rotor32

Krowa sama się doi

Polecane posty

rotor32    94

Witam, otóż mam taki problem odnośnie jednej krowy, która sama się doi. Jak temu zapobiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

U weterynarzy i dealerów sprzętu są specjalne kolce wtykane do nozdrzy zapobiegające samozdajaniu, trzeba dobrać tylko rozmiar i ew. materiał z którego są wykonane (plastik lub metal).Działa- sprawdziłam.Nie przeszkadza w pobieraniu paszy.Koszt stosunkowo niewielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tanco96    10

Tylko mleka też nie ma :D a te kolce to bardzo dobre rozwiązanie :D


Autor niniejszych postów, nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ich treść,a co za tym idzie w przyszłości nie mogą być one wykorzystywane przeciwko niemu...udzielanych wskazówek proszę nie traktować jako WYROCZNI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biebrzak    5

Te kółko do nosa to skuteczne tylko jak krowa śsie inną, wtedy ja kłuje i tamta powinna sie odsunąć. Jak krowa sama się śsie to ciężka sprawa. Są jeszcze takie kantary na głowę zapinane na ścisło z długimi kolcami , ale to też nie jest skuteczne jak krowa uparta. Jedyny sposób to wiązać krowę tak, by nie mogła dosięgnąć wymienia, ale to bez sensu tak męczyć krowe i siebie. Jak ma lużno to sie położy i z kółkiem czy bez to i tak się wyssie. Można jeszcze smarować strzyki czymś gorzkim, ale to też lipa. Ja znalazłem sposób na krowę , która zjada moje pieniądze wraz z mlekiem - zafumdowałem jej wycieczke po masarni.


"KPK Kumurun Team"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marian40    0

Witam, otóż mam taki problem odnośnie jednej krowy, która sama się doi. Jak temu zapobiec?

W sklepach rolnych w sprzedaży są specjalne siatki (coś w stylu stanika max:)), które zakłada się na wymię krowie która się sama zdaja lub tej, którą zdaja inna krowa. Tylko nie wiem na ile to zdaje egzamin. trzeba zapytać innych. A koszt coś koło 100zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rotor32    94

Kolce nie pomogły, narazie postoi w oborze z łańcuchem na nosie, a potem ją sprzedam na zakład i wstawię nową jałówkę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
binek    374

też mam taką ścierwe która sama się ssie, na nic kółka i krótkie wiązanie. Co ciekawe to przez 1,5 miesiąca gdy jest zasuszona cyca nie tknie , jak się ocieliła to zaraz po wstaniu noga do góry i sie. Spuściłem jej łomot wężem od cyklopa co i tak nic nie pomogło rano ćwiartka wydojona do zera a szczyk prawie do krwi obcyckany. Ostatnio przewiązałem ją pod ścianę tą stroną z której się zdajała na razie pomogło od dwóch dni spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rotor32    94

No u mnie założę łańcuch na nosa to się nie doi. Historia jest na tyle ciekawa że stał mały cielak z większym obok siebie w chlewku i po zapłodnieniu jednej z nich po kilku miesiącach nie była cielna, myśleliśmy że "zbyczała". Okazao się że mniejszy cielak ją ciągnął, a po zapłodnieniu drugiego po ocielenie sam zaczął się doić. I to właśnie te 2 zwierzaki są przeznaczone na sprzedaż :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

Niestety , takie sytuacje się zdarzają i również myślę,że należy te sztuki wykluczać z hodowli , niech problem nie rozprzestrzenia się na następne pokolenia.Bicie nie rozwiązuje sprawy , bo nikt nie będzia "warował' przy krowie całą dobę,żeby skarcic za niepożądane zachowanie. W moim stadzie bardzo zwracam uwagę na behawior i odchylenia w zachowaniu są bezwzględnym wskazaniem do brakowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj