przemek0909

krowy

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
przemek0909    0

Jak myślicie można wypasać krowy zasuszone? Nie będą miały zapalenie, już nie długo zaczynam wypas i nie wiem. Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mateusz7245    1

My zasuszonych nie wypuszczamy, ale sąsiad chyba wypuszczał i z tego co mi się zdaje nie miał chyba żadnych problemów :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

U mnie nie raz się zdarzyło ze po cielaka jechałem na pastwisko :)


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobek1    0

Tak właśnie kilka razy się cielaka przywoziło a czasami poród odebrało na łące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedynym problemem może być znęcanie się krów "wariatek" nad cielnymi co nieraz się zdarza, cielak z pola sam przyjdzie za krową nie trzeba go wozić :) nie raz tak miałem :) a jaki fajny widok wyganiasz x krów a wraca x+1 :)

 

Co do trawy biegunki też mieć nie powinny ponieważ pod koniec ciąży zmniejsza się pobranie paszy z racji tego że płód ogranicza żołądki więc tak krówka raczej się nie przeje.

A poza tym ruch świeże powietrze może takiej krowie przed wycieleniem wyjść tylko na dobre... słońce= synteza witaminy D, młoda trawa = full zestaw witamin do tego ruch(poród łatwiejszy i mniej problemów po nim.)


Kiedy pojawiają się dzieci zaczynamy inaczej patrzeć na ten padołek łez...
Eliza, nasze małe płaczące szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

U mnie pastwisko jest za takim mały strumieniem. Mały cielak by nie przeszedł. Zresztą nie zawsze cielak jest już wstanie tyle przejść. Wole jechać wozem i go przywieść.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzesinek    0

Jeśli są już zasuszone. Okres ten zakończył się. Można jak najbardziej je wypuścić na pastwisko. Nie dopuszczać jednak lepiej do kontaktu z bardziej żywszymi krowami nie będącymi w podobnym stadium. Separacja tu jest nawet wskazana. To samo odnośnie sektoru, nie wypuszczać na dużą powierzchnię. Ograniczyć im możliwość biegania itd. No i co ważne obserwować. Pamiętać należy o tym by przed ocieleniem chociaż na tydzień przed sprowadzić ciężarną krowę, chodzi bowiem o wytwarzanie przeciwciał zawartych w siarze. Uwaga odnośnie środowiska w którym krowa bezpośrednio się znajduje i znajdował sie będzie cielak po porodzie, raczej będzie to budynek, profilaktoium, kolczyk więc przeciwciała powinny być w stosunku do budynku a nie łąki. Nie ma to nic powiązania z zapaleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzesinek    0

Moje indywidualne zdanie: jest to dopuszczalne, możliwe itd. Ale ja jednak n=bym tego nie stosował. Jak już to w odpowiednim etapie zrobiłbym z niego kiszonkę. I skarmił to. Ale to jest tylko moje indywidualne zdanie i prosiłbym o to by nie wybuchł tu nie potrzebny zamęt. Jest to dopuszczalne no ale wiadomo jest to uprawa z regóły mono _składnik. Łąka zawsze zawiera tych składników więcej. Gdy jednak jest to ostateczność_ wpuszczać. Zawsze można dokarmiać jeszcze jakimś rodzajem paszy. Temat rzeka, np. można rozmawiać tez nad strukturą gleby na łące a 'na życie', wpływać to może na racice, a co w konsekwencji prowadzić może do różnych schorzeń itd. Zadać należy pytanie czy warto?. Bydło napewno naruszy strukturę na polu gdzie zasiane będzie owe żyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj