Pavel

Sposób na dzika

Polecane posty

Adrianos    30

mi myśliwi dali pewien śrdek (nie fuk, jakiś niemiecki 50ml na worek nasienia) i ja nim zaprawiołem nasienie, dali 100% że dziki nie poryją i nie wybiorąB) i jak narazie spokój ale teraz zostały pola ogrodzone i są pod pastuchami


Sprzedam:
- zbiornik na mleko 2500 litrów
- beczkowóz 4000litrów Meprozet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel1222    2

Witam wszystkich wiem że dziki robią szkody w całym kraju i chciałbym się dowiedzieć ile dostajecie odszkodowania zł na hektar za wyrytą kukurydzę i jak to u was wygląda.

Czekam na wasze odpowiedzi z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomcio87    8

oo SUPER temat kolego brawo uprzedziles mnie. ja wlasnie czekam na mysliwych bo maja oszacowac straty takze napisze za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel1222    2

Co :D co można kupić za 550 zł a ile byś miał paszy z tych dwóch hektarów myśle że u mnie coś więcej dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    574

Z odszkodowaniem to jest ciężko.Mi w tamtym roku pszenice po QQ zryły to się z ledwością ugadałem z nimi na 500 zł,to był niecały koszt samych nasion jarych i to jeszcze kupionych od sąsiada za 555 zł zaprawione i czyszczone.A wypłacili mi dopiero w grudniu.Ale nie chciałem ich więcej widzieć na polu [leśników oczywiście].

Parę lat temu zryły mi buraki jakieś 2ha to zapłacili za 2 ha ale tam nie było nic.Zapłacili dopiero po wykopaniu średnią plonu jaką się na danym rejonie osiągało.To wtedy można powiedzieć że byłem zadowolony.

Z pszenicą przegrałem bo średnia wyszła ponad 5 tony a na innych to i 9.

Najlepiej jak przy szacowaniu będziesz bardzo upierdliwy nie będziesz się zgadzał z ich szacowaniem i twardo stawiał sprawę to wtedy się coś dogada.

Jak do sąsiada przyszli to powiedzieli że nic nie widzą, to się tak wkurzył i powiedział żeby wyszli z pola bo jaszcze więcej szkód narobią.

Niestety oni są po to żeby nie dać i mieli więcej kasy dla siebie na imprezy.

Spróbujcie poszukać jakiś rzeczoznawców i pogadajcie z nimi na na czym stoicie bo inaczej zobaczą że jesteście laikami w tym temacie i was wyrolują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dexterek    83

ja ze swoimi lowczymi i lesniczymi dobrze zyje. jesli sa miedzy nami jakies zgrzyty to wspolnie ustalamy ze powolujemu rzeczoznawce i niech on ocenia jakie sa szkody. wtedy nadlesnictwo jest kryte przed GDLP w warszawie a ja mam wysokie, godne odszkodowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid12    49

U nas jeden z większych rolników zakupi sobie coś podobnego do http://www.przybyszewski.biz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=81:armatka-hukowa-guardian-2&catid=37:modele&Itemid=55 Stoi to w kukurydzy ze 3km od wsi ale dobrze słychać:) Jest to u niego od tego sezonu więc rezultatów nie znam


Kierownicę ujął w dłoń, przeżegnał się, beret na skroń
W stacyjce klucz i raz i dwa, spalin kłąb i silnik gra
Już na polu za łanem łan, wykonany za planem plan
A w duszy radość albo gniew, słoneczko mu gdzieś zza drzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blacha    26

Stosował może ktoś taki środek jak Replent BioTec na dziki lub sarny? Jaka jest jego skuteczność, bo potrzebuję pilnie jakiegoś dobrego odstraszacza na ww zwierzynę, a w szczególności na sarny i jeleniowate, bo na dziki Hukinol jeszcze jakoś działa, ale na sarny nic już nie pomaga, ani dostępne dla mnie środki chemiczne, ani żadne petardy(pastuch nie wchodzi w grę), no a myśliwy od koła łowieckiego jakoś nigdy nie może utrafić w odpowiedni czas gdy zwierzyna wychodzi z lasu. Chciałbym wypróbować tego Replent, ale wolałbym, aby ktoś napisał cokolwiek na temat jego skuteczności, bo nie mam zamiary wydawać 100 zł, na środek, który może okazać się niewiele warty.


Pomogę tyle co mogę - dalej się zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
binek    374

a ja wczoraj byłem u teściów i pokazywali mi takie urządzenie coś jakby duże kinder jajo tylko w środku układ elektroniczny zasilany dwiema paluszkami. Urządzenie imituje dźwięk alarmu samochodowego, syreny policyjnej zresztą jest tam kilka melodyjek i można je ustawić tak aby włączały się po określonym czasie np.10sek.hałasu 15 min. cisza i znów 10sek. hałas. Dodam że jest to bardzo hałaśliwe i jak na razie skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blacha    26

Coś podobnego próbowałem w zeszłym roku spokój był, ale tylko przez przez jakiś czas. Wszelkiego rodzaju śmierdzidła są jednak najlepsze (Hukinol stosuję już ktróryś rok z rzędu z podobną skutecznością), więc bardziej interesowały by mnie opinie o tym całym Repelent BioTec, w stosowaniu do odstraszania zwierzyny leśnej w tym głównie chodzi mi o wszelkie jeleniowate, bo to one są głównie ostatnio zmorą.


Pomogę tyle co mogę - dalej się zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FarmerEU    0

Witam,

 

Od dłuższego czasu stosuje taki pastuch i jest spokój. Urządzenie posiada 12 J co skutecznie zniechęca potencjalnych szkodników. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w mojej okolicy jest też dużo dzików no ale myśliwi sami nie dają sobie rady więc rolnicy też pomagają sobie nawzajem ,u mnie problem jest większy bo dziki przyzwyczaiły się do wszystkiego środki chemiczne ,włosy pastuchy i tak dalej nic nie daje jedyne wyjście to iść na pole i albo chodzić po nim albo ciągnikiem jeździć kiedyś sąsiad zasiał trzy hektary a przeryły pół hektara ziarka nie było widać a jego szwagrowi co zasiał 25 hektarów w okolicy małego lasku to 3 hektary a mi kawałek pyrek i owsa jednej nocy wraz z leśniczym i kilku rolników ubraliśmy kamizelki odblaskowe a na końcach pola postawione były dwie lampy halogenowe na akumulator światło odbijało się od kamizelek dając odblask przez tydzień i więcej się nie pokazały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globus    7

Ja to na noc szedłem tak na 1godz, parę petard i pomogło :(

A teraz coś gorszego, znajomy kiedyś poszedł na polowanie ze swoim synem jego syn chodzi po rzepaku, a ten zabił syna bo myślał że to dzik, chłopak miał się za tydzień żenić i miał dziecko w drodze :) B) ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel1234    2

u mnie co roku jest ten sam problemy z dzikami (2 lata temu 2 hektar musielismy drugi raz wsiewać)bo do tych srodków co smierdza i niby odstraszaj to juz dziki sie uodporniły i tez na ludzkie włosy ale u nas w kole łowiecki mozna wypożyczyc takie własnie armatki dzwiekowe tylko ze trzeba samemu sobie kupic butle z gazem bo na to sa zasilane ( 20 min jest pożdny trzask) nie moge powiedziec dawet daja sobie rade w tym roku znow jade wyzpozyczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

opony-dziki w nich ryją.a po za tym to w tym miejscu skażenie-ale to mniejsza z tym.

za palenie opon można mandat dostać-ale to pomaga jak płoną,a co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rkuban    15

co roku się zmagałem z tym problemem i co roku miałem straty, ostatnio 0,5 ha mieszanki, łąki ciąć w tej sytuacji to też do przyjemności nie należy. Przed wiosennym siewem musiałem wjechać na pole łychą żeby porównać doły po sierściuchach. Dołki były takie mało skromne coś jak okopy, niektóre do- a niektóre nad kolano więc było co robić. Porównałem część zaorałem i następnego dnia pojechałem dokończyć, ręce mi opadły powrót do domu ,łycha na dziób i do przodu bo inaczej bym nie zaorał. jeszcze tego samego dnia z allegro kupiłem pastucha, 1,5 km drutu słupki sobie sam porobiłem z rurek pp16 do co i drutu zbrojeniowego 10. Po siewie natychmiast się ogrodziłem i póki co odpukać spokój. jeśli chodzi o te śmierdziuchy co kółka łowieckie proponują u mnie się już dawno przestały sprawdzać.


Zetor Team
Posiadacze Zetorów zapisujcie się do naszego klubu: www.agrofoto.pl/forum/topic/50791-klub-posiadaczy-zetorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samczyk1991    83

Można jeszcze na polu palić opony,

podobno pomaga.Hociasz sam jeszcze nie prubowałem ;)

 

Ja słyszałem, że to nie muszą być koniecznie opony. Chodzi o to, że podobno mają się bać ognia. W praktyce sąsiad palił ogniska, a dziki szły w bezpiecznej odległości od nich i dalej ryły na jego łące.

 

Ja w tamtym roku posadziłem ziemniaki. Na drugi dzień już było poryte przez dziki. Trzeba było na nowo dosadzić 1/4 pola. Dokoła powbijałem słupki. Ogrodziłem sznurkiem takim białym od prasy 10 cm od ziemi. Potem znów dokoła drutem od pastucha ok 20-30cm od ziemi i 10cm wyżej znów sznurkiem od prasy. Drut nie był podłączony do pastucha i mimo to ani razu nie porwały ogrodzenia i nie wlazły do środka. Wielki sukces :D

 

W tym roku w ten sam sposób ogrodzę kukurydzę (odrazu po siewie) z tym, że już podłącze mocny pastuch, jak kogoś kopnie to nogi same się uginają taki mocny :)

Edytowano przez samczyk1991

Wieczny kawaler ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi382    99

Ja rozsypałem kilka kupek proszku do prania. Nie wiem czy to pomoże. Ojciec od kogoś słyszał o tym i postanowiliśmy spróbować. :) wszystkiego trzeba spróbowac B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobra89    71

Tak sobie przeczytałem caly temat i wywnioskowalem ze ze nikt nie ma sposobu, ja mam problem plądruja mi QQ;/ co zrobic??


Modernizacja gospodarstwa juz w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

gadałem z myśliwym-jak zasmakuje to go nawet 220 nie powstrzyma-tylko odłów.znajdź koło na twój teren,powinni coś zaradzić.

nie licz na odszkodowania,bo myśliwi(koła łowieckie)sami się muszą na to składać,z własnej kieszeni-też bym nie chciał dużych odszkodowań płacić-trzeba zrozumieć też ich sytuację,państwo swe zobowiązania przerzuciło na koła łowieckie,płacić za szkody,za zwierzynę,i jeszcze pilnować upraw-to hobby naprawdę trzeba teraz kochać.

zaczął się sezon łowiecki teraz,i myślę że kontakt z łowczym,lub myśliwym powinien przynieść jakiś efekt,a w urzędzie gminy wiedzą kto za dany teren odpowiada(do jakiego koła dana miejscowość jest przypisana),leśnicy też mają kontakt.

rozsądny i miły kontakt z kołem łowieckim polecam-odwdzięczają się tym samym-problemy ze zwierzyną wtedy są zminimalizowane na ile się tylko da.

dzikiej zwierzyny jest obecnie za dużo(brak równowagi),tylko powiedzieć to niby ekologom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

Fajnie jak masz dobry kontakt z kołem łowieckim-ale co mają powiedzieć ci których koło łowieckie traktuje jak piąte koło u wozu ?-a takich kół jest niestety większość.Jedynym moim zdaniem rozsądnym rozwiązaniem jest szerszy dostęp do broni myśliwskiej (nie wiązanie posiadania broni z koniecznością bycia myśliwym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
    • Przez kamils1118
      Witam. Czy będąc na ryczałcie i mając konto osobiste w banku spółdzielczym muszę zakładać drugie konto rolnicze żeby dostawać przelewy fakturowe np. za sprzedane bydło lub zboże? Wiem że dopłaty bezpośrednie mogą wpływać normalnie na konto osobiste.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj