Dominikfm3

Kiszonka z kukurydzy- psucie się

Polecane posty

Morpheus    0

Nie, bo nie mam aż takiej dużej pryzmy to ją na dwa razy składam. Ale tą co używałem zeszłego roku to była ze 2 razy grubsza niż taka zwykła malarska obecnie, ale była dziurawa w niektórych miejscach ale jak ją złożyłem to było git. ale teraz mam zamiar kupić ze 2-3 takich foli i bedzie git (tych zwykłych ciękich). Bo tamta stara jest już zdewastowana. A profesionalnej nie bede kupował bo droga. Do 10 arów to sie chyba nie opłaca, nie :)

 

@milanreal1 a z suchej kukurydzy da sie zrobić kiszonke czy cos? Bo jakoś tego nigdy nie próbowałem ani nie słyszałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Z ta sucha QQ nie chodziło mi o kiszonkę. Bo prawdopodobnie nie udała by się. Chodziło mi o to żeby ja skosić, wysuszyć, magazynować i ciąć na sieczkę. Jakieś 3-4 lata temu tak zrobiłem. Facet do którego byki odstawiam za dużo QQ na zielono posiał i kto byka mu odstawiał to dawał QQ. Pamiętam naciąłem tej QQ pełna dwukółkę. Dalej powiązałem ją w małe pęczki i postawiłem na rozrzutniku. A że październik był wtedy suchy to wyschła. Wyschniętą do stodoły i pamiętam ze do lutego ją skarmiałem.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Siano z QQ. tego jeszcze nie było. Ciekawe jako to ma wartość odżywczo. Pomysł ciekawy ale nie zawsze łatwy do realizacji.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

U mnie było :) Wartość odżywcza z pewnością zbyt wysoka nie była ale byki nie narzekały. Z tej suchej QQ oberwałem kolby a ziarno przekazałem na śrutę ponieważ wcale ziarna nie trawiły.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marius21    0

Witam

Mam problem z moja pryzmą kukurydzy. Po otwarciu jej po kilku tygodniach zaczęła się psuć, mianowicie wystepują w nie pasy takiego niebieskawego nalotu i kukurydza jest strasznie ciepła. Co to może być?? :blink: Dodam ze ujeżdzona była bardzo dobrze, nakryta folia i cała zasypana ziemią. Może to wina foli bo położyłem ją biała warstwa do kukurydzy. jak sobie teraz z tym poradzić?? Proszę o pomoc.

 

PS: próbowałem już zostawiać ja zakryta i odkryta i ie pomogło, ziemi zwalam tylko tyle ile trzeba, nie wybieram ją wycinakiem tylko ręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawello15    1

moim zdaniem była za słobo ubita bo wtedy dochodzi powietzre i zaczyna sie grzać tak samo sie dzieje jak jest odkryta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marius21    0

Ale właśnie ona była bardzo ubita. psuje się tylko tam gdzie jest zbita tak ze trudno widły wbić :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawello15    1

a czym ją ubijałeś . u mnie to zawsze jak sie ładuje turem i troche sie przesypie a nie zabierze tego samego dnia i jest luźno rozrzucona to sie grzejje

 

czy w wielu miejscach występuje te psucie sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelck    0

Ja mam taką samą ,,technologie'' jak TY tylko że mi sie robi biały nalot jakby gniła, wybieram ręcznie cienką warstwę po całości codziennie(wtedy nie zdąży się zrobić nalot), w tym roku ubiłem ją aż za bardzo. Inni też mówią że im się robi to samo i krowy jej zbytnio nie chcą jeść.Moim zdaniem to chyba zależy od pogody gdy rosła i teraz. W tamtym roku było wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

U mnie tak było w tamtym roku, a w tym roku zmieniłem technike, ujeżdżam tylko w poprzek, nakrywam dwiema warstwami foli (pod nową wkładam z tamtego roku) i opsypuje ziemią.

Winą psucia się może być właśnie narzucona ziemią pojedyńcza fola którą można uszkodzić i wtedy dostaje się powietrze (jak odkrywałem dawniej to na wierzchu były takie plamy zielone a w foli małe dziurki nad tym, ale chociaż dziury były na śrdku to skubana psuła się po bokach)

W tym roku mam spokój :blink: . Spasłem już ok. 7m i nic choć mamy ciepły okres (wymiary przyzmy dł.33m, szer. ok.10m, wys. ok. 1,40m na środku- kształtem przypomina trójkąt równoramienny- wynik porzecznego ujeżdżania ;) ). Osobićcie odkrywam jakieś 40cm długości na ok. 3-4dni bo jak kiedys odkryłem z 80cm to dopuki spasłem ten pas to jeden koniec robił się ciepły

 

A ja ubijam c335 a na sam koniec Case

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marius21    0

Ja ujeżdzałem dx 6.05 z turem przysypałem ja warstwa takiego ladnego piasku bez kamieni problem w tym ze tam gdzie luzne to jest bardzo dobra a tam gdzie zbita robi sie ten nalot. pscciw wystepuje w sumie taikimi dwoma pasami w srodku gdzie jest najlepiej zbita. moja ma wymiary 27x6.5x1.5. szkoda mi jej bo sie przy tym bardzo napracowalem i starannie do tego podeszlem :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawello15    1

u mnie też tam gdzie są dziury w foli to gnije ale odrzucam i tą dobrą krowy jedzą a poza tym szczur zrobił dziurę i powietre dochodzi i tam też gnije , według mnie to też może być przez to że kosi się za bardzo zieloną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer25    1

u mnie też był taki problem w tamtym roku i według nas to dlatego że psy podziurawiły folię w tym roku na szczęscie togo nie ma narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

Dobra rada dla kolegi jak będą mrozy odrzuć zepsutą nabok tak aby nic nie zostało na pryzmie, bo jak pleśń jest to pierd.... idzie w głąb cały czas i trzeba ją zatrzymać

 

A może ci się szczur wpierd.... i gniazdko robi :blink: , miałem tak pare lat temu to dopiero tragedia, sku...syn jak wlazł to wylazł dopiero jak pryzma się skończyła i żeby sobie poszedł to by było dobrze, a on skubany pewnie w stodole poczekał, a ja drugą otworzyłem i no musiał w tą druga wleść ;):) :) (normalnie ch... mnie strzelił)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazikrol    6

było ją nakryc białą warstwą na zewnątrz bo wtedy odbija promienie słoneczne i nie grzeje się tak a jednocześnie nie psuje się kukurydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

Ja to w październiku rozrzucam (od 2 lat) taką trutkę na szczury po garażu i w stodole no i mam spokój. Raz mi przegryz wiązke kabli w u3512, no ale dosięgła go kara podczas odpalania jak uciekał wpadł pod pasek :blink: , a w kombajnie to standard- ojciec zrobił taka kolbę i zakłada na wał młocarni i kręci raz udalo mu się trafic i coś przydusiło go- tylko pisk ;):) :)

Te trutki są w takich malutkich woreczkach i na szczęście zjadaja odrazu gdzie rzucisz ale zdychać już idą do swojego gniastka :) . Więc nie polecam kłać koło pryzmy!!!- chociaz tego nie praktykowałem, ale wystarczy że porozrzucasz po budynkach i spokój

 

@kazikrol a co ma kolor foli jak przyrzucasz ja ziemią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Ja miałem ten problem kilka lat temu gdy robiłem zbyt wysoką i zbyt szeroką pryzmę. Teraz robię niska ok 1.6 m i długą i już trzeci rok jest super! Nawet tam gdzie folia jest uszkodzona to niewiele jest do wyrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te gryzonie to jest zgroza :? W Czerwcu jak lałem przed pierwszym odpaleniem kombajnu wodę do chłodnicy to, gdy zacząłem ją lać to uciekły dwie myszy z chłodnicy. A co do QQ to to nieunikniona rzecz, ale w mniejszym lub większym stopniu. U mnie zwykle przy folii takie coś jest, a pod spodem jest OK.


ArturKowalewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macin87    71

Jak czasami szczur większy od kota :blink: . A zresztą piep... takie waleczne że szok. Nawet jak są w zagrożeniu to wideł nie boją się gryść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer25    1

nie no chyba troche z tą wielkością przesadzasz a jeśli to prawda to trzeba kupić Tygrysa :blink: ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawello15    1

no ja też miałem taką przygode jak podeszlem do szczura z widłami to rzucił się na zęby od wideł i zaczoł gryżć .

 

 

z tym tygrysem to niezły pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qqq    19

Ale właśnie ona była bardzo ubita. psuje się tylko tam gdzie jest zbita tak ze trudno widły wbić blink.gif

 

 

Hmm mi sie wydaję,że robi sie tak dlatego ,gdyz podczas ugniatania nie była gość dobrze rozgarnieta po wysypaniu z przyczepy i gruba warstwa nie da sie tak dobrze ujeździć choc by nawet nie wiem ile jeździć a dziury w foli powodują małe straty


Jeżeli masz wszystko pod kontrolą to znaczy ,że jedziesz zbyt wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marius21    0

no teraz to trzeba z tym jakos powalczyc zeby byly jak najmniejsze straty tylko jak?? :blink: a co do gryzoni to u mnie tez są w pryzmie ale jak podnosze codziennie foli to kot ma obiad ale to raczej nie uniknone bo z pola przychodza cały czas. a co do foli to ja wiem czy to cos da ze jest przykryta biala strona do gory jak ja i tak na calej mam wysypany piasek tak 10 cm na niej i jeszcze postawilem na nia bele z kiszonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez restrukturyzacja2016
      Witam, zastanawiam się nad kupnem nowego sprzętu, mianowicie owijarki do bel. Nie do końca jednak wiem na czym polega sama "idea" owijania. Dlatego piszcie w komentarzach, jakie trzeba mieć wejścia w traktorze itp., jak się obsługuje, są jakieś piloty, czy to samo się wyłącza po zwinięciu itp? Czy ursus c-360 będzie dobra do owijania własnie takim sprzętem siano-kiszonki. Czy może lepszym rozwiązaniem będą po prostu worki do balotów na kiszonke, "wsadzic", czy nie zakisi się wtedy dobrze?
       
      Pozdrawiam,
      czekam na odpowiedzi.
    • Przez iwan7777
      Sąsiad posiał rzepak jary na poplon czy można go skosić na kiszonkę?
    • Przez Kredens1337
      Witam,
      Bardzo pilnie potrzebuje wycinaka do kiszonki, a jestem z podkarpacia i w tej czesci Polski nie ma takiego sprzetu!

      Dlatego prosze, jesli ktos mial stycznosc z wycinakami z Boguszewa, niech cos o nich napisze. Oplaca sie brac bez ogladania? Raz juz tak kupilismy i 5 kafli w plecy. Chodzi mi o strautmanny po 10.5 tys.
    • Przez ares1995
      Witam. Jakie macie opinie o prasie silosującej kelly ryan centerline de luxe? Czy jakieś inne maszyny tego typu znacie?
    • Przez Damian112
      Witam czy ktoś z was cioł bób na kiszonkę chciałbym wiedzieć jak to zakisić czy w baloty czy w pryzmę i jak to ze skarnianiem z góry dzieki
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj