Zielony94

Zawód agronom

Polecane posty

Zielony94    0

Na początek Witam wszystkich serdecznie jako nowy użytkownik!

 

Niebawem będę kończył technikum logistyczne, a następnie mam zamiar pójść na studia agronomiczne. Moim celem jest zostać rolnikiem i mieć swoje gospodarstwo zaczynając od 0. Początki na pewno będą trudne, ale myślę, że to kwestia dobrego planu, aby wszystko się powiodło. Podstawą gospodarstwa są maszyny i areał - na to głównie muszę sporo uzbierać, oczywiście są kredyty, dotacje z UE itd., ale domyślam się, że nie jest tak różowo, to w końcu życie, a nie bajka! Tak więc, żeby zarobić i zdobyć jakąś wiedzę praktyczną, a to jest najcenniejsze (w szczególności dla mieszczucha) mam plan zostać agronomem (nazywam to okrojonym rolnikiem), czyli osobą pracującą w jakimś gospodarstwie, zarządzającą jak zwykły rolnik rozwojem gospodarstwa, tego przynajmniej się dowiedziałem. Inne nazwy tego zawodu to: kierownik ds. produkcji rolnej, kierownik gospodarstwa rolnego. Moje pytanie jest: czy ktoś się spotkał się z takim stanowiskiem i może coś o nim powiedzieć? Czy jest możliwe dostać taką posadę od razu po studiach?

 

Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaczmarek    277

Pierwszą część twojej wypowiedzi nawet komentował nie będę.

 

Jeśli chodzi o kierowników gospodarstwa czy zootechników zajmujących się chlewniami to oczywiście jest tak w dużych gospodarstwach. Ale większość osób wymaga conajmniej kilka lat doświadczenia na podobnym stanowisku. Byłem jakiś czas temu u gościa który ma chlewnie i miał 2 zootechników zatrudnionych na stałe (małżeństwo). Z nimi nie rozmawiałem bo niewolno im z chlewni wychodzić ale taki układ przy dużej produkcji napewno się opłaca i z tego co czytam ogłoszenia to poszukują takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FanUrsusa    0

A ile masz kasy? Masz jakąś działkę, dom , zabudowania? Jakąś pracę? No nie wiem chociaż rodzice pracują na wsi albo coś w ten deseń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony94    0

Jeśli chodzi o kierowników gospodarstwa czy zootechników zajmujących się chlewniami to oczywiście jest tak w dużych gospodarstwach. Ale większość osób wymaga conajmniej kilka lat doświadczenia na podobnym stanowisku. Byłem jakiś czas temu u gościa który ma chlewnie i miał 2 zootechników zatrudnionych na stałe (małżeństwo). Z nimi nie rozmawiałem bo niewolno im z chlewni wychodzić ale taki układ przy dużej produkcji napewno się opłaca i z tego co czytam ogłoszenia to poszukują takich ludzi.

 

Właśnie o to doświadczenie się obawiam, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że rolnik powierzy mi cały swój interes. Co do zootechniki to hodowla zwierząt mnie nie interesuje. Z początku pewnie założę jakaś plantację. Czytałem, że warzywa są dobre na start.

 

A ile masz kasy? Masz jakąś działkę, dom , zabudowania? Jakąś pracę? No nie wiem chociaż rodzice pracują na wsi albo coś w ten deseń?

 

Tak jak pisałem chodzę do technikum, więc pracy nie mam. Moja rodzina nie jest spokrewniona z rolnictwem. Czyli totalne ZERO :D

 

Co do kasy to ze 40 000 zł będę mieć, ale gwarancji nie dam, bo nie przewidzę co będzie za 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomato0    0

To może poszukaj sobie jakiejś dziewczyny z gospodarstwa? Wiem że będzie ciężko taką znaleźć, bo mało jest dziewczyn co chcą zostać na wsi, ale zaczynając od 0 będzie Ci jeszcze ciężej. Powodzenia! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony94    0

Myślisz, że o tym nie myślałem? hehe :P

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kolego daj spokój i odpuść zainwestuj w inną branżę, nie chce cię zniechęcać ale nie teraz kilkanaście lat temu można było w to wchodzić. teraz koszty przerastają dochód. mówię o produkcji roślinnej, bo widzę że Cie to właśnie interesuje. a żeby kupić chociaż jeden hektar ziemi musisz mieć od 20tys w górę. a maszyny ciągnik trochę lepszy 100tys.

 

ja zajmuję się tylko produkcją roślinną nie ma tego dużo 12ha ale nie widzę w tym sensu, ale to kocham to moja pasja i hobby.

wcześniej gdy pracowałem zawodowo ładowałem prawie całe pensje w nawozy opryski pełna pielęgnacja i co i zboże leży i czeka na lepszą cenę.

a co najciekawsze za pszenicę więcej mi dawali jako paszówke niż na jakościową. a co najciekawsze ani kupiec ani młyn jej nie widzieli :D

 

rolnictwo to ciężki kawałek chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no myślę ze za 50 tyś kupił byś najpotrzebniejszy sprzęt jakiś np. Ursus 385 za 15 tyś kupisz coś w dobrym stanie, za jakieś 10 tys upolował byś jakiegoś władka w bdb stanie i miał byś jako pomocniczy do tego kupił byś jakąś przyczepę opylacz plug, brony i co potrzebne myślę że w 50 tyś byś się zmieścił oczywiście mówię o używanych maszynach. Gorzej by było z budynkami jakimiś magazynami i polem tu musiał byś kupic lub wydzierzawic pole... myślę że nie jest to glupi pomysł zacząć gospodarzyć lecz trzeba miec jeszcze dobry teren bo gospodarzyć na 5 klasie to mi się nie widzi ;/ Luksusów na sam początek byś nie miał ale stopniowo można by się rozwijać:) Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony94    0

kolego daj spokój i odpuść zainwestuj w inną branżę, nie chce cię zniechęcać ale nie teraz kilkanaście lat temu można było w to wchodzić. teraz koszty przerastają dochód. mówię o produkcji roślinnej, bo widzę że Cie to właśnie interesuje. a żeby kupić chociaż jeden hektar ziemi musisz mieć od 20tys w górę. a maszyny ciągnik trochę lepszy 100tys.

 

ja zajmuję się tylko produkcją roślinną nie ma tego dużo 12ha ale nie widzę w tym sensu, ale to kocham to moja pasja i hobby.

wcześniej gdy pracowałem zawodowo ładowałem prawie całe pensje w nawozy opryski pełna pielęgnacja i co i zboże leży i czeka na lepszą cenę.

a co najciekawsze za pszenicę więcej mi dawali jako paszówke niż na jakościową. a co najciekawsze ani kupiec ani młyn jej nie widzieli :D

 

rolnictwo to ciężki kawałek chleba

 

Jeśli rolnictwo to twoja pasja i hobby to powinieneś mnie po części zrozumieć. Nie wiem czy będę tym usatysfakcjonowany, ale moje zainteresowania naprowadzają mnie na tę drogę. Może nie uda mi się zostać tym rolnikiem, z roku na rok jest co raz gorzej nie tylko w rolnictwie i pewnie do moich czasów wiele małych gospodarstw przestanie istnieć, aby zrobić miejsce tym wielkim, a na tych właśnie zawód agronoma możliwe,że będzie poszukiwany.

 

Nie no myślę ze za 50 tyś kupił byś najpotrzebniejszy sprzęt jakiś np. Ursus 385 za 15 tyś kupisz coś w dobrym stanie, za jakieś 10 tys upolował byś jakiegoś władka w bdb stanie i miał byś jako pomocniczy do tego kupił byś jakąś przyczepę opylacz plug, brony i co potrzebne myślę że w 50 tyś byś się zmieścił oczywiście mówię o używanych maszynach. Gorzej by było z budynkami jakimiś magazynami i polem tu musiał byś kupic lub wydzierzawic pole... myślę że nie jest to glupi pomysł zacząć gospodarzyć lecz trzeba miec jeszcze dobry teren bo gospodarzyć na 5 klasie to mi się nie widzi ;/ Luksusów na sam początek byś nie miał ale stopniowo można by się rozwijać:) Życzę powodzenia

 

Myślę, że rozsądniejszym rozwiązaniem było by kupno jednego ciągnika, ale nowszego, aby zminimalizować koszty napraw. Zamiast przyczepy kupiłbym coś typu Multicar dzięki czemu mógłbym dodatkowo dorabiać na drobnym transporcie, a zimą na odśnieżaniu po doczepieniu pługa. Co do ziemi to szukałbym jakiejś uprawy co daje dobry plon na małym areale i za co jest dobrze płacone w skupie.

Ciekawi mnie czy ceny ziemi za granicą są tańsze niż u nas, bo do Niemiec mam blisko.

Edytowano przez Zielony94

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasZ2008    18

Tak to jest jak dzieci mają za dużo czasu.I co ty sobie za pare lat jak skończysz studia kupisz za te 40 tys,parę rozlatujących się maszyn pamiętających poprzedni ustrój.A gdzie ziemia,budynki?W dzisiejszych czasach trzeba mieć chociaż kilkanaście hektarów dobrego pola żeby sie z tego utrzymać,a za parę lat to już kilkadziesiąt.Jak zwierzętami sie nie interesujesz to jeszcze gorzej.Żaden bank Ci nie da kredytu na ładne oczy,o dotacjach unijnych też zapomnij.Jak jesteś z miasta i nie masz bladego pojęcia o pracy na wsi to lepiej daj sobie spokój.Pewnie naoglądałeś sie filmów na you tub o nowoczesnych maszynach i ci sie wyobraźnia włączyła:)A pracy agronoma czy tez kierownika gospodarstwa nikt mieszczuchowi nie da:)

Edytowano przez krzysiek16m
ortografia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelo1414    5

@Zielony94 nie świruj kończysz technikum logistyczne idz na studia też w tym kierunku i będziesz miał ładny grosz (bez doświadczenia możesz zostać choćby przedstawicielem handlowym) :) i wtedy sobie możesz "hobbystycznie" gospodarzyć. Wiem co mówie sam skończyłem technikum logistyczne i teraz studiuje logistyke zaocznie pracę mam i to można powiedzieć że w zawodzie (przeładunek na koleji) także nie ma się wg. mnie co napalać na gospodarke zwłaszcza że nie masz nic.

Edytowano przez Marcelo1414

Forza JUVE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coolman111    56

Jeśli można to chciałbym się wypowiedzieć na temat pracy jaką chciałbyś podjąć. Właśnie każdy pisze i oczekuje aby pracownik miał już doświadczenie zawodowe. Ale od czegoś trzeba zacząć. Jak młody ma zdobyć owe doświadczenie jak już na starcie wszyscy szukają takich z doświadczeniem... Jeśli planujesz iść na studia to tam będą na pewno praktyki. Pomyśl o tym aby odbyć je w jakimś dużym gospodarstwie (np. jakiś były PGR, ale oczywiście dobrze prosperujący, abyś tam zdobył jak najwięcej wiedzy) i oczywiście nie ociągaj się tam, tylko zabłyśnij przy starym agronomie :). Może tak być, że zostaniesz jego następcą! Znam taki przypadek, gdzie po praktyce i po ukończeniu studiów młody zootechnik wrócił do gospodarstwa i potem jeszcze przez kilka lat pracował przy starym aby nabyć doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@zielony94 nie wiem czy multicar byłby lepszym rozwiązaniem od przyczepy bo nie wszedzie nim wjedziesz a jak bedzie mokro i trzeba bedzie zborze dowiezc do pola to co w tedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony94    0

Tak to jest jak dzieci mają za dużo czasu.I co ty sobie za pare lat jak skończysz studia kupisz za te 40 tys,pare rozlatujących się maszyn pamiętajacych poprzedni ustruj.A gdzie ziemia,budynki?W dzisiejszych czasach trzeba mięc chociaż kilkanasie chektarów dobrego pola żeby sie z tego utrzymać,a za pare lat to już kilkadziesiąt.Jak zwierzętami sie nie interesujesz to jeszcze gorzej.Żaden bank Ci nie da kredytu na ładne oczy,o dotacjach unijnych też zapomnij.Jak jesteś z miasta i nie masz bladego pojęcia o pracy na wsi to lepiej daj sobie spokuj.Pewnie naoglądałeś sie filmów na you tub o nowoczesnych maszynach i ci sie wyobrażnia włączyła:)A pracy agronoma czy tez kierownika gospodarstwa nikt mieszczuchowi nie da:)

 

Gdybym sobie to, by mnie tu nie było, więc jestem, aby zaczerpnąć wiedzy od profesjonalistów i skorygować z moją, bo kto pyta nie błądzi, czyż nie?

 

Co do hektarów to mam to na uwadze, pisałem o tym wyżej, że musi to być uprawa mała, ale zyskowna.

 

Kredyty i dofinansowania to kwestia dobrego biznesplanu, który właśnie układam, aby nie "zbłądzić" i na to potrzebuję baaardzo dużo czasu.

A z pracą to różnie może być, prawa nie zatrudniania mieszczuchów we wsi chyba nie ma :)

 

@Zielony94 nie świruj kończysz technikum logistyczne idz na studia też w tym kierunku i będziesz miał ładny grosz (bez doświadczenia możesz zostać choćby przedstawicielem handlowym) :) i wtedy sobie możesz "hobbystycznie" gospodarzyć. Wiem co mówie sam skończyłem technikum logistyczne i teraz studiuje logistyke zaocznie pracę mam i to można powiedzieć że w zawodzie (przeładunek na koleji) także nie ma się wg. mnie co napalać na gospodarke zwłaszcza że nie masz nic.

 

Nie mam nic, ale pytam, żeby mieć. "hobbystycznie gospodarzyć" naprawdę wierzysz, że po logistyce tak można? Logistyka to jedna wielka biurokracja, ponad godziny, ogromny stres itd. Jak chcesz dużo zarabiać w logistyce to musisz się z tym liczyć, z resztą wrzędzie tak jest, ale z tego wszystkiego rolnictwo sobie najbardziej upodobałem.

 

Jeśli można to chciałbym się wypowiedzieć na temat pracy jaką chciałbyś podjąć. Właśnie każdy pisze i oczekuje aby pracownik miał już doświadczenie zawodowe. Ale od czegoś trzeba zacząć. Jak młody ma zdobyć owe doświadczenie jak już na starcie wszyscy szukają takich z doświadczeniem... Jeśli planujesz iść na studia to tam będą na pewno praktyki. Pomyśl o tym aby odbyć je w jakimś dużym gospodarstwie (np. jakiś były PGR, ale oczywiście dobrze prosperujący, abyś tam zdobył jak najwięcej wiedzy) i oczywiście nie ociągaj się tam, tylko zabłyśnij przy starym agronomie :). Może tak być, że zostaniesz jego następcą! Znam taki przypadek, gdzie po praktyce i po ukończeniu studiów młody zootechnik wrócił do gospodarstwa i potem jeszcze przez kilka lat pracował przy starym aby nabyć doświadczenia.

 

Tak właśnie jest po moim technikum, podobno była sytuacja, że całą klasę zatrudnili w jakiejś firmie, a praktyki też są.

 

@zielony94 nie wiem czy multicar byłby lepszym rozwiązaniem od przyczepy bo nie wszedzie nim wjedziesz a jak bedzie mokro i trzeba bedzie zborze dowiezc do pola to co w tedy?

 

Na monster trucka się przerobi i będzie git :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeśli tak bardzo chcesz to polecam warzywnictwo mały areał a zyski mogą być ogromne. a nakład pracy jeszcze większy heh.

a tak serio robiłem kiedyś biznes plan gospodarstwa warzywniczego (burak ćwikłowy, cebula, marchew, kapusta) i po wszystkich wyliczeniach wyszło, że w najlepszym przypadku zysk z 12ha wyniesie ok 200 tys. zł ale to tylko kalkulacje a w życiu jest o wiele mniej. rozmawiałem z kilkoma osobami którzy w to zainwestowali i to poważnie i potwierdzili moje prognozy, ze nie ma lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelo1414    5

"Logistyka to jedna wielka biurokracja, ponad godziny, ogromny stres itd." jak to się mówi kiepskiej baletnicy i rąbek u spódnicy przeszkadza. Podam Ci przykład z życia ojciec pracuje w biurze centrum logistycznego i co od ponad 25 lat prowadzi małe bo małe ale gospodarstwo pracuje tak dniówka nocka 2 lub 3 dni wolnego kolega jest spedytorem to ma dzień,noc 3 dni wolnego wujek jest operatorem to ma co drugi dzień dniówkę a jak jest fest zapiepsz to dzień , noc 2 dni wolne więc co tu za steres i godziny w robocie co?? biurokracja nie bądź śmieszny co listu przewozoweg nie wypełnisz czy tonażu nie podliczysz albo ludziom roboty nie zorganizujesz ?? Oj coś słabo was tej logistyki uczą albo jesteś tam tak na odwal się jak to się mówi "bo nigdzie indziej mnie nie przyjęli"


Forza JUVE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6400

Jak kiedyś zorganizujesz przewóz 30 szt czołgów z udziałem PKP Cargo z jednego końca kraju na drugi i nie osiwiejesz to daj znać, Będę wiedział że czegoś jeszcze uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony94    0

jeśli tak bardzo chcesz to polecam warzywnictwo mały areał a zyski mogą być ogromne. a nakład pracy jeszcze większy heh.

a tak serio robiłem kiedyś biznes plan gospodarstwa warzywniczego (burak ćwikłowy, cebula, marchew, kapusta) i po wszystkich wyliczeniach wyszło, że w najlepszym przypadku zysk z 12ha wyniesie ok 200 tys. zł ale to tylko kalkulacje a w życiu jest o wiele mniej. rozmawiałem z kilkoma osobami którzy w to zainwestowali i to poważnie i potwierdzili moje prognozy, ze nie ma lekko

 

Dzięki za pomoc. Tak właśnie myślałem, że warzywnictwo jest dobre na początek :)

 

"Logistyka to jedna wielka biurokracja, ponad godziny, ogromny stres itd." jak to się mówi kiepskiej baletnicy i rąbek u spódnicy przeszkadza. Podam Ci przykład z życia ojciec pracuje w biurze centrum logistycznego i co od ponad 25 lat prowadzi małe bo małe ale gospodarstwo pracuje tak dniówka nocka 2 lub 3 dni wolnego kolega jest spedytorem to ma dzień,noc 3 dni wolnego wujek jest operatorem to ma co drugi dzień dniówkę a jak jest fest zapiepsz to dzień , noc 2 dni wolne więc co tu za steres i godziny w robocie co?? biurokracja nie bądź śmieszny co listu przewozoweg nie wypełnisz czy tonażu nie podliczysz albo ludziom roboty nie zorganizujesz ?? Oj coś słabo was tej logistyki uczą albo jesteś tam tak na odwal się jak to się mówi "bo nigdzie indziej mnie nie przyjęli"

 

Nie jestem z tych co wybrali tę szkołe na odwal się, wiedzę którą zdobywam szanuję i uważam za przydatną, bo jestem świadom, że logistyka jest bardzo istotną dziedziną w dzisiejszym świecie. Mało tego! Zanim wybrałem ten kierunek ośmieliłem się pójść do kilku firm transportowych, gdzie ostrzegano mnie, że nie jest to łatwa praca i mówię tutaj o spedycji, gdzie, aby porządnie zarabiać naprawdę trzeba dużo z siebie dać i tu wychodzi ta biurokracja, ponad godziny i ogromnym stres. Wspomniałeś o ojcu, ale nie napisałeś jakie ma stanowisko, wujek jest operatorem, ale nie wiem czego? wózka widłowego? To raczej nie jest spedycja, a praca, że tak powiem fizyczna. Jedynie ciekawi mnie twój kolega, bo jest on na stanowisku w pełni spedycyjnym, lecz nie wiem jak dobrym jest on tam pracownikiem, wiesz coś o tym? Może ma tak dużo wolnego, bo mają go dosyć w tej spedycji :P Przepraszam Cię, jeśli moja wypowiedź przybiera charakter zbyt niemiły, ale zbyt mało wiem o twoich krewnych, abyś mógł mnie przekonać. Czy twój kolega zarządza 30 samochodami? Czy spotkał się ze wstawieniem się pijanego kierowcy na załadunek? Czy, pojazd który wydał okazał się felerny i zawiódł na trasie?

Takich ludzi z takimi problemami spotkałem odwiedzając tych kilka spedycji. O takich przypadkach wspominają też nauczyciele, u Ciebie nie??? To tyle przykładów z życia ode mnie...

 

Zapomniałem dodać, że spedycje te zajmują się transportem międzynarodowym i są to liczące się firmy na rynku.

Edytowano przez Zielony94

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelo1414    5

Ojciec ma stanowisko starszego dyspozytor do jego obowiązków należy przyjęcie towaru do firmy (przewóz kolejowy z Ukrainy głównie ruda, metale , tłuczeń) zamawianie wagonów, dysponowanie wagonów do odpowiednich miejsc przeładunku tj. na estakady, pod suwnice, musi też jak on to mówi użerać się z urzędem celnym bo odkąd mają skaner do pociągów to co 2 skład idzie do przeładunku pod nadzoerem :blink: . Jeśli robią coś pierwszy raz (np. ostatnio robili biomasę) to ojciec ma obowiązek przeliczyć koszty gdzie to taniej wyjdzie.Wujek jest suwnicowym, racja to nie spedycja ale na przeładunku i rozmieszczeniu i zabezpieczeniu towaru musi się znać bo jak coś pójdzie źle to lecą po pensji. A kolega jest spedytorem transportu kolejowego tak ma dużo wolnego bo taki jest system pracy, firma pracuje 24/7 przez co jakiś spedytor zawsze jest na miejscu. Co do tego czy jest dobrym pracownikiem to powiem krótko jakby coś odwalał partaczył i sobie nie radził to by tam 3 lat nie popracował także wiesz ;)

 

Co do pijajnych to ojciec kilkanaście razy miał perypetie że np. drużyna manewrowa się scklała albo że operator koparki całą nockę robi 1 wago rudy bo jest "zmęczony" U kolegi na firmie na bramie jest alkomat ale często chłopaki ledwie łażą po wagonach :P Co do awarii to np. zamarznięty falownik na suwnicy ot sobie wagon wyskoczył z torów to się lina zerwała to odmrażalnie nie grzeją dużo tego. Raz była taka akcja robiliśmy półtusze wołowe (czy jak to się tam nazywa) było 8 tirów na 4 ruskie wagony. No i skończyliśmy robić tira trzeba podjechać następnym a tu nie ma kierowcy samochód zamknięty a on sobie poszedł do sklepu 3 km w jedną stronę nikomu nic nie powiedział telefonu nie wzioł no normalnie wziąść i udusić ....

 

Piszesz że byłeś w firamach no i domyślam się że to tylko transport samochodowy także to co ja piszę ze swojego podwórka to może być całkiem inna bajka.

 

No a skoro mówisz że szkoła na odwal się to w sumie kombinuj bo jak Cię to nie interesuje to racja nie ma się co w to pchać może akurat się uda kolega wyżej dobry pomysł zapodał znaleźć panne z hektarami i po sprawie :D

 

 

 

@mirro jak zorganizuje to dam znać :) ostatnio ładowaliśmy John Derry na Ukrainę B) wszystko szło gładko cay facy zabezpieczone na platformie pojechło na granicę i lipa cofnęli bo lusteka były złożone a nie schowane do kabiny <_< no i się czepili że ramiona od TUZA nie są związane tylko dyndają :blink:

Edytowano przez Marcelo1414

Forza JUVE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielony94    0
Napisano (edytowany)

To już teraz wszystko wiem, dzięki za wyjaśnienie ;) Firmy w których byłem to transport drogowy, ale tak jak czytam te historie to problemy są podobne.

Podobno rodzina mojej cioci zajmuje się rolnictwem i to dość poważnie, jest to dla mnie daleka rodzina, ale spróbuję się zabrać do nich i bezpośrednio zapoznać z rolnictwem. Mam jeszcze pytanie o te grupy producenckie, czy są one mocno korzystne dla rolników? Czy ułatwiają one życie w dzisiejszych czasach?

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorothi    1

Ja obecnie jestem na IV semestrze Agronomii i jakoś bez problemu daję radę. Przedmioty w miarę przyjazne i ciekawe jak na osobę która się z rolnictwem styka od zawsze.

 

A propo zaczynania od "0" na gospodarstwie i komentarza że ma znaleźć kobietę z godpodara.. To ja szukam chłopa na gospodare bo właśnie zostało mi się samej z gospodarstwem bo brat już wybył z domu i nie zamierza wracać.. :/

Edytowano przez dorothi
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

to musi być spore to twoje gospodarstwo skoro rodzice cie aż na agronomie wysłali ;)

 

agronom może pracowac także w różnego rodzaju instytucjach jak IOR czy Hodowle Roślin - ktoś nowe środki i odmiany musi wprowadzać


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez szybkirychu12
      Witam, niedługo kończę swoje studia, ale niezwiązane z rolnictwem. Potrzebuję jednak wykształcenia rolniczego, żeby dotacje dostać i ogólnie móc ewentualnie prowadzić małe gospodarstwo w przyszłości gdyby ojciec mi je przepisał. Myślałem zatem o studiach podyplomowych. Czy ktoś z was może robił taką podyplomówkę związana z rolnictwem, która daje kwalifikacje rolniczą. Czy są też jakieś studia z zajęciami online bo zależało by mi na tym. Jestem z okolic Poznania i na na tym info by mi najbardziej zależało, ale chętnie wysłucham wszystkich.
    • Przez Magda31
      Cześć wszystkim,
      zwracam się z prośbą o wypełnienie ankiety, która pomoże mi w pisaniu mojej pracy inżynierskiej na temat oceny efektów wdrożenia technicznego wyposażenia w gospodarstwach mlecznych.
      Ankieta zawiera 19 pytań i jest anonimowa. 
      Link do ankiety:
      https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScPa2Qi8VuNnd1QbGHIlFk2jB8onhGUCSnLLUxCijWbGHLVag/viewform?usp=sf_link
      Dziękuję za odpowiedzi i poświęcony czas.
    • Przez poziomka
      Moje pytanie brzmi czy warto jest iść na studia rolnicze jeżeli planujemy zostać na gospodarstwie. Czy te studia nam coś dadzą,czy jest to też strata czasu mówię tu o kierunku osobiście nowoczesna hodowla bydła mlecznego. Ale jeśli mieliście jaką kolwiek styczność ze studiami to proszę napiszcie, jestem ciekaw każdej wypowiedzi nie koniecznie związanej z moim kierunkiem może być inny rolniczy.
    • Przez AnnaSkoczylas
      Hej, chcę zacząć studia rolnicze, ale przede mną jest jeszcze rok, muszę napisać maturę i podciągnąć niektóre przedmioty. Jakie szkoły wyższe możecie polecić?
    • Przez Drzeffo123
      Witam Szanowną Grupę,
      zwracam się z gorącą prośbą o wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej folii i mat do ściółkowania do pracy magisterskiej.
      Od razu przepraszam za taką formę, lecz tradycyjne sposoby ( telefon, mail )zawiodły.
      Nie ukrywam, że jest to moja ostatnia nadzieja, by móc dokończyć magisterkę 😕
      Dlatego bardzo proszę o poświęcenie 5 minut z Waszego cennego czasu.
      PS ta ankieta nie ma na celu wywołania burzy, który sposób ściółkowania jest najlepszy, tylko pokazanie aktualnej sytuacji.
      Z góry bardzo dziękuję za wypełnienie ankiety i raz jeszcze przepraszam za taką formę. Mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako spam czy inne negatywne działanie.
       
      https://forms.gle/RR45NTp8BuN5nJMx7
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj