Ferdek07

Czy talerzówką da się zastapic orkę?

Polecane posty

pstaszek    238

Xyloniros

Po tym, co wcześniej napisałeś nie rozwinąłeś swojej myśli wiec tak cię oceniłem, jako zwolennik orki oczywiście nie mam nic, przeciwko że ktoś chce orać, ale jak sam piszesz to już nie tylko sprawa czy ktoś chce tak uprawiać czy nie tylko nawet UNIA tego zaczyna wymagać.

Dzisiaj coraz częściej używa się określenia uprawa konserwująca, zachowawcza niż bez orkowa nadaje się takiej uprawie znacząca rangę, aby podkreślić jej znaczenie w podczytywaniu żyzności i zwiększaniu próchnicy w glebie jeszcze 10 lat temu nikt tak nie nazywał uprawy bez orkowej raczej więcej krytyki można było na jej temat znaleźć niż pozytywnych opinii oczywiście mam na myśli nasz kraj na świecie wygląda to lepiej najlepiej w USA

Co do rad to niestety, ale sprzęt do takiej uprawy jest drogi i co gorsza wymaga dużej mocy z tego, co piszesz wnioskuje, że masz dobre gleby i ciężkie, bo tylko takie ciężko się uprawia, ale to też dobry powód żeby zrezygnować z orki na rzecz uprawy konserwującej moim zdaniem najlepsza w tym przypadku była by uprawa pasowa, ale jeśli nie masz zamiaru zmieniać ciągnika na większy to to ciężko będzie znaleźć maszynę do twojego ciągnika może to ci się spodoba Claydon Hybrid Drill

 

https://www.youtube.com/watch?v=MiaaqbyF55Q

 

https://www.youtube.com/watch?v=oZvnY_GMe9I

 

Może taki

 

http://www.agriaffaires.pl/uzywany-sprzet/siewniki-siew-bezposredni/5012171/mcconnel-seedaerator.html

 

Albo coś takiego Semoir en ligne KUHN - SD Liner

 

https://www.youtube.com/watch?v=kElcMTmYtBM

 

Są różne szerokości wiec może sobie cos dopasujesz zresztą coraz więcej firm zaczyna produkować taki sprzęt wiec na pewno cos sobie znajdziesz ja osobiście chciałbym mieć mzuri

 

http://otomoto.pl/mzuri-uprawa-bezorkowa-siewnik-agregat-A477907.html

 

https://www.youtube.com/watch?v=gk50Soo5mzg

 

Tylko ceny tych maszyn są zawrotne

Dodam tylko do twojej informacji, bo jesteś ciekaw mojego zestawu to jest to najprostsze rozwiązanie z możliwych po prostu talerzówka kompaktowa 6m i brona mulczowa 6m do tego siewnik Vaderstad Rapid 4m

Najtańszy zestaw, jaki udało mi się zakupić w przyszłym roku zamierzam dokupić głębosz 8mio łapowy staltech

 

http://otomoto.pl/glebosz-plower-staltech-3m-4m-A193681.html

 

Co do podśmiechiwania to znów tylko twoje zdanie i masz do niego prawo, ale ja się z nim nie zgadzam

 

Edytowano przez pstaszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xyloniros    89

mialem na mysli maszyne tylko do uprawy

prawie wszystkie linki ktore podales kiedys ogladalem...

 

uprawa pasowa po warzywach mija sie z celem, najbardziej odpowiadałby mi jakis gruber 3 belkowy ze wzgledu na funkcjonalność 

jesli chodzi o uprawe pasowa to vaderstad ma ciekawa koncepcje.

 

Pytanie tylko czy 120km wystarczy do grubera 2,5m ?

Gruber 3 belkowy czy maschio pinocchio co lepsze ? 

podobno maschio duze opory ma czy to prawda?   :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238
Xyloniros

Wyjaśnij mi, dlaczego uważasz, że uprawa pasowa po warzywach niema sensu chyba nie wiesz, na czym polega ta uprawa skoro tak mówisz musisz wiedzieć ze każde nadmierne zbędne ruszanie ziemi ma dla niej negatywny wpływ, dlatego zasadą uprawy zachowawczej-konserwującej jest jak najmniej ingerować w środowisko gleby na dzień dzisiejszy najdoskonalszym rozwiązaniem pod tym względem jest uprawa pasowa i w tym kierunku należy się kierować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xyloniros    89

taka maszyna nie uprawie gleby pod warzywa ...

a po drugie cena stanowczo odstrasza ...

plusem jest wykonanie wszystkich zabiegow za jednym przejazdem (uprawa, nawoz pod korzen, siew)

 

brone mulczowa uzywasz po zerwanyni scierniska ?

jesli tak to ile razy i w jakim terminie  ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Na początku stosowałem przed talerzowaniem, ale stwierdziłem, że efekt jest słaby wiec robię to teraz tylko po talerzówce lepiej się wtedy słoma rozprowadza i brona aktywniej niszczy chwasty niż przed talerzowaniem.

Co do ilości przejazdów to zależy czy uprawa jest pod pszenice ozima czy pod wiosenne zasiewy jak pod pszenice to raz talerzówka i na krzyż brona mulczowa, czyli dwa przejazdy wtedy słoma jest równomiernie rozprowadzona po całym polu.

A jak pod wiosenne zasiewy to najczęściej od 2-4 razy talerzówka na około 5-7cm w celu niszczenia chwastów i zaskorupienia gleby jednocześnie napowietrzanie ziemi przyspiesza rozkład słomy i tak jak poprzednio brona mulczowa na krzyż

Talerzuję nie głębiej jak 10 cm zazwyczaj tak jak pisałem około 5-7cm niema potrzeby ryć głęboko ziemi jak się nie uprawia okopowych czy warzyw głęboko korzeniących się zresztą w uprawie warzyw jestem zielony to się nie wypowiadam nigdy z tym nie miałem do czynienia jedynie widzę jak uprawia to u nas duże gospodarstwo maja 3tyś ha i co roku uprawiają masę różnych warzyw, ale pole po takich warzywach wygląda tragicznie najczęściej jak je zbierają to jest mokro a pole wygląda jak poligon 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LukaszC5    23

A czy to prawda że w uprawie bez orkowej bez głębokiego spulchnienia bardzo ważne są ścieżki technologiczne i szerokość wszystkich maszyn i że rozstaw kół powinien być taki żeby każa maszyna poruszała się zawsze mniej więcej tymi samymi śladami?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkkkrystian    0

Co do EM to nie wiem skąd takie informacje że szybko zdychają i ciągle trzeba je uzupełniać. Naczytałem się trochę tego i ani razu takich informacji nie widziałem. Powiedziane jest że po 4 latach można zmniejszyć do dawek minimalnych. Nie jest to ściema. Uprawiamy pomidory w cieplarni dla siebie i po kilku latach bez zmiany ziemi efekty tej uprawy były marne. Po wprowadzeniu EM musieliśmy jeść praktycznie codziennie dużą michę pomidorów tyle tego było. Co do pól to nie mogę jednoznacznie określić ile dało to na plus bo podobno był ten rok dobry dla zbóż i może dlatego plony tak nas zadowalały. Na pewno nie jest to zabarwiona woda nic nie dająca.

Andrzej twoją maszyną ile razy musisz przejechać żeby uprawić po dużym poplonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej3560    32

Może uporządkujmy trochę, a więc prześledźmy jedno pole. Na stronie 44. buraki cukrowe "facet lata z drutem", na stronie 55. te same buraki cukrowe  - kopanie i następnie rozrzucanie obornika, talerzowanie i tzw. "głęboszowanie" obornika. Na wiosnę uprawa "głęboszem" i siew cebuli, cebula na stronie 60., ta sama cebula na magazynie na stronie 56., gdyż zdjęcia nie były wrzucane po kolei, po cebuli praktycznie bez żadnej uprawy, uprawa i siew pszenicy - strona 59., po pszenicy wysiałem lejem 15 kg/ha seradelę i na stronie 59. "beznadziejna uprawa ścierniska oraz siew siewnikiem 15 kg/ha seradeli. Na stronie 63. widac tą seradelę. W listopadzie 2014 roku potraktowano ją talerzówką, na wiosnę jeszcze raz talerzówka, potem głębosz, teraz zasadzone są ziemniaki podkiełkowane (w przyszłości pokażę zdjęcie). Po ziemniakach może koper i wrócimy do pszenicy i mamy całe pole. Buraki cukrowe, cebula, pszenica oraz ziemniaki. Jeśli chodzi o tegoroczną pszenicę jarą to po ziemniakach wczesnych była na jesień talerzówka jeden raz gdyż częśc pola obsiana była koperkiem na jesienny zbiór a w części nieobsianej po wczesnych ziemniakach poschodziły już chwasty. Natomiast po cebuli nie było stosowane nic, tylko na wiosnę "głębosz" z siewnikiem, zresztą widac to na kiepskim filmiku. Z tego co piszecie u was stosuje się więcej razy talerzówkę i brony ścierniskowe. Ja stosuję raz, góra dwa razy.     

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Co do EM to tylko po części się z wami zgodzę.

Stosuję od 4 lat i sam je robię.

Na zwyżki plonu to raczej nie liczę i nie przykładam się do nich, ale jeśli chodzi o strukturę gleby to bardzo się poprawiła.

Piszecie o  glebach dość słabych na których raczej nie masie problemów z  ciężką uprawą, ja mam różne gleby ale mam dość dużo gdzie uprawa stała się  łatwiejsza dopiero po zakupię agregatu kompaktora, on ładnie radzi sobie z bryłami i kruszy je, nawet w 4 przejeździe pod siew.

Po stosowaniu EM znikną mi problem z bryłami na polu, ziemia się rozsypuję, jest dość łatwa do uprawy.

Miałem nawet zrobione doświadczenie, zrobione przypadkowo. Dzierżawiłem w działce 4 ha całości  3 ha, po 2 latach stosowania EM gość oddał mi ten 1 ha w dzierżawę, niestety musiałem całość zaorać, i jakie było moje zdziwienie jak po pługu na jego 1 ha wyszły bryły a na mojej dzierżawie nic, ziemie pięknie się rozsypała, niestety z braku czasu nie zrobiłem zdjęć, i do teraz żałuję .

 

Druga rzecz, słoma, ja zostawiam słomę w polu, nic nie wywożę, teraz po EM słoma dość ładnie mi się rozkłada i nie mam już takich problemów z  resztkami , jak miałem.

 

Robię teraz doświadczenie u Teścia na polu. Ziemia ciężka bez podorywek, tylko pług.

Edytowano przez tomek73

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

LukaszC5

Czytałem na ten temat artykuł jeden z naszych rodaków stosuje ją w swoim gospodarstwie podobno zwyżka plony przy tej technologii to około 20-30% zaczerpnął ja z Australii o ile dobrze pamiętam na pewno jest to prawda sam zauważ tam gdzie się mniej ugniata ziemie rośliny się lepiej rozwijają, ale problemem jest przystosowanie większości maszyn do ścieżek technologicznych no i przestrzegania zasady nawet w czasie żniw, że jeździ się tylko po ścieżkach dobre, ale reguły bezwzględne to nie dla wszystkich metoda do zastosowania i moim zdaniem bardzo upierdliwa żeby znalazła zastosowanie na szeroką skalę

kkkkrystian

Prowadziłem dyskusję w temacie Użyźniacz Glebowy z przedstawicielem produkującym UGmax Panem BOGDAN tutaj jego wypowiedz po dłuższej dyskusji post nr 646 możesz sobie poczytać:

Napisany 11 styczeń 2013 - 15:09

Panie pstaszek,

Glebę zasiedla bardzo duża masa różnego rodzaju organizmów. Posiadają różną żywotność i wymagają właściwych dla siebie warunków do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania.
Ponadto każdy z nich bierze udział w odpowiednich procesach.

Tymczasem rozwiązania stosowane we współczesnym rolnictwie powodują, że w glebie następuje coraz większe ich zubożenie.

Do skutecznego rozkładu masy organicznej potrzebne są między innymi mikroorganizmy zymogenne, które wraz z odpowiednimi substancjami wspomagającymi zawarte są w UGmax.
W obecności świeżej masy organicznej i sprzyjających warunków organizmy zymogenne gwałtownie się rozmnażają i bardzo szybko zasiedlają resztki pożniwne. Uzyskują przewagę nad mikroorganizmami autochtonami zawsze występującymi w glebie, które stanowią główną masę mikroorganizmów glebowych. Organizmy autochtoniczne rozmnażają się powoli i nie fermentują sacharydów. Skład rodzajowy mikroorganizmów zymogennych zapewnia prawidłowy przebieg zarówno procesów mineralizacji jak i humifikacji. Po rozłożeniu świeżej masy organicznej szybko spada ich liczebność, zamierają i częściowo przechodzą w stan anabiozy. 

 Oczywiście niema na ten temat nic w artykułach, które czytałeś, bo nikt tego nie napisze, kto produkuje takie preparaty dopiero przy dyskusji i zadawaniu trudnych pytań wyszło szydło z worka, ale każdy niech sam decyduje ja nie mam zamiaru dyskutować więcej na ten temat

 

Warto też przeczytać poniższy artykuł

 

 

http://www.nowoczesnauprawa.pl/index.php?content=2002

 

Edytowano przez pstaszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

Wyniki badań własnych, podobnie jak szeregu doświadczeń przeprowadzonych w kraju i za granicą, wskazują, że preparaty określane jako Efektywne Mikroorganizmy (EM) nie mają istotnego wpływu na plonowanie roślin i właściwości gleb. Użyźniacz glebowy (UGmax) w badaniach własnych i w większości badań innych autorów krajowych również nie wykazuje korzystnego oddziaływania na plony roślin i jakość gleb. Stosowanie tych produktów w praktyce rolniczej nie ma więc uzasadnienia.

 

Ocena pseudomikrobiologicznych biopreparatów stosowanych w uprawie roślin 1Stefan Martyniuk, 2 Jerzy Księżak 1Zakład Mikrobiologii Rolniczej, 2Zakład Uprawy Roślin Pastewnych Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy ul. Czartoryskich 8, 24-100 Puławy, Polska

 

W Poznaniu wyniki były podobne. 

 

 

Moim zdaniem największą głupotą jest zostawianie gołej gleby w ostrej skibie na zimę szczególnie na polach zagrożonych erozja.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Jeszcze słowo w sprawie EM jak podaje AR i MR wnioski składa 1 500 000 gospodarstw a wiec pokaźny rynek zbytu, jeśli każde gospodarstwo kupiłoby tylko jeden litr rocznie to przy cenie 130 zł za 1l mamy 1500000x130zł=195 000 000 zł sam bym wciskał kity żeby sprzedać towar, ale jeśli nadal ktoś twierdzi, że to u niego działa to ja nie mam nic przeciwko temu żeby sobie to stosował zdania są bardzo różne podobnie jak z suplementami diety są dopuszczone do sprzedaży, ale naukowego potwierdzenia ich działania niema wiec jak komuś pomagają to niech się nie martwi, bo są dopuszczone do stosowania to na Pewno mu nie zaszkodzą

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

Po ulewnym deszczu, woda miejscami stała na polu  (dwa lata temu)

Myślę, że gdyby nie brak orki i poplon było by kiepsko. Gleba zawiera dużo cząstek ilastych i łatwo traci strukturę.

Nie mogę znaleźć, ale gdzieś czytałem, że burak cukrowy nie wymaga głębokiej orki \.

Dodatkowo od kilku lat wbrew naukowcom testuję siew w bryły o zaletach dowiedziałem się od kolegi budowlańca przy ............ nie mającego z rolnictwem nic wspólnego, ale to inna bajka

 

ab471603fcd58a07.jpg

b5c1d8eac8403885.jpg

 

 

Edytowano przez ansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Prawda jest taka, że żadna roślina nie wymaga orki orka jest złem koniecznym a mianowicie wynika to z tego, że w przeszłości nie było odpowiedniego sprzętu do siewu w mulcz czy też bezpośredniego dzisiaj nazywanymi uprawami konserwującymi-zachowawczymi dzisiaj jest sprzęt, ale nie każdego na niego stać wiec każdy zastanawia się a może raczej nie każdy, ale większość zastanawia się czy warto wydać taką kasę czy czasami nie okaże się, że wtopili.

 

Prawda jest taka, że uprawa pasowa na dzień dzisiejszy spełnia potrzeby roślin i wszystkie wymogi odnośnie uprawy konserwującej-zachowawczej, dlatego moim zdaniem to będzie kierunek, w którym pójdzie dzisiejsza technologia uprawy i siewu.

 

Ta technologia wymaga udoskonalenia, ale jest na dzień dzisiejszy najlepsza moim zdaniem oczywiście.

 

Mnie też nie stać na nowoczesny sprzęt do uprawy pasowej, dlatego będę stosował nadal talerzówkę, bronę mulczową i siewnik Vaderstad do tego dokupię głębosz, ale ni dlatego aby spulchniać głęboko glebę, (bo to robią rośliny bobowate w moim przypadku soja), ale dlatego że zauważyłem pewien problem, o którym mało się mówi a mianowicie gryzonie, czyli mysz polna zauważyłem, że jest coraz więcej skupisk tego szkodnika bardzo dobrze widać to na pszenicy ozimej tam gdzie są skupiska myszy pszenica jest skoszona do samej ziemi w kręgach o średnicy, co najmniej 2m może na dzień dzisiejszy nie jest to zagrożenie, ale jest Już zauważalne wiec będzie narastać, więc mam nadzieje, że Głębosz je Załatwi podobnie jak to robiła orka i to była zaleta orki szkodniki, czyli myszy nie stanowiły problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

Głębosz załatwi to co osiągnąłeś rezygnując z orki. Na gryzonie dobre są drapieżniki, ale nie maja jak polować np. duże obszary bez drzew śródpolnych. Wystarczy kilka drągów 3m z poprzeczką na końcu (czatowni) dla pustułek, myszołowów które sporo jedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Też tak myślałem, że głębosz może spustoszyć glebę podobnie jak pług, dlatego wybrałem Staltech Plower poniżej zdjęcia i link do filmik pracy głębosza

 

https://www.youtube.com/watch?v=Gukub8YBhSU

 

https://www.youtube.com/watch?v=XjTWmG0wVeQ

 

A co do zwierzyny łownej to sporo lasów i drzew w okolicy, więc raczej z tym problemu umie niema, ale widać zasłabło się starają

 

post-60285-0-01761600-1427826563_thumb.jpg

post-60285-0-29382400-1427826579_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

pstaszek, jak na to wpadłeś że gryzonie są przyczyną dziwnych placów w pszenicy? W tym roku mam to samo, ale myślałem że może jakaś gałąź leżała i więcej albo mniej śniegu nawiało dlatego temperatura nabroiła zamieszania. Bo faktycznie na polu mam takie place 2x2m. Oczywiście przy uprawie bezorkowej.

 

Ja wcale nie jestem przekonany do głębosza metalowego. Uważam że w zupełności wystarczą rośliny bobowate. Bynajmniej na moich lekkich glebach które nie mają tendencji do zagęszczania się nawet w wilgotnych warunkach.

 

ansu gdyby była ładniejsza pogoda to zrobił bym zdjęcie dwóch pól które są na zboczu i widać je dokładnie z odległości ponad 1 km. Ale że pogoda jest jaka jest to i zdjęcia nie ma.

Mianowicie jedno pole jest sąsiada, drugie moje.

On zaorał na jesień, około tygodnia temu uprawił czymś z UNI Group w stylu kompaktor. Zasiał zestawem z wirnikiem.

 

Ja spulchniłem gruberem na 20 cm jesienią, była tam kukurydza ziarnowa (dziki zryły okrutnie) więc równałem to niedawno talerzówką (w suszę kurzyło się) równałem bo kupiłem nowy zestaw uprawowo siewny którym mogę siać 20 km/godz, a na tym polu miało być uruchomienie więc chciałem dostosować pole do możliwości maszyny. Zasiałem tym właśnie zestawem.

 

I dzisiaj gdyby było zdjęcie zobaczył byś staw u sąsiada na polu. U mnie goła ziemia. A to przecież on spulchnił glebę jak tylko mógł więc to jego pole powinno działać jak gąbka. A sprzęt porządny, koń 170 KM i maszyny pod niego więc lipy nie mógł odwalić choćby chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

Nie orana gleba jest w stanie przyjąć nawet trzykrotnie więcej wody niż orana. Każda uprawa nie tylko orka to psuje. Uprawiać tyle ile to konieczne i najmniej jak to możliwe. Jeszcze nośność gleby jest o wiele większa

Na polu buraków powyżej wykonałem wyjątkowo dużo upraw Po zbiorze pszenicy agregat ścierniskowy nawozy NPK agregat ścierniskowy + gorczyca. Przed zimą talerzówka bo gorczyca strasznie urosła i nasiona prawie wydała, Na wiosnę 1x agregat uprawowy i siew.

 

Edytowano przez ansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcinp125    1

Koledzy czytając wasze posty jestem przekonany że macie duże doświadczenie w stosowaniu różnych innowacyjnych technologii uprawy,

więc podczepię tutaj swoje pytanie :)

Mianowicie chodzi mi o obornik granulowany, czy stosował ktoś lub przynajmniej słyszał o jego pozytywnym ( bądź nie ) wpływie na uprawy,

czy warto stosować, czy jest to po prostu  kolejna ściema typu EM...

z góry dzięki za podpowiedź i pozdrowionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

damianzbr

 

Początkowo też nie zwracałem na to uwagi, ale jak rozlewałem RSM to postanowiłem przystanąć koło takiego kręgu i wtedy zobaczyłem dokładnie, że są tam mysie otwory i to nie jeden, ale kilka wiec można powiedzieć, że myszy założyły kolonie, dlatego myślę, że same drapieżniki nie dają sobie z nimi rady

 

Oczywiście ansu ma rację, co do zasady uprawiać tyle ile to konieczne i najmniej jak to możliwe, ale jak widać ten głębosz ma inną konstrukcję i jak widać na filmikach gleba po jego przejeździe wygląda prawie tak jak, przed bo też jego zasada działania jest inna niż pozostałych głęboszy widać to też po kształcie łap uprawowych przecina glebę i tylko lekko ją unosi nie ingerując w strukturę gleby ( a w każdym bodź razie w bardzo niewielkim stopniu w porównaniu z innymi głęboszami) no i mam nadzieję, że pomoże mi wyeliminować myszy, ale to się okaże, jeśli nie zda egzaminu to Nie Będę Go Używał

 

marcinp125

 

Niestety nic nie wiem na temat obornika granulowanego, ale jeśli to faktycznie obornik w granulach to na pewno powinien bynajmniej działać podobnie do zwykłego obornika tylko, że będzie na pewno dużo droższy, więc pytanie czy warto wchodzić w koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcinp125    1

kkkkrystian od kilku lat razem z kuzynem stosujemy em na dwu hektarowym polu ( po prostu chcieliśmy spróbować co to warte )

i nie zauważyłem większej niż 2-3% zwyżki plonów co  w porównaniu do nakładów ( koszty środka, paliwa, czas ) 

nie jest żadną rewelacją...

Jak słusznie zauważył kolega ptaszek w całym tym zamieszaniu z EM chodzi tylko i wyłącznie o te 9-cio cyfrowe dochody.

 

A wracając do obornika pytam dla tego że u nas o naturalne nawozy ciężko i dla tego szukamy jakiejś alternatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2248

Nie musi być zwyżka plonu, wystarczy że gleba będzie się rozsypywać, a nie odkładać płatami. Koszt uprawek, żeby uprawić taką glebę też nie mały. 

 

@pstaszek mam orane i także takie otwory także nie wiem czy coś zdziałasz z tym, coraz cześciej słyszę że ludzie rozkładają trutki po polu  :o

 

Jeśli chodzi o to przyjmowanie wody. Mam na 5ha  jedno miejsce gdzie cały czas sie topię, nawet jak ściezka deptana 2x na jesienie z opryskiwaczem 1200l pełnym to jest problem na wiosnę przeskoczyć z rozsiewaczem na 3 sciezkach. Twierdzicie że jakbym zrobił to bez orkowo, teraz bedzie qq, po zbiorze, mulczer następnie gruber (ile cm)  problem znacząco się zmniejszy? 

Edytowano przez Tomek90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

Myszy i kretów jest na moich polach jest niewiele dziki je likwidują robiąc jeszcze więcej szkody. Za to w sadach masakra trutki zabrakło w ubiegłym roku w hurtowni.

Znajomy miał Kret Unia pole twierdził, że trzeba było równać teraz widzę ma Staltech Plower G6S i jest zadowolony, ale dziwnie uprawia wrzesień głębosz poplony RS na wiosnę orka pod buraki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez FasolaFasola
      Witam.
      Potrzebuję zdjęć pielniko-obsypnika Akpil Piel 7 (7 sekcyjny), ponieważ chciałbym zobaczyć jak jest rozwiązanie składania ramy przy tej szerokości, na internecie niestety nie znalazłem zdjęć pielnika 7 sekcyjnego tej firmy.
      Proszę o pomoc.
      Pozdrawiam.
    • Przez kingway
      Witam , po qq chciałbym zasiać jęczmień jary . Na zimę zrobione talerzówką i teraz chciałbym to przejechać gruberem Vibro Flex . Myślicie , że to będzie ok ? Czy lepiej orać ? To samo chciałbym zrobić pod łubin przed plon było żyto z tym , że tam jest poplon - rzepak - minimalnie ale jest . Klasa ziemi 5 klasa 
    • Przez Majstero17
      Witam, wiecie może jak ścignąć ten element chodzi mi o lej próbowałem kilka razy i napotkałem takie rzeczy macie pomysłu?



    • Przez karbex
      Witam. Mam pytanie - może ktoś ma doświadczenie.na jaką głębokość maks można uprawiać gruberem z systemem lemken thorit z podcinaczami. Te podcinacze są wąskie i mają nieco inny kształt niż standardowe i myślę nad założeniem ich do uprawy na głęboko (25 cm mi wystarczy) - czy to się sprawdzi? Gruber mam 2 belkowy 2.2 m 5 łap a ciągnik 100 km. Czy lepiej beż podcinaczy I wąska redlica? Choć tu się obawiam że trochę za żadko łapy a z podcinaczami to zawsze bardziej zruszy
    • Przez kingway
      Witam , mam  pytanie . Po kukurydzy na ziarno zrobiłem talerzówką na zimę , nawet ładnie wyszło a że warunki są jakie są i jest mokro i z orką może być różnie to mam pomysł żeby zasiać  po samej talerzówce jęczmień jary po kukurydzy . Jak myślicie to się uda ? Czy lepiej orać ? Ziemie lekkie 5 klasa choć no dołeczki mokre się zdarzają . Zawsze orałem a teraz się zastanawiam bo szybko nie wjadę a  jednak orka musi się trochę odleżeć moim zdaniem 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj