radas

Gospodarstwo od zera

Polecane posty

koma666    162

brzmi niezle, sam uwazam ze my Polacy powinnismy byc juz w szkole uczeni edukacji finansowej, bo jak nieraz słysze od dorosłych ludzi ze ten czy tamten to bogaty bo ma dobry samochód albo ciagnik albo kombajn to mnie krew zalewa, to nie jest zadne bogactwo tylko dodatkowe obciazenie dla posiadacza, wyciagajace pieniadze z kieszeni i to ma byc bogactwo ?

bogactwo jest wtedy, kiedy cos przynosi zyski albo przynajmniej nie traci na wartosci...

 

ciekaw jestem tego zarabiania przez internet

masz jakies dobre sposoby na zarobienie pieniedzy przez neta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartnik230    0

nie, choć minie to też ciekawi. wiem tylko że trzeba cholernie uważać żeby nie dać się naciągnąć (jak ktoś chciał kiedyś składać długopisy w domu i wysłał 200 zł wpisowego to wie o czym mówię ). ato co mówisz w sprawie oceniania zamożności kogoś po samochodach i ciągnikach to święta racjia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamrix96    0

Witam! Od jakiegoś czasu z ojcem planuje rozpoczęcie działalności rolnej na start mamy budżet ok 500 tyś. Chcieli byśmy zacząć zupełnie od zera lub kupić gospodarstwo. Mamy trochę praktyki często przebywam u wujka i mu pomagam. Na jak duże gospodarstwo starczyło by nam pieniędzy? Chcieli byśmy zająć się hodowlą bydła mlecznego lecz czy przy takiej kwocie prowadzenie gospodarstwa będzie opłacalne? Ile sztuk bydła mlecznego mógł bym utrzymać na ok 10 ha ziemi? I czy dostanę jakieś dopłaty jeśli jestem po technikum weterynaryjnym? Proszę na konkretne odpowiedzi bo tylko takie mnie interesują dodam tylko że mieszkam w woj. kujawsko-pomorskim

Dublowanie tematów. Połączone

Edytowano przez danielhaker

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamrix96    0

Chodzi mi o konkrety i odpowiedzi na pytania które zadałem a nie odpowiedzi jak w tamtym temacie typu zagraj w lotka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alamo    1514

Dałbym sobie spokój z krowami i 10ha gospodarstwem.W takim przypadku będziesz mógł pozwolić sobie na 15sztuk a i to bez dzierżawy się nie obejdzie.Ja bym postawił na 25ha dobrej ziemi i rzepak czy pszenica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koma666    162

Witam! Od jakiegoś czasu z ojcem planuje rozpoczęcie działalności rolnej na start mamy budżet ok 500 tyś. Chcieli byśmy zacząć zupełnie od zera lub kupić gospodarstwo. Mamy trochę praktyki często przebywam u wujka i mu pomagam. Na jak duże gospodarstwo starczyło by nam pieniędzy? Chcieli byśmy zająć się hodowlą bydła mlecznego lecz czy przy takiej kwocie prowadzenie gospodarstwa będzie opłacalne? Ile sztuk bydła mlecznego mógł bym utrzymać na ok 10 ha ziemi? I czy dostanę jakieś dopłaty jeśli jestem po technikum weterynaryjnym? Proszę na konkretne odpowiedzi bo tylko takie mnie interesują dodam tylko że mieszkam w woj. kujawsko-pomorskim

Dublowanie tematów. Połączone

 

 

chłopie jak masz do dyspozycji 500 tys to nawet nie mysl o dojeniu krów i skupywaniu hektarów po takich cenach jak dzisiaj, poszukaj sznasy w innej branzy, handel, usługi itp, no chyba ze strasznie lubisz ciagle smierdziec, to juz lepiej przy takich srodkach wziac sie za handel bydłem niz krowy doic, dogadac sie z jakims zakładem masarskim i wozic bydło, kasa duzo lepsza niz krowy doic jak niewolnik

Edytowano przez koma666

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marluk    355

Dałbym sobie spokój z krowami i 10ha gospodarstwem.W takim przypadku będziesz mógł pozwolić sobie na 15sztuk a i to bez dzierżawy się nie obejdzie.Ja bym postawił na 25ha dobrej ziemi i rzepak czy pszenica.

kolega nie ma szans na 25 ha dobrej ziemi. nie zapominajmy ze zaczyna od zera a wiec potrzebuje maszyn do uprawy tego zboza czy rzepaku. Moze miales na mysli ze bedzie wszystko wynajmowal, ok ale wtedy nie bedzie mu sie to oplacac jak ma zaplacic za orke, siew, pryskanie, wykombajnowanie, zawiezienie przyczepa itp. Kolego nie pakuj sie w to bo naprawde bedziesz zalowal za 10 lat ze to zrobiles. Masz za maly kapital zeby w to wejsc a w dodatku wcale nie masz pewnosci czy nie wpakujesz kasy i bedzie ci sie to oplacac bo ty nie kupisz 200ha tylko albo 10 i maszyny albo 20 bez maszyn a to tak naprawde nie pozwoli ci na zycie na wysokim poziomie, wysoki poziom to bedziesz mial ale pracy :) naprawde odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamrix96    0

Więc waszym zdaniem przy ilu ha i co trzymać żeby się opłacało? Wujek ma niecałe 20 i nie narzeka trzyma ok 20 opasów i w przybliżeniu 80 sztuk świń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Na 25 ha dobrej ziemi to korzystając z usług możesz żyć jak gość B) 12 ha rzepak x 4 tony z ha 72 tyś plus 13 ha pszenica x 8 ton 80 tys plus dopłaty 25 tyś odlicz koszty i możesz jeszcze na wczasy wyjechać :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koma666    162

na pewno lepiej miec te 25 ha dobrej ziemii pod zasiewy i plony na sprzedaz niz sie z krowami pi*****ic dzien dnia i swiata nie znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamrix96    0

No ale wiesz różne sytuacje bywają np jak w tym roku kiedy zborza nie były zbyt drogie i sprowadzano je z ukrainy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenas    11
:) kolego jest taka możliwość <_< ożenić się z kobietą z gospodarstwem :huh: a takich jest coraz więcej ^^ są samotne i szukają wsparcia i silnej ręki męszczyzny :rolleyes: tylko nie wiem czy nie mając nic, nawet rąk do pracy "cuś" znajdziesz? kobiety mają intuicje, piąty zmysł :o wyczują twe intencje :ph34r:

Ciągnik powinien być jak koń-prosty w budowie i nie zawodny w pracy.
www.youtube.com/watch?v=N--TWYKpbYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamrix96    0

Tak wiem że taka możliwość istnieje ale narazie takiej dziewczyny nie poznałem...ale interesuje mnie jedno pytanie czy po technikum weterynaryjnym dostal bym jakieś dotacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polus0    16

Kolego zamrix, coś mi tutaj pachnie bajkopisarstwem. Masz 0,5 mln i nie wiesz co zrobić?? Nie interesuje mnie w jaki sposób doszedłeś do tej kwoty, ale raczej nie była to jednorazowa wypłata. Skoro, zakładam, ciułaliście przez x lat po kilka złotych miesięcznie, to napewno mieliście jakiś plan. Poza tym, jeżeli jest wam ciężko usiąść i samemu coś wymyśleć, to jak chcecie dalej funkcjonować? Nie lepiej dokupić w okolicy tego twojego wujka hektarów i dać mu to w dzierżawę?? Wam by płacił czysty kesz:D

Tutaj każdy będzie gdybał. Jeden ma krowy i powie że tylko w tym zarobisz, drugi ma świnie i podobnie. Jeszcze inny nastawił się na słoneczniki i świata poza nimi nie widzi.

Są firmy doradcze, one wam pomogą (biorą oczywiście swoje pensje, ale rozpiszą wam plan na kilka lat do przodu). Uważaj tylko na takich, gdzie na początku jest nazwa Amber.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamrix96    0

Haha tak wiem ;) kwotę mieli byśmy ewentualnie za sprzedaż domu i z tego co jest odłożone tak chyba będzie trzeba zrobić poradzić się specjalisty i tyle. Dzięki wielkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1341

Na 25 ha dobrej ziemi to korzystając z usług możesz żyć jak gość B) 12 ha rzepak x 4 tony z ha 72 tyś plus 13 ha pszenica x 8 ton 80 tys plus dopłaty 25 tyś odlicz koszty i możesz jeszcze na wczasy wyjechać :ph34r:

 

 

Pogratulować optymizmu, obliczaj zyski w ten sposób a niedługo Twój areał obejmie... komornik.

 

Rzepak żeby dał 4t musi być niemal idealny a o to niezwykle trudno. W tym roku z racji późnych siewów, zimnych nocy i okresowego nadmiaru wody jest bieda z nędzą - wystarczy porównać rzepaki z jesieni 2012 i z jesieni 2013 w galerii. Czyli już na starcie marnie a do zbiorów daleko.

Pszenica 8t... tak... przy urodzajnym roku i idealnym trafianiu z nawozami i opryskami a z tym też cyrk - choćby ten rok - późna wiosna, susza w sierpniu - łan ładny a ton mało.

Kolejna sprawa: koszty. Spotkałem się z opiniami że koszt rzepaku to 3,5tys/ha, pszenica też mniej więcej tyle. W tym roku cena rzepaku marna więc nie wiem skąd te Twoje 72tys zł.

25ha dobrej ziemi za 500tys. A gdzie taką "dobrą ziemię" po 20 tys za ha dostać? Większość kraju to bielice lub mozaiki - w jednym końcu pola 3 klasa w innym 5.

 

Za pół miliona wielkich usług nie wymyśli. Dobry warsztat samochodowy - zatrudnić ludzi którzy się znają - jeden drugiemu powie że: "jedź do Kowalskiego, tam Ci nie spieprzą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Bo ceny zbóż spadły i ochota na jeżdżenie ciągnikiem po polu i sianie pszenicy i rzepaku jest mniejsza :) A przy krowach gdzie musisz być cały czas koło domu nikt nie chce sobie życia marnować...

Edytowano przez Mathieu92

Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

"Z pustego to i Salomon nie naleje" musisz mieć przynajmniej 3 zł na los dużego lotka i dużo szczęścia i jak trafisz 6 to kupisz sobie gospodarstwo

a tak poważnie to od zera nie masz co zaczynać bo i tak żaden bank kredytu na zakup gospodarstwa Ci nie da nawet kredytu hipotecznego a do tego jeszcze zakup podstawowych maszyn a jak na rok zarobisz na czysto 2500zł z hektara (przy uprawie typu rzepak zboża kukurydza) to i tak Ci na kredyt braknie


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawidki16    21

Po skończeniu technikum naftowym planuje isc na agh na kierunek związany z nafta i wtedy jechać do kanady, bo nauczyciel twierdzi ze są tam zarobki rzędu 2 tyś $ na dzień bo, że jest tam inny system pracy i po przepracowaniu kilku sezonów planuje kupić jakąś gospodarkę w polsce lub co jest trudniejsze wziąć w dzierżawę lub kupić u siebie na wsi trochę pola. Opłaca się waszym zdaniem takie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathieu92    122

Tak tak.... Zrezygnujesz z takich zarobków żeby wrócić do Polski i paplać się w błocie ? Wolne żarty...

  • Like 1

Sympatyczny facet z okolic Lublina który za wszelką cenę postanowił prowadzić gospodarstwo rolne i je rozwijać pomimo przeciwności losu oraz skromnego dobytku który odziedziczył :)

 

Zapraszam do mojej galerii którą ostatnio niestety zaniedbałem przez nawał pracy w gospodarstwie oraz poza nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assasin    502

człowieku jak masz doba robotę to o nią dbaj a nie. Na małej gospodarce dziś pieniądze są a jutro ich nie ma trzeba liczyć kasę.A jak masz robotę to masz pensję co miech ew możesz sb stopniowo odkładać i kupować pole sprzęt. W wolnym czasie możesz obrabiać pole a nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez farmer_89
      Witam, pytanie do MR z naboru 2015 czy ktoś już dostal wyplate drugiej części premii 20%, jeśli sa takie osoby proszę napiszcie!
    • Przez flaber14
      Witam
      koledzy, koleżanki i osoby obyte w temacie dotacji. Jeśli ktoś potraktuje mojego posta jak "tego co chce wyciągnąć tylko kasę z Unii" nie obrażę się ale myślę że co niektórzy wyciągnęli już więcej o de mnie i maja się całkiem nieźle.
      Po krótce moje gospodarstwo ma 7ha. Produkcja zbóż odpada. Trzoda chlewna z racji ASF odpada. Próbowałem swego czasu opasy niestety jak sprzedałem podliczyłem wszystko to bylem na minusie. Wszystko mam tu na myśli prócz ceny zakupu cielą i produkcji paszy z trawy doliczyłem KRUS/światło/oraz moją dniówkę 30zl - myślę ze nie wiele. Więc na razie temat w zawieszeniu. Niestety z racji ukształtowania gospodarstwa bez opasów wiem że się nie obejdzie (cześć to teren pagórkowaty nie dla maszyn). I albo będzie chodzić moje 5 szt albo sąsiada - jeszcze nie zdecydowałem.
      Za to rozważam inne rzeczy. Mianowicie:
      1. albo iść w plantację/przetwórstwo co byłoby w moim regionie mówiąc delikatnie "dziwne". Ale nie produkcja jabłek tylko plantacja czarnego bzu. Popytałem tu i ówdzie i nawet by się to może kalkulowało. 
      2. złożenie wniosku na działalność pozarolnicza - usługi ziemne minikoparka. Tak wiem temat pewnie oklepany ale na moim podwórko gminnym i ościennym jest tylko jedna taka firma i wiem ze roboty by stykało i dla mnie. Ale... jestem realistą i wiem że na DG nie zawsze może pójść tak jak bym chciał dlatego żeby ZUS mnie nie zabił zostawiam furtkę z zatrudnieniem się w jakiejś firmie.
      Ogólnie jak widać pomysłów i wyjść z sytuacji jest dużo i w cale bo nie wiem tak na prawdę na czym się mam skupić. I co najważniejsze jak to dobrze rozegrać żeby nie będę ukrywał wyciągnąć jak największe dotacji. 
      Najchętniej to widziałbym połączenie punktu 1 z 2. Ale w tedy dotacje tylko byłaby na 2. Aha nadmienię tutaj iż na chwilę obecną nie kwalifikuje się pod działanie dla małych gospodarstw. Jak policzyłem swoją wielkość ekonomiczną i ile musiałbym sztuk bydła postawić żeby dobić do 10tyś euro, to na chwilę obecną się nie wchodzi w grę.
      Troszkę patrze na jednego z sąsiadów z zazdrością. Małżeństwo nigdzie nie pracuje tylko tak od 2004 żyją sobie z dotacji. Postawili nową chałupę, wykopali x stawów, porobili sauny i inne pierdoły a teraz z tego co widzę idą w plantację borówki i soki. Aczkolwiek turystów u niech jak na lekarstwo i pewnie tej borówki też nikt nie zje -ale grunt że potrafią z Unii wyciągnąć ile się da. I teraz moje pytanie czy są tak bardzo obrotni/odważni czy mają takie znajomości?
       
      Jeśli mi ktoś coś doradzi nie plując mi w twarz jakim to ja jestem ze chcę wyciągnąć kasę to byłoby miło  
       
      Pozdrawiam
      Adam
       
      PS. na usprawiedliwienie chciałbym żeby ta kasa z unii faktycznie mi pomogła, nie chcę jej przejeść i przepić żeby było jasne  
    • Gość Doloress
      Przez Gość Doloress
      Oddzieliłem  ostatnie posty dotyczące programu  i założyłem nowy temat .
      Jak sama nazwa wskazuje  temat dotyczy programu  emitowanego przez TVP ,Wszystkie wycieczki prywatne i odgrzewanie starych  kotletów zżycia forum będzie punktowane -Przypominam  tytuł ''Rolnik szuka żony''  nie  mylić z ''Anna szuka męża''. Pozdrawiam zły moderator SZYMANOX 
      Info z pierwszej ręki.... czyli z yt oczywiście... Grzesiu wybrał Dorotke. 😉
    • Przez Rafał11
      Witam. Składałem wniosek o premie na młodego rolnika i chcialbym się dowiedzieć czy są jakieś juz decyzje jeżeli nie to kiedy to się rozstrzygnie
    • Przez Kmieciak
      Witam,
      mam pewien problem i nie wiem jak interpretować przepisy w tym zakresie. Otóż mój teść od kilku dobrych lat prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą. Planujemy podjęcie współpracy i zastanawiamy się jak rozwiązać to od strony formalnej. Teść twierdzi, że nie może mnie oficjalnie zatrudnić, gdyż musiałby wówczas wykazać większy dochód, co pozbawiłoby go prawa do pozostania w KRUS jako przedsiębiorcy (limit podatku dochodowego to 3300pln rocznie). Myślimy więc o tym, żeby po prostu zarejestrować mnie w KRUS jako domownika (do tej pory pracowałem na etacie i odkładałem składki w ZUS). Teoretycznie po trzech latach opłacania składek KRUS mógłbym również założyć pozarolniczą działalność, brać od teścia część zleceń i w ten sposób współpracować. Przez te trzy lata mógłbym zajmować się ziemią, pomagać teściom w gospodarstwie no i przyuczać się już do pracy. Pytanie tylko czy jako domownik z trzyletnim stażem w KRUS mógłbym na pewno założyć taką pozarolniczą działalność - wszak byłbym tylko domownikiem, nie właścicielem ziemi. Czy to nie przeszkoda? Ponadto na tej ziemi jest już zarejestrowana pozarolnicza działalność teścia. Czy mogą być zarejestrowane dwie takie działalności i to zajmujące się takimi samymi usługami? Ewentualnie czy istnieje jakieś inne, lepsze wyjście z tej sytuacji np. jakaś nietypowa forma zatrudnienia, umowa o dzieło itp? Bardzo proszę o poradę
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj