pn111222

Moj biznes-plan na wieś - czy to ma sens?

Polecane posty

michu20    166

ja bym jeszcze do tego wszystkiego dołożył hodowlę jedwabników;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dabaz    98

Gospodarstwo ma "krowi" kierunek to hoduj opasy-teraz jest moda na to. A twój plan też dobry, pod warunkiem, że nie będziesz miał rodziny na utrzymaniu. wtedy wystarczy na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iron    1037

pszczoły toż to nie chomik na tym trzeba sie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    315

ja bym siał budyń, późno się go kosi kombajnem ;)

 

A tak poważnie, jak masz możliwość wpakować część w jakieś ptaszkoekologiczne programy+bydło opasowe to ma to sens, przynajmniej kilku znajomych w to weszło bo się ostatnio o słomę pytali.

Pszczoły - jako dodatkowe hobby jak najbardziej ale nie wiem czy pierwsze miodobranie nie wypada akurat w sianokosy (tak aby zebrać w pierwszym pokosie dobre siano lub sianokiszonkę). No i jak robić to tyle uli na maxa ale żeby nie wylądować na podatku od działów specjalnych produkcji rolnej (chyba 60 było).

 

Przy ptaszkoekologicznych programach nie można być głupim, trochę trza poczytać i porozmawiać z ludźmi którzy to już mają i trochę pokombinować żeby nie wdepnąć w bagno bo to przeażnie 5 letnie zobowiązania.

Przy opasach wiedza potrzebna i czasu trochę - ja np się w to nie bawię mimo że mam budynek + 2,5ha dobrej łąki za budynkiem dla zwierząt i 3,5ha łąk w ptaszkach + co nieco gruntu które mógłbym poświęcić pod pasze dla bydła. Może kiedyś, obecnie nie mam czasu.

 

Pamiętaj też że gospodarowanie to podatek w U.Gminy, to czyszczenie drenarki i rowów, to ciągłe jakieś wymagania jak nie z ARiMR to PIWETU, czasem skarbówka nawet jak nie jesteś na VAT, poza tym bank, arr, arimir, anr, u.gminy, starostwo powiatowe,rejon dróg musisz znać i wiedzieć gdzie co załatwić kogo spytać itp.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A Ja zapytam dlaczego nie odpowiada Ci hodowla krów ? To od dłuższego czasu w miarę dochodowy i stabilny interes .

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matias95    80

Z tymi psami to jest ryzykowny interes. Wyobraź sobie, że 7 psów ma małe (załóżmy 4 sztuki każda), będzie taki czas, że wszystkie 28 sztuk, a innym razem pójdzie 3 i co wtedy z resztą? A pozatym nie tak łatwo teraz sprzedać szczenię. Trzeba mieć pozwolenie odpowiednie, czy coś takiego( nie pamiętam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4247

Troche przesadzasz z ta dywersyfikacja. Gospodarka mialaby byc rozumiem jedynym zrodlem utrzymania? Bo przy takich planach chyba ciezko byloby o czas na cokolwiek innego.

Na zbozu cos zarobisz. Pszczoly mala skala produkcji, ale nawet na 20 ulach troche roboty jest, no i przede wszystkim duza wiedza potrzebna. O pieskach sie nie wypowiadam. Leszczyna zalezy od roku, nie zawsze zbior bedzie taki sam. No i masz na iles lat zamrozone pole. A roboty jest przy wszystkim(chociazby wykoszenie miedzy drzewkami(nie wiem jak szeroko sie sadzi, czyciagnikiem przjedziesz)) i wszystko wymaga wiedzy, czasu. Nie ma galezi, przy ktorej jest latwy duzy zysk. 

Przy takim areale to chyba tylko albo waska specjalizacja, albo cos najmniej zajmujacego + normalna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pn111222    0

 

A więc tak, nie chce krów ani żadnych zwierząt bo to wiadomo roboty jest każdego dnia i zajmuje dużo czasu. Ja pracuje na etacie i póki co chce to też kontynuować jak najdłużej. Więc szukam takich opcji, żeby nie zajmowało mi to dużo czasu i pracy, dlatego proszę o radę.

Pszczoły rzeczywiście lepiej dać sobie spokój, jednak pracy przy tym jest sporo. Pieski to zona ogarnie.

Z samą uprawa zbóż dałbym rade, jakoś się tego czasu znajdzie na to. Nie wiem tylko dobrze jak to jest z tym rzepakiem nigdy go nie sialiśmy. Więc mógłbym w razie co pójść w kierunku samej pszenicy czy pszenżyta.

A te orzechy taki mi pomysł przyszedł, bo dużo miejsca nie zajęłyby, a trochę kasy może za to wpaść.

Dlatego póki co narazie się tylko zastanawiam i szukam dobrych rozwiązań.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ty może w totolotka graj , będzie większe prawdopodobieństwo że coś zarobisz , niż pakując się w biznesy o których nie masz bladego pojęcia . :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pn111222    0

To się dowiem i będę miał, coś już wiem, chciałem tylko jakiegoś potwierdzenia czy sugestii a nie odrazu zniechęcania do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4247

Fajnie, ze chcesz cos robic, ale jesli masz prace na etacie i chcesz sam ogarniac gospodarke to samo zboze skutecznie ograniczy Ci czas.

Robie na etacie i jest 15ha zboz i 15 ha pastwisk + zwierzeta - ale przy nich bardzo malo robie - tyle co sianokosy i jakies wypuszczanie, zganianie, obornik z plyty wywiezc, gnojowke ze zbiornika, przywiezc baloty, jakies remonty w oborze, codzienne obrzadki robi kto inny. Powiem Ci, ze niekiedy naprawde brakuje czasu. Najgorzej z takimi rzeczami mocno zaleznymi od pogody, typu opryski czy nawozy. Min przez to zlikwidowalismy w tamtym roku truskawki, ktore mielismy parenascie lat. Masz robote i raczej nikogo nie bedzie obchodzic, ze musisz dzis popryskac bo zapowiadaja tydzien deszczu, czy musisz rozsiac dzis nawozy bo popadalo z rana a potem zapowiadaja dwa tygodnie suszy. Jesli masz prace ze sztywnymi godzinami, czy takimi, na ktore nie masz wplywu, to radzilby isc w jak najmniej opcji.  Wszystko zalezy jaka to praca.

A co do zdobywania wiedzy, to cale zycie bedziesz sie uczyc, a i tak umrzesz glupi. Co bys nie wybral - wiedza potrzebna, ale nigdy nie jest za pozno zeby ja zdobywac. Takze trafnych wyborow zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warchest    253

jak pracujesz i takie gleby jak masz siej troche rzepaku pszenice zimowa i kukurydze na ziarno siej i pracuj i tyle w temacie jak te 3 rosliny przypilnujesz odpowiednio to tez ladnie pieniadze wezmiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katter    2

To co mi doskwiera, to okresowe problemy z płatnościami za usługi. Nie mam na myśli tego, że mi nie płacą, ale raczej to, że terminy płatności są dosyć długie. Przez to bieżącą działalność trzeba finansować - bywa że z kredytów.

A czy ktoś z was korzystał już może z faktoringu czyli tzw wykupu faktur.

Tutaj zostało to opisane: https://pl.wikipedia.org/wiki/Faktoring

A tutaj infografika: https://www.monevia.pl/jak-to-dziala/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj