Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
marianmass    0

No mam talerzówke to talerzowałem. No oczywiście że moge pryskać tylko czy skuteczność będzie bardzo dobra owies trzeba zasiać do końca marca a czy perz wytwoży odpowiednią ilość liści żeby zdążyć z opryskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateusz1995    3

Perzu się nie talerzuje bo będzie jeszcze mocniej rósł.Perz najlepiej jest niszczyć kultywatorem z sprężystymi zębami.tylko że nie wiedzie się takim na ściernisko.Ja zawsze robie podorywkę pługiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Jak się zwalcza perz po zbiorze rośliny to nie powinno się robić żadnych uprawek jeśli sieje się roślinę ozimą bo nie wyrobi się w czasie. Po zbiorze trzeba odczekać z 2 tygodnie żeby perz odbił po skoszeniu, potem najlepiej Roundup Trans Energy bo działa szybciej i można już po tygodniu orać i siać rośliny, a ona działa dalej nawet po orce niszcząc kłącza.

 

Jak ma być roślina jara to też bym nie robił uprawek pożniwnych tylko dał zwykły Roundup bo będzie więcej czasu.

Najlepiej perz usuwa się siejąc kukurydzę, po 3 latach pole będzie super odchwaszczone.

 

Bizonbs, Wacek21, Filipo, darek13, asharot, Lukaszjarm, przemrolnik, bobek1, husqwarna, grzesiu09091987, kpiotr, skrok18 --> nie Randap, raunduop, Rounpud, roubndap, czy Rundup tylko Roundup

 

Zdumiewające jest że wśród wszystkich wypowiadających się tylko jedna osoba napisała poprawnie - Nikita_Bennet, reszty wiedza na temat oprysków pozostawia delikatnie mówiąc wiele do życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    839

Widocznie ci rolnicy troche myślą i nie kupuja "Randapu" bo jest wiele środków zawierajacych glifosat o wiela tańszych wiec po co przepłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Czytać nie umiesz? Przecież sami piszą że stosują.

Sam glifosat to nie wszystko, kiedyś robiłem porówanie na jednym polu po ściernisku pszenicy na perz Roundup vs Klinik Duo i nigdy już więcej nie kupię zamiennika. Ba nawet zwykłego Roundupu już nie chcę, Trans Energy jest skuteczniejszy.

 

Poza tym nie stosowanie środku nie upoważnia do przekręcania nazw, tak trudno wygooglować jak się pisze poprawnie? Takie przekręcanie świadczy o mało fachowej wiedzy i jak ktoś wchodzi na forum to sobie może pomyślec że rolnik to tuman który nie wie jak się nazywa środek o którym mówi. Środki ochrony to niebezpieczne substancje i jednak powinno się dokładnie wiedzieć o czy się mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    839

Jeżeli chcesz tak fachowo pisać to nie pisze sie "Klinik Duo" tylko "Klinik Duo 360SL" jak sie wymienia środki chemiczne to tez trzeba pisac oznaczenia, Wystarczy "wygooglować" jak to napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

świadczy o mało fachowej wiedzy i jak ktoś wchodzi na forum to sobie może pomyślec że rolnik to tuman który nie wie jak się nazywa środek o którym mówi.

Jak napisałeś "roundup trans energy jest skuteczniejszy" bo to inna generacja pestycydu, gdzie glifosad jest w innej postaci, a dodatkowo zawiera wspomagacze ułatwiające transport środka w roślinie. Porównywanie tych dwóch generacji środków, to jak porównywanie Ursusa z Fendem, jeden i drugi to ciągnik. Mija się z celem. Dlatego pamiętaj " Środki ochrony to niebezpieczne substancje i jednak powinno się dokładnie wiedzieć o czy się mówi".


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Widzę że o coś ci chodzi ale nie masz pojęcia jak się do tego zabrać.

Więc gdzie porównałem te dwa środki?

Porównałem Roundup do Klinika Duo i powiedziałem że nie chce zamiennika, porównałem dwa środki z tą samą substancją.

 

Potem w kolejnym zdaniu dodałem że ja wolę Trans Energy, z wiadomych powodów ale nigdzie nie porównałem pod jakimś względem Roundupa i Trans Energy.

W wczesniejszym poście napisałem

potem najlepiej Roundup Trans Energy bo działa szybciej i można już po tygodniu orać i siać rośliny, a ona działa dalej nawet po orce niszcząc kłącza.

 

Jak ma być roślina jara to też bym nie robił uprawek pożniwnych tylko dał zwykły Roundup bo będzie więcej czasu.

Gdzie wyjasniłem na czym polega działanie Trans Energy i rodzieliłem stosowanie jego i zwykłego roundupu.

 

Na koniec wyraźnie do mnie pijesz cytując moją wypowiedz ,," Środki ochrony to niebezpieczne substancje i jednak powinno się dokładnie wiedzieć o czy się mówi".

 

Więc w którym zdaniu zarzucasz mi że nie wiem o czym mówię?

 

EDIT:

W jakiej innej postaci jest glifosad w TransEnergy o którym piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56

W jakiej innej postaci jest glifosad w TransEnergy o którym piszesz?

 

 

W takiej samej jak w madrigalu, glifosacie, klinik-duo. Różnica jest w koncentracji środka czynnego - produkt zawiera 486 g aktywnego składnika, soli izopropylowej glifosatu na litr wody , co odpowiada

360 g/l wolnego glifosatu (w postaci

kwasowej). TransEnergy ma go 450g/l, a najmocniejsza jest wersja Strong 540

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

To jak panowie da rade popryskać tą wiosną przed siewem owsa??????

Popryskać zawsze można ale niekoniecznie to będzie skuteczne. Jak ten perz się zazieleni, później oprysk odczekanie po oprysku, orka i uprawy pod siew to się już późno trochę na siew zrobi... Chyba że ten owies dasz na kiszonkę, to siać możesz swobodnie i w maju. Ale na Twoim miejscu bym pomyślał czy czasem na tym polu nie posiać kukurydzy. Wtedy będzie czas i na oprysk, i na orkę i siew. I dodatkowo na QQ są opryski zwalczające perz, a na owies nie kojarzę żeby był taki który usunie perz tak jak herbicydy w QQ.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Chwasty wrażliwe na roundup trans energy np.:

w dawce 0,5-1,5 l/ha: chwasty jednoroczne do fazy pierwszej pary liści właściwych.

w dawce 2 - 3 l/ha np: chwastnica jednostronna, dymnica pospolita, fiołek polny, gwiazdnica

pospolita, iglica pospolita, jasnota różowa, jasnota purpurowa,

krzywoszyj polny, mak polny, maruna bezwonna, miotła zbożowa,

owies głuchy, przetaczniki, przytulia czepna, samosiewy zbóż, tasznik

pospolity, tobołki polne włośnica zielona, włośnica sina, żółtlica

drobnokwiatowa, życice.

w dawce 3 - 5 l/ha np: bodziszek drobny, gorczyca polna, komosa biała, krwawnik pospolity,

perz właściwy, przymiotno kanadyjskie, wyka ptasia.

w 5 l/ha np: bylica pospolita, ostrożeń polny, rdest powojowy, rdest ptasi, wrotycz pospolity.

Jak widać po dawkach Energy wcale nie rzuca na kolana zważywszy na cenę więc jeżeli czas nie goni nie widzę potrzeby zbędnego wydawania kasy. Jest to moje zdanie i nie każdy musi je podzielać.

Faktycznie nie ma w Energy osobnej formulacji glifosatu, jest wyższe stężenie s.c.,oraz tajemniczy system TransSorb ułatwiający wchłanianie i rozprzestrzenianie się s.c. po roślinie. Co do skuteczności generyków trzeba brać pod uwagę różne warunki przechowywania tychże na drodze producent- rolnik nie zawsze takie jak powinny być .

@marianmass owies wchodzi bardzo wcześnie na pole więc może nie być czasu. Jak aura pozwoli pryskaj teraz.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56

Yhy! :)

Zadałeś pytanie jest odpowiedź, to nie odpytywanie na lekcji w szkole.

O TranSorbie tak objaśnia Monsanto:

"TranSorb Technology pozwala na rozpuszczenie warstwy woskowej pokrywającej liscie i penetrację kutikuli. Wspomaga też wydajne przemieszczanie glifosatu wewnątrz rośliny. W efekcie więcej substancji aktywnej dociera wprost do korzeni.

Wchłanianie przez kuktikulę

TranSorb™ Technology zawiera skladniki lipofilne o optymalnym powinowactwie do tłuszczy, które tworzą kutikulę. Pozwala to na szybkie rozpuszczanie i przenikanie warstwy tłuszczu i wosków znajdującej się na powierzchni liści wkrótce po zastosowaniu preparatu i jednocześnie nie ogranicza transportu wewnątrz rośliny..

Dodatkowo TranSorb™ Technology pozwala na rozprowadzenie cieczy użytkowej preparatu po powierzchni lisci zapewniając jej maksymalne, 100% pokrycie. Duża powierzchnia kontaktu kropli cieczy uzytkowej preparatu z rośliną powoduje jego optymalne pobieranie.

Przenoszenie w roślinie

Pod wpływem stresu, np. po zastosowaniu herbicydu, rośliny broniąc się mogą zachamować przemieszczanie wszelkich substancji przez floem. Naukowcy z Monsanto wykazali, że glifosat przemieszcza się w roslinie wraz z produktami fotosyntezy.

TranSorb™ Technology pozwala na dostarczenie skutecznej dawki substancji aktywnej w krótkim czasie bez ograniczenia transportu wewnątrz rośliny. Glifosat jest szybko i bez przeszkód rozprowadzanay w całej roślinie, dociera równomiernie do wszystkich rosnących jej części".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Niepytałem się dlatego że nie wiem, a pytałem się konkretnej osoby bo chciał się mnie uczepić, a jakieś niestworzone historie wymyślał.

 

Takie teksty z strony Monsanto są nic nie warte, mówiąc po chłopsku TransEnergy różni sie nie tylko większą ilością glifosatu ale rozpuszczalnikami i adiuwantami pod chwytliwą nazwą TranSorb.

Zwykły Roundup potrzebuje 6godzin bez deszczu na wchłonięcie i 2tygodnie na skuteczne zadziałanie.

Roundup TransEnergy potrzebuje tylko 1godziny bez deszczu żeby sie wchłoną i 5dni na zadziałanie.

Rośliny nie muszą być żółte żeby można było orać, po 5dniach środek jest już w kłączach i korzeniach i działa dalej po talerzowaniu czy orce. Takrze pełna skuteczność jest nawet gdy rosliny niesą jeszcze zaschniete.

 

TransEnergy jest idelany przy czyszczeniu pola po pszenicy gdzie rośloną następczą ma być rzepak ozimy, czas od zbioru do siewy to 4tygodnie lub nawet mniej, w takiej sytuacji gdzie po zbiorze potrzeba 2 tygodnie na odbicie chwastów zwykłu Roundup czy zamienniki działają za długo.

 

A co do samych zamienników Roundupu to sam glifosat nie jest czysty i gorsze są rozpuszczalniki i adiuwanty, zamienniki gorzej się wchłaniają i potrzebują na to więcej czasu a sam środek mimo że teoretycznie zawiera tyle samo glifosatu wyrażnie słabiej działa. Cena zresztą musi się z czegoś wziąć i na czymś muszą zaoszczędzić.

 

O tych zamiennikach to mogę powiedzieć tylko tyle że ,,Słabe mięso to psy jedzą''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56

Bez przesady z tym mięsem. Wystarczy przeliczyć stężenie energy i zwykłego, zastosować zwiększoną dawkę i gwarantuję jego szybsze działanie. Niestety nie wiemy jakich adiuwantów i rozpuszczalników użyto w tym środku. Wiadomo że zwykły Ludwik jest takim srodkiem powierzchniowo czynnym. Ciekawe jakby zastosować ten opatentowany polski produkt.

http://agromix.com.pl/as500strona/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marianmass    0

To panowie jak by popryskać ten perz wiosną ino jak wytworzy 3 listka Roundupem Trans Energy i poczekać tydzień i zaorać. To jest dobre rozwiązanie???? Czy dać se spokuj i po żniwach mu pacnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Pole powinno być czyste przed siewem rośliny, jeśli zostawisz perz to będzie ci zabierał nawozy i zagłuszał zborze dodatkowo więcej ci się go rozrośnie, ja bym niszczył przed zasiewami, ale z jarych sieję tylko kukurydzę to nie wiem jak to jest z rozwojem rzepaku przed siewem i nie wiem czy zdążysz z terminem siewu.

Jak po żniwach będzie coś zielonego to zostaw aż odbije i dasz po ściernisku jeszcze raz. W zasadzie jak już raz pozbędziesz się perzu i potem będziesz normalnie pryskał to perz ci już nie bedzie doskwierał, proponuję też czasem posiać kukurydzę przez 3 lata bo są na nią środki które biora perz. Poza tym jak w kukurydzy zwalczysz chwasty to przez pół roku pole jest gołe, późną jesienią i zimą nic nie rośnie i od wiosny od początku, po 3 latach pole jest świetnie odchwaszone pod pszenicę i potem rzepak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZETORAK89    0

na perz to nie talerzówka to najgorsze rozwiązanie tylko go potniesz i bedzie więcej trzeba opryskać i gruber itp żeby wyciągnąć na wieszch a potem gruba orka i siew bo jak pole zapyrzone to nic tam nie bedzie a bedziesz zamiast zboża posiewał perz zagłuszy zboże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
79agroJOHNY    5

Widzę, że sprawa wcale nie jest prosta i ile osób, tyle rozwiązań. Sęk w tym, iż trzeba wybrać jeden sposób, żeby nie wydać na to zbyt dużo pieniędzy i nie zamęczyć się przy tym. Przecież biorąc ziemię w dzierżawę ma się na niej zarabiać, a nie dokładać do tego interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

zadusić to możesz kure a nie perz kolego simon. Na perz tylko i wyłącznie glifosat na wyrośnięte rośliny z siarczanem amonu + uprawa i orka głeboka, tego chwastu nie da się inaczej zlikwidować. Orkę proponuje z krojami i przedłuzkami. O tej uprawie trzeba mysleć wcześniej a nie z ręką w nocniku w październiku. Glifosat można przecież też stosować przedwsochodowo np kuku wychodzi po 10 - 14 dnich więc perz ma 1-2 liscie ale to trochę przymało.


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stachux    6

Ja bym Ci radził po ruszeniu wegetacji poczęstować to środkiem z Glifosatem gdy wyschnie to obornik można i zaraz orka na głęboko... Talerzówki bym nie stosował bo będzie go jeszcze więcej jak koledzy wyżej już wspomnieli...


KPK Kumurun Team...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prometeusz    3

zadusić to możesz kure a nie perz kolego simon. Na perz tylko i wyłącznie glifosat na wyrośnięte rośliny z siarczanem amonu + uprawa i orka głeboka, tego chwastu nie da się inaczej zlikwidować. Orkę proponuje z krojami i przedłuzkami. O tej uprawie trzeba mysleć wcześniej a nie z ręką w nocniku w październiku. Glifosat można przecież też stosować przedwsochodowo np kuku wychodzi po 10 - 14 dnich więc perz ma 1-2 liscie ale to trochę przymało.

 

kiedyś nie było glifosatu i ludzie dawali sobie radę z perzem, tylko to pracochłonne

możesz spróbować zasiać pszenicę jarą i opryskać attributem 70 wg, on dobrze działa na wyczyńca to w dawce 60 g powinien przyhamować perz, zadzwoń do Bayera i zapytaj czy w pszenicy jarej dawkę perzową(100 g) da radę zastosować w pszenicy jarej, jak tak to będzie po problemie, tylko na jesień nie wolno siać rzepaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rafar91
      Witam:) mam problem:/ tydzien temu(poniedzialek) opryskalem 4 ha jeczmienia jarego odmiany eunowa na chwasty. Uzylem Chwastoxu Turbo + Puma Uniwersal z tego wzgledu ze rok temu pojawil sie tam owies gluchy a w tym roku mialo byc pszenzyto ale wymarzlo. Gosciu zarowno w centrali jak i przedstawiciel handlowy Bayer mowil ze nie ma przeciwskazan by pryskac jeczmienia jarego puma. Ale juz w sobote pojawily sie przebarwienia na nim mozliwe ze nawet popazenie albo jakas choroba. Na opakowaniu pisalo ze moga pojawic sie przebarwienia. Pojechalem wraz z kilkoma roslinkami do centrali od srodkow och. ros. Gosciu stwierdzil ze to rynchsporioza. Polecil oprysk Artea plus odzyka oraz siarczan magnezu oraz mocznikiem. Mowil rowniez ze musze odczekac 10 dni od oprysku na chwasty. Wiec dopiero efekty moga byc pod koniec tygodnia.
       
      Moje pytanie brzmi czy kogos z was spotkalo cos podobnego?
      Co wtedy zrobiliscie? Jakie srodki zastosowaliscie?
      Jest mozliwe ze 5 dni po oprysku na chwasty i pojawily sie choroby?
      Czy to moze przypalenie od pumy?
       
      Kwestia jest jeszcze taka ze pryskalem wieczorem gdy bylo 18C i pochmurno.
    • Przez Sznaps
      Witam, mam pytanie. Zastanawia mnie to, czy wiosną najpierw stosować nawozy sztuczne, czy zwalczać chwasty w zbożach ozimych. Zawsze zwalczałem chwasty jesienią, ale tym razem nie pozwoliła pogoda...
       
      Dziękuje i pozdrawiam!!!
       
           
    • Przez agrofoto
      Marka Betanal znana jest plantatorom buraka cukrowego od ponad 40 lat. Na przestrzeni tego czasu wielokrotnie ulegały zmianie skład i formulacja kolejnych produktów tej marki. W 2012 roku, także w Polsce, fi rma Bayer CropScience zaoferowała plantatorom buraka cukrowego unikalny herbicyd do zwalczania chwastów – Betanal® maxxPro® 209 OD. Plantatorzy otrzymali do dyspozycji kompletny produkt do zwalczania zdecydowanej większości gatunków chwastów dwuliściennych i niektórych jednoliściennych. Powszechnie występujące chwasty, w tym uciążliwe (komosa biała, przytulia czepna czy szarłat szorstki), od tej chwili mogą być zwalczane z niespotykaną dotychczas energią i skutecznością, na poziomie powyżej 90% . Betanal maxxPro wyjątkową skuteczność zawdzięcza nie tylko składnikom aktywnym (desmedifam, fenmedifam i etofumesat), które są powszechnie znane i od wielu lat stosowane, ale również wyjątkowej formulacji olejowej OD obecności tzw. aktywatora w postaci mikrodawki lenacylu – niepowtarzalnych rozwiązań zastosowanych tylko w tym herbicydzie i chronionych patentem. Wiadomo jak ważny jest pierwszy zabieg Betanalem maxxPro w walce z chwastami w buraku cukrowym. Można powiedzieć że „ustawia” on całą dalszą strategię walki z chwastami. Sami plantatorzy zauważyli, że dawki niższe niż zalecane przynoszą doskonałe wyniki, a w przypadku spóźnionego zabiegu – wyższe dawki skutecznie zwalczają chwasty w późniejszych fazach rozwojowych.   Podczas lustracji plantacji i rozmów z plantatorami, można odczuć, iż coraz większy problem stanowi zwalczanie samosiewów rzepaku. Istnieje konieczność łącznego stosowania Betanalu maxxPro z preparatami zawierającymi matamitron (Goltix®1 700 SC) lub trifl usulfuron metylowy (Safari®2 50 WG), w takim stopniu, by podnieść skuteczność kontroli tych chwastów i jednocześnie zachować pełne bezpieczeństwo dla roślin buraka cukrowego.     Opinie rolników płynące z ich doświadczenia i wspólnych obserwacji dotychczasowego użytkowania Betanalu maxxPro pozwalają na przedstawienie kilku niepodważalnych zalet tego preparatu: - możliwość stosowania niezależnie od fazy rozwojowej buraka cukrowego, ale przy braku występowania porażenia siewek zgorzelą, - bardzo silny i szybko widoczny efekt chwastobójczy, natychmiastowe zahamowanie wzrostu większości występujących na polu chwastów, - bardzo elastyczna dawka herbicydu, indywidualnie dostosowywana do wielkości chwastów i kondycji buraków cukrowych, a także warunków pogodowych (rekomendowana dawka 1,25-1,5 l/ha), - łatwe sporządzanie cieczy roboczej i bardzo dobra mieszalność z innymi preparatami, brak krystalizacji składników aktywnych i zapychania dysz, bezpostojowy zabieg, - wysokie bezpieczeństwo dla rośliny uprawnej, ale w sytuacjach stresowych dla roślin buraka cukrowego należy zachować szczególną ostrożność w podejściu do zabiegów nalistnych.   Betanal maxxPro sprawdza się zarówno w prostych, jak i wysoce zaawansowanych systemach oprysku. Pamiętać jednak należy o konieczności przestrzegania podstawowych zasad techniki oprysku. Trzeba posiadać sprawny i atestowany opryskiwacz, zwrócić uwagę na warunki pogodowe i ocenić kondycję plantacji każdego z planowanych do zabiegu pól. Konieczne jest także przestrzeganie zapisów i zasad zawartych w etykiecie rejestracyjnej herbicydu – znajdziemy tam wszystkie niezbędne informacje dla prawidłowego zastosowania środka.   Przed nami nowy rok i pytanie: Jaki preparat wybiorę do zwalczania chwastów w buraku cukrowym? Odpowiedź jest jedna: Taki jak przez ostatnie trzy lata, czyli Betanal maxxPro – przecież to niezmiennie najsilniejszy herbicyd do zwalczania chwastów w buraku cukrowym.   Czytaj więcej     Damian Bydłowski, Bayer CropScience  
    • Przez dawidursus323
      Hey. Dzisiaj plewiłem mój bób. Miałem go bardzo zachwaszczonego bo przez 2 tyg lało i nie sie nie dało zrobić a ziemia to glina. Wiekszosc chwastów to 20% osty, 70% zboże [w tamtym roku na polu był owies i to jego jest najwiecej] i 10% inne. Co na nastepny rok zrobić aby zniszczyć te nasiona przed sadzeniem aby tyle tego nie rosło? roundap? gleboka orka?
    • Przez luteks77
      Witam,tak jak w temacie czy rzeczywiście po zastosowaniu tych herbicydów w uprawie zbóż, siew roślin motylkowych (lucerna, koniczyna,łubin.) możliwy jest dopiero po 24 miesiąca. Jakie są wasze doświadczenia?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj