farmtrac804WD

problem z krową

Polecane posty

Krowa jest po 3 cielęciu. Wszystko było ok dopóki cielęcia się nie sprzedało. Krowa odcięła całkowicie mleko. Co może być tego przyczyną? Proszę o pilne odpisanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarek6    1

Może i tak :lol: ale spróbuj rekami wydoić powinna przepościć


zawsze postaram sie jakoś pomuc.......
I nie bądźcie oporni na moje argumenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiew    31

Nie koniecznie. Możliwe że nadal nie będzie dawać dopóki nie dostawisz cielaka


wiem co czynię i moje czyny określają to, kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawello15    1

Jeśli nie przepuszcza mleka to są takie zastrzyki na rozluźnienie mięśni dajesz i po sprawie mleko oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubaldo    2

Jeżeli sprzedawałeś cielaka w obecności krowy i ona widziała jak go zabierają to może jakaś rozpacz po tym cielaku u mnie też raz tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusekC360    0

Najprawdopodobniej cni [tęskni] za cielakiem za parę dni powinno samo przejść.


URSUS C-360 musi wystarczyć na 10 Ha ;[
************************************************************************
Rolnictwo to coś więcej niż praca, pieniądze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarek6    1

Zgadzam się u mnie ojciec jak sprzedaje cielaki to wtedy jak krowy nie ma w oborze i odcina kawałem sierści z ogona i zostawia przy ścianie gdzie stoi krowa czasami to pomaga przynajmniej tak nie mruczy i nie wkur... tym mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmuuuuuuuuuuuuuuu


zawsze postaram sie jakoś pomuc.......
I nie bądźcie oporni na moje argumenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

Dawka oksytocyny powinna pomóc, zaczynając od 5cm3 stopniowo schodząc do zera przez kilka kilkanaście dni

U mnie cielaki od razu zabiera się od krowy, wtedy problemu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubaldo    2

b0gdan ja wiem czy takie zabieranie cielaka od krowy zaraz po urodzeniu jest dobre ja tam wolę zabrać cielę po paru dniach niech przynajmniej przez jakieś trzy dni ciele possie siary od krowy bo to bardzo ważne w pierwszych dniach życia cielaka bo siara uodparnia cielaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel101210    5

U nas jak się ocieliła to nie dawała mleka, był bardzo podobny przypadek jak u ciebie kolego .... A jeżeli cielaka sprzedałeś i nie chce dawać mleka to ja nie wiem ... wuja się spytam to może coś poradzi ... jak coś to pisz na GG


pawel101210 na YouTube zapraszam na filmiki do obejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak bo krowa ze swoim mózgiem wielkości orzecha włoskiego ma tak rozwinięte uczucia że tęskni za cielęciem... Ludzie co wy piszecie...

 

"odcina kawałem sierści z ogona i zostawia przy ścianie gdzie stoi krowa czasami to pomaga przynajmniej tak nie mruczy i nie wkur... tym"

To mnie rozwaliło dosłownie... :P

No nie wiem co mam napisać...

A krowa prawdopodobnie zgorączkowała i dostała ostrego zapalenia gruczołu mlekowego, a jak z jedzeniem? Je czy nie ma apetytu? Tylko niech nikt nie pisze że nie je bo tęskni... bo się własną pięścią zabije..


Kiedy pojawiają się dzieci zaczynamy inaczej patrzeć na ten padołek łez...
Eliza, nasze małe płaczące szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazikrol    6

U mnie jak krowa nie oddaje mleka to podaje jej zastrzyki oksytocyny i problem z głowy

A to naprawdę pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samex69    34

Ja też od razu po wycieleniu odsadzam cielaka i oczywiście poję go siara od jego matki. Przy sprzedaży nie ma najmniejszego problemu, krowa nie tęskni gdyż nie przyzwyczaiła się do cielaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889

Tak bo krowa ze swoim mózgiem wielkości orzecha włoskiego ma tak rozwinięte uczucia że tęskni za cielęciem... Ludzie co wy piszecie...

 

"odcina kawałem sierści z ogona i zostawia przy ścianie gdzie stoi krowa czasami to pomaga przynajmniej tak nie mruczy i nie wkur... tym"

To mnie rozwaliło dosłownie... :rolleyes:

No nie wiem co mam napisać...

A krowa prawdopodobnie zgorączkowała i dostała ostrego zapalenia gruczołu mlekowego, a jak z jedzeniem? Je czy nie ma apetytu? Tylko niech nikt nie pisze że nie je bo tęskni... bo się własną pięścią zabije..

 

Mózg wielkości orzecha??? Pierwsze słyszę... a zresztą co ma jego wielkość do sprawności, patrz pies

 

Nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak instynkt macierzyński???

 

Krowy nieraz mają tzw stress spowodowany zmianą miejsca "zamieszkania". szczególnie jak od stada odchodzi jedna sztuka, albo jak dana krowa była długo w jednym gospodarstwie i zmienia właściciela. Mój sąsiad zmieniał krowę trzy razy bo co przywiózł to krowa nie daje mleka, a że koleś w orącej wodzie kąpany to od razu chciał mieć nową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

A słyszeliście i na pewno macie w swoich gospodarstwach wymagane izolatki dla chorego bydła, co o tym sądzicie? 90 procent chorób na które zapadają krowy to nie są choroby zakazane więc po co taką sztukę gdzieś wyprowadzać i narażać na dodatkowy stres :rolleyes: a wiadomo krowa zwierze stadne i tres nie pomaga w leczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889

Ja mam zolatke z pół roku i kilka razy się przydała. okaleczenie, zwichnięta noga, poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursuss    16

W sąsiedniej wsi kiedyś zabili cielę przy krowie to na drugi dzień krowa zdechła tak rozpaczała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

Ja mam zolatke z pół roku i kilka razy się przydała. okaleczenie, zwichnięta noga, poród...

No w takich przypadkach to 100% potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez Akardin
      Witam czym dezynfekujecie legowiska , obecnie używam sandezii ale wychodzi dość drogo bo bodajże 10 kg 40 zł , stosował ktoś coś innego , może jakieś opinie o Preparat do suchej dezynfekcji, Lider Dezynfekant??
    • Przez klos
      witam.
      mam jalowke 18 mies. i nie wiem czy ja zacielac. Problem tkwi w tym, ze stoi ona w kojcu z jałoszkami 11-miesięcznymi, które powoli zaczynaja ja przerastac!! Jalowka juz od kilku miesiecy nie rosnie, jest w miare tlusta. Nie wiem czy ja zacielac teraz, czy czekac az sie zupelnie roztyje, a moze tez ja sprzedac?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj