matbar

Wzdęcie u bydła.

Polecane posty

szwagier24    38

ja bym proponował sprzedać go - może się okazać że któregoś poranka będzie już za późno na pomoc czego Ci nie życzę

ostatnio znajomy mówił że on wkłada do przełyku tawot\smar i to za każdym razem pomaga zwierzęciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dromik    4

U mnie kiedyś stosowaliśmy lek na wzdęcie nazwy nie pamiętam już była to butelka nieduża coś ok 250 ml na sztukę ok 500kg, lecz ten lek został już wycofany (wielka szkoda bo był skuteczny). Teraz stosuje jak kolega wyżej napisał wlewam 1l oleju jadalnego lub 0.5 litra wódki i to pomaga. Czasami stosuje też drożdże rozpuszczając je w wodzie i wlewa się je do żołądka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dywcio    3

Pewnie chodzi o silitympakon myślałem że to jeszcze jest w obrocie u mnie wet jeszcze to miał niedawno. Szukam w necie i rzeczywiście jakby już wycofane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dromik    4

Tak dokładnie. Bardzo dobry był jeszcze mam buteleczkę w zapasie w razie nagłego wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milioner8558   
Gość milioner8558

.

Edytowano przez milioner8558

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milioner8558   
Gość milioner8558

.

Edytowano przez milioner8558

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateusz1122    15

Witam mam problem od piątku moje krowa ma wzdęcia jest cielna w 9 miesiącu, wzdęcia występują z lewej strony.

Wpuszalniscimy z ojcem sondę i powietrze zchodzi z niej ale to wystarcza na 6-8 godzin. Gdy wkładam sondę i dochodzi do tego momentu to powietrze cale zchodzi bez problemu i opuszcza ze nie jest wzdeta. z zolodka nic nie wychodzi oprucz bialej piany.

Wlewaliśmy wódkę i tez nic nie pomogło.

weterynarka w piatek dala zaszczyki i wlala w nia jakis preparat ale nic to nie dalo.

Teraz krowa wypija wiadro cieplej wody. dostaje samo siano a wcześniej troszkę kiszonki z trawy dostawała.

Mozecie doradzic co mozna zrobic i od czego tak sie stalo?

Z gorki dziekuje.

pozdrawiam

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

wlej jej 0,5 l oleju silnikowego przerobionego,tylko bez opiłek,może cielak spory i jej tam gdzieś uciska na bebechy i stad te wzdecia

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

@bobienko ty lepiej szamanie szympansy do dżungli idź leczyć. Sam sobie wlej tego oleju najlepiej w postaci lewatywy i popij benzyną. Jedynie w czym masz racje to to że duży płód i gdzieś coś może uciskać.

@Mateusz czy obsłuchiwany był żwacz? Powinno być 6 do 8 cykli skurczowych, jeżeli jest mniej żwacz słabo pracuje. Aby to zwiększyć należy podawać długie siano, odstawić pasze łatwo fermentujące. Jak to nie pomoże, to konopne powrósło w pysk jak koniowi wędzidło. Musi żuć, bo wtedy odłyka i powstające gazy w żwaczu mają jak ujść.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

ja leje i to najlepsze lekarstwo na wzdęcia,weta pomysł nie mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Podając olej zatrzyma się fermentację w żwaczu. Prosty sposób, polegający na obtoczeniu zawartości żwacza filmem z oleju i uduszeniu wszystkiego co żyje i co potrzebuje tlenu. To samo uzyska się podając jakikolwiek tłuszcz roślinny, z ta różnicą że nie truje się zwierzaka.  Rożnica polega na tym, że przy oleju roślinnym szanse przeżycia ma flora beztlenowa, olej samochodowy wytruje wszystko, więc po zastosowaniu żwacz jest wysterylizowany. Na odbudowę flory potrzeba 6-8 tygodni, przez ten czas zwierzak mówiąc krótko głoduje. Sposób z olejem jest stary jak hodowla bydła, modernizacja na olej samochodowy pochodzi z PRL-u i jego pegrów, gdzie olej roślinny był towarem spod lady, i gdzie syf w postaci zużytego Superolu stał w każdym kącie.

 

 

ps. zmieniłem post - zadowolony

Edytowano przez agromatik

"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

ty jakiś problem masz? jego sprawa co zrobi a ty się grzecznie kolego odczep,karze ci ten olej lać czy co?

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sl1988    0

Witam!Mam problem z cielakiem.Byczek mieszaniec mięsny,ma około 110kg. Problem pojawił się zaraz po kupnie,bo cielak nie chciał nic pić.Po kilku wizytach weta,kroplówkach, cielak zaczął pobierać paszę i wypijać preparat mlekozastępczy.Jednak pojawiły się wzdęcia które trwają już dwa tygodnie.Cielak codziennie sondowany,po sondzie przeżuwa, pije a na drugi dzień znów wzdęty.Dodam że zastosowaliśmy już wszelkie możliwe sposoby:pasty Tympa Calf,Super Calf,Ruchamax i mozna by było jeszcze długo wymieniać.Nie pomogły domowe sposoby typu drożdże,denaturat 200ml rozrobiony z wodą,powrósła wkładane do pyska.Co dziwne po zejściu powietrza cielak zaczyna przeżuwać ale dziwnie zgrzyta zębami.Dostał też środki na odrobaczenie i nadal nic.Zgrzytanie może też świadczyć o niedoborze magnezu, wiec tez  otrzymał magnez i nic.Gdyby nie to że cielak w dobrej kondycji to pewnie nic by z niego nie było,tylko zastanawia jak doszedł do tej  wagi skoro ciągle ma wzdęcia.Miał ktoś może podobny przypadek,jakieś pomysły poradźcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Mateusz2111
      Przez Gość Mateusz2111
      Witam ile utrzymam byków od 80kg do około 800kg na 20ha kukurydzy, przed kuku bedzie zyto na kiszonke klasa ziemi 4
    • Przez adamek1942
      Witam mam problem z kilkoma byczkami około 300 kg a mianowicie z 1 najbardziej chodzi o to ze bardzo słabiutko je dosłownie liźnie tylko ospę i kiszonkę z kuku, siano tak samo ale trochę lepiej, kupowałem drożdże i dawałem z ospą  bardzo nie pomogło, teraz daję im sodę bo przypuszczam zakwaszenie dawałem tą sode do ospy, a teraz mieszam i poję go wodą z sodą pomożecie co ?   planuję jeszcze odrobaczenie, byczek stracił połysk  i jest smutny. Żywienie  wygląda tak kiszonka z kuku rano do tego ospa później siano bądź słoma i to samo wieczorem.
    • Przez mateo30
      Witam serdecznie planuje zakup bydła limousine i chowania na mamki na początek bym kupił około 30 szt jałówek 300kg i bym czekał do około 18 miesiąca życia jałówki do zacielenia, i tutaj mam parę pytań.  Czy jak by sie ocieliły i były na pastwisku do około 300kg  jałówki i byki razem(odsadki) czy te byczki 300kg nie bedą skakać na jałówki małe te 300kg i nie pokryją ich oraz czy ten rozpłodnik nie bedzie skakał na te małe  ?. Czy jeden rozpłodnik wystarczy na 30 jałówek ?. A moze zrobic 2 pastwiska na jedynym by były mamki z 300kg byczkami a na drugim mamki z małymi jałówkami.
    • Przez Mateusz2424
      Kupował ktoś byczki z firmy AK-ROL z Dużej Cerkwicy? Jakieś opinie?
    • Przez Matis36i6
      Witam, na początku grudnia zakupilem cieleta  (około 80-100 kg) po ostrych zapalaniech jakoś udało nam sie mniej więcej je wyleczyć  (dodam że wszystkie 14 sztuk prędzej czy później zachorowało). Cieleta znajdowały sie w całkowicie innym budynku gosp. A problem polega na tym że byki które mają po około 200 kg zaczely chorować z podobnymi zaburzeniami tj.suchy kaszel przyspieszony oddech, brak apetytu. Czy to możliwe żeby zarazily się od młodych,  czy to może zmarzmieta kiszonka z qq? Albo zbyt ciepło w oborze i różnice temperatur?  Proszę o pomoc bo jeżdżę po zastrzyki co drugi dzień a to nie daję zadawalajacych efektów. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj