Polecane posty

czesio1612    102
leszek1000 odnośnie somatyki to chyba w którymś topagrarze był artykuł o tym że za niska somatyka to też źle bo świadczy o osłabieniu organizmu. nie pamiętam dokładnie jaki przedział to powinien być ale takie badania gdzieś były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A ja nie mam problemu z mocznikiem. Pierwszy wynik z  Mlekovity 339 mg/l. A tak poważnie zmniejszyłem białko i zobaczymy co dalej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablo16    93

Ogólnie ze stada to i ja mam książkowe ale do 100 dnia po wycieleniu to słabo


Ursus C385A główny koń roboczy
Ursus C360 pomocnik C385A
Ursus C330M pomocnik pomocnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszek1000    1816
32 minuty temu, czesio1612 napisał:

leszek1000 odnośnie somatyki to chyba w którymś topagrarze był artykuł o tym że za niska somatyka to też źle bo świadczy o osłabieniu organizmu. nie pamiętam dokładnie jaki przedział to powinien być ale takie badania gdzieś były

A ja znowu czytałem badania w których była tabelka. Somatyka poniżej 60 chyba powoduję,że krowa przy bardzo dobrych żywieniu może dać 100% wydajności powyżej 100  95% i tak dalej. Pytanie jak podnieść somatykę,chyba nie damy krowie spleśniałej kiszonki,żeby jej somatyka wzrosła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kr9292    950
3 godziny temu, przezuwaczka napisał:

Mam w dawce 20 kg premixu / na tonę każdej mieszanki. Nie polecam dawki 2x większej, bo pogorszy sytuację jeszcze. Można się skusić na większą na początku laktacji do 150 dni. U mnie do wozu idzie 5,5 kg mieszanki podstawowej/na sztukę i z ręki do 6 kg premii z dodatkami chronionymi. Te dające dużo dostają, bo potrzebują więcej proporcjonalnie do ilości mieszanki treściwej.

O hiperwitaminozie słyszałem ale mogłabyś napisać więcej? Czy z drożdzami jest podobnie bo chyba przeholowalem i apetyt spadł.

3 minuty temu, Thomas2135 napisał:

A ja nie mam problemu z mocznikiem. Pierwszy wynik z  Mlekovity 339 mg/l. A tak poważnie zmniejszyłem białko i zobaczymy co dalej będzie.

Nie wiedziałem ze mlekovita bada mocznik. U mniesredni w stadzie ok 240. Najnizszy 103 najwyższy 347 przy żywieniu paszowozemO.o

 

 

Co do somatyki, Gołębiewski z es giegie wu mówił, że <70 to oznaka osłabionego organizmu i niski poziom odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Bada od niedawna tym co zapisali się na listę. Koszt 2 zł, i chyba tylko jedna próba w miesiącu do 15 dnia. Jeszcze sms dobrze nie ogarnęli i dopiero dziś wynik przysłali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezuwaczka    446

Lista? To dobre. Jak się pytałam kierowniczki laboratorium, to nic farby nie puściła. Tylko próby na żądanie mówiła miesiąc temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DanielFarmer    1379
kr9292 też mam podobnie na paszowozie i pytanie czy tym sztukom powyżej 300 mocznika odpuścić z białkiem czy nie bo są w piewrszych 100 dniach laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezuwaczka    446

Pierwszej grupie można pozwolić do 350, jeśli dużo mleka dają. Jeśli nie ma szału, to mogą nie wykorzystywać białka i jest nadmiar. Mocznik powinien spadać wraz z ilością mleka i/lub dni laktacji.

Edytowano przez przezuwaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Listę robił kierownik skupu na zebraniu. Ja się zapisałem i kilka osób, ale niewiele ludzi było. Nie wiem czy we wszystkich tak można. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielhaker    6900
6 godzin temu, slawek74 napisał:

ChiquitaB nie rozcieńczaj gliceryny ani glikolu (chyba że jest bardzo gęste ) bo to osłabia działanie

O, dobrze wiedzieć :P Ja zwykle podawałem w wiadrze z wodą, bo z butelki nie zawsze chcą.

Choć niektóre na widok butelki same pysk otwierają ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezuwaczka    446

 W wiadrze z wodą jest lepiej, bo organizm się szybciej oczyszcza. Profesjonalnie to się jako drenching dożwaczowo podaje. Dużo wody, glukoplastyki i witaminy typu Reviva. Podobno lepszy i szybszy efekt niż kroplówa. Jeśli jednak z wiadra chętnie piją to jeszcze lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezuwaczka    446

Byle dawkę zachować. Ja z wiadra próbowałam i lipa. Jak profilaktycznie to po żarciu polewam. Jak leczniczo to butelką po piwie, bo nie mam drenchera. Trudne to, ale efektywne, jak się ma tyle siły jak mój mąż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jak potrzeba to tylko do pyska, ale sporadycznie. Moje białogłowe to już takie uniki robią jak bokser. Trzeba szybko, sposobem złapać i mieć dużo siły. Mam taką jednak co nie da się w ogóle złapać. Łeb jak przyspawany i za nic nie oderwie od ziemi. Wszystkim daję radę nawet największym, ale ta średnia nie do ruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loik92    37

To ja bardziej na bogato bo butelka po szampanie ;-) ale to tylko w razie konieczności, twardego kału i braku chęci do jedzenia, tak to tylko na pasze z tym że ja stosuje gliceryne 96%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesio1612    102
butelką szklaną po piwie i/lub szampanie?! jak trzeba też wlewam do pyska ale tylko butelką plastikową, zawsze jakaś jest po innych preparatach do stosowania do pyska, szklaną chyba bym nie spróbował w obawie o pęknięcie szyjki bo wiadomo z krówkami i ich trzymaniem nie tak łatwo
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtazz    11

Ja ogolnie wlewam butelka po winie. Taka wąską to sie w miare wygodnie trzyma. A i wazne papieru z niej nie zmywac to trzymanie lepsze. A pekla tylko raz jak akurat weterynarz wlewal i spadla na posadzke wtedy sie pobila. Bardzo pomocny przy wlewaniu jest klucz do nosa. U mnie akurat zona wlewac nie chce wiec nie ma komu trzymac wiec za klucz od nosa to i kobieta w miare radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dobrze jak mają rogi to sznurkiem da się okiełznać, ale bez rogów nic nie zrobisz. Zrobi się kantar to pyska nie otworzy. Czasem jak trzeba wrzucić na pobudzenie trawienia drożdże, rumen-active, bufor, glikol to trzeba mieć dużą butlę a w te małe 0,5 L od wlewek niewiele wchodzi i trzeba na 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angus    0

Bez rogów wrażliwsze sztuki za nos i do góry, w większości kobieta da radę. Silniejsze w 2 osoby, ale też daje radę.

 

Ludzie, czy 30zł za butelkę do drenchingu to taki majątek, że ryzykujecie ze szklanymi O.o 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek74    12191
prawdziwy wet to powie żeby nie rozcięczać i z regóły chora nie chce sama pobierać i trzeba właśnie na siłę wlewać to tak dla porównania wypić setke czystego spirytu a rozcięczyć go z litrem wody i to wypić co mocniej telepnie czysty czy rozrobiony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezuwaczka    446

Dobra 120 kosztuje. Jeśli masz coś tańszego dobrej jakości, to chętnie zobaczę. 

Dlatego też nie rozcieńczam, ale podał mi chorej krowie vet z wodą z takiej bani pod ciśnieniem 50 l i efekt był lepszy. Chore krowy piją mniej, więc warto je zachęcać...

Edytowano przez przezuwaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol091193    869
nie warto. butelka od wina lepsza i te niby profesjonalne. u mnie są dwaj weterynarze i w zależności który ma mniej roboty albo który odbierze telefon ten przyjeżdża. jeden ma swoją butelkę specjalną do wlewek. drugi korzysta z naszej do wina lub ma w bagażniku swoją jak gospodarz nie ma. ta od wina ma końcówkę gładką i tak nie drażni pyska krowy. 1litr wlewki krowa wypije na 2 czasem 3 razy. po tej specjalnej zawsze wlewamy na 5-6 razy bo krowa się przykrztusza i za szybko z niej płynie. Dodatkowo butelka po winie jest praktycznie za darmo. Zawsze jest jakaś okazja żeby wypić wino

Wszystkie moje posty i zdjęcia są chronione prawem autorskim ;)
Zainteresowanych wykorzystaniem proszę o kontakt na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez eMWu
      Jestem zmuszony do kupna agregatu ścierniskowego.
       
      Ze względu na konieczność pracy na zakamienionych glebach mam 3 typy z odpowiednimi zabezpieczeniami talerzy:
      - Bury KBT talerze 560/4,5 z wałem pierścieniowym ze zgrzebłem (właśnie ten wał nie wiem czy będzie się dobrze spisywać).
      - Mandam TAL-C talerze 560mm wał kołeczkowy.
      - Akpil Tiger talerze 560mm wał segmentowy. - nie wiem czy ta maszyna to nie jest przerost formy nad treścią, liczę na opinie użytkowników. Zabezpieczenia też nie wyglądają, aby miały spory skok - na bardziej wystającym z gleby kamieniu maszyna myślę może stanąć na talerzu.
      Do każdej z nich regulacja kata nachylenia talerzy. Nie wiem czy dopłacać do talerzy 610mm - duża jest różnica w jakości pracy? Mocno wzrasta zapotrzebowanie na moc? Postaram się załatwić coś na próbę, może akpila...
       
      Głównym kryterium przy wyborze jest jakość pracy i jakość elementów roboczych. Nie interesują mnie talerzówki z talerzami na zabezpieczeniach gumowych. Nie interesuje mnie także ściąganie używanej maszyny z zachodu, cena używki porównywalna do polskiej nówki, a elementy robocze wyeksploatowane. Dzięki z góry za wszystkie odpowiedzi!
    • Przez Lukas85
      Koledzy zastanawiam sie nad zakupem ładowarki Manitou MLT z serii 5xx lub 6xx. Czy ktos moglby z praktycznego punktu widzenia napisać na co zwracac uwagę przy ogladaniu? Interesują mnie modele do 60 tys zł.. Oglądałem 524 z 1996 roku u kolegi .  Ładowarka miała elektrohydrauliczny rewers przy kierownicy. W róznych ogłoszeniach widziałem podobne modele w tym 626 ktore tez miały przy kierownicy dzwignie rewersu ale taka w formie wajchy, czy to oznacza że jest to rewers mechaniczny i wymaga sprzegła do zmiany kierunku jazdy? Biegi chyba wszystkie maja taka samo 4 główne przełozenia. z tego co mi kolega pokazywał u niego na dzwigni zmiany biegów była taki przycisk - chyba sprzegla do zmiany przelozen. Cala obsluga hydrauliki była mechaniczna bez joysticka. 
    • Przez Grinion
      Witam.
      Mam pytanie dla fermerów którzy mają obory dla krów mlecznych. Jak działa u państwa kontrola temperatury / klimatu w waszych obwodach, macie może jakiś system który kontroluje wszystkie procesy związanie z klimatem, może macie również do tego systemu jakiś zarzuty i planujecie może zmienić na coś innego (może znacie jakiś lepsze rozwiązanie które są na rynku). A może wszystko robicie ręcznie (n.p włączacie i wylączenie wentylatory)
       
    • Przez xxpawlusxx
      Witam Was tu wszystkich zgromadzonych
        Jestem z województwa Podlaskiego i nie wiem kompletnie gdzie można zakupić dobre krowy, mleczne. Mam na myśli pierwiastki, które można kupić albo od rolnika który wyprzedaje bydło, bądź od firmy ktora sie tym zajmuje. Może ktoś kupuje i chce zrobić reklamę z cenami.
       Z góry dziękuje za wszelką pomoc, pozdrawiam.
    • Przez Kuba150
      Czy w nowoczesnych chlewniach w specjalnych kojcach  prosięta po porodzie od 2-3 dnia życia mleko od loch pobierają samodzielnie kiedy chcą czy o określonej porze po ingerencji człowieka? Nie jestem do końca w tym obeznany.  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj