodzi 9-9,5 godziny pracy licząc dojazd wyjdzie 12 godzin)...

 

Nie muszę więcej pracować bo niektórzy mają 4 tys. brutto za 8 godzin pracy...

 

Zresztą o czym my rozmawiamy w tym momencie... Jutro coś napiszę bardziej na temat... Pozdrawiam i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
west    46

Z nowych krajów UE Polska miała w tym największy interes i powinna być liderem bo trudno miec pretensje do Łotwy czy Słowacji.

Trudno wymagać od Sawickiego żeby dbał o interesy rolników skoro sam ma tylko 4,5ha i widać jak dba o siebie i swój elektorat czyli tych do 6ha, zresztą nie tylko on w sejmowej komisji rolnictwa na 41 członków zasiada 6 rolników w tym co ma powyżej 20 ha tylko jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lewy87    1

Jutro podrzucę Wam rzeczywisty poziom dopłat.

A tak poza tym zasadnym wydaje się wziąć za tyłki IZBom rolniczym itp.

Zresztą od tego są

 

Nie zapominajcie także o dotacjach na nowy sprzęt czy budynki, płatności cukrowych itd. To także wlicza się w ramach płatności pomocowych dla krajów.

 

Nie myl kolego Filarów finansowania.

Co innego działalność inwestycyjna a operacyjna

Edytowano przez Lewy87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Niestety nie da rady kodeks pracy, którego by nie było siedziałoby się 16 godzin za tyle ile teraz 8 (resztą i tak wychodzi 9-9,5 godziny pracy licząc dojazd wyjdzie 12 godzin)...

 

Nie muszę więcej pracować bo niektórzy mają 4 tys. brutto za 8 godzin pracy...

 

Zresztą o czym my rozmawiamy w tym momencie... Jutro coś napiszę bardziej na temat... Pozdrawiam i dobranoc

Ciekawy temat z tym kodeksem pracy... . To rolnik posiadający zwierzęta to ile godzin pracuje tygodniowo? Kiedy są wolne dni od pracy?Urlop? W ogóle istnieją jakieś normy zgodne z kodeksem pracy by nie zrobić sobie krzywdy przy np śrutowniku w wyniku przemęczenia? Jak nie, to jest to nierówność społeczna tak jak składka zdrowotna. Mamy tu jakiegoś rolnika po prawie na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
west    46

Nic przez Izby nie wskórasz sam jestem delegatem powiatowym i przekazywaliśmy tą wiedze i wnioski do zarządu województwa Wielkopolskiej Izby Rolniczej a tam cisza bo prezes poseł Walkowski kolega Sawickiego z PSL sprawę zamiata pod dywan i ucisza, zresztą widać było na relacji z komisji rolnictwa gdy była mowa o modulacji na sali pustka naszego prezesa Walkowskiego brak pewnie w bufecie sejmowym siedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lewy87    1

Ciekawy temat z tym kodeksem pracy... . To rolnik posiadający zwierzęta to ile godzin pracuje tygodniowo? Kiedy są wolne dni od pracy?Urlop? W ogóle istnieją jakieś normy zgodne z kodeksem pracy by nie zrobić sobie krzywdy przy np śrutowniku w wyniku przemęczenia? Jak nie, to jest to nierówność społeczna tak jak składka zdrowotna. Mamy tu jakiegoś rolnika po prawie na forum?

 

 

Kodeks pracy raczej nie ma tu znaczenia bo nie masz i nie pracujesz na zasadzie umowy o pracę:-)

Zarazem poruszyłeś kolejny tzw. temat rzeka....chodzi o składki zdrowotne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lemke24    5

@west więc zapraszam jutro na strajk do Szczecina.generalnie wszystkich zainteresowanych o godz 11:00 pod bramą stoczni.w wielkopolsce widzę macie przerombane u nas w województwie ten strajk organizuje ZIR. Jeśli chodzi o czas pracy to niektórzy nie mogą zrozumieć że rolnik pracuje 7 dni w tygodni przez cały rok bez względu na warunki pogodowe i nie może rypnąć roboty bo przepracował 8 godz i po 8 godzinach ma już wszystko w d*pie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Automoderacja spowodowana brakiem działań administracji forum.

Edytowano przez gonzobonzobong

Chivas Regal kontra czarny Jaś wędrowniczek 2:1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

(...)

Jeśli chodzi o czas pracy to niektórzy nie mogą zrozumieć że rolnik pracuje 7 dni w tygodni przez cały rok bez względu na warunki pogodowe i nie może rypnąć roboty bo przepracował 8 godz i po 8 godzinach ma już wszystko w d*pie.

Czyli rolnik nie ma takich samych praw jak reszta społeczeństwa. Ciekawe dlaczego nie interweniuje się w tej sprawie w Trybunale jak w przypadku składki zdrowotnej?

Edytowano przez maniek33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Ale jakich praw? Normowane godziny pracy mają tylko pracownicy najemni. A czy rolnik jest pracownikiem najemnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

Sam widzisz. W pewnych sprawach rolnikowi się nie należy, bo to "inny" zawód. Jeżeli chodzi o krus albo składkę zdrow to ta zasada przestaje działać... Gdzie tu konsekwencja?

Chyba odbiegliśmy od tematu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

 

Nie myl kolego Filarów finansowania.

Co innego działalność inwestycyjna a operacyjna

Nie mylę, ale Polska jest największym beneficjentem środków z II filara(chyba ok. 15% pieniędzy trafia do Polski). Więc jeśli jesteśmy 5 krajem w UE który bierze najwięcej pieniędzy z WPR to jednak trudno będzie walczyć o jeszcze większe pieniądze.

 

Właściciel fabryki okien czy hydraulik także nie ma normowanych godzin pracy, co miesiąc musi płacić ZUS i składkę zdrowotną a do tego podatek dochodowy. Więc w czym ma rolnik gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacooo    0

Chciałbym przypomnieć że w Szczecinie 29.02 o godz 11:00 odbędzie się protest :) .

 

 

Ej no ludzie zamiast gadać i biadolić trzeba działec nic wam nie pomoze to że będziece sobie gadać tylko trzeba wyjść na ulice!!!

Trzeba sie organizować zrobić tak żeby było głośno o nas i naszych problemach ,bo dzisiaj jest tak że ten kto nie strajkuje ten niema jak z lekrzami, ACTA lub górnicy ci co strajkóją dostaja więc zachęcam :P

 

Ps

Czy tylko w szczecinie będzie organizowany strajk ?



Klub Posiadaczy Kumurunów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

W tym że hydraulik nie musi mieć majątku żeby być hydraulikiem to raz, a dwa dochód rolnika uzależniony jest od wielu czynników, przede wszystkim od pogody. Hydraulik jak mu się nie opłaci to nie pracuje a rolnik zaorze, zasieje i do końca nie wie czy coś mu urośnie a jeśli już to nie wie czy koszty się zwrócą, jaki będzie zysk. Rolnik ceny na pszenicę nie podniesie, właściciel fabryki, zakładu itp podniesie ceny produktów, usług i jedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Polecam zostać hydraulikiem skoro jest tak dobrze(sprzedajesz gospodarstwo, kupujesz mieszkanie w mieście, potrzebny sprzęt i żyjesz jak w bajce). Albo właścicielem fabryki i wtedy pogadamy o tej sielance małych kosztów i dużych zysków czy łatwości podnoszenia cen.

 

Hydraulik jak mu się nie opłaci to nie pracuje a rolnik zaorze, zasieje i do końca nie wie czy coś mu urośnie a jeśli już to nie wie czy koszty się zwrócą, jaki będzie zysk

A rolnik ma jakiś obowiązek pracy, że tak piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35

Jeśli chodzi dopłaty bezpośrednie dobrze wiemy, że 100% dopłat naszych to 50-60% dopłat unijnych tzn. państw UE-15... Średnia unijna wynosi około 273 euro/ha czyli polska jest znacząco poniżej kreski średniej, daleko nam do Niemiec czy Francji... Jeśli uwzględnimy natomiast środki z I i II filaru wychodzi to trochę lepiej ponieważ rolnik polski otrzymuje 320 euro/ha (oczywiście wartość średnia) ale ta wartość jest również poniżej średniej, która wynosi w UE 345 euro/ha... W tym wypadku rolnik polski dostaje więcej pieniędzy na rolnictwo niż rolnik w UK gdyż u nich wynosi to około 280 euro/ha... Oczywiście w tych dwóch przykładach większość państwo starej UE nas wyprzedza i to sporo...

 

Przyszła polityka rolna na lata 2014-2020 nie zmienia w tej kwestii praktycznie nic... Mają wzrosnąć płatności do ha ale to jest tylko jeden pijar... Z aktualnych wyliczeń polski rolnik ma otrzymywać dopłaty wysokości 220-230 euro/ha, oczywiście jest to prawdą ale większość rolników tego nie uzyska ponieważ z koperty będą odbierane poszczególne składniki, 2% młody rolnik, 5% ONW, 10% wsparcie produkcji, 30% zazielenia... Odejmując to wszystko wychodzi 160 euro/ha... Oczywiście 160 euro/ha nie będzie dlatego, że dużo dadzą zazielenia w kwota ta będzie wynosić ostatecznie około 200 euro/ha... Ważna kwestia, aby otrzymywać jakąkolwiek dopłatę trzeba wprowadzić zazielenienia... Nie będzie zazielenień nie będzie nawet tych 160 euro/ha...

 

Trudno będzie walczyć o wyższe dopłaty, gdyż nadal będą istnieć historyczne przeliczniki ale wydaję się, że te i tak by za wiele nie zmieniły... Państwa które są znaczącymi płatnikami netto do budżetu nie będą aż tak bardzo wspierać innych krajów... Polska o walkę o dopłaty zostaje sama, gdyż pozostałe kraj takie jak Estonia, Łotwa, Litwa ugrała więcej w przyszłej WPR niż Polska... Ugrała więcej nie oznacza, że ma lepszych polityków, oni dostają sporo niższe dopłaty i dla nich 30-40 euro więcej po 2014 roku stanowi już spory wzrost, u nas wzrost o kilkanaście euro nie zadowala polskiego rolnika to czy jesteśmy pokrzywdzeni czy oczekujemy za wiele należy rozstrzygnąć samemu... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Rolnik ma przymus pracy który wynika z posiadania gospodarstwa. Tak samo urzędnik czy fryzjer a i właściciel fabryki - wszyscy muszą pracować bo inaczej na 100% nie dostaną zapłaty, wynagrodzenia, stracą dochód. Chodzi o to że przy np 40 krowach pracujesz cały rok, po kilkanaście godzin dziennie. Zimą mniej ale jak policzysz średni czas pracy to wyjdzie ponad10h dziennie, codziennie. Dlatego weź pod uwagę że rolnik musi iść do obory codziennie, musi jechać na pole, musi wstać w nocy wycielić krowę. Znajdź mi branżę gdzie pracuje się po 12-14 godzin codziennie.

 

Co do Daniela to... jest w tym trochę racji że jak dadzą nam równe dopłaty to podwyższą ceny nawozów, maszyn itp. Tylko dlaczego w Niemczech, Austrii, Francji rolnikowi da się żyć dość dobrze a u nas... I wcale nie jest tak że w tych krajach są tylko tacy co mają tysiące hektarów. Sporo rolników ma niewielkie gospodarstwa szczególnie w Austrii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Daniel-weź jeszcze pod uwagę to jak długo w owych państwach rolnicy otrzymują dopłaty-to moim zdaniem naprawdę poważny czynnik.Jak chciałbyś porównywać państwo w którym dopłaty funkcjonują 20-30 lat (do tego sporo wyższe) z takim w którym trwa to 6-7 lat i każe nam się konkurować .Pamiętasz chyba mój dowcip o Murzynie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73
Chodzi o to że przy np 40 krowach pracujesz cały rok, po kilkanaście godzin dziennie. Zimą mniej ale jak policzysz średni czas pracy to wyjdzie ponad10h dziennie, codziennie. Dlatego weź pod uwagę że rolnik musi iść do obory codziennie, musi jechać na pole, musi wstać w nocy wycielić krowę. Znajdź mi branżę gdzie pracuje się po 12-14 godzin codziennie.

 

Mam Ci współczuć? Po raz setny Ci powtórzę, zmień branżę. Jeśli jest tak źle to co tu robisz? Dlaczego mimo ciągłych narzekań, upokorzeń czy niewolniczej pracy jesteś tym rolnikiem? Czy tak trudno sprzedać tą ziemię i krowy?

Edytowano przez StasiekS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Po raz setny Ci powtórzę nie wrzucaj do jednego worka rolnika i innych. Gdyby tak każdy sprzedał ziemię i poszedł do miasta to bezrobocie wzrosłoby do 30%. Nie chcę współczucia tylko odpowiedniego traktowania. Ty byś zrównał podatki, nałożył takie same składki zdrowotne. W takim razie zrównajmy wszystkim wszystko. Górnika do kopalni na 12h codziennie, budowlańca na 12h na budowe, policjanta na 12h na dyżur - codziennie. Jak wszystkich to wszystkich i takie same obciążenia każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danield28    35
Tylko dlaczego w Niemczech, Austrii, Francji rolnikowi da się żyć dość dobrze a u nas... I wcale nie jest tak że w tych krajach są tylko tacy co mają tysiące hektarów. Sporo rolników ma niewielkie gospodarstwa szczególnie w Austrii.

 

Problem tkwi w mentalności oraz zamożności obywateli... Ja bynajmniej odnoszę wrażenie, że u nas w kraju jest tak, ze ten kto ma dużo chce mieć jeszcze więcej a nie da temu biedniejszemu, jeden zarabia 10 tys. drugi 1 tys. chociaż temu co ma 10 tys wystarczyłoby 5 tys. do normalnej egzystencji... Po drugie w bardziej cywilizowanych krajach obywatele mają bardziej zrównany poziom życia jest sporo klasy średniej a u nas jest na odwrót klasa średnia jest w mniejszości... Jeśli normalny zjadacz chleba nie musiałby martwić się o to, że pójdzie do sklepu i kupi tyle ile potrzebuje i zatankuje na stacji paliwa tyle ile potrzebuje to nikt nikomu by nie zazdrościł... Wiesz jak jest u nas w kraju, ten co zarobi 1-1,5 tys. mówię tutaj o wszystkich nie ważne czy wieś czy miasto to gówno może kupić i każdy grosz liczy i każdemu wypomina...

 

Jak chciałbyś porównywać państwo w którym dopłaty funkcjonują 20-30 lat (do tego sporo wyższe) z takim w którym trwa to 6-7 lat i każe nam się konkurować

 

Jeśli chodzi o inne podejście wyliczania dopłat bezpośrednich to należałby odejść od ustalania go na podstawie plonu referencyjnego, bo u nas i tak byłyby w granicach 3-4 ton/ha więc niewiele by to zmieniło bo zapewne Niemcy, Francuzi czy Holendrzy mają wyższy aktualnie plon referencyjny niż ich historyczny... Wiadomo dałoby to tylko większe wzrost kwot dopłat ale różnica zostałby ta sama...

 

@jaro możesz napisać dokładniej co rozumiesz pod słowem konkurencja bo ja rozumiem to tak "dajcie nam takie same dopłaty jak w Niemczech to my zrobimy tą żywność taniej o 50% albo i 100%" taka konkurencja do mnie przemawia i ma sens, nawet mieszczuchy by się z tego cieszyły tylko czy w Polsce jest to możliwe, bo ja w to nie wierzę... Rolnik może by na tym zarobił ale nie wiele bo już przeze mnie wałkowana inflacja na nawozy, ŚOR, maszyny byłaby znacząca, rolnik sprzedałby może i taniej (może bo jakby chciał zarobić a dałoby się to sprzedałby drożej), a wspomniana nadwyżka 50% czy 100% byłaby zabrana przez pośredników więc, nadal cena produktu spożywczego finalnego byłaby taka sama w Polsce (może i nawet droższa bo to Polska) i Niemczech więc gdzie tu konkurencyjność... Wiem powinien patrzeć tutaj tylko w tym momencie na interes jednej grupy w tym wypadku rolników tylko co z pozostałymi grupami, które chciały mieć tylko tanią żywność...?

 

Do kwestii wyżej @jaro wskaż mi rolnika, który ma 5 ton pszenicy z ha i dostaje teraz 200 euro/ha więc z ha uzyskuje 5*800 zł/t pszenicy czyli 4 tys. plus 200euro/ha*4 czyli 800 złotych razem dostaje 4800 złotych... teraz dajmy rolnikowi 300 euro/ha czyli uzyska 1200 złotych z dopłat odjąć to od 4800 złotych wyjdzie 3600 złotych podzielone na 5 ton pszenicy wychodzi, ze ten rolnik mógłby teraz sprzedać tą pszenicę po 720 zł/t i uzyska ten sam przychód co wcześniej tylko czy rolnik sprzeda po 720 jak cena rynkowa jest po 800, wątpię w to... Nawet jakby jakiś się znalazł taki rolnik to czy młynarz będzie miał taką samą marżę, nawet jak się znajdzie taki młynarz, to czy piekarz będzie miał taką sama marżę, itd... Oczywiście taki dopłaty dadzą bardziej wyrównane dochody w rolnictwie tylko jak się będą wahać ceny produktów rolnych to albo rolnik zarobi mniej albo więcej jak obecnie... Więc porównując w takim wypadku polskiego rolnika do niemieckiego możemy mówić o konkurencyjności, która oznacza nić innego jak tylko to, że niemiecki rolnik ma lepszy sprzęt od polskiego bo ma więcej pieniędzy, tylko czy to jest ta konkurencyjność o którą nam chodzi...? Pozdrawiam

Edytowano przez danield28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1342

Widzisz Daniel, to min o ten sprzęt chodzi. Zachodni rolnik aby zakupić sprzęt nie musi zaciskać pętli kredytu na szyi w taki sposób że wystarczy 1-2 lata produkcji poniżej kosztów i komornik zajmuje gospodarstwo. Nie chodzi o to że jak dostaniemy 2tys do hektara to nagle cena pszenicy spadnie do 500zł. Łatwiej być tym rolnikiem kiedy masz pewność że jeśli Ci się na polu nie urodzi lub ceny będą niekorzystne to i tak sobie poradzisz, przeciągniesz rok czy dwa i jedziesz dalej. Stasiek zaraz napisze że równie dobrze można dofinansowywać pielęgniarki, policjantów itp bo im też jest ciężko. Jednak tu chodzi o coś innego. Rolnik zainwestuje, wykona pracę i okazuje się że może dołożyć do interesu i żadne kalkulacje nie pomogą. I po raz kolejny napiszę: czas pracy jest inny.

Wystarczyłoby podnieść płace minimalną i po kłopocie. Ograniczyć zatrudnienie w budżetówce i znajdzie się kasa. Tak naprawdę to państwo więcej dopłaca do ZUS niż do KRUS bo policzcie ile pracowników państwo zatrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez TomZet
      Witajcie. 
      Z tego co udało mi się do tej pory wyczytać od 2023 zasady przyznawania premii dla młodego rolnika ulegną znacznym zmianom. 
      Pierwsza z nich to powiększenie dotacji z 150 na 200 tysięcy. 
      Kolejna bardzo ważna, ale chyba jeszcze nie potwierdzona to brak wymaganej ziemi. Do tej pory rolnik musiał w ciągu 9 miesięcy od otrzymania pozytywnej decyzji powiększyć gospodarstwo do minimum średniej województwa lub kraju.  Dzisiaj wiemy, że najprawdopodobniej ten wymóg niknie, zostanie zastąpiony nieco większą niż dziś wielkością ekonomiczną gospodarstw. 15 tysięcy euro. 
      Co sądzicie o tej zmianie? 
    • Przez odrion
      Panowie i być może Panie. 
      W temacie nowych dopłat wszystko już jest jasne. Wystarczy przejrzeć 1200 stron WPR. To wszystko jest dostępne i każdy może sobie sprawdzić. Mi też nie chce się pisać za dużo bo po pierwsze każdy ma inną sytuację a po drugie zaraz to zginie w tym temacie. Proponuję założyć nowy temat o dopłatach i tam chętnie odpowiem na pytania. 
      Ale jedna rzecz warto tutaj napisać. DkR7 która wprowadza wymóg 3 roślin od 10ha na 2023 jest zawieszona, więc mamy tak nietypowy rok że można siać i 100% 1 rosliny. 
      Dla przypomnienia DKR to coś co jest obowiązkowe i w kolejnych latach (od 2024 ) bez spełnienia wszystkich DKR będzie zero dopłat. 
      Na 2023 zawieszono DKR 7 i 8, a więc zmianowanie, dywersyfikacje oraz tzw. ugorowanie. Wymagana jest pokrywa roślinna na 80% GO. 
      Zróżnicowana struktura upraw to ekoschemat i to dość nisko wyceniany (ok 300 zl). Ten ekoschemat to porażka, bo jare i ozime to 1 roślina, rzepak i zboża są w 1 grupie i nie mogą przekroczyć 65%. Dodatkowo wymóg bobowatych. Zresztą tutaj wyciąg z WPR dotyczący tego ekoschematu. Ekoschemat to jest coś dodatkowego i nie ma wpływu na pozostałe dopłaty.  DKR muszą być spełnione a ekoschemat może być spełniony. 
      Podsumowując na 2023 większość tragicznych ograniczeń jest zawieszona.

    • Przez karolr2
      Witam chcę założyć nowy temat poświecony modernizacji małych gospodarstw na terenach południowowschodniej części Polski.Słuchałem dzisiaj ministra Kalemby i podobno sie szykuje jakaś dla nas pomoc.Jeśli ktoś coś wie to proszę niech się wypowie w tym temacie. Z tego co wiem ja to ma być pomoc dla gospodarstw o wielkości średniej wojewódzkiej ilości posiadanych ha
    • Przez zenmaniek
      Witam
      Jest tu ktoś kto korzystał z dofinansowania na wymianę dachu z azbestu, chce wiedzieć czy w ogóle warto brać to pod uwagę?
    • Przez Lebioda
      Witam. Jak sadzicie czy na nabor KPO. Rolnictwo 4.0 bedzie mozna kupic opryskiwacz z nawigacja? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj