Zaloguj się, aby obserwować  
Domin902

Coś bije podczas orki w C-330

Polecane posty

Domin902    2

Witam wszystkich zainteresowanych.

Tak jak wyżej napisałem gdy jadę na czwórce a szczególnie gdy ma ciężko i jest pompa włączona to coś strasznie hałasuje w okolicach skrzyni mostu.Odgłos jest taki jakby jakieś łożysko padło coś śrutuje, bije.

Te trzaskanie jest zależne od obrotów silnika z dodawaniem gazu zwiększa się i odwrotnie.

No i dodam że jak się trochę porobi z pługiem to jest dużo problemu żeby podnieść pług.

Miesiąc temu miałem zdjęty podnośnik hydrauliczny i w moście wyglądało że jest wszystko dobrze?????

Druga sprawa może jest związana z problemem pierwszym mianowicie puszczając spokojnie sprzęgło coś zawsze trzaśnie-szarpnie tak jak bym energicznie puszczał próbując zrobić zrywa.Czy to wina żle wyregulowanego sprzęgła???????

No i trzecia sprawa leci mi olej dość solidnie spod kolektora wydechowego reszta silnika czysta????????

Dla ułatwienia dodam że silnik pali zimą na jeden cylinder i bierze olej więc jest dojechany.

Trochę się rozpisałem ale chce doprowadzić ciapka do pożądku a radze się was bo za młody jestem żeby wszystko wiedzieć!!!Pozdrawiam ;[


Kierownicę ujął w dłoń, Przeżegnał się, beret na skroń, W stacyjce kluczyk raz i dwa, I spalin kłąb i silnik gra. Już na polu za łanem łan, I wykonany za planem plan. A w sercu radość albo gniew. Słoneczko mu gdzieś zza drzew!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Davidastra    0

co do silnika to remoncik sie klania , a co do odgłosu hmmm ,coś sie musi dziać albo w skrzyni przekładniowej , sprawdzałeś napęd pompy ??

Wyłacz pompe i spróbuj jechać wtedy , czy bedzie trzaskało


Ursus c 330 1982r.

Ursus c 360 3P 1987r.

Zetor 7211 1989r.

Bizon ZO56/6 1988r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domin902    2

Jak ja się ucieszyłem że wreszcie ktoś się zainteresował moim problemem.

Co do silnika to wiem ze go remont czeka ale właśnie mnie to interesuje jak to jest możliwe że olej leci kolektorem wydechowym????

A co do trzaskania to najbardziej coś śrutuje jak jest pompa włączona.

 

DAVIDASTRA dzięki za info na pewno się przyda.

 

Piszcie co jeżeli macie jakieś pomysły!!!


Kierownicę ujął w dłoń, Przeżegnał się, beret na skroń, W stacyjce kluczyk raz i dwa, I spalin kłąb i silnik gra. Już na polu za łanem łan, I wykonany za planem plan. A w sercu radość albo gniew. Słoneczko mu gdzieś zza drzew!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Olej leci na łączeniu kolektor-głowica. Szpilki mocujące kolektor do głowicy są wkręcone na przelot do kanału zlewowego oleju z głowicy. Wykręć kolektor, daj nowe uszczelki i wkręć szpilki na silikonie albo teflonie.

Co do mielenia w skrzyni to trudno wyczuć. Podnieś koło do góry i kręć ręcznie. Może coś wyczaisz.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domin902    2

wreszcie mam czas żeby coś napisać po pierwsze to chciałem wam podziękować za odpowiedzi

mam ostatnie pytanie jaki luz zostawić na wałku ataku czytałem trochę o tym i z tą kartką papieru nie jest zły ten pomysł ale czy macie jakieś inne sposoby na ustawienie prawidłowego luzu


Kierownicę ujął w dłoń, Przeżegnał się, beret na skroń, W stacyjce kluczyk raz i dwa, I spalin kłąb i silnik gra. Już na polu za łanem łan, I wykonany za planem plan. A w sercu radość albo gniew. Słoneczko mu gdzieś zza drzew!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Dla sprawdzenia śladu współpracy pokrywamy tuszem zęby koła atakującego i po obróceniu kołem atakującym sprawdzamy ślad współpracy zębów. Ślad ma mieć kształt podłużny i układać się w środkowej części zęba.

Mniej więcej... cytat z książki.

A do zmierzenia luzu fachowo potrzebny jest czujnik. Tak że zostaje ci kartka.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domin902    2

dzisiaj rozmawiałem ze znajomym mechanikiem i obstawia że skrzynia jest u mnie wyczaskana no i najbardziej ta nieszczęsna czwórka czyli tryby i łożyska.

Tylko dziwi mnie że stało się to tak szybko z kolejną jazdą ciapkiem trzaskanie jest coraz głośniejsze a szczególnie po dziurach.


Kierownicę ujął w dłoń, Przeżegnał się, beret na skroń, W stacyjce kluczyk raz i dwa, I spalin kłąb i silnik gra. Już na polu za łanem łan, I wykonany za planem plan. A w sercu radość albo gniew. Słoneczko mu gdzieś zza drzew!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahme999    116

zarżnąć skrzynię w ciapku to naprawdę sztuka. co do ustawiania luzu na moście to tylko na oko-próbow2ałem już z kartkami-dobre na nowych trybach, ale stare mają już poostrzone krawędzie i za nic nie ustawisz właściwie. najlepszy sposób-łapiesz ręką za wałek ataku i wyczuwasz luz- wierzchołek trybika powinien mieć luz ok 2 mm , ważne abyś ten luz badał w różnych położeniach talerza, tzn trzeba przesuwać po kawałku ciągnik, by obracał się mechanizm róznicowy. lepiej zostawić troszkę większy luz, niż za mały-inaczej będzie ci ciągle wył.


-----PRODUKCJA MASZYN ROLNICZYCH NA ZAMÓWIENIE-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domin902    2

ok dzięki za porady

co do skrzyni to mi mechanik mówił że może mnie ciągnąć sąsiad któregoś razu z pola.Jutro odkręcę pokrywę skrzyni i zobaczę może coś tam dostrzegę niedobrego

a co do wytrzaskania skrzyni to ostatniu wyrywałem pinki i trochę się działo ale tym wyrywaniem to tylko uwieńczyłem dzieło

ciągnik pracował w PGR następnie u kolesia który zbytnio nie dbał o niego z tego co wiem to mu kiedyś blok pękł bo nie spuścił wody wiem że on nic przy nim nie robił no i u mnie 14 lat już służy to nie ma się co dziwić ze przyszedł czas remont(wielu rzeczy)

dzisiaj przykładowo wymieniłem regulator napięcia nówka 70 złotych i simmering plus do tego pierścień pod koło pasowe na wale korbowym 20 złotych

jakoś się go pomału naprawi


Kierownicę ujął w dłoń, Przeżegnał się, beret na skroń, W stacyjce kluczyk raz i dwa, I spalin kłąb i silnik gra. Już na polu za łanem łan, I wykonany za planem plan. A w sercu radość albo gniew. Słoneczko mu gdzieś zza drzew!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, mam problem w swojej c330m, od jakiegoś czasu ciągnik zaczął wariować w kwestii instalacji,  iskrzył na akumulatorze, palił przerywacz kierunkowskazów itd, wie ktoś jak prawidłowo powinny być podpięte kablę w stacyjce ? mam wrażenie że wszystko jest wymieszane ze sobą i tu jest problem.






    • Przez Fabian3
      Zamierzam malować c330 i mam pytanie ile farby pójdzie na maske,błotniki a ile na całe podwozie? Na masce i błotnikach zamierzam położyć podkład i gdzieś około 2/3 warst farby żółtej. Z góry dzięki.
    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez DanielKocima
      Witam dostałem od dziadka Ursusa c 330 3p problem polega na tym że nie posiadamy do niego żadnych papierów ani dokumentów a chciałbym go zarejestrować żeby móc legalnie jeździć po drogach, jak się do tego zabrać na zabytek nie wchodzi w grę ponieważ jest inny silnik z góry dziękuję za pomoc
    • Przez Karol12
      To co w temacie
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj