Piteros

czy opłać się gospodarzyć ma 20 ha

Polecane posty

mpersen    3

Mój znajomy przejol 10 ha i inwestuje w borowke,z tego co widze u siebie w okolicy to calkiem nie zly biznes tylko trzeba wlozyc sporo kasy o od razu nie ma zysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cuabab    1

Kolego co do nawozów się nie martw ;)

Znajomy wyjeżdża czasem do Niemiec (ma swojego tira) bierze pszenice a przywozi nawóź i czasem jest na równo a czasem musi sfinalizować koszty przejazdu. Powiedzmy sobie szczerze jak przywieziesz prawie 30 ton nawozu to się opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Dołożę i ja swoje grosze do tego tematu bo mnie bardzo interesują co po niektóre wypowiedzi.

Zasadniczymi czynnikami tego jak możemy żyć na danym areale jest klasa gleby, areał no i liczba gęb do wyżywienia jest pod dachem. Bo jeżeli ktoś myśli że nawet na III klasie zasieje 20ha zbóż i wykarmi rodzinę 2+2 to ja dziękuje .... Myślę że z przy takiej produkcji trzeba liczyć z 10-15ha na głowę w rodzinie żeby familia mogła godnie żyć a i na inwestycje nawet skromne w gospodarstwie żeby nie zabrakło.

Klasy gleby też determinują ilość pracy jaką musimy włożyć by osiągnąć zysk. Dzięki dobrej klasie bonitacyjnej siejąc zboża możemy odetchnąć nieco późną jesienią i zimą. A hodując bydło mleczne musimy być cały czas blisko domu, bo trzeba zadać pasze doić dwa razy dziennie, krowa się cieli, choruje. Od wiosny do jesieni zapieprz, bo a to siewy zbóż, a to sianokosy lecz przy odpowiednim areale i sprzęcie da się ten wysiłek ograniczyć do pewnego minimum.

Pozdrawiam i czekam na następne wypowiedzi. Chciałbym żeby wydając sądy jak wam się powodzi lub nie wypisywali ile osób macie w rodzinie, jakiej klasy gleby posiadacie no i jaka produkcja :)


Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daromen89    0

Zgodzę się z wypowiedzią kolegi powyżej areał i liczba gęb do wykarmienia jest istotna.. W moim przypadku było tak po rodzicach gospodarstwo przejołem niecałe 15ha ziemia słaba 5,6 klasa. Produkcja roślinna żyto łubin itp plus dochód z pracy. A ja pomyślałem sobie tak: Skoro mam wstawać co dziennie rano i wiecznie być pod czyjeś dyktando do tego stres i wieczna presja szefa i zapierda..c na czyjegoś mercedesa wole robić to samo:D ,ale na własnego mercedesa.

20tyś zainwestowałem w jałowizne 13 sztuk po 1600zł obecnie są to krowy mleczne 14 sztuk i 14 cieląt Miesięczny dochód to koło 8tys i cała ziemia na pasze. A fakt faktem pracuje tylko na siebie bo rodzice mi jesc daja:D wiec to co mi zostaje bo 8tyś to musze kupić pasze paliwo rachunki itp, przeznaczam tylko i wyłącznie na głupoty a tak jak bym miał rodzine to by było ciężko.Podam przykład kolega sąsiad jest wulkanizatorem jak ja wstaje rano do dojenia on jedzie do roboty jak ja koncze doic wieczorem on wraca i pijemy po piwie:D zazwyczaj ja stawiam bo on ma 1700 z czego 700zł przejeździ a ja mam 4tyś na czysto a robimy mozna pow tyle samo. Ale że o przyszłośći też trzeba myśleć za dwa lata kupuje 9ha ziemi a w tym roku modernizuje oborę na 24 sztuki i dojarka rurociag a kase mam bo dostałęm MR produkcję się zwiększy i rodzine też sie utrzyma.

I tym sposobem pstanowiłęm byc panem sam dla siebie tak wiec do założyciela tematu: Opłaca się tylko musisz wszystko dobrze zaplanowac adekwatnie to twoej sytuacji i konsekwetnie darzyc do celu jeśli naprawde to lubisz. Bo jak nie to sprzedaj to kup sobie dom w miescie i módl sie o dobrą prace. Bo na wsi jeszcze nikt z głodu nie umarł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek33    35

To prawda, że na wsi to jeszcze nikt z głodu nie umarł :) . Tyle, że my nie żyjemy w Afryce, gdzie problem głodu jest głównym problemem. Pracuje się dzisiaj, by żyć nie gorzej niż inni w mieście. Kto wie jak to będzie za parę lat... . Dla Twojego ojca i rodziny wystarczało to co masz teraz. Ty musisz dokupić ziemi by zwiększyć produkcję. Trochę to błędne koło...

20 ha to już coś jest, ale dla rozgarniętego, który uprawia lub hoduje coś innego niż większość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daromen89    0

To prawda, że na wsi to jeszcze nikt z głodu nie umarł :) . Tyle, że my nie żyjemy w Afryce, gdzie problem głodu jest głównym problemem. Pracuje się dzisiaj, by żyć nie gorzej niż inni w mieście. Kto wie jak to będzie za parę lat... . Dla Twojego ojca i rodziny wystarczało to co masz teraz. Ty musisz dokupić ziemi by zwiększyć produkcję. Trochę to błędne koło...

20 ha to już coś jest, ale dla rozgarniętego, który uprawia lub hoduje coś innego niż większość..

Czytaj troche kolego ze zrozumieniem to co napisałem. Pisałem że wczesniej był do tego dochód z ojca pracy i dozhód z ziemi zanim nie przeszedł na emeryture to było ok. Dla mnie samo gosp wystarcza ale rodziny nie utrzymam dlatego chce zwiekszyć produkcje to nie jest błędne koło:D Poza tym dla ojca nie wystarczyło to co ja mam teraz bo tego nie miał pisałem przeciesz ze była produkcja roślinna tylko i praca a ja zainwestowałem w krowy. Czy ja piszę nie wyraźnie albo ktoś tu ma problemy z myśleniem:D I o jakim błędnym kole mówisz? To że chce się rozwijać to jest błędne koło?? Nie rozmumiem, ale z Afryką masz racje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojot2385    57

Dawno mnie nie było, ale postanowiłem o sobie przypomnieć jak widze jak to niektórzy mają jakieś obiekcje do "gospodarności" Moje gospodarstwo to 5 i 6 klasa troszke 4 rodzice mają rentki ale dużo pieniędzy idzie na leczenie ojca (ma raka) więc komentarze typu rodzice mają rentki to możesz pożyć są nie na miejscu. Jedynie traktor jest częściowo za kredyt a resztę sprzętu kupiłem za ciężko zarobione pieniądze... Pozdrawiam wszystkich gospodarnych, a w szczególności Wielkopolske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cuabab    1

a w szczególności Wielkopolske.

 

Czuję się obrażony tą Wielkopolską ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lesssiu007    186

No i przyszedł podatek na 2012 r 674 zł jednej raty a mam niespełna 12 ha by ich szlag trafił 100% wiecej jak w roku 2011 !!! Sasiad zastanawia sie czy żyta im w urzedzie nie przywiesc i niech sobie go wezna. bo nie wiem czy żyto o 100 % jest drosze niz w roku 2010/2011. złodzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieniu    1

My mamy 32 ha i mamy warzywa ziemniaki i na rynki jeździmy do tego 10 krów mlecznych i daje rade się żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarwap    0

Witam wszystkich na forum.Bardzo liczę na Waszą pomoc.Za 2 miesiące mam mozliwość przejęcia gospodarsta rolnego o pow.17ha (wielkopolska klas ziemi chyba 3)od mojego wuja.Na 7 ha sieje rzepak reszta idzie na zboże (śrut do świń).Posiada 6 macior i sprzedaje tuczniki.Sprzęt jest nie nowy, ale jest (nie ma kombajnu i presy).Moje pytanie jest takie:ile jestem w stanie zarobić na rok lub na miesiąć z tego gospodarstwa na czysto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97
Napisano (edytowany)

Możesz zostać bankrutem albo milionerem. Ale masz szczęście, fusy w herbacie pokazały mi, że rocznie zarobisz 10 237,49 złotych. Wieczorem jak zaparzę inną herbatę to napiszę Ci czy potwierdzi się ten wynik.

Edytowano przez Krassus

BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Najprościej to zapytać wuja ile wyciąga z tego gospodarstwa . Zresztą jak Ci się znudzi to sprzedasz . :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarwap    0

Możesz zostać bankrutem albo milionerem. Ale masz szczęście, fusy w herbacie pokazały mi, że rocznie zarobisz 10 237,49 złotych. Wieczorem jak zaparzę inną herbatę to napiszę Ci czy potwierdzi się ten wynik.

 

Dzięki za odpowiedz.To co powiedziały fusy wieczorne za te 10tys mam życ czy to moge zainwestować w gospodarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fendt308lsa    424

Posiadam niecale 11ha 10 z kawałkiem lekko nie jest plony zboża np nie sa najgorsze zawsze co rok troche zostaje. Ale lekko nie ma mam 3p i fendta z turem 80km. jedynie co do niego kupilem to drapak 3m i tyle planuje pług ale to 10tys minimum lekko nie jest naprawde wiadmo w przyszlosci chcialbym wydzierżawic pole albo kupic niestety kupno jak najbardziej odpada nie ma gdzie tylko daleko a jak nawet by bylo to wieksi rolnicy od razu piersi do tego pola. maly rolnik ma bardzo male szanse na wybicie sie praktycznie zerowe jedynie co moge to wydzierżawic pole chociaz tez nie ma gdzie i bez belarki pluga obracanego z resorem przyczepy kombajnu nie ma co startowac.. pierwszo trzeba miec maszyny ktore sa strasznie drogie dla malego rolnika chociaz moze w tym roku uda mi sie dobudowac kurnik dla kurnik dla kur i w starym zrobic dla byków rzeczy dla bydla juz mam wynioslo mnie to jakos 7tys i nowa betoniarka 2 jakos dopiero jak zrobie chlew bede mogl sobie pozwolic na 19 sztuk bydla. lekko nie jest o kombajnie belarce i dierzawie moge pomarzyc. nie z moimi hektarami duzo jest osob co maja duzo pola wiec zawsze sa pierwsi. ciezko na malym gospodarstwie jest nawet na maszyny nie stac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenus    0

koledzy a co sądzicie o moim gospodarstwie 66 ha własnych i 40 ha dzierżawa niedługo przejme gospodarstwo mam technikum rolnicze warto się w to pchać ze zdrowiem u mnie nie najlepiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hardkor113    637

To jak ze zdrowiem nie najlepiej to sie nie pchaj to jednak 106ha to trzeba obrobic.
Jak to lubisz robic i umiesz to zostaw sobie te swoje 66 ha i sprobuj na tym jak nie dasz rady to oddasz w dzierzawe i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenus    0

jest jeszcze 130 sztuk bydła do obrządku sprzęt jaki posiadam to 5 ciągników od 48 km do 145 km ładowarka jcb kombajn zbożowy New Holland prasoowijarka mchale wszelkie maszyny do siewu i uprawy ziemi przyczepa 8 ton do zboża plug 5 skib przyczepa do kukurydzy 15 ton trochę tego jest gospodarka jest z dziada pradziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

kup se teczkę i sprzedaj wszystko bo jak czytam takie rozterki to mnie śmiech ogarnia a 10-20hektarowcy klepią się w czoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witejus    8516

koledzy a co sądzicie o moim gospodarstwie 66 ha własnych i 40 ha dzierżawa niedługo przejme gospodarstwo mam technikum rolnicze warto się w to pchać ze zdrowiem u mnie nie najlepiej ?

 

chodzi o głowę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie o nogi bo na głowę już za późno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj