Czy warto wymieniać Bizona Z056 na coś do 80-90tys

[eko 0]

Od 14 lat użytkujemy kombajn Bizon Z056 (rocznik 1987). Obecnie pracuje on na 35ha + jeśli starcza czasu na usługach (nieco ponad 30ha). Generalnie egzemplarz, który posiadamy sprawuje się całkiem przyzwoicie. Przed sezonem zawsze robimy przegląd, z wymianą zużytych elementów.

Niestety wydajność pozostawia momentami wiele do życzenia, zwłaszcza przy zbożach poleżałych lub "tęgich".

Zastanawiamy się więc czy może warto wymienić go na jakąś inną zachodnią maszynę w cenie do 80-90tys.

Chciałbym tutaj usłyszeć wasze opinie na ten temat. Myślicie, że warto wymieniać a jeśli tak to na jaki?

 

Osobiście sam nie jestem do końca przekonany. Bizon, którego posiadamy jak to Bizon potrafi się czasem zepsuć mimo iż się o niego dba...ale z dostępnością części w sezonie o praktycznie każdej porze dnia i nocy nie ma problemu, większość awarii jesteśmy wstanie naprawić sami, znamy go od potrzewki...

 

Część znajomych w okolicy wymieniła Bizony na NH z serii 80xx (8060 i 8070) i raczej nie narzekają. W większości na awaryjność nie narzekają, mówią że komfort pracy nieco lepszy i nie trzeba stać cały sezon na podeście a można przysiąść Podobnie twierdzą posiadacze JD 1075.

Mówią, że części też są już szeroko dostępne i można (może nie tak łatwo jak Bizona) dostać je w okolicy.

[lukotek 4]

a kto powiedział że w bizonie trzeba stać ja jak koszę to siedzę!!!

uważam że na taki areał to chyba nie warto inwestować - wystarczy dbać o Z056 i powinno być dobrze!!!

części dostępne od ręki i w przystępnej cenie!!

[BSZ110 163]

U nas ludzie do kombajnów JD i Claas nie kupuja oryginalnych pasków tylko dzwonia do Sanoka i na zamówienie wszystko idzie. Byle jaki pasek a malo nie kosztuje. Wiec ja sądze, zebys poszukal jakiegos Rekorda czy Dynamica, chyba ze chcesz placic za czesci 5 razy drozej niz do Bizona

[Nikita_Bennet 315]

@eko - zostaw to co masz bo jeśli naprawde idzie kryzys to będzie coraz więcej sprzętu który będzie taniał. Popatrz że drugi PROW jakoś idzie - ludzie też będa się wyzbywać sprzętu. Z obu powodów sprzętu na rynku polskim będzie przybywać. Popatrz jeszcze że cały złom z zachodu już prawie jest w PL. Za 5-7 lat handlarz dalej będzie sciągał statmtąd sprzęt ale będzie on już lepszy (nowszy, mniej wypracowany).

Nie wiem jak inni ale wg mnie kryzys jest wtedy gdy ceny wszystkiego lecą w dół bo nikt nie ma pieniędzy.

 

Tym bizonkiem co masz to ten areał który teraz obrabiasz zrobisz spokojnie a jeśli bawi Ciebie sciąganie kasy z ludzi po 4-8 miesiącach za koszenie to już Twój wybór (my w tym roku nie kosiliśmy nikomu). Ja ostatnio widzę że nie ma sensu kupować sprzętu na usługi (przynajmiej w mojej okolicy). Ludzie wiszą z kasą po 10 miesięcy a niektórzy po 2-3 lata. Sam myślałem wziąć prasę za grosze aby poprasować ludziom trochę ale dałem sobie na luz bo mi wiele słomy nie trzeba a ludzie nie płacą. Kasę którą chciałem przeznaczyć na prasę wolałem przeznaczyć na coś co lepiej zarobi na siebie.

[eko 0]

@ lukotek: Powiem Ci szczerze, że mi raczej trudno kosiłoby się siedząc; chodzi zwłaszcza o sprzęgło, które znacznie lepiej użytkuje się stojąc, może to też kwestia przyzwyczajenia.

 

@ BSZ110: Dość intensywnie myślałem o Rekordach, części też powszechnie dostępne poza tym nieco większa wydajność. Chyba w tej kwocie byłby to ewentualnie najrozsądniejsza decyzja.

 

@ Nikita_Bennet: Myślę, że masz dużo racji, póki co Z056 raczej wystarczy a gromadząc większą sumę można za kilka lat kupić coś naprawdę porządnego. Chyba, że tak jak wyżej zainwestuję teraz w nieco nowszego Rekorda.

Jeśli chodzi o koszenie na usługach, to fakt ze ściągalnością bywa różnie, także od jakiś 5 lat praktycznie nie kosimy powszechnie na usługach. Jeśli już się decydujemy (wszystko zleży od pogody i wolnego czasu) to u 2-3 gospodarzy którzy są pewni od lat i w pełni wypłacalni.