bartus16

żyto ozime Jak uprawiać

Polecane posty

PiastOracz    136

Najpierw oceń swoje pole po zimie. Podstawowa reguła jest taka. Najpierw zasilamy N (oczywiście wcześnie czyli przed ruszeniem wegetacji), wegetacja rusza, roślina korzysta z azotu i dopiero wtedy myślimy o skracaniu. Jeśli wariant ekonomiczny na pierwszy strzał (co nie zawsze się sprawdza)to samo CCC w ilości 1200 g ( dawka dla łanu około 1000 sztuk pędów na m2) czystej substancji przy temp powietrza 7 stopni C, ale warunek jest jeden należy to zrobić przed uwolnieniem pierwszego kolona na pedzie głównym (czyli tak BBCH 29-30). Dokładamy mikroelementy dla smaku (koniecznie magnez, może być w siarczanie). Później CCC działa kiepsko bo inne hormony w roślinie zaczynają działać i potrzeba coś lepszego. W przypadku ryzyka nie trafienia w punkt lepiej zredukować dawkę CCC do 900 g i dołożyć 0,15 trineksapaku etylu (ale musi być słońce, bo inaczej ten drugi środek będzie kiepsko działał, wyjątek 16 -18 stopni). Warto o ten zabieg zadbać, bo jak drabina u dołu niestabilna to niestety może się wywrócić. Potem trzeba poczekać i poprawić w okolicy fazy BBCH 34 - 37 (grubienie pochwy liściowej ukazanie się flagówki) (nie mylić z ukazaniem się całego liścia)0,3 - 0,4 etefonu.To na gleby lekkie IVb / V powinno być OK. Ale jak idziemy na 7 lub 8 ton to czasem trzeba i trzeci raz, aby deczko dokłosie przyciąć (ale nie za mocno)0,2 etefonu (oczywiście uwaga na temperaturę). Wtedy jedziemy z zabiegiem jak kłos siedzi w środku źdźble tak 1,5-2 cm. Powinno stać do zbioru. Zagadnienie dość szerokie, ale chyba pomogłem. Niestety zawsze trzeba być elastycznym względem stanu plantacji jaki i pogody. U mnie się sprawdza.

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Konkretnie to opisałeś. Takie porady są bardzo cenne, ja nie jestem doświadczony i to jest mój 1 rok z uprawami zbóż. Co prawda mam już zakupiony Antywylegacz płynny 675 SL i miałem zamiar opryskać 2l/ha przy nawożeniu 100kg N/ha i z tego co napisałeś to chyba za dużą dawką bym je potraktował. I zastanawiałem się czy można łączyć antywylegacz z odżywkami dolistnymi, i to tez mi wyjaśniłeś. Mam jeszcze pytanie czy wiesz po jakim czasie może być widoczne działanie nawozu wapniowo-magnezowego, wysiew ok 4t/ha. Ogólnie czym więcej czytam i uczę się na temat agrotechniki tym, moja droga do sukcesu się wydłuża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Przy 100 kg N w czystym skałdniku dwa zabiegi będą wystarczające, jeżeli zostaną wykonane w optymalnych warunkach i będą efektywne. Pamiętaj kolego,że o wielkości dawek decydujemy w momencie wykonywania zabiegu tzn. niższa temp od optymalnej dla śodka idziemy z dawką w górę temp. wyższa od optymalnej obniżamy. Z reguły CCC nie stwarza problemu przy łacznym stosowaniu z mikroelementami, ale z etefonem to już uważaj bo może się rztwór "kłaczyć" i będzie problem.

 

Pytasz o nawóz. Nie podałeś nazwy , ale zakładam ,że jest to wapno węglanowe i jeżeli na słabsze gleby to wybór idealny bo nie zabużasz mocno kompleksu sorpcyjnego gleby. Reguła jest następująca: zawsze wapnujemy pod roślinę następczą. Czyli jak zaaplikowałeś wapno na jesieni to dopiero następna uprawa to już "odczuje".

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Będę musiał to wszystko sobie rozpisać, kiedy co i jak. Jeszcze jak mógłbyś poradź mi jaką ochronę fungicydową i kiedy zastosować w życie z odpornością na choroby:

 

Mączniak prawdziwy [skala 9°] 7,8

Rdza brunatna [skala 9°] 6,7

Rdza źdźbłowa [skala 9°] 6,5

Rynchosporioza [skala 9°] 7,3

Choroby podstawy źdźbła [skala 9°] 8,1

 

Myślałem o:

Capalo 337,5 SE (Substancje aktywne "epoksykonazol, fenpropimorf, METRAFENON") zastosowany w BBCH 31-32

Falcon 460 EC (substancje czynne "Tebukonazol 167 g, Spiroksamina 250 g, Triadimenol 43 g w 1 l środka") zastosowany w BBCH 49-55

Ilość zastosowanych środków wg zalecanych dawek producentów.

 

Nie miło mi tak o wszystko wypytywać i Cię dręczyć, ale widzę że znasz się na rzeczy i jestem Ci bardzo wdzięczny za wskazówki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

OK dziś mam trochę czasu to coś podpowiem.

 

OK

Trzeba przyznać, że dobrą odmianę wybrałeś i chyba zaczyna się na P. Jak wywracać glebę to ambitnie ale i z rozsądkiem.

Zakładam , że przedplon to roślina zbożowa (nie wiem jaki przedplon to będę sobie sam pytania zadawał bo będzie mi łatwiej.

Załóżmy następującą sytuacją. Przedplon zbożowy, odmiana siana niezbyt gęsto, łan z jesieni nie przerośnięty, chorób na jesieni brak lub delikatny mączniak, który poprzez niskie temperatury w nocy sam się wyeliminował. Zagrożenia pleśnią śniegową na tą chwilę zbyt wielkiego nie ma bo i śniegu brak (ale dla informacji dla nieświadomych: zaprawa działa w roślinie maksymalnie 5-6 tygodni od momentu siewu, więc zboża siane w wrześniu np.:jęczmień i żyto oraz pszenice mogą mieć problemy w przypadku zalegania okrywy śnieżnej zbyt długo). Więc jakie zagrożenia chorobowe na wiosnę w takiej sytuacji ze strony grzybowej powinny nas interesować? Standard to; mączniak, rynchosporioza i choroby podst. źdźbła, które zapewne się pojawią.

To że nie uprawiasz odmiany populacyjnej nie oznacza, że ochrona w tym wypadku musi być droga. Należy zrobić to tanio. Capalo dobry, ale może chyba być deko drogo, Falcon ma "dziurę w chorob. podstawy źdźbła.

I tak pierwszy zabieg obowiązkowy do wykonania jak tylko pojawią się ku temu warunki pogodowe w zamian środka Capalo możesz złożyć coś taniej w celu wyczyszczenia tematów z jesieni i z okresu zimowania. Na pierwszy strzał: prochloraz (choroby podstawy) + tebukonazol (mączniak, rdze, rynchosp) + morfolina (mączniak, ryncho. i oczywiście działanie całego zestawu w niższej temp) + Mg i Mn.

Drugi zabieg w zależności od terminu występowania rdzy. Jeśli najczęściej u ciebie atakuje w trakcie kwitnienia to wykonujemy zabieg epoksykonazolem w rozsądnej dawce 50-60 g na ha (trudniej rozpuszczalny w wodzie ale mam tu na myśli roślinę a nie opryskiwacz i dłużej jest skuteczny po zastosowaniu)mniej więcej w terminie jak 3/4 kłosa jest na wierzchu lub po ukazaniu się całego kłosa, ale jak jesteś pewien, że rdza będzie później, to możesz to zrobić po kwitnieniu, oczywiście 200 litrów wody na ha i wieczorem lub rano aby nie poparzyć roślin. Nie piszę , że opryskiwacz ma być sprawny i odpowiednie dysze bo jest to dla mnie standard.

OK tyle na dzisiaj. Następnym tematem może być termin siewu żyta w trochę szerszy spojrzeniu. Ale trzeba zapytać.

Edytowano przez milanreal1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Zgadza się odmiana na P., wysiew 70kg/ha trochę za płytko wsiane tzn na 2cm tak jak zalecają, ale nie wziąłem pod uwagę suszy jaka panowała we wrześniu i nierównomiernie wzeszło. Przedplonem było zboże, w połowie grudnia były widoczne minimalne oznaki mączniaka i braku magnezu, albo susza trudno jest mi to ocenić objawiało się to żółtymi końcówkami liści, tych najbardziej rozwiniętych, najstarszych. Co do oprysków muszę przestudiować informacje na temat środków ochrony roślin i może coś taniej połączę, choć nie będzie to łatwe. To kiedy występuje u mnie rdza nie jestem w stanie stwierdzić, bo ja się wcześniej nie zajmowałem uprawą zbóż i ten rok będzie takim zapoznaniem się z tematem. Oczywiście oglądałem zdjęcia i czytałem czym objawia się ta choroba i sądzę, że ja rozpoznam. Co do siewu to ja siałem w zeszłym roku 16 września, jestem z centrum Polski. Kiedyś myślałem, że uzyskanie plonu rzędu 5t-6t/ha to prosta sprawa i teraz widzę że bardzo się myliłem, głównie z braku wiedzy. Dzięki takim osobom jak Ty myślę że uda mi się pokonać barierę 5t z ha. Jestem bardzo wdzięczny, że poświeciłeś mi tyle czasu i przekazałeś bardzo cenne informacje, mam nadzieję że nie tylko ja skorzystam z tych informacji, ale również inni użytkownicy czytający Twoje posty. Jeszcze raz dziękuję i Pozdrawiam e1leex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Oczywiście jest możliwe zebranie 6 ton żyta. Są tacy co i do 10 dobijają. Powiedzmy sobie prawdę. Na plony, które przekraczają 5-6 ton przede wszystkim musisz mieć materiał siewny dobry zarówno genetycznie jak i jakościowo, bo żyto jest obcopylne. Jak ktoś ćwiczy materiał rodzinny (po dziadku lub tacie itp) to umówmy się, że z pierwotnych cech tego żyta lub pszenżyta (do 20 % roślin w pszenżycie jest nadal obcopylnych) niezbyt wiele zostaje. Plantacje żyta muszą być zakładane w odpowiednich odległościach od siebie z powodu obcopylności, a droga 2 km dla pyłku to nie jest problem - najlepiej wiedzą to alergicy.

Oczywiście jak zebrać więcej z pola? Odwieczne pytanie. Przede wszystkim trzeba zacząć od jesieni od odpowiedniego siewu. Zadasz pytanie to napiszę jak powinnen wyglądać siew żyta, a może wtedy w następnym roku będziesz miał bliżej do celu, któy sobie wyznaczysz, bo gwarancji nigdy nie ma, ale im mniej błedów popełnisz po drodze, to będziesz zbierał większy plon niż twoi sąsiedzi na podobnych glebach.

Edytowano przez milanreal1
cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Tak na początek, ja mogę coś Ci doradzić. Nie cytuj poprzedniego posta, jak odpowiadasz na ostatni post to każdy zrozumie o co chodzi. Nie można też pisać nowego posta pod swoim postem, można edytować swój ostatni post i dodać jakieś informacje, bądź wprowadzić zmiany. Piszę tak na przyszłość, bo moderatorzy mogą nałożyć karę % bądź zawiesić konto, więc lepiej stosować się do regulaminu.

 

Co do uprawy zbóż, jestem laikiem, ale za priorytet postawiłem sobie wapnowanie pól, oraz siew kwalifikowanymi nasionami, trochę drogo ale myślę że nie na darmo. W mojej okolicy żyta nie sieją, ale w obrębie 2km coś się na pewno znajdzie. Mam na jednym polu posiane 2 różne odmiany żyta hybrydowego (po połowie pola), czy to pomoże, zaszkodzi w zapylaniu? Opiszę jak sytuacja wygląda u mnie, ziemia IV klasy bonitacyjnej, uprawiana od ponad 30lat. Przez ostatnie 23 lata siane tylko zboża, słoma po zbożach nigdy nie była zbierana(zawsze zostaje ścięta). Od zawsze była prowadzona uprawa orkowa na ok 20-25cm. W 2003r. roku pole było zwapnowane wapnem węglanowym z zawartością mg (chyba do dziś już nie ma po nim śladu). Po ostatnich żniwach pole zostało zwapnowane wapnem węglanowym z zawartością mg w ilości ok 4t/ha, po wysiewie wapno zostało wymieszane z ziemia za pomocą brony talerzowej, 1 września wykonałem orkę, 16 września wysiew Polifoski 8 w ilości 200kg/ha, włóczenie przedsiewne oraz siew żyta w ilości 70kg/ha. 29 października zostało opryskane herbicydem. Pytanie brzmi, czy to co zrobiłem dotychczas jest poprawne, czy popełniłem jakieś błędy? Jakie przygotowanie do siewu i jesienne działania proponujesz dla mnie na przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Dzięki za wskazówki. Niestety mam swoje lata i nie mam doświadczenia w poprawnym nawigowaniu po forum. Szukałem wskazówek techniczny do korzystania i niestety ich na forum nie znalazłem. Cytowanie twojego posta to tylko przypadek z niewiedzy technicznej, której nikt nie zmieścił lub dość skutecznie ukrył.

Oczywiście można mnie ukarać, tylko ja już wtedy nie będę służył / dzielił się wiedzą, a robię to bezinteresownie.

OK pytasz więc podpowiem.

W twoim poczynaniu wkradł się jeden podstawowy błąd. Nie zbadałeś gleby pod względem zawartości P,K,Mg oraz pH, więc nie wiadomo co było a co nie było potrzebne. Może, któregoś składnika jest w normie. W tej chwili pole dostało składniki i przeprowadzenie badania nie ma sensu, bo wyniki będą przekłamane. Nie wiemy jakie jest pH. Może się okazać, że jest tak niskie, że i żyto ledwo tam będzie rosło. Proponuję naprawić błąd po zbiorze plonów. Pobierz zbiorczą próbę z warstwy ornej po przekątnej lub w kopertę (z hektara) jedną próbę reprezentatywną z każdego hektara (szpadel i kopiesz dołek na 30 cm i pobierasz glebę z całego profilu od góry do dołu, do wiadra, mieszasz całości i do kartonika z opisem takim, który będziesz mógł potem rozszyfrować). Koszt chyba 12 zł/ za analizę i trochę twojej roboty.

Szkoda, że tą polifoskę nie wymieszałeś z glebą. Jak nie było wapnowane od 2003 to z wapnem dobre posunięcie. Jakie plony i czego ostatnio zebrałeś z tego pola.

Instrukcję co robić na jesieni napiszę przy następnym podejściu, bo idę napić się C2H5OH. Napisz mi z jakiego rejonu jesteś (województwo, większe miasto).

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Z tym badaniem zasobności w PK i odczynu pH trochę się zgapiłem. Plon ok 2,5t/ha pszenżyta, bądź żyta, przy stosowaniu herbicydów ok 60kgN/ha, oraz 150kg Polifoski 8 /ha, poza tym nic więcej. Jestem z łódzkiego, okolice Koluszek.

 

Link do "taryfikatora kar" tu jest opisane co można a czego należy się wystrzegać.

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/14455-taryfikator-kar/

 

Ja tak walę na Ty, ale z tego co napisałeś wypadałoby mówić na Pan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Na Ty jest OK. W Koluszkach fajny dworzec PKP był i pewnie jest. 1991 roku miałem przesiadkę i chyba były tam piece kaflowe na poczekalni. To twój traktor z silnikiem Perkinsa? Zwolnice wyją? To już prawie klasyk.

Zanim się znieczulę, powiem dlaczego żyto ( i nie tylko) należy siać wcześniej. Ambitni wykładowcy uczą o tym swoich studentów, ale ich jest niewielu.

Żyto ozime (czy to będzie hybryda/mieszaniec, populacja czy syntetyk) ma bardzo silną reakcję fotoperiodyczną - bardzo silnie reaguje na długość dnia i jeżeli rośliny zauważą, że zwiększa się ilość godzin z naświetleniem (generalni dzień jest dłuższy od nocy) i towarzyszy temu zwiększenie temperatury przestaje się krzewić i przechodzi do wzrostu wydłużeniowego (strzelanie w źdźbło). I tak jeżeli ktoś sieje żyto i chce zbierać rozsądne plony to sieje żyto tak, aby przynajmniej rozpoczęło się krzewić lub weszło w zimowanie prawie w pełni krzewienia. Co nam daje taki stan roślin przed zimą? Dobre rozkrzewienie ok. 5-7 pędów na roślinę, więcej przed zimą nie potrzeba bo i tak ich później potrzebujemy oraz dużo bardziej rozwinięty system korzeni przybyszowych, co na glebach lekkich jest sprawą kluczową, bo zazwyczaj brakuje tam wody i to najbardziej ogranicza produktywność takiego stanowiska. Kolejny argument za wcześniejszy / optymalnym siewem żyta. Kiedy różnicuje (buduje) się kłos w roślinie zbożowej? Kłos buduje się pomiędzy fazą podwójnego pierścienia, (czyli od pełni krzewienia) a kończy w fazie kłoska szczytowego mniej więcej między końcem krzewienia a pierwszym kolankiem na wiosnę czyli BBCH30/31, nikt do tej pory dokładnie tego nie określił, ale detale odstawmy na bok. Więc to jaki plon będziesz zbierał z jednego kłosa, będzie zależało jak długo będzie trwała faza między pełnią krzewienia, która przy wczesnym siewie jest już jesienią a kłoskiem szczytowym co występuje wczesną wiosną. Oczywiście w przypadku późnego siewu roślina zbożowa osiągnie fazę pełni krzewienia dopiero wiosną, po której ze względu na wzrost temperatury jak i wzrost długości dnia skróci sobie "czas" na budowanie kłosa, bo przejdzie szybko do strzelania w źdźbło (czas między fazami podwójny pierścień -> kłosek szczytowy będzie krótki to i krótsze będą kłosy co będzie miało wpływ na przyszłe plony). Plon żyta szacowany zaraz po fazie kłoska szczytowego laboratoryjnie to około 17 t a pszenicy ponad 20 t z ha. Oczywiście od tej fazy kłoska szczytowego roślina na każdy stres napotkany w czasie wegetacji redukuje sobie parę pięterek w kłosie i finalnie mamy łany, które mają po 25, 27 a czasem i 32 piętra w kłosie żyta a są również takie które mają 12, 8 albo jeszcze krócej. Jeżeli roślina miała dobre warunki do wzrostu i rozwoju od momentu siewu, osiągnęła / rozpoczęła krzewienie jesienią tzn. że roślina zaprogramowała dobry plon i od momentu kłoska szczytowego rolnik może tylko walczyć o to, aby roślina jak najmniej pięter zredukowała, bo od rozpoczęcia strzelania w źdźbło to nawet egzorcysta nie zmusi zboże do zwiększenia ilości pięter w kłosie.

Więc już wiemy, że krzewienie jesienne, zapewnia nam większą produktywność rośliny z jednego kłosa, większą stabilność źdźbeł bocznych w przypadku żyta (te z krzewienia wiosenne są mniej stabilne -> w przypadku stresu roślin szybko zostaną odrzucone i oczywiście mało produktywne), dodatkowo mamy lepszy system korzeniowy (lepsza odporność na stresy związane z brakiem wody, lepsza penetracja roztworu glebowego).

Tyle w skrócie o jednej składowej budowania plonu jakim jest produktywność kłosa.

Na dziś tyle. Zadanie domowe. Jakie mamy elementy struktury budowania plonu z pojedynczej rośliny zbożowej.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Dworzec PKP jest, czy są tam piece kaflowe nie mam pojęcia, nie przypominam sobie. Traktor taty nie jest to Perkins, posiada 4 cylindrowy silnik Ursusa. Zwolnice nie wyją w tych ciągnikach przeważnie wyje koło atakujące w przekładni głównej, ale my mamy założone od Zetora i nie wyje. Już jest po 30 więc emerytura się należy, zwłaszcza że mało się Ursus nie narobił.

Z tego co napisałeś to zboże należy siać tak wcześnie aby jesienią się całkowicie rozkrzewiło, tylko czy ono nie wyprzeje pod śniegiem takie rozwinięte? Już wiem że kokosów nie zbiorę bo u mnie niektóre rośliny miały 7-8 rozkrzewień a inne zaledwie 2. Dokładnie tak jak z rzepakiem praktycznie plon kształtuje się jesienią.

 

Praca domowa prawie jak w szkole.

Dokładnie nie wiem o co chodzi, jak mam odpowiedzieć na to pytanie, ale znalazłem coś następującego:

ETAP I – początkowy wzrost

ETAP II – początek budowania plonu

ETAP III – redukcja, czyli dostosowanie plonu do możliwości środowiskowych

ETAP IV – plonowanie, czyli tworzenie nowego pokolenia

 

Wyjdzie na to że jestem konkretnie nie kumaty, ale jak o to chodzi to mogę bardziej szczegółowo rozwinąć te etapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Pozdrowienia dla taty. Perkins głośniejszy ale ekonomiczniejszy od sześćdziesiątki. Wszystko pewnie przez trzy cylindry, które posiada. Udało Ci się zblokować w tym cudeńku skrzynie biegów?

Czy nie wyprze? Pamiętaj jedno. Każda zaprawa działa 5-6 tygodni. Oczywiście przy wczesnym siewie jest ryzyko wybiegnięcia łanu (więcej zielonej masy, rozrzedzenie substancji czynnej z zapraw). Pleśń śniegowa infekuje nie wiosną jak większość myśli tylko w październiku i listopadzie jak są ku temu warunki, a obraz tego efektu obserwujemy na wiosnę. Oczywiście wszytko można zminimalizować wykonując mały oprysk na jesieni np 0,2 litra tebukonazulu lub metkonazulu. Jak siejesz wcześniej to siejesz odpowiednio mniej. Musisz zrozumieć jedno. Jeżeli gospodarujesz na glebach lekkich na wczesny siew jesteś skazany jeśli chcesz zbierać sensowne polny. Oczywiście możesz stosować technologię bezpieczną na wszystkie błędy agrotechniczne czyli siew 170 -200 -220 kg/ żyta na ha (chyba ,że kiełkuje na poziomie 50% to się zgadzam ale to coś obok materiału siewnego nie stało i pewnie zostało kupione na wiadra od sąsiada). W takim łanie roślina pędu głównego nie odrzuci, kilka pieter na głównym pędzie zawsze zostanie boczne pójdą "w świat" i znowu ktoś zbierze 2,5 tony odmiany "tatowej" i powie, że zasiał w wigilię Bożego Narodzenia i wszyscy mu zazdrościli plonu. Bardzo gęste siewy są odporne na wszelkie błędy, tylko plonują kiepsko ze względu na zmarnowanie wody na glebach lekkich.

Z przykrością muszę stwierdzić, że pracy domowej nie zaliczyłeś, więc odpowiem sam na pytanie. Jakie elementy struktury plonu wyróżniamy u zbóż?:

1. Krzewienie produkcyjne (to ile masz pędów kłosonośnych z jednej rośliny) - oczywiście nie można mieć zbyt wiele bo roślina nie wyżywi i są do tego odpowiednie założenia (nazwę to ogólnogospodarskie, bo póki co w Polsce nikt oficjalnych tablic nie wprowadził do użytku

2. Ilość pięter w kłosie (jak weźcież kłos do ręki to możesz policzyć pięterka)

3. Ilość kłosków w kwiatku (żyto akurat ma dwa ziarniaki na kłosku, pszenica może mieć więcej)

4. Masa tysiąca ziarn.

I jak to wszystko poskładasz masz plon z jednostki powierzchni. I o ile w życie, aż takiej zmienności nie ma co do budowania plonu, to w pszenicy niestety są spore różnice odmianowe (jedna odmiana nadrabia MTZ inna gęstością łanu inna hektolitrem) i nawożenie azotowe musi tą specyfikę uwzględniać. Ale to jest post o życie więc musimy się skupić na życie.

Kolejne pytanie. Tylko się trochę zastanów zanim odpowiesz. Dlaczego tej odmiany hybrydowej na literę "jakąś tam" zasiałeś tylko 70 kg na ha?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ja traktuję ten traktor w miarę możliwości delikatnie i nie zdarzyło mi się zakleszczyć skrzyni.

Po otrzymaniu odpowiedzi pytanie staje się oczywiste.

Spróbuje odpowiedzieć na kolejne pytanie więc:

Porównywałem MTZ hybryd i odmian populacyjnych i są to wartości porównywalne. Zalecana ilość nasion w szt/ha jest mniejsza dla hybryd, więc pozostaje chyba tylko jakość, czystość materiału siewnego, oraz predyspozycje genetyczne. To tak jak z ludźmi jeden jest szczupły a drugi otyły, hybrydy lepiej się krzewią i potrzeba ich mniej, a populacyjne w krzewieniu są te "szczupłe" i trzeba nadrobić ilością wysianych ziaren. Tylko to przychodzi mi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Żyto hybrydy w porównaniu do populacji lepiej się krzewią i mają z reguły większe zaziarnienie kłosa. Oczywiście są wyjątki odmianowe. W polskich wynikach raczej tego nie zobaczysz, bo te parametry są nie podawane i chyba nawet nie badane. Natomiast zerknąłem do katalogu hodowcy odmiany , którą masz i tam te parametry są podane (ilość ziaren w kłosie i gęstość łanu). Muszę przyznać, że obszernie i dobrze przygotowali ten swój katalog od strony agrotechnicznej.

Ale wracając do siewu. Oczywiście nie wiem czy dobrze trafiłeś z wysiewem, natomiast podpowiedź na przyszłość. Przy wczesnym / optymalnym siewie hybrydy możesz spokojnie tak jaki pisze twój hodowca siać około 170 ziaren kiełkujących na m2. Ile z tego wyjdzie kilogramów to musisz wyliczyć i na taką ilość wykręcić swój siewniki. Załóżmy, że siejesz sobie tej hybrydy to 170 sztuk, po wschodach pozostaje ci 160 roślin na m2. Jak nie będzie po drodze zbyt wielkich strat (ploniarka, wypady po zimie, itp) to jak nawet na wiosnę będziesz miał 150 roślin x 3 - 3.2 kłosa z jednej rośliny to masz docelową obsadę kłosów na m2 na poziomie 450 - 480 (500) przed zbiorem i więcej nie potrzeba. Zbyt dużo roślinny żyta na glebie lekkiej marnuje wodę, która jest tam najczęściej deficytowa. Łany z mniejszą ilością roślin, z rozkrzewieniem 3-4 pędy/roślinę bardziej oszczędzają wodę. Lub jeszcze bardziej obrazowo. Możesz wysiać np: 350 sztuk na/m2 i 170 sztuk ziaren /m2 i mieć przed zbiorem na obu plantacjach po 500 kłosów do zbioru, z tym, że to pole z 350 ziarniakami więcej zużyje wody co większości przypadków odbije się na plonie.

Natomiast uwaga. Na rzadkie siewy żyta (tyczy się też to innych zbóż) można sobie pozwalać, kiedy masz uregulowane pH (jony gliniu i manganu ograniczają między innymi rozwój całej rośliny jak i jej krzewienie), zasobność P,K,Mg na poziomie przynajmniej średnim, nawożenie uwzględnia również nawożenie S i Mg (bo pełnego zapotrzebowania na Mg opryskami nie pokryjesz i trzeba to zaaplikować w formie stałej) i oczywiście wczesny siew (nie bardzo bardzo wczesny). Oczywiście jak zawsze przy wczesnych siewach należy zwrócić na kilka rzeczy uwagę, aby dobrnąć do mety z sukcesem - o tym mogę coś napisać w przyszłym tygodniu. Oczywiście jak zawsze w telegraficznym skrócie.

Coś mi się przypomniało. Jak zostawiasz słomę na polu to zawsze należy dać na nią N (mocznik lub RSM), aby rośliny, które wschodzą nie były przegłodzone. Dajemy około 6 kg N w czystym składniku na 1 tonę słomy, która pozostaje na polu.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Kolejne potwierdzenie, że wykonanie badania gleby jest niezbędne i chyba ciągle będzie za mną krążyło. Mam pytanie co do tego N na słomę, zastosować go pogłównie, czy w formie oprysku? I jaka jest orientacyjna masa słomy z 1t zebranego ziarna, pytam bo nie znalazłem wiarygodnej odpowiedzi. Czekam na kolejne wskazówki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

N stosujemy na ściernisko. Słoma, którą pozostawiasz na polu ma być równomiernie rozgarnięta po całym polu. Oczywiście w kombajnie w trakcie zbioru noże od sieczkarni mają być ostre, bo inaczej będzie lipa i efekt tej pracy zobaczysz już jesienią. Jeżeli kombajn nie rozrzuca dobrze słomy to należy ją czymś rozgarnąć lub zmodernizować sieczkarnię w kombajnie.

Ile słomy? W zależności od gatunku bywa różnie, ale jak rozumiem, że pytasz o żyto. W przypadku żyta wygląda to tak. Jak masz populację to przelicznik wynosi ok. 1 tona ziarna = 1,3 tony słomy. W przypadku odmian hybrydowych, które są krótsze przelicznik mniej więcej należy przyjąć na poziomie 1 tona ziarna = 1,1 słomy. Są to dane orientacyjne , ponieważ w Polsce dawno się tym nikt nie zajmował i dane są stare (mają chyba z 20 lat albo więcej) tzn. były one obliczane, kiedy w krajowym rejestrze były inne odmiany.

Azot możesz zaaplikować w RSM lub w moczniku (roztwór lub forma stała). Oczywiście N z oprysku będzie bardziej efektywny.

Zerknij do katalogu z odmianą, którą posiadasz. Według mnie tam dużo napisali. Można ściągnąć z serwisu na ich stronie. Są tam nawet skuteczność fungicydów. Nawet przydatne.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Co do drobnego pocięcia i dokładnego rozrzucenia słomy nie będzie problemu. Katalog widziałem, jak wybierałem odmianę, ostatnio go szukałem ale nie mogłem go znaleźć. Bardzo ciekawe informacje są w nim zawarte, gdybym się z nim wcześniej dokładnie zapoznał nie zadawałbym tylu pytań, ale porady które mi udzieliłeś są bardzo cenne. Czekam na dalsze wskazówki, jak osiągnąć sukces. Dziękuję i pozdrawiam.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemek111447    141

czytajac ten temat widze ze PiastOracz@ zna sie na rzeczy...miło sie czyta Twoje wypowiedzi w ktorych sa zawarte liczne wskazówki.mam rowniez pytanie...rowniez jestem poczatkujacym w uprawie zboza(chodzi mi o zyto)chciałbym zapytac kiedy i jakie odzywki stosowac na zyto?Z tego co sie orjentuje to dajac odzywke na kłos plonu nie powyzszymy znaczaca gdyz jedynie azot wpłynie na ilosc białka w ziarenku oraz na jego minimalne pogrubienie.Ja od razu wiosna przed rozpoczeciem wegetacij planuje wysiac saletrzak na zyto pozniej oprysk na chwasta(cisel)mysl ze to dosc dobry wybór i dalej co mam zrobic?Dodam ze odmiana jaka posiadam to dankowskie diament...jak sie zapewne orientujecie jest to odmiana populacyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Mikroelementy (bo chyba to miałeś na myśli) należy stosować jesienią, jeżeli są ku temu przesłanki lub ktoś od razu nastawia się na wysoki plon to podaje w chelacie Mg, Mn i Cu. Natomiast wczesną wiosną w pierwszych zabiegach podajemy powtórnie Mg, Cu niektórzy podają również trochę Zn a czasem nawet B (bor). Jest to podejście do łanu z plonem 8 ton lub więcej (ale z tą odmianą co uprawiasz to chyba się nie uda, ale oczywiście jestem z Tobą). Dlaczego wiosną należy to obligatoryjnie podać? Roztwór glebowy nie jest dostatecznie ogrzany, korzenie rośliny nie pobierają optymalnie składników pokarmowych z gleby i roślinę należy wspomóc z "góry". Oczywiście nie będę się rozpisywał jaką rolę pełni w roślinie każdy mikroelement bo to można doczytać tzn. literaturze. Podać najlepiej z pierwszym zabiegiem wiosennym o ile inne preparaty razem stosowane w mieszaninie zbiornikowej tego nie wykluczają. Co stosować? Chelat będzie szybciej pobrany niż siarczany, ale będzie też droższy. Wyboru należy dokonać uwzględniając na jaki plon idziemy lub inaczej jaki plon jest realny w danym przypadku, a to jest wypadkową wiedzy agronoma, możliwości odmiany, kultury stanowiska (zawartość składników, pH, rozwoju roślin, itd), przebiegu wegetacji (szczególnie opadów). Nie zapomnij aby zapewnić Mg i S, bo bez tego najcudowniejsza odżywka nie pomoże. Mikroelementy są efektywne do BBCH 37, czyli do ukazania się początku liścia flagowego (wyjątkowo do BBCH 39) - później nie ma sensu bo koszty są raczej wyższe niż efektywność takiego zabiegu.

Chisel bo to chyba miałeś na myśli ma dość szerokie spektrum zwalczania (ma problem z przetacznikami i chabrem). Tylko w życie (lub w oziminach) jest jedna zasada odnośnie herbicydów - nigdy nie przenosi się pełnej strategii herbicydowej na wiosnę (gorzej dla portfela i dla samej rośliny), chyba że coś jest siane bardzo późno. Sulfonylomocznikami należy uważać na temperatury po zabiegu, a w Polsce w tym czasie jest spory problem z utrafieniem kilku dni wczesną wiosną bez przymrozków w nocy lub nad ranem. Rolnik czeka na optymalną pogodę a chwasty sobie rosną (im większe tym trudniejsze do zwalczenia). Więc chwasty zwalczamy jesienią - obligatoryjnie jednoliścienne. Zwalczanie chwastów jesienią można polecić sąsiadowi, którego się nie lubi.

Uprawiając żyto ma się jeden cel -> wyprodukować jak najwięcej z ha ziarna o odpowiedniej gęstości i liczbie opadania i bez sporyszu. Inne parametry nikogo nie interesują.

Co masz zrobić dalej? Nie wiem jaki jest obraz twojej gleby, ale na pewno należy uwzględnić nawożenie potasem, magnezem i siarką w terminie wiosennym. Saletrzak oczywiście to tylko nośnik N, więc może być. Ilość N należy dostosować do stanu plantacji (rozkrzewienia). Jeśli jest to słaba gleba drugą dawkę N należy zastosować w moczniku z odpowiednim wyprzedzeniem tak aby był dostępny dla roślin już wtedy kiedy będzie deficyt wody.

Wszystko ogólnikowo bo i Twoje informacje są ogólnikowe.

Ewentualne wskazówki na przyszłość. Warto poszukać trochę lepszej odmiany, wykonać badanie gleby z oznaczeniem Mg, P, K i pH, zadbać o odpowiedni termin siewu (wnioskuje, że siałeś późno - chyba, że się mylę), przenieść oprysk herbicydowy na jesień.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akacja    92

PiastOracz-szacun co do wiedzy i doświadczenia.miło się czyta,tak powinno wyglądać to forum.Też mi tam dali jakiś statut ostrzezeń,nie jestem także mocny jeżeli chodzi o kwestie forum.Ale wiedzą się zawsze także podziele.Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TomaszNowak    6

Przepraszam, że tak na Ty zacząłem pisać. Wprowadziłem Pana w błąd, sprawdziłem swoje notatki i tak na 10 ha mam zasiane pszenżyto Madilo. Wysiałem je ok 14 września. Następnie na 3 ha mam zasiane Caroass. Wszystkie zboża nabyłem w centrali. Faktycznie ph gleby nie znam. Pod korzeń posiałem Lubofoske 4 12 12 w dawce 200kg na ha. Do oprysku wykorzystałem Lentipur. Dawka oraz okres kiedy go wykonałem był zgodny z zaleceniami producenta. Jestem z województwa Łódzkiego. U mnie jest raczej przewaga słabych gleb: 4-5 klasa. Caroass wysiałem 70kg tak jak zalecają (podobno pięknie krzewi się ta odmiana). Madilo wysiałem z tego co pamiętam 170kg na ha.

 

Na wiosnę zamierzam zastosować Saletrzak. Może Pan mi powie jakie opryski zastosować powinienem i ewentualnie nawóz. Będę wdzięczny za odpowiedź.

Edytowano przez TomaszNowak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiastOracz    136

Nie ma problemu na forum chyba wszyscy są na Ty, choć faktycznie wychowałem się na "Załodze G". Jak widzisz, jestem spostrzegawczy.

Tej odmiany lub tego typu odmian (czyli syntetycznych) nie darzę zbyt wielką sympatią, ponieważ ich idea była: "będą plonować jak hybrydy a materiał miał być o wiele tańszy". W praktyce zarówno w Polsce jak i w Niemczech odmainy tego typu nie są zbyt popularne z jedngo względu: ich potencjał plonowania (nawet w doświadczeniach) nie przekracza poziomu odmian populacyjnych, więc jeżeli ja wybieram odmianę to kieruję się jej możliwościami. Osobiście wybrałbym dobrą populację niż syntetyka lub odmianę hybrydową, bo czas pracy, który poświęcisz na uprawę tego łanu będze identyczny, a ja szanuję swój czas i przyszłe plony. Próbowałem tej odmiany i u mnie nie plonowała lepiej od populacji i łan miał problem z wyrónaniem. Ale jak to mówią jeden woli córkę a inny teściową.

Odnośnie krzewienia uplasowałbym tą odmianę w środku stawki - czyli są odmiany gorsze od niej ale i są lepsze. Oczywiście potencjał krzewienia możesz sam ocenić, bo zakładam, że swoje pole przed zimowaniem odwiedziłeś kilka razy przed zimą.

Ilość wysiewu. W przypadku gdy ktoś Ci mówi wysiej 70 kg/ha to poproś aby podał Ci ile masz mieć po siewie na danej kategrii agronomicznej roślin na m2. 70 kg może oznaczać np: przy masie 1000 ziarn 30 g i zdolności kiełkowania 90 % miałeś wysiane około 210 ziarniaków kiełkujących na m2, ale jezeli choć jeden z parametrów zmienimy (MTZ lub kiełkowanie) popatrz co się stanie: MTZ 35 g zdolność kiełkowania 90% i aby utrzymać wysiew na poziomie 210 sztuk ziaren na m2, twoja norma wysiewu musiałaby być podwyższona do 81,6 kg/ha. Więc już teraz wiesz, że należy zwracać uwagę na parametry materiału siewnego. Ja osobiście wolę mieć łan trochę rzadszy niż zbyt gęsty,ponieważ rzadzy jest łatwiejszy do opanowania, zużywa mniej wody a to Ci będzie potrzebne w świętokrzyskim na klasie IVb i V bo pojemność wodna takich gleb jest mizerna i brak opadów przez 12-14 dni pszenicę u ambitnych rolników (mam na myśli tych, którzy na takich glebach uprawiają pszenicę) rzuca na kolana i łan ledwo dyszy, oczywiście żyto wytrzyma z 5 dni dłużej bez deszczu.

Termin siewu wydaje się być OK. ale przy wczesnym terminie siewu zawsze przy wykonywaniu oprysku herbicydowego aplikuję insektycyd. Robię to przy tkz okazji więc i 30 zł na ha zaoszczędzone, więc i w Twoim wypadku pewnie będzie to dobrym rozwiązaniem.

Po Lentipurze pewnie będziesz musiał uzupełnić ochronę na dwuliścienne i to oprysk musisz dobrać do chwastów, które będą u Ciebie występowały. Bardzo dobrze, że wykonałeś zabieg na jednoliścienne na jesieni.

Azot: Na pierwszą dawkę najlepiej dać saletrę lub saletrzak lub RSM. Wielkość pierwszej dawki dostosować do stanu plantacji, czyli rozkrzewienia stanu sytemu korzeniowego. Im te elementy lepsze tym mniejsza dawka i gorsze tym wyższa. Dawka dla żyta zawiera się w przedziale od 80 do 40 kg/ha w czystym składniku. Oczywiście do tego dokładamy korekty na termin jej zastosowania, czyli im wcześnie (np. przed ruszeniem wegetacji) to zmniejszamy im poźniej to zwiększamy.

LUBOFOSKA; Nie wiemy jakie jest pH i jak jest zawartość P i k, Mg na twoim polu, natomiast wprowadziłeś z tym nawozem 24 kg fosforu i 24 kg potasu. Podejrzewam, że zawartości tych pierwiastków u Ciebie nie są w górnych poziomach i należy to wziąść pod uwagę. Żyto na 1 tonę ziarna wraz ze słomą potrzebuje około: 21 kg N; 12 kg P; 22 kg K; 4 kg Mg; (oczywiście wszystko w formie tlenkowej) 3 kg S, więc już sam widzisz, że może być mało jak chcesz zabrać solidny plon. Z drugiej jednak stron jak nie znasz odczynu pH, a jest on u Ciebie na bardzo niskim poziomie to i nawożenie czymkolwiek na twoim polu będzie mało efektywne. W takich przypadkach lepiej uskładać kasę na wapno ipo żniwach je zastosować, oczywiście najpierw zbadaj glebę.

Znów chyba ogólnikowo, ale kierunek działań już chyba znasz. Podstawa to badanie gleby. Mam nadzieję , że choć trochę naświetliłem temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TomaszNowak    6

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wcale nie jest taka ogólnikowa i na pewno wiele z niej wykorzystam. Może zaproponuje Pan jeszcze jakie opryski na grzyby i odżywki na zboże powinno się wykonać wiosenną porą? Myślę, że Pana wskazówki pomogą nie tylko mi w osiągnięciu większych plonów.

Edytowano przez TomaszNowak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez przemo93pl
      cześć mam pytanie jestem zielony w uprawie hybryd a chce zasiać troche żyta hybrydowego jeśli ktoś sieje takie niech się podzieli doświadczeniem onim ziemie którą bym przeznaczył po tąm uprawe to 4 i 5 przedplon to łubin wąskolistny zeus ?
    • Przez jarek87
      Czesc ma ktoś na sprzedaż zyto jarePotrzebuje 1t.Powiat goleniów Lub wysylka kurierem. 
    • Przez dominikl95
      witam zastanawia mnie jedna kwestia,czy żyto siane pod koniec października może być lepsze niż siane we wrześniu.( starzy ludzie tak u mnie mówią że siane późno dało lepszy plon.od czego to jest uzależnione i chciałbym podkreślić że ziemię 6 klasy i teren niedługim okresem wegetacji ( chłodny obręb)
    • Przez AdamSygitowicz
      Co zasiać po życie na kiszonkę w maju? Nie chce siać kukurydzy bo dookola działki jest las, ziemia jeszcze nie jest dobrze przerobiona( był to ugór) więc trawa też odpada. Myślałem o życie jarym, co wy na to? 
    • Przez Sylwester1708
      Witam pierwszy raz uprawiam żyto na VI klasie i potrzebuje informacji jaki nawóz w jakiej dawce i kiedy zastosować aby uzyskać ok 5 ton z ha. Żyto pierwszy rok po centrali. Z góry dziękuję za informację 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj