Kuki19

Dlaczego padła krowa

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Kuki19    2

Co mogło spowodować upadek krowy, 5cio letnia w 7mym miesiącu cielna, nie ma żadnych objawów żeby zadusiła się na łańcuchu bo łańcuch jest luźny, ułożona normalnie tak jak zwykle gdy spała tylko ze sztywna, co mogło spowodować ten niespodziewany upadek, ostatnio mniej chętnie jadła siano poza tym żadnych objawów pasze treściwe przyjmowała normalnie nie była zatuczona, krowa to zwykła czarnobiała z lekkim dolewem hf, pasza to tylko siano i pasz treściwa ( śruta zbożowa otręby wysłodki suche dodatki mineralne) nigdy nie było problemów z tą sztuką, nie mam pomysłu co mogło być przyczyną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Kiedyś znajomemu padła zrobił sekcje i okazało się że w jelicie miała kłębek sznurka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belarusik    2

Może połknęła jakieś ciało obce które przyczyniło się do zgonu.


Wyznaje jedna zasade taką że nie ma zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamvet1    0

Być może płód obumarł i nie wydaliła go tylko doszło do intoksykacji. Teraz to tylko można sekcje zrobić żeby się dowiedzieć co było i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PGRdobrawola    21

U mnie krowa zdechła na serce na łące. Też wszystko normalnie rano ją wydoiliśmy, wypędziliśmy, jadła, chodziła a na wieczór zachodzi dziadek po krowy a tam już sztywna


..."Mam dwa -U-R-S-U-S-y i dojną krowę
Chodź za GS na wino owocowe"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samex69    34

Jedynie sekcja może dać prawdopodobną przyczynę upadku, a to że krowy mają sznurki w żołądkach lub jelicie to teraz jest prawie norma i bardzo wątpię żeby to było przyczyną zdechnięcia.Opowiadał mi znajomy który pracuje w ubojni że z krów każda ma mniej lub więcej sznurków w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrus19    8

Co mogło spowodować upadek krowy, 5cio letnia w 7mym miesiącu cielna, nie ma żadnych objawów żeby zadusiła się na łańcuchu bo łańcuch jest luźny, ułożona normalnie tak jak zwykle gdy spała tylko ze sztywna, co mogło spowodować ten niespodziewany upadek, ostatnio mniej chętnie jadła siano poza tym żadnych objawów pasze treściwe przyjmowała normalnie nie była zatuczona, krowa to zwykła czarnobiała z lekkim dolewem hf, pasza to tylko siano i pasz treściwa ( śruta zbożowa otręby wysłodki suche dodatki mineralne) nigdy nie było problemów z tą sztuką, nie mam pomysłu co mogło być przyczyną!!!

 

Moim zdaniem dawałeś jej suche wysłodki, i dlatego kopnęła w kalendarz> Wysłodki trzeba moczyć bo jeżeli najadła się suchych to jej napęczniało w żołądku i zdechła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomi1910    6

U nas była parę lat temu podobna sytuacja co u @PGRdobrawola. Krowa w dość młodym wieku jak na krowę normalnie żarła i wyszła na łąkę z innymi, a na wieczór już była sztywna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vhalior2    66

piotrus jeśli się daje wysłodki nie moczone z umiarem to nic jej nie będzie chyba ze dal do oporu i napęczniały i rozsadziły ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuki19    2

Tych wysłodków to jest mniej niż garstka na raz dostaje krowa pół wiadra paszy treściwej rano i wieczorem, zresztą od lat daje wysłodki i kiedyś dawałem więcej i nic nie było, płód mama mówiła że też nie mógł obumżeć bo ręcznie ją doi i obserwuje i żadnych bólów nie miała absolutnie normalnie się zachowywała na wieczór normalnie wydoiła się około 6l mleka dała, jedyne co zastanawiające było ze mniej chętnie jadała i przesówała siano,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TOREZ    35

Moim zdaniem dawałeś jej suche wysłodki, i dlatego kopnęła w kalendarz> Wysłodki trzeba moczyć bo jeżeli najadła się suchych to jej napęczniało w żołądku i zdechła

 

Nie po to firmy suszą te wysłodki, a rolnik płaci za te udogodnienie, żeby ponownie je moczyć i zadawać bydłu. Bydło wodę pije, to same się zamoczą.

Dodatek wysłodków nie był przyczyną padnięcia.

Prawdopodobnie serce skończyło tykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirnika    0

Nam też nagle padła krowa nie robiliśmy sekcji, poszła w południe na łąkę a wieczorem była już sztywna żadnych objawób prędzej niepokojących nie było. Krowa była 20 dni po wycieleniu, podobnie jak jej córka ktora padla szybciej też będąc ok 20 dni po wycieleniu. Nie wiadomo czy to atak i zbieg okoliczności czy jakieś genetyczne sprawy. Zastanawiam się co mogło spowodować że zdechła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duplo    0

U mnie poszły ostatnio dwie na łące. weterynarz stwierdził że udar od słońca. Teraz gry jest 28+ to nie wypuszczam.


"Nothing Runs Like a Deere" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelol111    1337

U mnie ze 3 sztuki poszło przez 2 lata. Jedna przy mnie zdechła. Fik i nie ma. Prawdopodobnie serducho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeberka363    1

Najlepiej zaraz sekcję zrobić! Jak u mnie coś padnie to na drugi dzień weterynarz po placu z nożem lata!!!A sąsiadowi ostatnio na polu padła 3 tygodnie przed wycieleniem ale było ponad 35stopni i zero cienia na łące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarroq    0

Odświerzam...

 

U mnie dziś z rana padła krowa po dojeniu. Zero objawów żeby była chora. Normalnie jadła. Nagle fik i leży. Wszystko widziałem. Dostała lekkich drgawek... Była miesiąc po wycieleniu.

 

2lata temu był podobny przypadek, zero pokrewieństwa. Rano zachodzimy na dojenie a mućka nie chce wstać. Patrzymy a ona padła, jakby we śnie bo normalnie leżała jak krowa leży w nocy... Padła nad ranem bo jeszcze ciepły nos miała. Coś z pyska jej wypłynęło na korytarz paszowy. Co ciekawe także była miesiąc po wycieleniu!

 

Co dzieje się u krowy miesiąc po wycieleniu? Jakieś poważne zmiany w organizmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komodo    277

drgawki wskazywały by na teżyczke u nas kilka lat temu był taki przypadek tylko chyba 4dni po ocieleniu wszystko ok i najpierw taka chwiejna była to odrazu po weterynarza i pozniej drgawki dostała coraz wieksze nadawał tego magnezu mowi troche jeszcze ja potrzesie i wyjdzie z tego a za pól godziny c-330 wyciągał ja z obory i tez leb sobie podłozyła jakby normalnie sobie lezała a po dwoch miesiacach zdechł byczek po niej a za rok jałowce po niej przekrecił sie żwacz i tak zakonczył sie byt tej rodziny historia zatoczyła kolo.I to było na oborze bo nie ktorzy mowia ze nazwa tezyczka pastwiskowa to tylko na pastwisku ale to nie prawda to była zima i od tamtej pory magnez zawsze jest zeby podac szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

Mieliśmy paskudne lata pogodowe, pasze zawierają dużo mikotoksyn to się odkłada w organizmach krów uszkadza wątrobę, a uszkodzona wątroba to gorsza odporność itd, tak mi tłumaczył znajomy wet pracujący na dużej farmie, mieszanki witamino mieralne podstawa i to w zalecanych dawkach do tego pasza treściwa z własnych zbóż też może nie być najwyższej jakości, poprzednie lata to była istna tragedia dla mnie i znajomych nie ważne duży czy mały czy kiszonki czy siano padło około 40 procent bydła 2009 2010 padały krowy padała młodzież, w tym roku na jesieni też było dużo upadków, znajomemu padł byk 800kg rósł jak na drożdżach jak na potęgę podobno serce nie wytrzymało, a może zabrakło jakichś witaminek czy minerałów

ps. w garobiznesie coś było że w tym roku rolnik płaci 50zł za padłą krowę? :(

Edytowano przez Ferdek07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szurik    0

Witam,u mnie był podobny przypadek 4 tyg po wycieleniu krowa podczas pobierania paszy położyła się 10 minut i padła.Przyczyną było to,że podczas porodu doszło do przemieszczenia wcześniej gdzieś utkniętego ciała obcego,parcie spowodowało,że ruszyło i w pewnym momencie utkwiło i spowodowało padnięcie.Dodam,że po wycieleniu nie było żadnych objawów jednak analizując przebieg wycielenia to niby wszystko ok ale tak jakby wstrzymywała parcie i dosyć długo to trwało mimo że cielak był mały.

Edytowano przez szurik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcin1997    8

U mnie krowa zdechła na serce na łące. Też wszystko normalnie rano ją wydoiliśmy, wypędziliśmy, jadła, chodziła a na wieczór zachodzi dziadek po krowy a tam już sztywna

u mnie było bardzo podobnie już gonimy krowy do domu a ona zawsze pierwsza szła a tu nagle chlap i liży myśleliśmy że się przewróciła a ona zdechła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bercik92    2183

u mnie zdazaja sie przypadki ze do 2-3 tyg. cielak normalnie ja i pije pozniej robi sie skulony i w ciagu 2 dni pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

u mnie w tamtym roku zdechła 2tygodniowa cieliczka, dawno było ale pamiętam ją, nazywaliśmy ją owieczka, bo miała niespotykanie kudłatą i karbowaną sierść jak na hfa, prawie cała biała, no prawie jak owca. Nakarmiłam ją normaalnie wieczorem a rano już leżała zimna. Zaraz po zgonie zaczęła się rozkładać, mięśnie zrobiły się jak pianka, jakby ich nie było w przeciągu doby. Później doszliśmy z wetem że złapała szelestnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

U mnie też padła we śnie.Sekcja wykazała serce wielkości wiadra - czyli pikawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiler1982    2

u mnie w tamtym roku bylo dwa nietypowe padniecia.....jalowka weszla do rowu napic sie przewróciła sie na plecy i chyba sie udusila to bylo jesienia a latem jalowke chyba piorun zabil bo lezala na gurce a byla zdrowa rano jeszcze kolo niej chodzilem a wieczorem patrze a ona sztywna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez Akardin
      Witam czym dezynfekujecie legowiska , obecnie używam sandezii ale wychodzi dość drogo bo bodajże 10 kg 40 zł , stosował ktoś coś innego , może jakieś opinie o Preparat do suchej dezynfekcji, Lider Dezynfekant??
    • Przez klos
      witam.
      mam jalowke 18 mies. i nie wiem czy ja zacielac. Problem tkwi w tym, ze stoi ona w kojcu z jałoszkami 11-miesięcznymi, które powoli zaczynaja ja przerastac!! Jalowka juz od kilku miesiecy nie rosnie, jest w miare tlusta. Nie wiem czy ja zacielac teraz, czy czekac az sie zupelnie roztyje, a moze tez ja sprzedac?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj