kamil18fmr

Płyn chłodzący w oleju

Polecane posty

LukaszP    2

U mnie tez poszedł płyn do oleju. Winnym okazał się uszczelniacz tulei. Spusc olej do zera, zakrec korek spustowy i nalej wody do chlodnicy. Poczekaj do dnia nastepnego i zobacz czy w misce nie ma wody. Ewentualnie wymiennik bo to tez sie przerabialo.

  • Like 1

Bykom - Stop! Poprawna pisownia i ortografia w Internecie. Dbajmy o język ojczysty.
Kupię prawą pokrywę deski rozdzielczej do Ursusa C385 i pochodnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Ale z wymiennika to zazwyczaj idzie olej do wody/płynu.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AS2    199

Sadek, masz rację, ale tak się dzieje przy pracującym silniku. Czasem jednak zdarza się, że na postoju przy zimnym silniku uszczelki w chłodnicy oleju kurczą się i puszczają wodę do oleju. Aby to sprawdzić wystarczy odkręcić korek spustowy oleju przy chłodnicy, spuścić z niej olej, zostawić tak na parę godzin i potem sprawdzić czy tym otworem spustowym leci woda. Jeśli tak to mamy winowajcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bazalt    0

Odkręciłem korek spustowy w chłodniczce oleju, gwint był przeciągnięty i mam kolejny problem..

Po spuszczeniu oleju z silnika i zakręceniu korka w misce na drugi dzien pojawia sie tam płyn, tak w granicach litra, tyle że z chłodnicy aż tak nie ubywa.

Na postoju praktycznie nic, tylko w czasie jazdy ubywało.

Dalej nie wiem czy wymiana uszczelki pod głowicą coś dała bo traktor nie pracuje narazie.

Znalazłem już spawacza alu i chyba jutro zaspawam ten otwór w chłodniczce na stałe.

Wydaje mi sie że jeżeli nadal będzie puszczał to przez uszczelniacze tulei.

Jak doprowadze traktor do stanu użytku to wsypie te magiczne zasypki do uszczelniania, może przejdzie...

Edit//

Tak apropo tej nieszczesnej chłodniczki.

W zeszłym roku miałem rozmrożoną, także wkład i uszczelniacze są nowe. także po roku chyba by nie uległy degradacji?

Tyle że ten korek teraz..

Edytowano przez Bazalt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1116

Kolego aby wyeliminować chłodniczkę to odłącz przewód wodny od niej, i przewody połącz na rurkę, jeżeli problem będzie nadal występował to nie wina chłodniczki.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bazalt    0

Wiem jak ominąć chłodnicze, raz tak całą zime przejeździłem. Ale ona w tej chwili ma uszkodzony gwint spustu oleju.

Po zakręceniu korka, olej leci ciurkiem. Więc ominiecie chłodniczki w tej chwili nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AS2    199

W życiu bym nie pomyślał, że moja rada może się przyczynić do kolejnej usterki. Przepraszam. Zgodnie z instrukcją obsługi przy każdej wymianie oleju należy też spuścić tą niewielką ilość oleju z chłodniczki. Więc jeśli zaspawasz ten otwór spustowy to nowy olej zmiesza się z tym pozostałym w chłodniczce. Z drugiej strony nowa obudowa kosztuje prawie 200 zł http://sklep.techrol.com/korpus-sk-cc04-186.html więc faktycznie masz zagwostkę. A nie masz gdzieś w okolicy zkładu któryby to rozwiercił i nagwintował od nowa.

 

"Tak apropo tej nieszczesnej chłodniczki.

W zeszłym roku miałem rozmrożoną, także wkład i uszczelniacze są nowe. także po roku chyba by nie uległy degradacji?"

U mnie jedne uszczelniacze wytrzymały 8 miesięcy, a kolejne po nich tylko miesiąc. Fakt, że mój ursus 1234 robi prawie 400 mth rocznie, ale to chyba nie usprawiedliwia jakości tych uszczelniaczy. Także zależy na co trafiłeś. Jednak z tego co piszesz o tym, że w misie olejowej znalazł sie prawie litr płynu pomimo wykręconego korka z chłodniczki, wynika, że to pewnie uszczelniacze tulei. Tak czy inaczej, życzę powodzenia w naprawie i jeszcze raz przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bazalt    0

Tu nie ma za co przepraszać. :) Gwint był przeciągnięty a ja w sumie tam nigdy nie odkręcałem.

Znalazłem jeszcze jeden zakład w okolicy który mi to przegwintował na śrube 12.

Koszt to 20zł :D komplet uszczelniaczy to 6zł.

W sumie do tego doszedłem że podczas wymiany wypadało by ten olej spuścić, lecz w sumie nie znam nikgo kto by tak robił..

Dalsze poczynania wyglądają nastepujaco:

Jako iż miałem jeszcze olej przepracowany to nim zalałem silnik, jak ma pójść płyn do oleju to nowego oleju szkoda.

Uruchomiłem traktor, jest smarowanie którego wcześniej nie było (prawdopodobnie płyn chłodzący dostał sie do pompy oleju).

Traktor nagrzewał sie dobre półtora godziny, uzyskał tak ok. 60 C, wsypałem w sumie 4 proszki uszczelniajace. Zobaczymy co będzie dalej, dzisiaj jak byłem patrzeć to niby nic nie ubyło.

Edit/

tak na marginesie.
jak by ktoś był tak miły i tu albo na priv wyjaśnił mi jak podłączyć tą nagrzewnice w kabinie.

 

Edit2/

jeszcze zauważyłem że po wymianie uszczelki pod głowicą jak traktor wczoraj pracował to odmą nic nie dmucha, odkąd go kupilismy zawsze taka lekka para tam leciała, teraz nie ma. przynajmniej narazie..

 

Edytowano przez Bazalt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

i jak tam traktor sie ma?

 

ja bym nie odważył sie wsypac tych opiłków do wody w sytuacji, gdy ta mi przecieka do oleju.

Przeciez one mogą pojsc tam razem z woda i narobic powaznych szkód zalepiajac np jakis waski kanał olejowy.

 

ps

mi tez woda przeciekała (i to wielokrotnie)

zwykle była to wina uszczelki pod głowica, ale ostatnio musiałem wymienic uszczelnienia na tulejach- ot ze starosci popuszczały.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

Witam ponownie

Wiem, post pod postem, ale po roku to chyba mozna.

 

Mam rade dla kolegów.

JAk wymieniacie gumki na tulejach, a te dolne gniazda sa juz troche sfatygowane, z wżerami w miejscu starych gumek itp, to polecam zamiast oryginalnych wstawic nieco grubsze (115x4,5- oryginalne maja srednice 4). Wchodzą ciasno, wręcz na styk (dlatego 5 średnicy zdecydowanie odradzam), ale uszczelniają jak nalezy.

 

Mi po tym niespełna roku nowe oryginalne gumki puściły i stąd pomysł na grubsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariank1    2

Witam. Teraz po zimie po odpaleniu zetora 8011 zaczął się grzać wiec dolałem płynu. Weszło 5 litrów wiec mnie zastanowiło. Okazało się ze oleju jest full na miarce. Wiec płyn poszedł w olej. Silnik jest na płynie jeszcze na zimę dolałem dla pewności koncentratu żeby nie zamarzło. Od stycznia nie był odpalany. Odpalił ładnie nie kopci, ładnie pracuje, wiec chyba nie uszczelka. Silnik jest starego typu z płaszczem wodnym w misce. Nie podejrzewam żeby zamarzł, ale nigdy nie wiadomo. Od czego zacząć poszukiwania? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ghost13    2

Ja bym zaczął od sprawdzenia szczelności wymiennika ciepła. Jeżeli ciągnik długo stał a wymiennik był nieszczelny być może grawitacyjnie spłynęło z chłodnicy do miski właśnie przez wymiennik 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Krzychu_912235
      Witam posiadam ursusa 385 z silnikiem 912 domyslam sie ze pierwsze mrozy daly znac o sobie...koledzy powiedzcie co tu  zrobic aby ta maszyna paliła na mrozie w mf235 jest świeca...a tu nic ...pozostaje knot<raz mi sie juz ciagnik zapalił od tej formy rozgrzewania>...czy moze da sie cos zamatować aby bez problemu ją zapalic...I jeszcze jedno pytanie nie wiecie ile kosztuje siedzonko do tyłu dla pasazera...
    • Przez tomi217
      mam problem nie wiem gdzie jest w 1014 chlodnica oleju silnikoweg i na czym polega konserwacja.
    • Przez wariatpolowy
      Witam.
       
      Mam nadzieję, że w odpowiednim miejscu założyłem temat...
       
      A więc tak:
       
      W 1224 wybija wodę z chłodnicy, jak zaczyna łapać temperaturę podczas pracy- jakieś 70 stopni (np z talerzówką). Z tym że jest to dość dziwne, gdyż podczas pracy (przy obrotach ok 1600- 2000) jest ok, a jak tylko zmniejszy się gaz (np przy zawracaniu), wybija jednorazowo nawet 4-5 litrów wody. Po dolaniu wody temp spada do ok 40-50 stopni, dwie długości pola, temp rośnie i znów gejzer. I tak w kółko.
       
      Termostat nowy, węże nowe, chłodnica potraktowana KRETEM od środka, a z zewnątrz płynem do mycia silników (jest czyściutka), pompa wody nowa...
       
      Mogła któraś tuleja pęknąć? Ogólnie teraz miał planowaną głowicę, nową uszczelkę, nowe pierścienie, pompę po regeneracji, wyregulowane wtryski i pali bardzo ładnie. Przy obrotach pow +/- 1200 można odkręcić korek od chłodnicy i nic nie wybije, widać, jak woda krąży. A jak tylko obroty spadną, tak woda idzie w powietrze. W czwartek na jakieś dwie godz pracy trzeba było dolać prawie 30 litrów wody...
       
      Ratujcie, bo za jakiś miesiąc czeka jakieś 150 ha na talerzówkę....
    • Przez rolnikgospodarny95
      Witam mam do was pytanie dlaczego chłodnica zaczęła przeciekać, jest orginalna od 90roku.jakie są sposoby żeby ją uszczelnić? A może trzeba będzie pomyśleć o zakupie nowej, jeżeli nie uszczelniła by się.Czekam na wasze odpowiedzi bo nie wiem co zrobić. 
    • Przez Kaszlak79
      Witam drogich forumowiczów.
      Jak w temacie, Zetor 8011 nie łapie temperatury. Ciągnik kupiony ponad rok temu, miał wymienianą wtedy kompletną obudowę termostatu dół i góra (stara przeżarta), termostat, czujnik temperatury i wskaźnik. Pokazywał wtedy cuda na kiju a że wskaźnik był chamskiej jakości to nawet ciężko było odczytać co wskazuje...
      Tydzień temu wymieniłem znowu termostat (jakiś "dobry" Zetora) i założyłem mechaniczny wskaźnik temperatury od Zetora 25, link: https://danrol-sklep.pl/instalacja-elektryczna/788-wskaznik-zegar-temperatury-cieczy-zetor-25-25a-25k-9320211.html
      Silnik dalej ma problem się zagrzać, ostatnio w trasie z dwiema pustymi przyczepami jakieś 10 km w jedną stronę (na przegląd) nie złapał nawet 60 °C. Chłodnica z góry ciepła czyli tak jak by termostat cały czas puszczał. Nie mam już siły do tego. Jakieś pomysły?? Jeśli był podobny temat który rozwiązał problem, proszę o link lub przeniesienie.
      Za porady w stylu wywal termostat bo to Ursus - z góry dziękuję.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj