wwewwe

dlaczego młodzi ludzie nie chcą być rolnikami ?

Polecane posty

Z7245    10

Czytając wypowieidzi co niektórych można dojść do wniosku że rolnictwo to niepotrzebna gałąź gospodarki, ale gdyby nie rolnictwo nie było by ciepłych posadek w rządowych agencjach i wielu branżach z nim związancyh i co wtedy wielu ludzi było by na urlopie całe życie tyle że bezpłatnym. Rolnictwo jest poprostu niedoceniane. A co do urlopu to znam takich ludzi którzy mają dużą hodowlę krów mlecznych i nie mają problemów z wyjazdem na urlop na 2 tygodnie. Także to jest przykład że na wsi też można odpocząć a nie praca cały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rollo29    81

A czemu mają zostać jeśli to ciężka robota w której musisz znać się na wszystkim od weterynarii przez mechanikę do księgowości.Poza tym jakie jest nastawienie społeczeństwa do rolników poczytajcie komentarze do artykułów o rolnictwie czy krusie na gazeta.pl,wp.pl.Brak rzetelnych programów rolnych w TV ogólnie wyśmiewanie się z "chłopków".I poziom edukacji "idziesz do rolniczej czyli do innej się nie nadajesz." jesteś ambitny idziesz do szkoły w dużym mieście "więśniaki"są poniżani i przez nauczycieli i przez gnoji z zasyfiałych blokowisk.Ogólnie prze....ne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rami    18

tak rolnictwo to jest ciężka praca nie doceniana przez ludzi z miasta i trzeba się znać na wszystkim od uprawy roli po hodowle zwierząt a skończywszy na ekonomi dlatego wielu młodych wybiera pracę w mieście i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian40000    86

nie jest aż tak źle jak piszecie. O każdy kawałek ziemi ludzie walczą do upadłego. Ceny z roku na rok coraz większe a i tak na każdy kawałek od kilku do kilkunastu chętnych. Dużo jest też ludzi którzy bardzo dobrze żyją bo oddali pola w dzierżawe. Nie muszą pracować a z hektara 1500zł czystej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kristaps    9

Gdyby nie dopłaty bezpośrednie to połowa gospodarstw byłaby na minusie. Dlatego nie chcą być rolnikami....


,,Unia Europejska jest instrumentem Niemieckiej hegemonii w Europie.'' Margaret Thatcher

Nie pij za kierownicą. Stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemrolnik    14

co mi rodzice przepiszą ja jak jest okazja to jeszcze dobieram dzierżaw prace mam taka że na żniwa akurat 3 do 4 tygodni mam wolne w pracy. Ja sobie cały rok pracuje stała pensje mam a co zbiore z pola to mam żeby odłozyc zainwestować w jakiś sprzęt i zawsze jak coś nie wypali to na czarna godzine jest z czego wziąć. zero hodowli praca i uprawa roslinna na taka skale aby dac rade po pracy i w czasie wolnym to obrobić.

 

 

piotrek28 ma racje

 

Identycznie chciałbym zrobić czyli praca + ziemia bez hodowli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkos795    4

Co do miasta..Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.Jeśli skończyłes dobre studia,masz niezła pracę

i Twoja żona też to ok,dostaniesz kredyt na mieszkanie i dasz radę go spłacić.Ale jeśli we dwoje zarobicie

3000-3500 to sobie odliczcie 1000-1200 za mieszkanie,jesli mama z tatą z gospodarki na której nie chce się robić

nie dadzą wałówy,to na żarcie też 500 jak nie lepiej.A utrzymanie dzieci,gospodarstwa domowego,dojazdy do pracy?

I musisz siedzieć cicho,bo jak szef wypierdzieli z roboty to kora z drzew do żarcia.Jestem zdania że ziemia lepiej

czy gorzej,ale zawsze Cię wyżywi.Jasne,że z paru ha trudno się utrzymać czy rozwinąć,ale ze wsi przecież mozna

dojeżdżać do pracy,era przepełnionych pekaesów jest za nami.Polecam i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniaa    0

Nie chcą, bo uciera się coraz szerzej przekonanie, że to jest, że się tak wyrażę "mało prestiżowy zawód". Niestety, takie opinie krążą wśród innych ludzi. I uważam, że się mylą. Rolnik musi się znać na uprawie, na hodowli, na opryskach, na maszynach, jest meteorologiem, gleboznawcą, a do tego znawca ekonomi i biznesu w jednym. Można by wymieniać bez końca, jak tak naprawdę musi dużo wiedzieć, żeby osiągnąć sukces.

Uważam też, że rolnictwo jest jedną z ważniejszych gałęzi gospodarski, jak nie najważniejszą. Szkoda, że wielu ludzi nie docenia ciężkiej pracy rolników, dzięki której mają co do garnka włożyć.

Jeśli komuś się udaje jeszcze pogodzić pracę na gospodarstwie, z pracą zawodową- to podziwiam. Wiadomo, zawsze trochę kasy więcej. Co miesiąc pewny zysk. a poza tym to trzeba lubić to, co się robi. Więc pewnie i dlatego niektórzy nie chcą wybrać takiej drogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj