Zakup brony talerzowej

[BARABUS 6]

Witam, stoję przed dylematem, co będzie lepsze. Udało się uzbierać trochę kasy i teraz stoję przed dylematem, na dniach chcemy kupić bronę talerzowa, miała by służyć do uprawy pożniwnej (głównie)oraz sporadycznie do uprawy przedsiewnej (w uzupełnieniu parku- generalnie ciągniemy podwójnego Cambela po orce, a zestaw z siewnikiem posiada bronę aktywną Amazone KG którą dotychczas sialiśmy bezpośrednio w orkę, na lekkich glebach było ok, ale na cięższych nieraz przydało by się przelecieć jakimś agregatem)

 

dylemat jest taki, co wybrać ? czy zainwestować w nowy sprzęt, czy kupić używkę, do wydania około 60 tyś zł, plus minus

z używek po głowie chodzi mi Vaderstad Carrier 425, Horsch Joker 4CT, Lemken Rubin 9,... niestety w tej cenie nie ma zbytnio do wyboru, szerokośc jaka nas interesuje to 4m

 

z polskich nowych w grę wchodzi Unia Ares TX, ewentulanie jakiś Rolmako (choć mniej za mną to przemawia)

 

sprzęt będzie pracował na 150ha, ciągnik Fendt 818 Vario, ziemie najlepsze 3a,b najsłabsze 5, przeważające 4a,b

 

jak wygląda jakoś polski maszyn z Uni Group ?? wolałbym zakupić coś nowego, bo nowe to nowe, czy taka maszyna posłuży mi bezawaryjnie przez jakis czas, jak wygląda jakość elementów roboczych, talerzy... wyginają się czy nie .

 

 

z góry dzięki za pomoc,

[MichalR 34]

Patrząc na ułożyskowanie i masę polskich i zagranicznych maszyn, ja skłaniałbym się ku zachodniemu sprzętowi. Tam stoi wszystko na wyższym poziomie i jakość pracy też znacząco się różni.

[kris14 267]

Jak masz upatrzony jakiś w dobrym stanie używany agregat to zagraniczny- powinien cechować się dłuższą żywotnością elementów roboczych bo pracy u Ciebie będzie nie mało, ale znaczna część takich agregatów talerzowych z zachodu jest już po prostu zużyte i trzeba wsiąść pod uwagę to że trzeba będzie wymieniać talerze a to nie małe koszta.

[BARABUS 6]

i to mnie właśnie przeraża.... same talerze to jeszcze do przeżycia, w takim Vaderstad jest ich około 35, więc przy cenie około 100-120zł za talerz wychodzi w granicach 4 tyś.... no ale przypuszczam że z 1000 ha zrobią ?? gorzej wygląda z wałami, bo jak wal będzie wyjechany-mocno wytarty to naprawa nie warta już interesu, no i wiadomo, sa jeszcze lożyska... nie wiem jak to z ich trwałością

[es8 0]

Zwróć uwagę również na Mandama. Masę ma niewiele mniejszą od maszyn zachodnich, a cenę ma polską.

 

Ja sam stoję przed podobnym dylematem, tyle że mnie interesuje maszyna 3-3,5 m. Za sprzęty zachodnie dealerzy liczą sobie około 50 tyś netto za nową maszynę 3m. Maszyna 4m to wydatek rzędu 65 tyś netto, a w wersji składanej hydraulicznie nawet 75 tyś netto. Jest nad czym się zastanawiać, gdzie Mandam w tej wersji kosztuje o wiele mniej.

[Piotruniu25 3160]

Jeżeli chcesz wydac 60tyś to tu masz Horsch Jocker 4CT za 55 kafli z 2008 r.

[RobertKowalewo 12]

polecam czeską firme FARMET cos a'la Lemken:) przyjaciel ma 6-metrową i bardzo chwali. pracuje na 1300ha

[gospodarny1992 83]

Ja mam Aresa, i przy dużych prędkościach potrafi się zapchać, jak dla mnie ma za mały rozstaw między rzędami talerzy. Co więcej, trudno wypośrodkować jeśli chcesz jej czasami używać do upraw przedsiewnych. Ostatnio pożyczałem od znajomego ruską talerzówkę, nie pamiętam nazwy ale łatwo ją spotkać na allegro. Dobrze radziła sobie w słomie kukurydzianej. Napisałem o niej bo miała duże talerze (66cm) i tylko z takimi talerzami bym reflektował do uprawy po ścierniskowej, z kolei do przesiewnych nawet horsch daje talerze 46 cm. Nie wiem czy chcesz jej używać do konkretnej podorywki czy tylko dla przerwania parowania i przewrócenia ścierniska(uprawa do 5 cm) jak to polecają w prasie. Osobiście polecam Bronę

[BARABUS 6]

jeżeli ARES to TXL bo ma talerze 560mm, rozstaw 80cm,

wtedy interesowała by mnie wersja 4,5m, zaczepiany, składany hydraulicznie, z wałem spiralnym i wózkiem transportowym z dyszlem.... no ale to już brutto wychodzi pod 80 tyś :blink:

 

jezeli chodzi o Vaderstada to zainteresowany jestem tym

http://otomoto.pl/vaderstad-carrier-425-A92106.html

 

ma częściowo założone nowe talerze i jest rzekomo w bdb stanie (okaże się na miejscu) :rolleyes:

 

bardzo interesujący byłby Lemken Rubin 9/400 KUA ( zaczepiany, składany na kołach) no ale uzywek brak... a nowy

[pawelec 89]

ten vaderstad wyglada już na trochę zmęczony.. :rolleyes:

[gospodarny1992 83]

Ten Lemken którego wspomniałeś konstrukcyjnie wygląda imponująco. Przy takim zasobie gotówki szukał bym czegoś zagranicznego, nie koniecznie z zachodu;p

[michalnh 27]

Widać ,że Vaderstad już się napracował ja polecałbym ci Akpila

[BARABUS 6]

chodzi o to że nie szukam typowej brony talerzowej bo owaką mam w układzie X (QUIVOGNE APXE 4m), niestety ale nie posiada żadnego wału i ani zgrzebła, no i pole po niej nie jest zbyt równe, a wręcz są bruzdy... moze nie na ciężkich ziemiach ale na lekki jest masakra, a dokładność utrzymania stałej głębokości pracy pozostawia wiele do życzenia, niby skręcona na minimum a i tak ryje jak szalona... jedynie hudraulicznie można to skorygować ale jest to dość upierdliwe każdorazowo po nawrocie :unsure:

 

sprawa druga to nie nadaje się wcale do uprawy przedsiewnej

ten cały Akpil jest w sumie podobny do mojej tyle że ma jeszcze wał

[BARABUS 6]

A jak sprawa wygląda w przypadku Farmeta, w grę wchodziłby Softer 4.5m z wałem Ring ?? Ma ktoś maszyny farmeta ?? jak wygląda z jakością wykonania ? Dziś będę znał cenę takiej brony,

[nhfan 1]

sory że się podpinam trochę ale szukam pomocy...kolego Barabus a co sądzisz o KONGSKILDE TERRA-D ?? i czy myślisz że agregat talerzowy sprawdzi się w uprawie pożniwnej i przedsiewnej??? jeśli ktoś się orientuje proszę o odp

[matias6630 3]

Jestem posiadaczem aresa TXL pracuje z nim 130km i w uprawie przedsiewnej (w skibe, na glinie) ma z nim co robić. Ogólnie co mi sie podoba w tym agregacie to praca talerzy na tych gumach działa to w 100% jak na razie nie zauważyłem żadnych wad. Wał do aresa to ważący ok 500kg croskill agregat jest zawieszany i 3m. W uprawie pożniwnej ciągnik "zasuwa" z talerzówka (biegów brakuje) Do życzenia pozostawia tylko trwałość stali, ciekawe na ile ha starczy talerzy

[BARABUS 6]

cena nowego FARMETa SOFTERa z wałem Ring 4,5m 85 tys netto

[brzozak2 241]

http://www.youtube.com/watch?v=hTrswHb7LUM&feature=player_embedded

obczaj tych, nie wiem jaka cena, ale pomysl maja niezly.

 

3 rodzaje kompaktowek:

- 1. powiedzmy standardowy, male talerze, krotki itp.,

- 2. to samo, ale rama przystosowana do wymiany narzedzi roboczych i walow,

- 3. maszyna, ktora moze pracowac plytko, a jak potrzeba to nawet do 18 cm, czyli pod wszelkie zboza mozna probowac robic bezorkowo za pomoca tylko jednej maszyny . lemken dopiero w tym sezonie bedzie testowal tego typu kompaktowke, a czesi juz maja :lol: .

http://lemken.com.pl/news/36.php

Maszyna zostanie wprowadzona na rynek w roku 2013 po długim okresie próbnym.

 

wiecej na:

http://www.stromexport.com/index.php?cat=730

[BARABUS 6]

ten STROM to będzie pewnie w cenie Farmeta, a nie ukrywam ze to troszkę dla mnie za dużo, gdybym miał jakieś dofinansowanie to bym się nie zastanawiał i brał, a tak to trochę ciężko wyrzucić tyle od razu <_<

 

rozważam zakup albo

 

Unii Ares T XL 4,5m na wózku z wałem spiralnym XL ~~66 tyś netto

 

lub też Unia Mars 5.0 z wałem spiralnym ~~ 64 tyś netto.... problem w tym czy Fendt 818 Vario da rade efektywnie z tym pracować ?? agregat wazy 6 ton i zapotrzebowanie wg producenta wynosi od 200KM

 

 

Mars w porównaniu z Aresem jest 2x cięższy, wygląda zdecydowanie bardziej konkretnie jezeli chodzi o wykonania, cenowo do szerokości wyglądają podobnie, szkoda że Marsa nie ma 4,5m albo 4m składanego... jest tyko na sztywnej ramie a to juz problem. Mam Amazone AD-P2 4m (siewnik uprawowo-siewny) i jest masakra z poruszaniem sie tym po drogach, plus ze jest zawieszany i jakoś udaje się zawsze schować i zjechać z drogi, ale takim ciągniętym Marsem było by ciężko :unsure:

 

ziemie mam raczej lekkie, zdecydowana większość to 4a,b trochę 3a,b i V

[atomik 148]

Widać ,że Vaderstad już się napracował ja polecałbym ci Akpila

zapakowałeś jak łysy grzywą o kant kuli, miałem pług 4x30 nowy i talerzówkę 4x6 talerzy X, niech te maszyny szlag trafi, w pługu pękła mi rama (pług niemal się złamał) po roku czasu użytkowania, mam trochę kamieni ale pług mialzabezpieczenia na kołek ścinający. Talerzówka miała jak ja sprzedałem około 15 lat, maksymalnie robiła u mnie 20 ha rocznie, wałki powyrabiały się na sworzniach a trzy z nich spawałem kilkakrotnie, przy tym raz na 2-3 sezony wymieniałem łożyska na wałkach, talerze były w miarę odporne choć jak wyrobiły się sworznie musiałem je przetoczyć b bo zaczeły kopać rowy. pomimo różnych ustawień i zmiany kątów natarcia nawet kombinacji wysokości na wieszaku ramienia zawsze usypany był kopiec pośrodku wałków z którym nic nie dało się zrobić. także jakość pracy a przedwszytskim stali woła o pomstę do nieba. jakie pieniądze taka maszyna, między polskimi maszynami a zachodnimi jest przepaść. kupiłem stary gruber lemken i kverna na resorze i jestem zdrowszy psychicznie nie wspominając o jakości pracy. jeżeli chcesz bawić się w polskie maszyny to jeszcze najlepszą jakość posiada KBT Bury według mnie w tej firmie znajdziesz fajną kompaktówkę bury ewentulanie mandam np. gal 4m składany nie wiem jak z wałami jest. to tyle z poslkich maszyn UNIA ma obecnie różną opinię ja mam agregat z 2002 roku i jestem w miarę zadowolony z jakości pracy i części jednak od 2004 bodajże zmienił się właściciel i jakość stali się niestety pogorszyła. za te pieniądze co posiadasz zaryzykował bym albo noewgo burego/mandam w konfiguracji jak Ci odpowiada albo niestety uzywkę zachodnią bo o nowych maszynach możesz zapomnieć.

[Gość Profil usunięty]

W tym roku miałem brony talerzówe Lemkena Rubin 6m połzawieszaną oraz Amazone Catros 6m połzawieszana z wałem gumowym.

Powiem Ci szczerze że na chwilę obecną lepszej talerzóki od Amazone nie widzę. Lemken się przy niej chowa. Kompiel olejowa łożysk, w lemkenei jakiś smar który z wiekiem twardnieje, w siewniku Compact Solitair w bronie Helidoor mam to - nie mowię że to jest złe, ale w Amazone lepiej rozwiązane, Lemken ma zabezpieczenia sprężynowe, talerz lata nie tylko góra dół ale również na boki, brona czasami podskakuje na sprezynach. Amazone szuper sztywna, wał gumowy testowałem po deszczu na glinie, nic mi nie zalepiało. Wałki w Lemkenie padły od razu.

Ogolnie sam zbieram i powoli odkładam kasę na Catrosa bo maszyna naprawdę mnie zaskoczyła. Miałem brać gruber coś w stylu Cenius, Karat ale wolę porządną talerzówkę.

 

Catros 4m po dobrym targowaniu powinieneś wyrwać za 60-70 tys PLN

[BARABUS 6]

Catros tez jest interesujący, ale nie wiem jak cenowo to wyjdzie, w poniedziałek śmigam do Korbana w Tarnowie Podgórym i zobaczymy... obecnie mają inwenturę :rolleyes:

 

Amazone Cartos4001 zawieszana rozkładana hydraulicznie na gładkim talerzu 19.700 euro

na ząbkowanym talerzu 20.600 euro

Amazone Catros 5001 zawieszana rozkładana hydraulicznie na gładkim talerzu 21.500 euro

na ząbkowanym talerzu 23.500 euro

 

 

ceny netto

Edytowano Styczeń 5, 2012 przez milanreal1
post pod postem

[Gość Profil usunięty]

mi na WSTĘPIE dawali 18% rabatu w celu rozreklamowania rynku na granicy wschodniej.

[nhfan 1]

panowie a znacie cene Catrosa 3m??

[es8 0]

Pewnie około 50-55 netto po targowaniu. Oczywiście w zależności od konfiguracji.