Ceny robotów udojowych

[Duzy1 13]

Jak jest różnica w cenie Operator i Manager może być w %

[elemer 20]

@ nie do końca z tym 1000 krów bo czytałem że doi do 800 krów dziennie co przyznam dość mnie rozczarowało.

[JoHnyD 3]

to faktycznie cienko A cena pewnie 2 x wyższa niż 10 robotów...

[FarmerF10244C1 20]

@Duzy1 w TAP były ich ceny. Operator kosztuje 110tys € netto, Manager 18tys € więcej.

@JoHnyD @Chojnos ma A3 i chyba jeszcze kilka innych urządzeń z Holandii.

@Lely firma ma fabryki tylko w Holandii( o urządzenia oborowe się rozchodzi)? Wieść wojewódzka niesie, że Śniadowianie roboty sprzedają, wiesz coś o tym?

[Jasiupila 1]

To chyba ci co Delavale mają.

A @Chojnos se sam sprowadził używki?

[FarmerF10244C1 20]

Ten co 2 DL miał to już je dość dawno wyrzucił i chyba ich nie sprzedał... O tych Lely to od niedawna słychać. A Chojnosia sprzęt to chyba był nowy brany. Chodziło mi, że z firmy holenderskiej.

Edytowano Marzec 12, 2011 przez FarmerF10244C1

[Lely 0]

Jak jest różnica w cenie Operator i Manager może być w %

 

w cenie i wyposażeniu około 10%

[JoHnyD 3]

@FarmerF10244C1 jak to sprzedają? Wszyscy? Z jakiego powodu?

[Jasiupila 1]

Byłem tam w zeszłym tygodniu i nikt o sprzedaży Lelków nic nie mówił. Mało to byli bardzo zadowoleni i nie wyobrażają sobie pracy bez robotów.

Roboty od Pana J. zabrała firma Lely w rozliczeniu. Teraz jest bardzo zadowolony. Wie że żyje.

U rolników mających DLki nie byłem.

[JoHnyD 3]

@Jasiupila a jak byłeś u Pana J. to jak wyglądała sytuacja w oborze?? Ja tam byłem jeszcze, jak stały DL i powiem, że nie obwiniałbym samych robotów. DL w innych oborach jakoś działają i nie jest najgorzej. Tam raczej pierwszym błędem było to, że oba roboty stały w jednym miejscu - teraz Lely chyba w dwóch końcach obory? Druga sprawa to kwestia wentylacji. W nowej, dobudowanej części obory było przyjemnie, otwory okienne były stale otwarte, natomiast w starej części było duszno i gorąco, wstawione były pełne okna i nawet nie były uchylone, zatem nie było mowy o jakiejkolwiek wentylacji, a przecież tam stały roboty! Krowy nie chciały tam w ogóle przychodzić! Poza tym, słaba była komunikacja, bo korytarze wąskie, duża obsada i to wszystko tak się pozbierało, że system praktycznie nie miał prawa działać. Moim zdaniem, większa wina leżała po stronie rolnika...

[Duzy1 13]

Może ktoś wie dlaczego DL upiera się przy swoich bramkach twierdząc że to jedyne słuszne rozwiązanie nie mówiąc już o dużo większych kosztach budowy obory . Przecież DL też mogło postawić roboty w nowej części albo po jednym z każdej strony.

[ceeenha 1]

to prawda ze robot wytrzyma tylko 10 lat i wszystko trzeba nowe wstawiac ??

[Jasiupila 1]

Sytuacja wygląda tak że jest tam duży spokój.

Problemem DL było to że nie trafiał na strzyki. Musiała stać koło robota osoba która mu w tym pomagała. Mimo to i tak 40 krów musiało pojechać na Happy Meala przez zapalenia. Przy Delavalu określony jest model wymienia. Przy Lely już tego nie ma bo istnieje pewna rozbierzność co do umiejscowienia strzyków i wyglądu wymienia.

Co do tego że wina rolnika to się nie zgodzę. W końcu rolnik płaci za klojta 500 tyś i ci z DL mogli powiedzieć "Panie J. przykro nam nie ma tutaj odpowiednich warunków do zainstalowania robota".

Te bramki są psu na budę potrzebne. Przez nie ma można obornika wypychać turem lub ładowarką. One mają krowę zapędzić na robota. Jak krowa będzie chora to czy będą bramki czy nie to ona i tak tam nie pójdzie.

Mówią że robot ma wytrzymać 15 lat. Jak będziesz miał słabą wydajność i będziesz dbał to powinien wytrzymać. A tak przy normalnych warunkach te 12-13 lat powinien doić.

A wiecie jaka jest wada robota?

[FarmerF10244C1 20]

@JohnyD no tak słyszałem, 2 rolników - powód "mają dość tego systemu" - nie wiem o co dokładniej chodzi, spróbuje sie dowiedzieć bo temat ciekawy...

@Jasiupila cena. I to, że strzyki muszą oddawać równo mleko, ogólnie moje stado by tego robocika w 1 dzień rozwaliło, sądząc po tym co robią ze zwykłymi aparatami.

Edytowano Marzec 13, 2011 przez FarmerF10244C1

[Jasiupila 1]

Też ale to że trzeba mieć paszę granulowaną bo takiej jaką sobie śrutujesz nie poda do korytka. U mnie z tym byłby właśnie problem, bo mi przyjeżdża firma i na śrutuje raz na miesiąc 30 ton, bo zboża mam dość.

[JoHnyD 3]

Farmer jak to równo musza strzyki oddawać mleko? Przecież zarówno Dl jak i Lely mają dój ćwiartkowy, i poza tym jak jeden strzyk czy dwa się wydoją, to są odłączane a pozostałe dalej się doją.

Wada? No cena jaką trzeba wydać od razu to na pewno wada, chociaż przez 15 lat na robotnika też by trzeba było. No i w gruncie rzeczy to jak postawisz robotnika to jak masz zaufanego człowieka to nie potrzbujesz kontroli i praktycznie masz z głowy, a na pewno możesz wyjechać na ten dzień czy dwa, a z robotem to niestety trzeba kontrolować sytację...a raczej mając jednego robota nie bedzie sie opłacało specjalnie do niego kogoś zatrudniać, bo w końcu po to instalujemy robota.

 

Duży DL wcale się nie upiera, są stada, nie w PL jak narazie ale na zachodzie gdzie i DL pracuje bez bramek, nawet chyba 60% na holandii. Ale dlaczego sprzedawać bez bramek jak można sprzedać zzz i zarobić dwadzieścia tysięcy więcej...

[Jasiupila 1]

Cena to na pierwszy rzut oka wydaje się duża. Ale jak się skalkuluje to wychodzi odwrotnie.

Te bramki to mi się z Tesco albo z inną Biedronką kojarzą. Tam też jak wejdziesz przez tą bramkę to żeby wyjść musisz wyjść przez kasy. W oborze jest tak że jak krowa pójdzie na stół się najeść to żeby wrócić musi przejść przez robota.

[Duzy1 13]

Jak do tej pory to w Polsce nie słyszałem żeby DL był bez bramek i przedstawiciele mówią że bez bramek to krowy nie będą przychodziły. Mi też te bramki się nie podobają

A czemu trzeba do robota mieć paszę granulowaną czym to się różni od stacji paszowej bo w stacji paszowej idzie i sypka pasza.

[Lely 0]

Najlepiej mieć paszę granulowaną smaczną i wonną taką krowy lubią najbardziej ale i sypka przejdzie tylko czasem może się zawieszać i jeżeli nie masz czujnika obecności paszy to krowy nie dostaną paszy.

Co do wolnego ruchu krów to prawdza że DL w holandii ma 60% swoich robotów w tym systemie i w PL już spróbowali ale coś się nie udało i bramki instalują. Podobno tylko z bramkami są w stanie wydoić około 65 szt.

Co do sprzedaży robotów przez rolników to myślę że was zaskoczą w najbliższym czasie i zamiast ubywać to przybędzie sporo robotów!!!

[Duzy1 13]

Czy są w Polsce fermy co mają 4 i więcej robotów Lely

[Lely 0]

jeszcze w PL nie

w jednym z gospodarstw sprzedaliśmy 3 roboty które będą wkrótce instalowane

ale na świecie mamy największe doświadczenie z dużymi fermami - wyposażyliśmy około 30 ferm w więcej niż 8 robotów a największa do tej pory zrobotyzowana ferma jest w Kanadzie i pracuje na niej 19 robotów

[elemer 20]

Tak sobie myślę że kilka rzeczy można zarzucić firmom produkującym roboty. Jednak każdy musi przyznać że maszyna marketingu i sprzedaży ruszyła prawie bezbłędnie. Aż sam się dziwie. Przy tych kosztach robocizny myślałem że nie będą miały prawa bytu w PL. Co chcę dodać bramki też mi się nie podobają, "zaburzają" układ obory. A co do liczenia opłacalności inwestycji w robota to trzeba zaznaczyć że na robota musimy wyłożyć kasę albo wziąść kredyt, zastaw itd a koszt pracownika rozłożymy w latach. Na dodatek do pracownika nie potrzebna jest zdolność kredytowa

[Lely 0]

A ja sobie tak myślę jak wygląda opłacalność zakupu nowego ciągnika??????????

[Viper 6]

Powyżej ktoś pisał że DL wydoi max 65 krow, znajomy ma zainstlowanego DL od grudnia 2010 w starej oborze, doi sie 75 krow, ciasno jest ale chyba daje rade.

Jeśli chodzi o ciagniki to masz racje po części, opłacalnośc powinna byc wyliczona dla danego gospodarstwa, do godzin ile ma przepracowac, potrzeb gospodarstwa, czesto na nie duze gospodarstwa kupowane sa ciagniki na wyrost.

[Duzy1 13]

Viper jaki jest średnia ilość udojów na sztukę przy 75 krowach na robota.

Przy obsadzie krów do robota liczy się wszystkie krowy czy tylko dojące się bo jak wiadomo są i zasuszone przy 2-3 robotach to już jest spora różnica