pasio

Nawożenie pszenicy ozimej

Polecane posty

gwozd    104

Długo w ziemi pozostaje mocznik a saletrzak to bardziej na powierzchni ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AleksanderX    522

mocznik jest uniwersalny i d ługa działa od wiosny do żniw a cześc nawet pozostaje w celu rozkładu słomy tylko zależy ile się go stosuje

Edytowano przez AleksanderX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
David-Zetor    0

mocznik jest uniwersalny i d ługa działa od wiosny do żniw a cześc nawet pozostaje w celu rozkładu słomy tylko zależy ile się go stosuje

Ile polecasz wysiać saletry oraz mocznika tak żeby nie powaliło.Zboże tak dla siebie nie na sprzedaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziomal_one    44

Moim argumentem jest to ze sprawdzilem to na wlasnym przykladzie i wiem ze saletrzak dziala pozniej od saletry.

 

Koledzy, w artykułach na farmer/pl i różnych ogrodniczych poradnikach faktycznie podają, że saletrzak można zastosować wcześniej bez takiej obawy o wypłukanie (w stosunku do saletry). Martwi mnie, że nikt nie podaje naukowego wyjaśnienia. Jeżeli spotkam mojego wykładowcę chemii rolnej w przyszłym semestrze, na pewno podstawię go pod ścianą i przycisnę. Jestem zdania, że różnica dla roślin nie powinna być odróżnialna gołym okiem, dlatego ciekawi mnie sposób, w jaki do tego doszedłeś. Chciałbym, żebyś to opisał.

 

To chyba lepiej siać saletrzak przynajmniej zostanie na długo w ziemi.

 

Formy azotu w saletrzaku (tak jak i w saletrze amonowej 50/50):

NO3- nie jest sorbowana przez kompleks sorpcyjny 

NH4+ jest sorbowany przez kompleks sorpcyjny (nie jest wypłukiwany)

Do tej pory non-senesm było dla mnie doszukiwanie się istotnych różnic między tymi nawozami, poza wpływem na zakwaszenie. Do czasu zbadania tematu stawiam to obok informacji handlowej. 

 

Ile polecasz wysiać saletry oraz mocznika tak żeby nie powaliło.Zboże tak dla siebie nie na sprzedaż.

 

Dla siebie, czyli paszówka? z reguły 2-3 dawki N, jakieś 20-25 kg N/ przewidywana 1 tonę ziarna, uwzględniając zapasy glebowe. 50-60% dawki  nawozów sztucznych na wiosnę, zależnie jak rośliny przezimowały. Wyższe dawki poprawiają krzewienie, niższe i opóźnione redukują potencjalnie nieproduktywne pędy boczne. Źródla podają, ze jednorazowa dawka azotu nie powinna przekraczać 60kg N/ha. Celując na 7t ~ 250 kg saletrzaku/200 kg saletry, II - 150 kg moczniku. Jeżeli przedplonem był rzepak, to dawki należy zmniejszyć. W intensywnie prowadzonych łanach, pszenicę należy skracać.Polecam artykuły na nawozy.eu, bo tylko streszczam co tam jest napisane. 

 

Kolega z tymi 500 kg (nie wiadomo czego) przesadził chyba. Prawo malejącego przyrostu plonu etc., dawki azotu powyżej pewnego poziomu przestają generować zyski. 

Edytowano przez ziomal_one

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

Dlaczego przesadził? Niektórzy dają więcej. Przecież wystarczy słabsza pszenica na wiosnę i trzeba dać 250kg saletry, na drugą dawkę też 250 jeżeli się wysoko mierzy a jak w konsumpcje to na trzecią dawkę co najmniej 100kg i juz jest 600kg saletry 204kg N

Wzrost pszenicy/zbóż należy regulować stosownie do nawożenia i stanu łanu, nie jest fajnie gdy wszystko leży

 

Saletrzak na pierwszą dawkę jeszcze ma sens bo potrzebuje dużo wody, ale azot w saletrzaku jest droższy niż w saletrze więc po co? Przeciez ten dodatek dolomitu nie sprawi że nie trzeba będzie wapnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AleksanderX    522

po dużej dawce mocznika cześc pozostanie dla mineralizacji słomy i a więc dla rośliny następczej a saletra w nadmiarze popłynie do Bałtyku lub do ujęcia wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

po dużej dawce mocznika cześc pozostanie dla mineralizacji słomy i a więc dla rośliny następczej a saletra w nadmiarze popłynie do Bałtyku lub do ujęcia wody

Gdyby kolega przynajmniej trochę się orientował w temacie to by się dowiedział że wypłukiwanie azotu w naszym klimacie to sprawa marginalna.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AleksanderX    522

Gdyby kolega przynajmniej trochę się orientował w temacie to by się dowiedział że wypłukiwanie azotu w naszym klimacie to sprawa marginalna.

 

jeśli jest tak jak twierdzisz to jesienią zastosuj skomasowana dawkę azotu np. na 5 lat  to jakiś 1000 kg azotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9228

Wypłukać go nie wypłucze,ale kwasowość będzie taka, że nic nie wyrośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vvojtas1    26

jeśli jest tak jak twierdzisz to jesienią zastosuj skomasowana dawkę azotu np. na 5 lat  to jakiś 1000 kg azotu

 

Potencjalny efekt to nadmierny jesienny wzrost, a nawet jeśli nie to wzrost zasolenia, a w związku z tym wyginięcie siewek, oprócz tego spadek szans na przezimowania. Do tego nadmierne rozkrzewienie i wysoki udział kłosów płonych... Do tego spadek szans na uzyskanie dobrej jakości (białko, wyrównanie).

Poza tym patrząc ekonomicznie po co wydawać pieniądze na pięć lat do przodu.

Szanse na wymycie są ale na słabszych glebach na lepszych raczej nie. 200 kgN/ha to celowanie w 8-10 ton więc mowa o dobrej glebie.

W sumie to jestem ciekaw takiego eksperymentu, ale nie aż tak co by robic to u siebie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masa24    2344

1000kg azotu na raz spali rosline najprawdopodobniej

 

sialem saletre, w jednym miejscu  uleciala mi kupa saletry przez awarie rozsiewacza.  cala pszenice przesialem bo nie pozbierala sie po mrozie, a w miejscu gdzie wysypala sie kupa saletry nic nie wyroslo i jest goly plac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

jeśli jest tak jak twierdzisz to jesienią zastosuj skomasowana dawkę azotu np. na 5 lat  to jakiś 1000 kg azotu

 

Najpierw idź na doszkolenie bo na razie w każdym temacie pleciesz kompletne bzdury.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icek1    179

Gdyby kolega przynajmniej trochę się orientował w temacie to by się dowiedział że wypłukiwanie azotu w naszym klimacie to sprawa marginalna.

 

ale paranoja  ??? wypłukiwanie azotu to sprawa marginalna  Hit Miesiąca a może roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vvojtas1    26

Jakie wypłukanie jeśli opady roczne są na poziomie poniżej 500 mm???

Gdzie w tym paranoja i hit?

 

Zwróć uwagę że większość profesorów, doktorów itp. używa sformułowania "azot może zostać wymyty".

Słowo klusz to "może" znaczy że nie musi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

ale paranoja  ??? wypłukiwanie azotu to sprawa marginalna  Hit Miesiąca a może roku

Dokładnie tak jak mówi kolega wyżej. Ile azotu może uciec jak w 3 miesiącach najintensywniejszego wzrostu nie spada nawet 100mm. 2 lub 3 lata temu pod koniec marca wróciła zima i spadło sporo śniegu, ile uciekło ze zastosowanych nawozów azotowych? Może kilka % i to na górzystych polach.

 

W tym roku pierwszy dobry deszcz spadł u mnie w maju i dopiero wtedy zobaczyłem efekty zastosowanego nawożenia.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka1    255

no to w tym roku sieję całe azotowe na przyszły rok po żniwach skoro nie ma wypłukiwania azotu po co mam w przyszłym siać kilkokrotnie i ponosić dodatkowe koszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kula07    163

Z bardzo prostego powodu. Dawki azotu dzieli się po to, aby w odpowiednim momęcie wzrostu rośliny dały porządny efekt. Np żeby stymulowały wzrost rośliny, jej krzewienie, budowanie kłosa, zawartość białka itp.

Kolejna sprawą jest to, że przy tak dużych dawkach można po prostu spalić plantacje.

Ale prawdą jest to, że można zastosować duże "jednorazowe" dawki. Sam to sprawdziłem.
Przesiałem pszenicą jarą rzepak w którym zastosowałem wczesną wiosną ok 180kgN/ha. Pszenica wygląda naprawdę ładnie i praktycznie niczym się nie różni od "normalnie" nawożonych.

W naszym klimacie chyba istotniejsze jest nie wymywanie azotu a jego "utleniania" w atmosferę.

Edytowano przez Kula07

Zapraszam na mój Vlog ;)

www.youtube.com/user/KulaXT/feed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwozd    104

Czy wy jesteście nieprzytomni? Żeby nie użyć bardziej dosadnych słów. Rośliny pobierają azot w sposób luksusowy czyli pobierają tyle ile dadzą radę pobrać. Dzielenie dawek nawożenia azotowego to jeden ze sposobów regulacji łanu. Poprzez dostarczenie odpowiedniej dawki N mozna pobudzić roslinę do krzewienia, zatrzymać redukcje pędów bocznych czy podniesienie parametrów ziarna. A co da jednorazowa dawka? Na wiosnę łan jak trawnik, ogromne zagęszczenie pędów, kłosy po 4pięterka i poslad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Najczęściej poruszane tematy w kwestii ochrony i uprawy pszenicy ozimej, o które pytają rolnicy to:
      Optymalne warunki glebowe i klimatyczne dla uprawy Najlepsze nawozy i odmiany dla danego regionu Jakie szkodniki i choroby są najbardziej niebezpieczne i jak je zwalczać Jakie środki ochrony roślin należy stosować, aby zapewnić dobre plony Jakie są najlepsze metody zbiórki i przechowywania zbiorów. Zapraszamy do kontumacji dyskusji z sezonu 2022: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/292319-ochrona-i-nawozenie-pszenicy-2022/
       
    • Przez raul
      Witam kolegów. Ostatnimi laty bardzo popularna zrobiła się pszenica euforia. W swoim gospodarstwie zmieniam materiał siewny. Słyszałem dużo różnych opinii o euforii. Jakie macie z nią doświadczenia? Jak wam sypie, czy choruje?
    • Przez Klakier125
      Witam!!! Panowie co poradzicie na zwiększenie białka w przenicy?
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Mój błąd, miałem źle ustawiony docisk bo we wrześniu pożyczałem siewnik znajomemu który siał na cięższych ziemiach, kompletnie tego nie zauważyłem że poprawiał docisk redlic na mocniejszy no i poszło. Poszło na jakieś 5 - 6cm. Efekt nie musze mówić jaki teraz jest. Dość długo wychodziła. Łodyga jest dość wiotka i przyżółknięta. Pierwszy raz mam taką sytuację. Da się ją chociaż trochę jeszcze odratować czy już nic z tym nie zrobię? 
    • Przez Putinw
      Witam.zrobilem oprysk na chwasty lancet 125 na 30ary ,a wypryskalem na jakieś 17ary  wyższym ciśnieniem.Czy zaszkodzi to pszenicy?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj