Ursusc385

Wydmuchuje olej

Polecane posty

zbigi123    4

Gwarancja jest na rok, a koszt to w około 4 tys.


 Landini Powerfarm 95, MTZ 82+TUR, Zetor 7745, 3xC-360 i ich 61ha pola do popisu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbigi123    4

Tak do 60-tki.


 Landini Powerfarm 95, MTZ 82+TUR, Zetor 7745, 3xC-360 i ich 61ha pola do popisu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosmos    3

Ok dzięki, pytam bo sam się zastanawiam nad kapitalką, i np w Motoremie wychodzi trochę drożej taka usługa.


a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895

Zbigi, to nie robi 1 facio tylko przyjeżdża cała firma z profesjonalnym sprzętem. Ten ciągnik (tego Pana co robił remont) dostaje w dupe, bo robi w lesie. A co do mtg nie pytałem.

 

Silnik jest już dość słaby, dawno remontu nie było, na dodatek strasznie ciężko pali. Oleju nie wlewamy dużo bo i tak wszystko wyleci. Na korku nie widać śladu oleju (po bronowaniu a się kurzyło jedynym "zaolejonym" miejscem była sprężarka. Reszta była w kurzu :/).


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbigi123    4

No to nawet jesli pryzjedzie cala ekipa to nie zrobią tego tak dokładnie w domowych warunkach nawet przez cały tydzień, a tu mowa o trzech godzinach. Zeby zrobić dobry remont to trzeba mieć komputer (czy coś takiego) zeby prześwietlić blok i sprawdzić co trzeba dokładnie zrobic i czy blok jest dobry, do tego jakąś dobrą tokarnie, no i hamownie, a wątpie zeby ci przywieźli hamownie do domu :rolleyes:


 Landini Powerfarm 95, MTZ 82+TUR, Zetor 7745, 3xC-360 i ich 61ha pola do popisu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tadeusz1212    2

Ja tam remonty generalne w domu nie wierze. U swojej "60" robiłem dwa razy i po roku czasu to samo. W końcu pojechałem do Koła do specjalnej firmy która zajmuję sie naprawą i sprzedazą silników do ciągników rolniczych. Dałem im stary silnik, zepsuty i dołożyłem okolo 2500 zł (dokładnie nie pamiętam) i wziałem nowy silnik (po regeneracji). Problemy znikły od razu. Osiem lat i żadnej awari ( teraz uszczelka pod głowicą do wymiany i wtryski były robione ), mniej pali i jest o 100 razy mocniejszy. Więc remontów w domu nie polecam to nie jest to jak w jakimś zakładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895
Ja tam remonty generalne w domu nie wieże. U swojej "60" robiłem dwa razy i po raku czasu to samo. Wkońcu pojechałem do Koła do spocjalnej firmy która zajmuję sie naprawą i sprzedarzą silników do ciągników rolniczych. Dałem im stary silnik, zepsuty i dołożyłem okolo 2500 zł ( dokładnie nie pamiętam ) i wziołem nowy silnik ( po regeneracji ). Problemy znikły od razu. Osiem lat i żadnej awari ( teraz uszczelka pod głowicą do wymiany i wtryski były robione ), mniej pali i jest o 100 razy mocniejszy. Więc remontów w domu nie polecam to nie jest to jak w jakimś zakładzie.

 

Tóż to ja mówie, że remont zrobi firma u siebie (dziś się dowiedziałem na 100%) W jakim województwie jest ta firma ? Nie wiem chyba trzeba będzie kapitalke robic


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    316

powiem tyle. jesli się umie zrobic remont, ma pojęcie o remontach to mozna spokojnie zrobić remont gdy posiada sie dobry warsztat + dobrego mechanika.

jedyną ważną sprawą jest to zeby blok nie był uszkodzony i zeby nie oszczędzać na wszystkim.

i część rzeczy trzeba zawiezc do serwisu bo np pompy paliwowej nikt nie zregeneruje we wlasnym zakresie


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895

Właśnie, że u nas mechaników nie ma.. Chyba tak zrobimy z tym silnikiem , że damy go tej firmie do regeneracji (chyba ze namowie ojca na bizona) Sprężarka wydmuchuje olej przez ten korek jednak..znakiem tego ze silnik do roboty.


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimcio    2
Ja tam remonty generalne w domu nie wierze. U swojej "60" robiłem dwa razy i po roku czasu to samo. W końcu pojechałem do Koła do specjalnej firmy która zajmuję sie naprawą i sprzedazą silników do ciągników rolniczych. Dałem im stary silnik, zepsuty i dołożyłem okolo 2500 zł (dokładnie nie pamiętam) i wziałem nowy silnik (po regeneracji). Problemy znikły od razu. Osiem lat i żadnej awari ( teraz uszczelka pod głowicą do wymiany i wtryski były robione ), mniej pali i jest o 100 razy mocniejszy. Więc remontów w domu nie polecam to nie jest to jak w jakimś zakładzie.

 

Dlaczego nie my ostatnio (3 lata temu) robiliśmy w domu. Szlif wału oczywiście zrobiony przez firmę. Zmieniniśmy tuleje, tłoki, pierścienie oraz dźwigienki zaworów i do dzisiaj chodzi bez zarzutów, nie ma żadnych wycieków.

A rocznie stukamy nim ponad 450 mth. I jeszcze powinien pochodzić kolejne 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat    113

Nasze 355 już koło 4000Mth od ostatniego remontu zrobiła. Silnik chodzi jeszcze dobrze. Ale pompa paliwowa mogła by już być zmieniona. Ojciec sam robił remont. Wszystko poza pompą oczywiście B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895

Odświeżam temat :D.

 

Silnik był robiony dwa lata temu, także nie wiem czy mechanik spierniczył robote czy to jeszcze coś innego :/

 

Wie ktoś może dlaczego w zime nie chce zapalić dopóki nie zaleje gorącą wodą ? Kręci kręci ale nie zapali..


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30
Odświeżam temat :D.

 

Silnik był robiony dwa lata temu, także nie wiem czy mechanik spierniczył robote czy to jeszcze coś innego :/

 

Wie ktoś może dlaczego w zime nie chce zapalić dopóki nie zaleje gorącą wodą ? Kręci kręci ale nie zapali..

pompa paliwowa B)

albo wtryski do kitu albo zawory nie wyregulowane :)


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Odświeżam temat :D.

 

Silnik był robiony dwa lata temu, także nie wiem czy mechanik spierniczył robote czy to jeszcze coś innego :/

 

Wie ktoś może dlaczego w zime nie chce zapalić dopóki nie zaleje gorącą wodą ? Kręci kręci ale nie zapali..

A przy jakim mrozie ci niepali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895

Pompa jest nowa, właśnie ma mechanik popatrzeć na rozrząd ale sie wybiera jak sójka za morze..

 

@Cazal

 

Okolice 0 stopni i juz są problemy..


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy66692    2255

Skoro pompa byla wymieniana to przy jej zakladaniu mogl byc zle ustawiony rozrzad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Nasza c 360 jak była nowa to do - 10 stopni paliła bez ciepłej wody, niżej już nie :D Jak ma palić na mrozie na płynie to silnik musi być w bardzo dobrym stanie, najważniejsze jest dobre sprężanie i układ wtryskowy, inaczej można kręcić bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

U mie do -5 to jeszcze zapali ale poniżej to już są problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz1515    2
ja sądzę że olej jest wydmuchiwany przez korek wlewowy oleju z powodu nie szczelnych pierścieni. Trudno mi powiedzieć bo nie widziałem tego ciągnika, ale sądzę ze raczej to będzie to .Dodaj jakieś szczegóły, czy silnik bierze dużo oleju, czy jest silny, jak tam z ciśnieniem oleju i dymem.

ja mam podobny problem bo wydmuchuje mi przez korek wlewu ale małą ilość, zdawało mi sie ze po prostu za duże ciśnienie jest ustawione ;)

aha jeszcze jedno silnik kopci troche na siwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damik    0

witam :) Mam taki problem przy c-360. Wylatywał mi olej na łączeniu kolektora z tłumikiem dość spore ilości i wszystko skapywało na zbiornik powietrza. Głowica byla po regeneracji , ale kazali sprawdzic to odalem z powrotem i zawieszał sie zawór( i jednak na prowadnicy leciał olej) i dali drugą i działało wszystko ok ( 3 dni ) :)( Teraz znowu leci olej na drugiej Głowicy powiedzcie co może być??? jak wszystkie były po regeneracji bo robilem kapitalny wszystkiegoi. MAM takie pytanie czy może to być spowodowane BO TE POPYCHACZE zaworów są mocno luźne i podczas pracy strasznie hałasują czy one mogą psuć głowicę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Tadeusz1212
      Duzo jest roboty zeby wymienić uszczelka pod głowica w Ursusie C-360 ??? Pobawić sie samu czy lepiej dać do mechanika ??? Musze wymienić bo olejek zaczyna lecieć jeszcze nie wydmuchuje ale czym prędzej tym lepiej.
    • Przez Waldek66
      Witam, czy może ktoś mi podpowie co może być przyczyną przedostawania się oleju do paliwa? Silnik jest po wymianie tulei i tłoków, głowica po naprawie. Ropa ze zbiornika do pompki paliwowej idzie czysta, ale powraca do filtra paliwa według mnie z olejem. Rurką nadmiarową ropa spływa, paliwo jest ciemne, w zbiorniku widać że ropa jest z olejem. Odjąłem sprężarkę, przewody zaślepiłem, bo uważałem że olej ubywa przez sprężarkę. Problem nie zniknął, nadal są duże ubytki w oleju z silnika.
    • Przez tom31
      Witam! mam pytanie czy juz ktos sie spotkalz czyms takimjak;otoz moja 60 rok temu miala kapitalny remont silnika wal tuleje itd wszysko bylo ok ale w tym roku po zrobieniu 54 mth zxaczela walic olejem (chyba z paliwem} w kolektor wydechowy,dodam dzieje sie to wtedy gdzy silnik chodzi na malych obrotach i nie jest zbytnio rozgrzany to wtedy po przegazowaniu pluje kolankiem i dym jest taki siwawy ale jak idzie w pole to ok zadnych wyciekow,dodam sprawdzalem wtryski ,pompe paliwowa bo moze sekcja puszcza badz sprezyna pekła ale wszystko ok zawory tez sprawdzone,pierscieni niepodejrzewam bo oleju ani krzty niebierze ani tez nic nieprzybywa,niewiem co moze byc przyczyna?????
    • Przez mkrystian90
      Odebrałem swojego Ursusa c-360 3p od mechanika gdzie naprawiana była skrzynia biegów z uwagi na dziwny dźwięk jaki wydobywał się z niej na 5 i 4 biegu, a w szczególności gdy ciągnik jechał bez obciążenia na 5 biegu i przy małych obrotach, m. in. z górki. Po wymianie łożyska (wszystkie łącznie z igiełkowymi) dolnego wałka, i wałka pośredniego II stopnia, oraz sprzęgła problem dalej ma miejsce. Poniżej załączam dźwięk.
      https://drive.google.com/file/d/1dnjIngmihRuNg3TEbQcxsllgV0_mwWW-/view
      Według mechanika problem jest z tylnym mostem, według niego jest za duży luz na wałku atakującym i mechanizmie różnicowym. Dodam że próbowałem już rozłączyć reduktor wolne szybkie biegi i załączyć 5 bieg, i nie słychać jest tego dźwięku jedynie pojawia się na szosowym biegu 5.
      Czy spotkał się ktoś z takim problem i czy może to być wina mechanizmu różnicowego i koła atakującego z satelitą ?
       
    • Przez Rafał2222
      Witam. Mój traktor Zetor 5011. Zauważyłem że za pompą paliwa jest jak by wyciek. Troszkę się przestraszyłem że mi blok pękł, ale tak bliżej patrzę dokładniej to nie wygląda na blok a na łączeniu pompy z blokiem tam jest wszystko opaprane i cieknie po bloku może nie cieknie a bardziej poci. Poszperałem w necie i gdzieś  tam ma być jakaś rurka od nadmiaru ropy. I tutaj pytanie czy to możliwe aby nadmiaru ropy pocił się na bloku? Nie jest to że jeci potokiem, raczej takie lekkie zapocenie. Może i banalne pytanie, ale warto wiedzieć o co chodzi.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj