czy próbowaliście pracować na stałe i jednocześnie prowadzić gospodarstwo ?

[wwewwe 0]

czy próbowaliście to robić ?

kto wam pomagał jeśli tak ?

a może całkowicie poświęciliście się rolnictwu ?

[hubertuss 4653]

Zależy co się produkuje w gospodarstwie, ile ma ha, gdzie się pracuje. W mniejszych gospodarstwach z produkcją zbóż dodatkowa praca to żaden problem a wręcz plus ze wzgledu na stałe źródło gotówki choćby na takzwane życie.

[MarekUA 967]

Wiem że może to śmieszne pytanie ale od kilku tygodni mam problem a wiedz tak "Prowadze gospodarstwo od 3 lat powiedzmy.Najgorsze jest to że gdy przychodzi zima to nie mam co robic na gospodarstwie i bardzo sie nudze..( nie prowadze żadnego chowu zwierząt) Mam teraz propozycje pracy w straży granicznej i nie wiem co zrobic tam bym zarabiał ok 2400zł na miesiac. Jednak jest mała szansa ze pracował bym blisko domu (chociaz jest taka możliwosc) . bym miał prace Cały Rok i jakieś tam nazwijmy pieniądze w tej straży granicznej. A kontrargument kto mi te hektary przypilnuje? Moge dac komus w dzierżawe - troche żal. Nie wiem co wybrac.. Prace w straży granicznej czy prace na wsi to i to lubie, z drugiej strony za mundurem panny sznurem... Ale hektarów też żal bo dużo pracy włożyłem

Edytowano Marzec 5, 2012 przez MarekUA

[akaku 79]

Mój tata pracuje i zajmuje sie gospodarstwem. Mama z dziadkiem zajmują sie bydłem a ja z tata wieczorami i w weekendy polem i dajemy rade

[Gość Profil usunięty]

zalezy dużo od samych perspektyw.sam pracuje na 35 ha i o stałej pracy musze zapomnieć. ma okres zniw wolnego nie dostane a to szczyt sezonu urlopowego.

[MarekUA 967]

Jestem kawaleram - pewnie jako żołnierzowi SG było by łatwiej znalzc małżonke :blink: raczej nie sądze żeby ktoś robił na moim polu wiemy jak to jest Pańskie oko konia tuczy...jeśli chodzi o zarobki to na wsi wiecej bym zarabiał chociaz to zalezy jak sie inwestuje.. ale pozostaje długiii okres zimy może zabrac sie za hodowle jakąs... ;/

[Gość Profil usunięty]

w mial bys lepiej. mundurowi biedy nie maja a tu nic pewnego nie ma a o przyszlej emeryturze wole nie mysles. predzej renty doczekam.jedyne co mi sie na 100% oplaca to uslugi.w rolnictwie co raz lepiej nie bedzie a jak masz mozliwosc pracy dla panstwa to o jego wyplacalnosc sie nie musisz martwic

[MarekUA 967]

Masz racje ale za 2500 zł na ręke cięzko utrzymac sie (nie licze dopłat do własnej ziemi - bo to nic pewnego w przyszłosci może nie być dopłat) a postawic dom za 300 tyś zł o rodzine utrzymac z tej pensji cięzko tak mi sie wydaje a na gospodarce zawsze jest jakas perspektywa nastawienia sie na coś chociaz nie ma nic pewnego.

[ChiquitaB 754]

Ja Ci kolego proponuję hodować kilka byczków na zabicie codziennego czasu:) Albo jakieś usługi świadczyć i masz zajęcie jak ta lala :lol:

[MarekUA 967]

wiesz kolego pisałem prace inż z hodowli bydła mięsnego to trafiłes w samo sedno ;) myślałem też i o tym.... Dużo moich znajomych namawiają mnie żebym rzucił hektary;/ aja nie wiem kogo słuchac tzn co bedzie dla mnie lepszym rozwiązaniem czego nie bede puźniej żałowac :unsure:

[Darkos795 4]

Pomyśl w ten sposób,że po minimalnej wysłudze lat SG,czyli 15 latach dostajesz 40% uposażenia.Masz wtedy niecałe

40 lat,emeryturę która nie pozwoli Ci zginąć z głodu,i możesz uprawiać ziemię którą przez te lata wydzierżawiałeś.

Pozdrawiam.

[ChiquitaB 754]

tylko po tych 15 latach może już nie być wcześniejszej emerytury i tu robią się schody. Ja na twoim miejscu bym został na gosp. Pieniążki na pewno lepsze jak w SG byś zarobił. Jesteś sobie panem i władcą i nie jesteś uzależniony od nikogo.

[razor275 279]

Jeżeli podpisał umowę że przechodzi na emeryturę po 15 latach służby to przechodzi po 15 latach , nawet jeśli zmienią się przepisy

[ChiquitaB 754]

kolego umowę mogą mu napisać tak samo na 10 lat i nie przedłużyć tak samo w wojsku jest więc jak Ci nie przedłużą zostajesz z niczym i tak jak bys nigdy tych 10 lat nie przepracował

[maniek33 35]

Praca w mundurówce ? Czemu nie. Jak wydzierżawisz komuś te 60 ha np po 1500 zł za ha (tak niektórzy płacą z tego co się zorientowałem na forum) to masz 90 tys rocznie. Dodatkowo jeszcze pensja

Poza tym już zaczynają majstrować przy KRUSie i moim zdaniem jest to kwestia czasu jak go zniosą, więc lepiej jak ZUS Ci płaci państwo, nawet jak będziesz chciał po godz prowadzić gospodarstwo.

Edytowano Listopad 8, 2011 przez maniek33

[Pietras892 945]

@maniek33 nie bądź takim optymistą...

większość takich mundurówek pracuje 24/48 więc spokojnie będziesz miał czas obrobić swoje hektary jeżeli oczywiście będziesz pracował w sensownej odległości od domu...

Ja np pracuje

 

zastanawia mnie tylko jak można mieć propozycje pracy w straży granicznej??? może jest nabór z tym się zgodze ale w to że z marszu Ci proponują taką pracę to nie chce mi się wierzyć a wiem co mówie :rolleyes:

kończyłeś szkołę oficerską?

Edytowano Listopad 8, 2011 przez Pietras892

[Alio 116]

Witam. Nie z wyboru, ale od 8 lat jednocześnie pracuję i prowadzę gospodarstwo. W tej chwili ok 25 ha. Początkowo przez pierwsze 5 lat było 22 ha, 20 macior i około 150 tuczników. Było ciężko, ale pracowałem w systemie 4 -zmianowym co mi dużo pomagało (większość świąt i niedziel w pracy ale więcej wolnego w normalne dni) Potem musiałem pracować na 1 zmianę 8-16. Było już trudniej. Po wypadku, gdzie leczyłem się 10 miesięcy zrezygnowałem zupełnie ze świń. Obecnie pracuję dalej na 1 zmianę i obsiewam 25 ha zbożem, burakami i ostatnio rzepakiem. Praca głównie popołudniami i wieczorami ale jako że to lubię to daję radę. Wszysko dopilnowane i świetne wyniki produkcji. Dalej brak czasu na wszysko ale jakoś to leci. Dochody z pracy i gospodarstwa się uzupełniają i finansowo nie jest źle. Dużym plusem jest to, że urlop mogę brać w zasadzie zawsze gdy jest potrzebny, zarówno do prac w gospodarstwie jak i na wyjazd wakacyjny, na który odkąd zaprzestałem świń mogę sobie co roku pozwolić. generalnie nie jest najgorzej:)

[MarekUA 967]

Widzicie nie tylko ja mam dylemat. Wbrew pozorom to jest trudna sprawa oczywiscie tez chciałbym nie stracic na żadnym rozwiązaniu... Tak samo jak służba w mundurówce trwa teraz 20 lat rocznie bym zarabiał ok 25 tyś na ręke... Przez ten czas można na gospodarce sie dorobic.. Ale sami wiecie że tutaj nic pewnego. rolnictwie e bywa RÓŻNIE czasami rok konczy sie na kredytach a czasami z dużym plusem... :mellow: Wydaje mi sie ze nie można jasno perspektywy określic chociaż od zawsze rolnik był uważany za najbiedniejszego w społeczenstwie... A bywa że sprzęt na podwórku wart kilka-set tyśiecy złotych.. Nie można niestety przewidziec przyszłosci :huh: :huh: "Cóż zrobić jak czort karty rozdaje"? :mellow: :mellow: :mellow: :mellow:

Dodam że praca niekoniecznie pozwoliła by mi na uprawę ziemi gdyż mógłbym pełnic służbe daleko od domu, ale moze i to dało by sie zrobic żeby blisko domu pełnic służbe... ale wiemy jak pogoda jest nie przewidywalna i czasami jest jeden lub dwa dni pogody żeby coś zrobic w polu i zdązyć

Edytowano Listopad 8, 2011 przez MarekUA

[razor275 279]

kolego umowę mogą mu napisać tak samo na 10 lat i nie przedłużyć tak samo w wojsku jest więc jak Ci nie przedłużą zostajesz z niczym i tak jak bys nigdy tych 10 lat nie przepracował

Wiesz co nie wiem jak jest naprawdę bo nie pracuję w mundurówce ale rozmawiałem z sąsiadem który jest klawiszem (również prowadzi gospodarstwo coś ponad 20ha) i gdy się go zapytałem czy przejdzie na emeryturę po 15 latach czy później to mi mówił że po 15 latach a ci którzy są teraz zatrudniani mają w umowie że po 25 latach przechodzą . Więc nie wiem jak to jest .

Edytowano Listopad 8, 2011 przez razor275

[Pietras892 945]

koledzy w wojsku wyrzucają po 10 latach ale tylko jeżeli nie awansujesz 10 lat w st.szeregowego i wylot

 

jeżeli nawet do tego dojdzie to te 10 lat masz do emerytury.

[maniek33 35]

MarekUA Sprzęt to nie wszystko. Jak zastawisz te swoje ha w banku to w ciągu trzech miesięcy będziesz miał kupe maszyn . Nie ma co się oszukiwać, w gosp zawsze coś można poprawić, ulepszyć, zmienić - ciągła inwestycja lub jak ktoś woli "modernizacja". Każdy robi to co lubi. Zresztą, powinieneś to wiedzieć mając tyle ziemi

Edytowano Listopad 8, 2011 przez maniek33

[MarekUA 967]

Wiem żę nigdy nie bedzie idealnie żeby móc "spijać śmietankę" zawsze bedzie cos do poprawienia, dla mnie gospodarka istniała od zawsze... To potrafie robic... Nie zawsze jest tak idealnie i żeby coś miec na pewno cieżej trzeba pracować.. A niżeli na państwowej pensji!!! Ale człowiek licze że czegoś sie dorobi i ktoś po nim przejmie jego pracę.. Akurat może tak nie być.. Możę dla mnie te pieniądze są małę bo tyle co bym zarabiał wydaje na saletrę... ALe wiemy jak duże są koszta i czasami trzeba dobrze kręcic głową żeby wyjsc na swoje.. Ale zarabiał bym kasę w mundurówce i miał bym z głowy martwienie sie o hektary... chociaż cięzko było by mi sie odzwyczaic od pracy na ziemi bo to robiłem od zawsze :unsure: :unsure: :unsure: :unsure: I Ta rolnicza dola jest mi dobrze znana... ale znajomi radzą isc do straży żę niby mniej zmartwien i czysta kasa.. a ja mówie - rozwój żaden..

[Pietras892 945]

tylko najpierw trzeba się tam dostać... szansa rozwoju też jest, abyś tylko chciał

[maniek33 35]

Skoro nie sprzedajesz gosp. to co za problem? Jak Ci się nie spodoba w mundrówce to zawsze możesz wrócić . Ja bym spróbował

[MarekUA 967]

mi zostało podjąc decyzje isc albo zrezygnowac. Ale wiecie jak to jest pozasiewane wszystko i co oddac komuś darmo?? Bo najperw musze przez rok isc do szkółki dla funkcionarjuszy a kto przypilnuje interesu jak nalezy . :mellow: :mellow: