Ciągnik do gospodarstwa mlecznego

[Dawid777 0]

Trzymajcie mnie bo nie wytrzymam Zetor dużo pali? Miałeś? Jeździłeś? Nie? To nie rozpowiadaj takich rzeczy. Ja mam zetorka 7211, a jak jeszcze go nie miałem to pożyczałem 7341 i nie wciśniecie mi kitu że dużo palą Jak pożyczam MTZ'a TSA z prasą rollant 42 w żniwa to albo sie gotuje albo jest coś nie tak Na 10godzin pracy spalił cały zbiornik bo się jeszcze zapowietrzył tyle paliwa ściągnął. A jak sąsiad wyjeżdża z domu swoim 1025 belarusem to go u mnie słychac. I już przestań z belarusem że to takie cudo porównywalne do zachodnich marek. Po prostu inna klasa ciągnika jak maluch a np. audi

[adamlupus 2]

Co do porównania Belarusa i Pronara... to ja wolę Belarusa- Ruski wymyślił go, to wiedział jak prawidłowo poskręcać

Najtańszy Belarus to pewnie będzie taki na węższych i niższych kołach niż te standardowe, z obciążnikami 200kg i bez kabiny tylko z takim "daszkiem"

[mickas092 500]

Skoro belarus jest taki wsoaniały to dlaczego polscy rolnicy zakpili tylko 645 tych maszyn??

Podczasz gdy zetor 2270?? Jest roznica??

[adamlupus 2]

Mnie się o to nie pytaj popytaj tych co kupowali zetory...

@mickas092 a powiedz skąd masz dane o liczbie zakupionych ciągników?

[johny 2]

Może mu szkoda nowego ciągnika i dobija stary

[adamlupus 2]

Nie...okazało się że ciągnik nie ma dna w baku- w każdym razie w stosunku do MTZ

 

@mickas092 a powiedz skąd masz dane o liczbie zakupionych ciągników?

[b0gdan 90]

liczba sprzedanych ciągników była np. w RPT , Wieściach Rolniczych i pewnie w wielu innych jeszcze

[jaro 166]

"Najtańszy Belarus to pewnie będzie taki na węższych i niższych kołach niż te standardowe, z obciążnikami 200kg i bez kabiny tylko z takim "daszkiem"... Janiszewski ze Szczuczyna takie np ma "-kupowałeś może u niego ?-on ma nazwisko Januszewski-a wiesz ile tych Belarusów rozkraczyło się parę kilometrów dalej ?

[Daniel215 1]

jaro@ już nie bądź tak pesymistycznie nastawiony do tych belarusów

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=B98217

taki mtz nie jest wcale taki zły... to zależy też od tego kto jakie ma podejście do marki i ile ma $$$ do wydania, jeżeli ktoś sie na takiego zdecydował, to nie ma co sie dziwić, a tym bardziej potępiać itd..

[jaro 166]

Daniel-ja przecież mieszkam niedaleko Szczuczyna-więc widzi się i słyszy co nieco .

[Daniel215 1]

No więc ok ok rozumiem... A co takeigo sie zdaża w tych ciągnikach lub jest jakąs wadą itd??? ja w sumie też nie jestem za mtz-em bo sądze że lepiej kupić coś używanego za te pieniądze, a jeśli ktoś chce koniecznie nowy ciągnik to zetor, farmer, farmtrack, pronar itp

[jaro 166]

Skrzynia przede wszystkim no i pierdółki typu rozwalony przedni most po przejechaniu trzech kilometrów -no i jeżeli kolega @adamlupus pisał że nie ma wycieków z hydrauliki to podejrzewam że ma inny ciągnik tyle że z napisem Belarus na masce -aha i taka śmiesznostka-kiedyś wsiadłem do Belarusa (ale takiego z wyższej półki-nie pamiętam niestety symbolu)-po wrzuceniu jakiegoś tam biegu wajcha od zmiany biegów przycisnęła mi stopę-a stopa przycisnęła pedał gazu do oporu-jak rozumiem był to zapewne najwyższy bieg-a dźwignia zmiany biegów była tak wyprofilowana aby zapewniać niezapomniane wrażenia z efektem "dopalacza" włącznie

[Daniel215 1]

A czy te belarusy nie mają przypadkiem mostów carraro???

No ale jaro@ jak ktoś dba, tak ma... jeżeli ktoś dobrze dba o ciągnik to i wycieków może nie mieć... zresztą zależy na jakiej powierzchni ten ciągnik będzie pracował

[Kuki19 2]

Jak to moja mama powtarza to co najtańsze i tak zawsze wyjdzie najdrożej

[Dawid777 0]

No to dlaczego ja mam 7211 i w większości jeżdże c330? Lepszy komfort? Spalanie na pewno, ale po to jest ciągnik główny i pomocniczy Wystarczy że pojeździmy dzień belarusem i dzień zetorkiem, a ciągnik wybierzemy sami

[adamlupus 2]

Skrzynia.... nie jest tak źle, ja ją obcykałem pierwszego dnia. Jeżdżę już tyle i zgrzytów przy wkładaniu nie ma. Przed wrzuceniem 9 trzeba tylko dwa razy wysprzęglić bo przeskok jest za duży. A co do przedniego mostu, to też nie mam problemów.

 

 

@Kuki19 Belarusy są tańsze bo siła robocza u Ruskich jest tania

 

Belarus jest ekonomiczny nie tylko ze względu na swoją cenę przy zakupie @Kuki19. Ewentualne naprawy są duuuużo tańsze niż w pozostałych ciągnikach. A to jest ważne. Nikt mi nie powie że jakaś marka ciągników nie nawali. To zależy co robi, kto nim robi, i wypadki też się czasami zdarzają.

[b0gdan 90]

nie, że bo tani... tylko że brak w nim komfortu, a jeśli jest to na poziomie wymienianego już tu T34, że jakość wykonania jest też na poziomie T34, że "Przed wrzuceniem 9 trzeba tylko dwa razy wysprzęglić bo przeskok jest za duży"

 

Nie musisz czekać na serwisanta jak coś nawali???? A co gwarancji nie dali?? :D

 

 

I nie mów mi żę komfort nie jest ważny!!!! Jak siedzę po 10 godzin w ciągniku dziennie to mam siedzieć w smrodzie , hałasie, i upale? To ja już wole później kupić plazmę, a w ciągniku mieć klimatyzacje

[adamlupus 2]

Zauważyliści dwie podstawowe rzeczy? "Serwis" to nie "gwarancja"...widzisz różnicę @b0gdan? Za gwarancją nie płacisz, gwarancji udziela Ci firma. A serwis wykupujesz- w komisach często wmawijąrolnikowi że za gwarancję musi dopłacić. Śmiech. Gwarancji udziela firma bezpłatnie, a serwis wykupujesz na własną rękę. Na zdrowy rozum, jak gwarancja może być płatna?

[b0gdan 90]

Komfort, komfort.... w Belarusie też jest komfortowo- ma dobry nawiew, i nie jest wcale głośno...z resztą już pytałem- ile prac latem wykonujesz przy kompletnie zamkniętej kabinie??? Poziom hałasu jest mierzony w szczelnie pozamykanej kabinie. jeżeli ja słucham w Belarusie z CD piosenek Groniec, to znaczy, że nie jest tak źle z hałasem w kabinie.

 

Ja 99% czasu pracuje w zamkniętej kabinie, a także wiem co to jest gwarancja, a Ty napisałeś o tym serwisie tak jak by go przy Belarusce wcale nie było bo wszystko sam przy niej robiłeś

[adamlupus 2]

Zajżyj do kodeksu cywilnego, jęsli kupuję coś nowego, o ile dobrze pamiętam, to sprzedający jest moim gwarantem, że sprzęt jest sprawny. W takim wypadku serwis jest zbędny. Zwykła rękojmia trwa rok od wydania przez sprzedającego danej rzeczy.

 

Serwis możesz wykupić praktycznie w każdym zakładzie mechanicznym, a nie tylko w komisie gdzie kupujesz. Przy Belarusie, moim zdaniem, wykupienie serwisu jest zbędne. Obsługa ciągnika jest na tyle prosta, że przy odrobinie dobrej woli sam mu zmienie ten olej, czy dokonam ewentualnej naprawy. Co innego jak masz JD albo Fenta z cała ich elektroniką, z komputerem, tutaj sam raczej naprawy nie dokonasz, a to się wiąże z kosztami.

[jaro 166]

Może się Bogdan uśmiejesz ale u tego dealera u którego kupował ciągnik adamlupus-ciągnik kupujesz BEZ gwarancji !-jeżeli chcesz to za 2 czy 3 tysiące dokupujesz gwarancję

[adamlupus 2]

@jaro Tobie tez proponuję poczytać Kodeks Cywilny. Zgodnie z tym artykułem rocznej rękojmi udziela mi sprzedający. Czy on tego chce czy nie. Poprostu, działa prawo.

[jaro 166]

Kochany kolego adamie-kodeks cywilny i wszelkie terminy znam-ale tego pana też znam -teraz rozumiesz moje rozterki ?

[adamlupus 2]

Chodzi Ci o rozterki związane z tym czy ów Pan "byłby gotów do wypełnienia rękojmi"?

 

@jaro ja wiem, co to za facet....ale zaręczam Ci, że są zarówno środki prawne, jaki i te mniej cywilizowane wobec, których byłby skłonny postąpić jak dżentelmen

[darek91 0]

Gwarancja dobrowolne zobowiązanie producenta na rzecz kupującego na okres jaki zdecyduje producent

Renkojmia w 2002 lub 2003 w związku z dostosowaniem prawa do unijnego wprowadzono "niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową". Niezgodność daje więcej praw kupującemu niż wcześniej rękojmia( obecnie nie istnieje takie coś).

W przypadku niezgodności można reklamować towar(z wyjątkiem żywności) do dwóch lat od zakupu, ale awarie trzeba zgłosić w miarę szybko od pojawienia się jej (w ustawie do 2 miesięcy ale w praktyce mniej bo ci postarają się udowodnić ze o wadzie musiałeś wiedzieć wcześniej) . Sprzedawca ma 14 dni do ustosunkowania się do awarii i musi dać uzasadnienie na piśmie jak się zgodzi to albo naprawa, wymiana ew. zwrot sprzętu za zwrot kasy. Jeśli się nie zgodzi to się idzie do powiatowego rzecznika konsumentów lub straszymy inspekcją handlową (z reguły wystarcza) a jeśli to nie pomorze to rzecznik w naszym imieniu wytacza proces w konsumenckim sadzie polubownym (czy jakoś tak) i nie płacimy kosztów procesu. żadnych.

Ważne:

Te przepisy obowiązują jeśli przedmiotem transakcji nie jest towar używany do dalszej produkcji czyli chyba traktor odpada (choć na upartego może i by się dało)

ale w takiej sytuacji istnieją odrębne przepisy sadzę że i tak są podobne ale nie dam sobie o to złamać małego palca u lewej ręki, ale i tak w takiej sytuacji poszedłbym do inspekcji handlowej lub rzecznika konsumentów.

 

kontakt do rzeczników konsumentów:

http://uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/rzecznicy/

jak to ma jakie problemy z nieuczciwymi sprzedawcami nie ma co się bać tylko pamiętajmy o faktórze