Ferdek07

Czy talerzówką da się zastapic orkę?

Polecane posty

jahooo    9231

Ja mam po sąsiedzku dwie pszenice, moja i znajomego - siane w podobnym terminie, podobne nawożenie, ta sama odmiana. Ten sam siewnik, identyczna uprawa przed siewem.  Różni je drobny szczegół - ja robiłem podorywkę po żniwach, on talerzował. Moja pszenica jest równa i gęsta, jego nierówna, miejscami przerzedzona i przemarznięta. Sam nie wiem , co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

Wie osób uprawiających od lat bez pługa z którymi rozmawiam mówi że podstawa to dobre dociśniecie nasion, miejsca wysiewu. Ma to gwarantować dobre wschody i mniejsze wymarzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9231

No tak, to zrozumiałe, tyle że pole przed siewem orane u mnie i u niego. Siewnik z dociskiem. Czy brak podorywki może spowodować gorsze (w skrajnym przypadku) wymieszanie resztek pożniwnych i nie rozłożenie się herbicydów z poprzedniej uprawy (rzepak) ?

Podobne problemy obserwuję w rzepaku - siane po talerzówce jako podorywka na kawałkach, gdzie były stosowane wiosną herbicydy doglebowe, sa wyraźnie słabsze w tym roku niż te siane po klasycznych podorywkach pługiem. I to mnie zastanawia - czy suche lato i mulczowanie tylko talerzówką resztek może mieć wpływ na słabsze rozłożenie się i wymieszanie resztek herbicydów w glebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

W tym wyjątkowym roku na polu posmyranym talerzówką słoma do orki siewnej była pewnie żółta po podorywce pługiem mogła głębiej trochę wilgoci złapać.

Jest wiele czynników gleba pH zawartość składników, próchnicy struktura ilość resztek herbicydy przed po i w trakcie faza gdy przyszedł mróz

U mnie na oranym tam gdzie było więcej resztek wymarzała, tam gdzie poszło więcej herbicydu na jesieni przy końcach pola uwrocia zakładki wymarzła. Tam gdzie pszenica po pszenicy miejscami wymarzła. Najlepsza na stanowisku nie po zbożowych bez orki nawet ta siana w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9231

U mnie faktycznie po zbożach jest słabsza pszenica, po ziemniakach najładniejsza. Ale mam kawałek pszenicy posiany po rzepaku na kawałku mojego wuja i obok rośnie jego pszenica, wyraźnie słabsza mimo odżywek itp. Różnica na tym kawałku to własnie wykonana podorywka pługiem i talerzówką.  Może ktoś się już z tym spotkał w swojej praktyce, inna sprawa, że ubiegły rok był nietypowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRISS75    54

Ja mam po sąsiedzku dwie pszenice, moja i znajomego - siane w podobnym terminie, podobne nawożenie, ta sama odmiana. Ten sam siewnik, identyczna uprawa przed siewem.  Różni je drobny szczegół - ja robiłem podorywkę po żniwach, on talerzował. Moja pszenica jest równa i gęsta, jego nierówna, miejscami przerzedzona i przemarznięta. Sam nie wiem , co o tym myśleć.

Ja wszystko przejechałem talerzówka ale tylko pszenżyto mi zginęło,więc nie sądzę aby podorywka czy talerzówka miała tutaj znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majes    5

Chcę kupić agregat do uprawy bezorkowej. Problem to mały traktor Ares 550 95KM (nie będę go wymieniał).

Mogę kupić albo maszynę do tego przystosowana czyli 3 rzędy zębów albo gruber z 2 rzędami.

Na pewno ta pierwsza lepsza - nie ma dyskusji.

Ale mój ciągnik maks co pociągnie to pewnie 2,5m i to z wielkim znakiem zapytania. Patrzyłem na Staltech AP 2,5. Ma ktoś może tą maszynę? Z jakim ciągnikiem pracuje?

Druga maszyna to zwyczajny gruber 2,6m. Pytanie czy taki wystarczy do uprawy bezorkowej? Jak bym kupił taki z odkręcanymi skrzydełkami żeby zrobić głebiej to czy to da rade uprawić ziemie w wystarczający sposób?

 


.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32

Na środku zdjęcia widać, że praktycznie nie wymarzła, mogłaby pozostać nieprzesiane. Zgrzebło siewnika zostało lekko uszkodzone i nierówno zagarniało ziarno. Jedną stroną bardziej, drugą mniej, tam gdzie zagarniało bardziej i według mnie siew przyszedł głębiej rośliny pozostały. Druga sprawa, zasiane według mnie było zbyt wcześnie, gdyż przy łagodnej jesieni i późnej zimie pszenica zdążyła praktycznie powschodzić. Zresztą nigdy nie wiadomo kiedy zasiać, gdyż w tym okresie zima może przyjść w każdej chwili. Trzecia sprawa, przy małych plantacjach duże straty wyrządzają ptaki, szczególnie gdy siejemy w innych terminach niż wszyscy. Na tej plantacji ptaki wyrządziły duże straty, myślę że na płycej zagarniętej części siewnika większe. Czwarta sprawa to wysiew około 200 kg na 1ha, a powinno być 250 kg, 50 kg na ptaki, chyba ze ktoś obsiewa kilkanaście lub kilkadziesiąt hektarów i ptaki wtedy, późną jesienią się rozproszą. Tam gdzie było zasiane gęściej, to jest przy słupie przy którym uszkodziłem lekko zgrzebło, oraz na uwrociach obsada pszenicy pozwalałaby na pozostawienie plantacji. Teraz już nie wiem co było przyczyną, na pewno nie mróz, bo pozostały pasy w dobrym stanie, może zbyt wczesny siew, zbyt płytki siew, mało zagarnięty oraz trudne do określenia szkody wyrządzone przez ptaki na małej plantacji. Jak dożyjemy, jeszcze raz tej jesieni muszę spróbować, przecież jestem stary, uparty kozioł, a jak wyjdzie to oczywiście opiszę i przestanę siać, bo to już mi wyszło i dalej mnie nie będzie pociągać.     

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

We po kartoflisku wsiałem pszenżyto tj.

1. talerzowka

2. agregat talerz + siewnik talerz.

 

Roznicy w zasadzie nie zauwazylem czy zaorane czy nie.

 

W zbozu po zbozu (ozimym) gdzie duzo słomy sie zostalo - to lipa niewypał.

Po owsie, gdzie jeszcze ewentualnie obornik był na "wierzchu" - to good malina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    709

Nie znam się na bezorkowej uprawie ale jakoś nie wydaje mi się żeby chodziło w niej o partaczenie na polu talerzówką? Co da taka uprawa? Talerzówka też odwraca ziemię, co prawda górną warstwę, prawa całej powierzchni pola po wierzchu moim skromnym zdaniem przyniesie tylko kłopoty.

Przyglądałem się uprawom bezorkowym, próbuję coś podglądać ( chociażby utrzymywanie zazielenienia ) ale jakoś nikt tam nie partaczył po wierzchu tylko mulcz, uprawa pasami itd. 

W moich stronach takie uprawy bezorkowe kończą się zaperzeniem pola i oddaniem w dzierżawę gospodarzowi co doprawi je:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

A kto mówi że uprawa bezorkowa ogranicza się tylko do jednego przejazdu talerzówką przez pole? To jest partaczenie i pójście na łatwiznę, chyba, że ma się tak kompaktowy sprzęt, że zaraz po nim może wjeżdżać siewnik, ale z doświadczenia wiem, że taka robota na jeden przejazd kończy się jedynie dużą presją samosiewów na roślinę obecnie uprawianą. Uprawa bezorkowa to także głęboka uprawa, tyle że bez wywalania wszystkiego na wierzch.

Co do perzu - jak kto dba tak ma. Pług też sam w sobie perzu nie zwalcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walek    0

Trochę nie w temacie ale proszę o kontakt na priv ANDRZEJ 3560 - nie da się wysłać do Ciebie wiadomości 

Pozdrawiam licząc na odpowiedź 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A kto mówi że uprawa bezorkowa ogranicza się tylko do jednego przejazdu talerzówką przez pole? To jest partaczenie i pójście na łatwiznę, chyba, że ma się tak kompaktowy sprzęt, że zaraz po nim może wjeżdżać siewnik, ale z doświadczenia wiem, że taka robota na jeden przejazd kończy się jedynie dużą presją samosiewów na roślinę obecnie uprawianą. Uprawa bezorkowa to także głęboka uprawa, tyle że bez wywalania wszystkiego na wierzch.

Co do perzu - jak kto dba tak ma. Pług też sam w sobie perzu nie zwalcza

 

Idea uprawy bezorkowej to chyba oszczędność czasu, paliwa i mniejsze przesuszenie ziemi. Jeśli miałbym robić wiele przejazdów, to gdzie tu oszczędność? Gdzie tu mniejsze przesuszenie, jak rozpylę ziemię na wiór? Już wolałbym przeorać na raz, przed samym siewem, a przed siewnikiem puścić wał cambella. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

Przeoraniem na raz to co najwyżej można sobie namnożyć samosiewów rośliny poprzednio uprawianej. Licząc samo paliwo, to wykonując orkę razówkę (w przypadku sprzętu na którym pracuję) spalę tyle samo ON, co robiąc płytką a następnie głęboką uprawę Horschem Terrano. A teraz dokładnie porównując: przy orce szerokość robocza to 2m, przy Horschu 4, prędkości robocze ok10 pług i 12-15 gruber. Oszczędność czasu widoczna gołym okiem. Po Horschu uprawiać nie trzeba, w przeciwieństwie do pługa. Przed orką jeszcze wypadałoby przejechać talerzówką lub gruberem, żeby pobudzić nasiona do skiełkowania i wstępnie wymieszać ściernisko z glebą. Gdzie tu w bezorkowej brak oszczędności, rozpylanie gleby albo jej przesuszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dlatego też nigdy na raz nie orki nie robię. Zawsze najpierw zaraz po ścięciu przejadę agregatem, czekam aż samosiewy zejdą, potem dopiero orka przed siewem. Uprawę bezorkową prowadzę, ale niewiele, gdyż daję dużo obornika, a wydaje mi się, że lepiej go przyorać. Bez prowadzonej orki siałem tylko po kukurydzy ściętej na  kiszonkę, i poplony po zbożach ściętych na GPS. W takich przypadkach presja samosiewów praktycznie nie występuje. Wykonując tylko dwa przejazdy rzeczywiście  oszczędność jest zauważalna. Skojarzyłem inaczej, gdyż mam znajomego który po rzepaku niszczył samosiewy kilkakrotnie zanim ruszył z sianiem. 3-4 przejazdy przed siewem to trochę moim zdaniem za dużo. Rzepaku nigdy osobiście nie siałem, ale kiedyś brałem w dzierżawę pole po rzepaku. Przejechałem agregatem talerzowym,w to co wzeszło(a wyrosło nie mało) dałem obornik, przeorałem i żaden rzepak w kolejnej uprawie się nie pojawił.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883
Napisano (edytowany)

Nie no, jeździć tyle razy to czysta głupota, przy ostatnich niedoborach wody to zabójstwo dla rośliny następczej. To już lepiej po wzejściu zlikwidować rzepak opryskiem i po uprawie na głęboko pole wygląda niemal jak zaorane i uprawione.

Edytowano przez lukasz222

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziel    115

Po jęczmieniu ozimym ztalerzowalem sciern na 10 cm i w połowie sierpnia wsialem w to rzepak ozimy zestawem uprawowosiewnym agregat talerzowy+siewnik talerzowy z kolkami kopiujacymi i nie bylo problemu ze samosiewami i chwastami, fakt faktem ze rzepak Itak mi wymarzl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32

Pszenica na rekultywowanej ziemi tam gdzie dawka azotu była 50% większa, bo ciągnik zatrzymał się z rozsiewaczem.

post-5049-0-06196200-1465147491_thumb.jpg

 

Oprysk Huzarem nie zniszczył wszystkich chwastów, pszenica po pszenicy trzeci rok.

 

post-5049-0-17685700-1465147542_thumb.jpg 

 

Pszenica, po gorczycy opryskanej Roundup'em dwoma a częściowo czterema litrami, widać że się męczy i jest nierówna. Z tego wniosek że Roundup niszcząc gorczycę pozostał jeszcze w glebie. Stosowanie większej ilości niż dwa litry powoduje uszkodzenia rośliny następnej. Doświadczenia były prowadzone na półhektarowej plantacji gorczycy. Lepsza pszenica jest nawet w trzecim roku po pszenicy bez oprysku, siew bezpośrednio w ściernisko niż po gorczycy opryskanej Rounup'em. Około 3 ha pola nie było pryskane na choroby grzybowe, będzie pryskane dopiero teraz po przekwitnięciu pszenicy. Zasadniczej różnicy nie widzę, mimo że pszenica jest w monokulturze jęczmień jary a teraz trzy lata pszenica ozima. Myślę że to jeden z najgorszych płodozmianów. Załączę może jeszcze zdjęcia, gdyż w jednym poście więcej ich się nie zmieści. To jest ta pszenica ze str 91 z filmiku po gorczycy.  

 

post-5049-0-65962000-1465147789_thumb.jpg

 

Ziemniaki Denar kiełkowane bez oprysku na chwasty. 

 

post-5049-0-07931100-1465147903_thumb.jpg

Edytowano przez andrzej3560

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziel    115

ilosc klosow w m2 jest taka sama w obu przypadkach jedynie ilosc pieterek klosa moza sie roznic no I grobosc liscia. Problem pohawia sie w fazie nalewania ziarniakow, I pytanie czy tylko N CI sie nalozyl czy potas I mikroelementy tez. U mnie w okolicy panuje moda na sypanie N bez zastanowienie co wogole nie daje efektu, ludzie zapominaja o pozostalych skladnikach potrzebnych do budowania plonu czego efektem jest rozczarowanie plonem 6t/ha kiedy sypneli 150kgN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turbomatiq    5

Panowie zakupiłem agregat talerzowy 3m.I mam pytanko.Czy po zebraniu zbóż i ztalerzowaniu tym agregatem rżyska mogę poczekać do orki zimowej bez potrzeby robienia podorywki,czy też będzie to miało jakiś negatywny skutek na plon i lepiej zrobić podorywkę po talerzowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie nie musisz robić podorywki. Przecież do tego głownie służy ten agregat. By zastąpić podorywkę. Ostatni raz podorywkę pługiem u nas robił ojciec kilkanaście lat temu, a ja nigdy czegoś takiego nie wykonywałem. Nie ma żadnego negatywnego wpływu na plon. Nawet pozytywny, bo ziemia się nie przesusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

Teoria mówi, że nie tylko pługiem wykonuje się podorywkę, ale również agregatem ścierniskowym i broną talerzową - więc wsio jedno. W praktyce raczej do tych dwóch ostatnich maszyn stosuje się pojęcia uprawy ścierniska tudzież pożniwnej, więc nazwy niby różne, ale robota ta sama, a nawet lepsza w przypadku talerzówki czy agregatu - lepsze wymieszanie resztek z glebą, mniejszy nakład czasu i często paliwa, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9231

Ostatnio na wiosnę mieszałem sąsiadowi obornik z glebą talerzówką - efekt bardzo dobry, obornik pocięty i wymieszany z glebą, idealny na sadzenie ziemniaków. Tyle tylko, że pole było na jesieni zaorane w zimową orkę.

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez FasolaFasola
      Witam.
      Potrzebuję zdjęć pielniko-obsypnika Akpil Piel 7 (7 sekcyjny), ponieważ chciałbym zobaczyć jak jest rozwiązanie składania ramy przy tej szerokości, na internecie niestety nie znalazłem zdjęć pielnika 7 sekcyjnego tej firmy.
      Proszę o pomoc.
      Pozdrawiam.
    • Przez kingway
      Witam , po qq chciałbym zasiać jęczmień jary . Na zimę zrobione talerzówką i teraz chciałbym to przejechać gruberem Vibro Flex . Myślicie , że to będzie ok ? Czy lepiej orać ? To samo chciałbym zrobić pod łubin przed plon było żyto z tym , że tam jest poplon - rzepak - minimalnie ale jest . Klasa ziemi 5 klasa 
    • Przez Majstero17
      Witam, wiecie może jak ścignąć ten element chodzi mi o lej próbowałem kilka razy i napotkałem takie rzeczy macie pomysłu?



    • Przez karbex
      Witam. Mam pytanie - może ktoś ma doświadczenie.na jaką głębokość maks można uprawiać gruberem z systemem lemken thorit z podcinaczami. Te podcinacze są wąskie i mają nieco inny kształt niż standardowe i myślę nad założeniem ich do uprawy na głęboko (25 cm mi wystarczy) - czy to się sprawdzi? Gruber mam 2 belkowy 2.2 m 5 łap a ciągnik 100 km. Czy lepiej beż podcinaczy I wąska redlica? Choć tu się obawiam że trochę za żadko łapy a z podcinaczami to zawsze bardziej zruszy
    • Przez kingway
      Witam , mam  pytanie . Po kukurydzy na ziarno zrobiłem talerzówką na zimę , nawet ładnie wyszło a że warunki są jakie są i jest mokro i z orką może być różnie to mam pomysł żeby zasiać  po samej talerzówce jęczmień jary po kukurydzy . Jak myślicie to się uda ? Czy lepiej orać ? Ziemie lekkie 5 klasa choć no dołeczki mokre się zdarzają . Zawsze orałem a teraz się zastanawiam bo szybko nie wjadę a  jednak orka musi się trochę odleżeć moim zdaniem 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj