ArekDzej

Ogonem w twarz....

Polecane posty

ArekDzej    0

Witam!

Każdego dnia narażamy swoje oczy na uderzenia ogonem, mój tata pewnego razu dostał na tyle celnie i mocno ze potrzebna była pomoc okulisty i leczenie oka które nigdy już nie wróciło do pierwotnej sprawności.

Może to banalny temat,ale czy nasze zdrowie nie jest ważne?

Kiedyś spotkałem się z wiązaniem ogona do nogi sznurkiem, ale to przy kilku sztukach można się tak bawić. Moim pomysłem są gogle ochronne,ale to też nie rewelacja gdy latem gorąco...jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz20    710

@PioterKolo będziesz uważał na jedną a pieprznie Cię druga nie zawsze da się ustrzec. W Stanach Zjednoczonych z tego co da się zauważyć sporo krów ma do połowy skrócony ogon, ale nie wiem jak je doją jak muchy gryzą...


Ursus 360 3p
Władimiriec T-25
dają radę:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosferatu    0

spotkałem się z obcinaniem ogonów ale ja zakładam czapka z daszkiem i uważam przy dojeniu dodatkowo polewam krowy preparatem na muchy wtedy nie machają ogonami tak intensywnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wacek21    35

Jak masz czas, to polecam nałożyc krowom opone z roweru. Krowa nie macha juz tak intensywnie. Kiedys ten patent był opisany w Top Agrar Polska ;)


Fendt 400tyś,John Deere 200tyś,Zetor 150 tyś,jazda 60tką, bezcenna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

Fakt,nakrycie głowy częściowo chroni(ja mam skórzany kapelusz australijskich farmerów),preparat na muchy( w moim gospodarstwie jest to Bayofly) jest bezcenny,uważaj na siebie bo praca przy bydle nie jest bezpieczna.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ursus11    57

Jak masz czas, to polecam nałożyc krowom opone z roweru. Krowa nie macha juz tak intensywnie. Kiedys ten patent był opisany w Top Agrar Polska ;)

A gdzie tą opone założyć ?? Mnie wczoraj 2 razy ogonami walnęły ;[ ;[

Edytowano przez Ursus11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miras258    0

u nas tez sie zdarza ze machnie ogonem. wystarczy na czas doju ogon uwiązac sznureczkiem do nogi. :lol: i problem z głowy. :rolleyes:


nie ma opierdala... sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ArekDzej    0

U nas doi się dziennie ok 90 krów i jeszcze nikt nigdy niczym nie dostał. Trzeba uważać i tyle

 

 

Kolego to życzę Ci byś zawsze uważał. A wiemy jak to jest, doisz jedną a drugą z tyłu uderza gdy jesteśmy nieświadomi zagrożenia z głową schowaną za ramieniem. Oczywiście ogony są możliwie skracane aby estetycznie wyglądały,ale one jakoś tak zawsze, jeśli chcą to Nas dosięgną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marrus    0

Na machające są sposoby . Czapka z daszkiem , polać krowę dużą ilością wody przed dojeniem . Ja mam taką deskę pod sufitem do której są wbite i zakrzywione gwoździe . Do tych gwoździ zapięte są sznurki mające na końcu takie pętelki samo zaciągowe które zakładam na ogon i jest git . Sznurek powinien mieć długość taką aby gdy nie jest zapięty do ogona opadał na wysokość podbrzusza u krowy . Ja krowom ogony lekko przycinam , przycinam te długie włosy znajdujące się końcu ogona aby były krótkie i nie brudziły się tak krowy machając ogonami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ArekDzej    0

fajny sposób, z tymi pętelkami. a co do patentu z wodą, to masz na nie jakieś uzasadnienie dlaczego tak reagują? pierwszy raz się z tym spotykam, oczywiście nie wyobrażam sobie polewać krów wodą, ale pomysł sam w sobie jest ciekawy. czapka z daszkiem na porządku dziennym. Przycinanie ogonów też stosuje ,mućki wyglądają bardziej estetycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek1972    126

Pewien bardzo dobry hodowca w okolicy ma krowy z ogonami jak u dobermana :blink:

ale czy to tak dobrze to bym nie powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marrus    0

Woda działa na nie kojąco ... A z tym obcinaniem jak u boxerów to przesada . A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie koledze chodzi tylko o te włosy na samym końcu ogona,a nie o cały ogon. Sam tak obcinam krowy są czystsze i nie boli tak jak dostaniesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrb14    192

dawniej wbijało się widły koło nogi krowy żeby jak coś to krowa trafiała w widły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek1972    126

Pewnie koledze chodzi tylko o te włosy na samym końcu ogona,a nie o cały ogon. Sam tak obcinam krowy są czystsze i nie boli tak jak dostaniesz :P

Właśnie chodzi o cały ogon, krowie zostaje jedynie 10-15cm kikut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

Z poskromów co się zakłada krowie żeby nie kopała powyjmowałem u góry oryginalne zatrzaski i powkładałem gwoździe grube jak zatrzask przycięte na długość aby trochę wystawały i za ten wystający gwóźdź zawieszam końcówkę, samą kitę ogona. Tylko krowa nie może mieć za bardzo obciętego ogona, bo nie będzie co zaczepić. Najszybszy i najlepszy sposób wg. mnie.


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzbowiak    0

U ja mam krowy w oborze na rusztach i czasem jak krowa leży to moczy sobie ten ogon w gównie jak jebnie to na twarzy tylko kał zostaje :blink: wtedy to krówka niezłe lanie dostaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ursusc385    1568

dawniej wbijało się widły koło nogi krowy żeby jak coś to krowa trafiała w widły

 

 

:blink: :blink:

 

Jak niby w beton wbijesz widły ?? :blink: :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ursus11    57

:blink: :blink: Jak niby w beton wbijesz widły ?? :blink: :lol:

Słowo ,,DAWNIEJ" chyba mówi za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ursusc385    1568

Ten temat jest o radach teraźniejszych jak zapobiec uderzeniu ogona w twarz.

A nie o tym co było za czasów ery kamienia łupanego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj