Używany ciągnik z turem

[winkelried 1]

Witam!

 

Posiadam mtz'a 80 i zastanawiam się czy kupic do niego tura czy kupic jakis uzywany ciagnik z turem w cenie do 20 tys?

 

Za pierwszą opcją przemawia to iz wiem jakim ciagnikiem dysponuje (tzn, wiem w jakim jest stanie, co potrafi itd...), poza tym aspekt ekonomiczny, bo taka inwestycja kosztowalaby mnie do 10tys. Jednak zalezaloby mi aby tura tego maksymalnie wykorzystac tzn. zarowno do prac na zewnatrz czyli materialy sypkie beloty itp, jak i do pracy w oborze, stodole ( obora niska - mtz wysoki - nie da rady).

 

 

Druga opcja jest juz troche drozsza inwestycją - chciałbym się zmieścic w przedziale do 20-23 tys. Poza tym moje oczekiwania co do tego traktora to mocny tur (taki zeby go nie trzeba bylo spawac:) ), przedni naped w traktorze (kazdy z kim rozmawialem mowil ze to koniecznosc przy ladowaczu czolowym), no i pasowalby traktor bez kabiny, ewentualnie, z latwym demontazem kabiny.

 

Co o tym wszystkim sądzici?????

Proszę o pomoc i opinie w tej sprawie.

[adrin6231 13]

ja mam podobny proble chce kupić ciągnik do 23tys zł z turem tylko ze u mnie tur miałby być prosty jednosekcyjny tyko do słomy myśle na mf 690 cena ok tylko nie wiem czy ciągnik warty uwagi co o tym sądzicie?

[voldemort 1]

ja kiedyś słyszałem jak jeden gościu opowiadał że nie warto kupować ciągnika z turem gdyż często jest tak, że ma on mocno zużyty przód i mogą z tego wyniknąć spore koszty. Oczywiście mogę się mylić, ale wydaje mi się że ten człowiek miał trochę racji. Oczywiście zależy także to od tego jak długo i jak dużo ciągnik z tym turem pracował ale wiadomo, że przy sprzedaży nie każdy powie prawdę. Także moim zdaniem lepiej kupić jakiś ciągnik bez tura i samemu go założyć....

[piotrek100dt 0]

też jestem zdania tego co kolega powyżej napisał, że nie kupuje się używanego ciągnika z turem. ja osobiście mam tera 3 sekcyjnego na zetorze 5340 i jedno sekcyjnego na c360 i wiem ile one przeszły. Nie raz bywało, że się tylko na przednich kołach jechało to koledzy wyobraźcie sobie masę traktora + obciążnik z tyłu+ masa tura + ładunek na turze i to wszystko oparte na jednej osi. to wszystko robi swoje i powoduje że przedni most się niszczy. według mnie to lepiej kupić traktor bez tura i dopiero do niego zakupić ładowacz. a i kolega niech się zastanowi do czego będzie wykorzystywany ten tur. bo jak tylko do słomy siana i obornika to wystarczy jedno sekcyjny oparty np. na c360. natomiast jak kolega planuje jakieś wykopy bądź przewozić ciężkie ładunki dzień w dzień lub potrzebna mu jest precyzja w układaniu ładunków to już trzeba zainwestować w 3 sekcyjny.

[marcus93 0]

koledzy powyżej mają rację, ja mam MF575 z turem dwu-sekcyjnym, tur wyniósł mnie 2500zł, targam nim co trzeba, gnó,j mokre bele itp, nawet na torfowych mokradłach sobie radzi jak na ciągnik bez przodka, choć bywało tak że siedziałem po silnik w bagnie, osobiście uważam że do tura to jednak 4wd, fajny jest 575 4wd choć to rzadko spotykana wersja