Polecane posty

Gość ZosiaSamosia   
Gość ZosiaSamosia

a potem "kijem czy pałką?" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vodz    330

Ludzie stawiali stawiają i będą stawiać. Jedni rezygnują drudzy się rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komizmo    2694

Taa,tyle ze rezygnują tacy z 10 krowami albo 15, a ci co dostawiają to na 100 albo 200. Taka subtelna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATr    409

Tylko pamiętaj że ci co stawiają oborę np. Na 100 sztuk mają teraz 50-70 a nie 0...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosiaSamosia   
Gość ZosiaSamosia

Oczywiście, że tak tylko niektórych to przerasta, a potem płacz u Jaworowicz jakie to banki są oszukańcze. Znam ludzi którzy mają cudowne obory, roboty i inne wynalazki, mają też milionowe kredyty a w tej chwili są bez paszy, mleka (bo i z czego mają je mieć) bez ziemi bo wszystko dzierżawią (przy swoich 20 ha) i bez pieniędzy bo dla takiego to 1zł/l mało i 1,8zl/l mało. Więc najpierw trzeba policzyć czy mnie stać żeby potem nie płakać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATr    409

^^zgadzam się w 100%, największą porażką brania kredytu na oborę jest brak własnej lub dzierzawionej(pewnej na umowę min 7-10lat) ziemi, wystarczy że jeden, drugi ci zabierze dzierżawę, przyjdzie suchy rok, zapłacisz za sianokiszonkę po 150-200 zł za bele, kukurydza urośnie na metr, dadzą ci jakąś karę i każdy jeden popłynie

A drugą jest nabranie kredytów na maszyny ponad swoje możliwości, ale to w większości mniej częsta sytuacja, w większości przypadków zaczyna się od tego że brakuje paszy, trzeba kupić paszy lub sprzedać krowy, później nie ma mleka i nie ma z czego spłacić i gadka jaki to bank zły bo zlicytował i się nie oglądał czy ktoś straci wszystko czy nie, A no i sąsiedzi źli bo licytowali ziemię lub maszyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosiaSamosia   
Gość ZosiaSamosia

A i jeszcze ludzie boją się rozmów z bankami, mam dobrego kolegę w bs-ie i zawsze powtarza, że rozmowa z bankiem zaczyna się dopiero kiedy już jest naprawdę źle, nie wtedy gdy można coś zaradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

mleko będzie drożeć bo rezygnują z mlecznic i wstawiają opasy wpłynęło całe 19 wniosków, i znowu będzie  my dawaliśmy a wy żeście nie brali, w rykach mamy cennik od wielkiego dzwonu, czyli jak sobie przypomną, a obniżka zapewne przez biedronki bo cena sera wzrosła o 0,49 zł. sam miałem dostawić obory lecz przy obecnej sytuacji nie trzeba się prężyć ponieważ ani mleko ani wołowina nie są pewne a i tak siano i słomę dobieram z poza gospodarstwa, teraz we wsi się trafiło w dzierżawę 1,5 mokrych łąk to bambry się wstydzą wziąć, każdy by chciał a potem jeden z drugiego będzie się po cichu śmiał, tacy niby koledzy a jeden drugiego by w wiadrze gnojowicy utopił i to chłopy około 50, podług nowej ustawy komorniczej komornik nie będzie mógł zabrać podstawowego sprzętu do produkcji to i Jaworowicz nie będzie miała co pokazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesiu    526

Masz rację z tym BSem jedyne banki z którymi można się dogadać przecież są to banki działające lokalnie znają swoich klientów. Podziwiam ludzi który biorą kredyty w bankach komercyjnych tam mies zwłoki ze spłatą i już odsetki i machina prawa rusza. Dzieje się tak dlatego bo BSy nie dają kredytów bez porządnego zabezpieczenia więc jak już BS odmawia udzielenia kredytu to powinno być znakiem dla rolnika że może warto spłacić to co już mam a nie spłacać kredyt kredytem jak to co niektórzy robią i takim sposobem wpadam w wir kredytowy z którego ciężko jest się zwycięsko wyrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Taa,tyle ze rezygnują tacy z 10 krowami albo 15, a ci co dostawiają to na 100 albo 200. Taka subtelna różnica

Różnica jest też taka ,że ci mali rezygnują bo im się nie opłaca, duży często i gęsto nie rezygnuje tylko bankrutuje . 

Tak jak wyżej piszą ,stawiają obory a nie mają zapewnionego zaplecza w ziemi . Osobiście się nie boję że zaleją nas mlekiem ,tak jak było biadolenie ,że będzie wielkie bum mleczne po zniesieniu kwotowania mleka . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ktoś tu dobrze zauważył ten co stawia np na 100 ale ma 40ha to da rade ale jak ktoś ma 20ha i stawia na 100 dojnych to jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosiaSamosia   
Gość ZosiaSamosia

Najważniejsze to pozytywne nastawienie i spokojny sen. Nawet przy złotówce za litr. ;) A żeby spać spokojnie trzeba liczyć liczyć i jeszcze raz liczyć.
A odnośnie banków komercyjnych tam też można się dogadać tylko trzeba chcieć. Skąd wiem to wiem ale wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukaszProcho    91

Taa,tyle ze rezygnują tacy z 10 krowami albo 15, a ci co dostawiają to na 100 albo 200. Taka subtelna różnica.

Nie do końca bo na jesień kupowałem krowy z Oleśnicy w której było dojnych ponad 300 i ja zlikwidowali a w kartach krowy mieli 30 lat. Likwidowania bo była słaba cena wtedy i kończyła sie umowa dzierżawy pola i obory a ma kupowanie gościu który miał 60 lat się nie porywal. Wiec nie tylko mali likwidują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosiaSamosia   
Gość ZosiaSamosia

Z różnych powodów ludzie likwidują hodowle, ale jeśli ktoś się nastawia na rozwój niech się rozwija, ale nie można się przeinwestować bo potem nie ma zmiłuj. Wierzyciele nie darują długów. Czy to bank czy kto inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damianzetor9540    2695

Wróćcie do cen mleka, podniecacie się jakby Wasze pieniądze wydawali i Wy byście byli licytowani. 

Jak ktoś głupi to niech stawia, kupuje, przyjdzie komornik to potem inni będą mogli się obkupić. :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosiaSamosia   
Gość ZosiaSamosia

Na ceny trzeba jeszcze chwilkę poczekać. Teraz na tapecie temat zastępczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Była rada w mlekpolu? Coś wiadomo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati33    74

Sorry na zły cennik wcześniejszy spojrzałem bo to trzeba patrzeć z października a ja spojrzałem z listopada gdzie była premia na listopad i grudzień.

Czyli tak jak piszesz 8 gr już mi się trochę ulżyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komodo    277

To chyba odstawiasz do Piątnicy bo nie wiem czy przedział ceny w tych 10latach 80gr-1.70zł to cały czas ta sama cena
I w tym czasie tak samo była rzepakowa po 800zł ale była i 1400któregoś roku byla saletre tez była po 780 ale i po 1500 sa napewno jakieś rzeczy które tylko drozaly w tym czasie jak np nasiona kukurydzy

Edytowano przez komodo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DanielFarmer    1377

Koledzy czy ktos może się wypowiedzieć na temat podmiotu poland food z gniezna?jak płacą? jak z terminowościa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesio1612    102

@Daniel sąsiad do nich oddaje od nowego roku i na razie nie narzeka, przeszedł z Presidenta. Oni chyba nawet zakładu  nie mają tylko dzierżawią linię do produkcji z tego co słyszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komizmo    2694

To nie jest coś jak intermilk? Wie ktoś czy istnieje czy nie ta firma? Bo cos mi się zdaje ze już pozamiatane i poszli z torbami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez DanielFarmer
      Jakie są u was ceny mleka? Jak płacą poszczególne mleczarnie? Podawajcie ceny i parametry w swoich regionach. Uważacie, że nadchodzący rok 2024 będzie dla nas lepszy czy gorszy?
       
      Czas zacząć narzekania w nowym temacie 🙂
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna.  Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez yacenty
      Jakie są ceny rzepaku w sezonie 2023? Jaka może być cena rzepaku po żniwach 2023? Jaka jest opłacalność produkcji rzepaku? Zapraszamy do dyksuji.
    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą się kształtować ceny paliw w 2024? Czy można liczyć na obiecywane w kampanii wyborczej spadki?
      Dziś wiodące koncerny zaktualizowały cenniki uwzględniając nowe stawki podatków i opłat, a więc olej napędowy drożeje o +5,3gr
      Najlepszego w Nowym Roku
       
      kontynuacja zeszłorocznego tematu:
       
    • Przez andrzej1988
      to jeszcze taniej niz u mnie. Niby na mazowszu powinno byc troche drozej a tu guzik. Pewnie tez jakis posrednik takie ceny wystawił? U mnie nawet w kurzarni jest po 580 brutto pszenica i niby nie posrednik tylko pszenice skupuje i wykorzystuje na własne potrzeby dla kur
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj