Targi Polskie Zboża 2010

[machines 0]

I jak tam jaki wrażenia z targów? Ja niestety nie byłem i ciekaw jestem czy było ciekawie.

[przem 37]

Witam ja byłem w Modrzu w czwartek rano, przejechałem ponad 250 kilometrów żeby zobaczyć tak rozreklamowaną i przygotowaną przez profesjonalistów wystawę i co ... i jestem bardzo rozczarowany, napewno wiecej sie tam nie pojawie, straciłem tylko czas, jak dla mnie poprostu nic ciekawego. Juz na wejściu porażka, tłum ludzi czekających na jakieś śmieszne bilety wstępu, dobrze że nie było rewizji osobistych albo selekcji ;D co najbardziej mi się nie podobalo, brak informacji o agrotechnice poszczególnych poletek, jako jedyny KWS posiadał opisy ale reszta nie miała o tym pojęcia, kolejna sprawa to błedy w prowadzeniu poletek, poprzypalane rzepaki, nadmiernie skrócone pszenice, (firma chemirol twierdziła że ich pszenice pryskano opryskiwaczem plecakowym, stosując regulator wzrostu ????) część poletek źle oznakowanych, ogólnie większość upraw wyglądała gorzej niż u przeciętnego rolnika.

Jak dla mnie porażka!

[west 46]

właśnie na tym polegają te targi, nie na bezmyślnym gapieniu się na idealnie prowadzone poletka ale na wymianie doświadczeń, wyłapywaniu błędów agrotechnicznych. Byłem i jestem zadowolony, naprawdę wiele można się dowiedzieć, podpatrzeć ciekawe rozwiązania i sprawdzić własną wiedze.

Dla zwykłych gapiów nie są to ciekawe targi choć było kilka maszyn do oblukania.

To są targi dla profesjonalistów

[przem 37]

@west pewnie masz racje, widocznie ja jestem kompletnym laikiem, jednak jechalem tam z myslą zobaczenia upraw prowadzonych na wysokim poziomie, wyższym niż sam prowadze, niestety wiekszość roślin wyglądała poprostu słabo a ja staram sie równac do najlepszych a nie cofać, jeżeli za profesjonalizm uważasz brak informacji na temat np. ochrony, nawożenia, gęstości i terminu siewu, czy przedplonu, to chyba mamy różne pojęcia profesjonalizmu, jedno czego sie nauczyłem to że trzeba ostrożnie pryskać pola opryskiwaczem plecakowym i dokładnie myc opryskiwacz przed kolejnym zabiegiem (poparzony rzepak) ale może zostałem wprowadzony w błąd?? Na plus można zaliczyc dobre podejście wystawców, którzy bardzo chętnie dzielili sie wiedzą i mieli czas dla oglądających, ale to chyba wynikało z małej ilości rolników a zachwycanie sie maszynami na tego typu imprezie to chyba nieporozumienie, do tego służą troche inne wystawy.

Pozdrawiam

[trebor33 0]

@przem całkowicie sie z Tobą zgadzam w ocenie wystawy, to był mój pierwszy i ostatni raz, żeby być w miarę obiektywnym to podobał mi sie wykład dotyczący budowania odporności chwastów na herbicydy