masseyferguson6140

Kastracja świń

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
robigal    0

Ja kastruję zawsze przy maciorze w 3-4 tygodniu, młodsze próbowałem ale za małe jaja :) .

Podobno niektórzy kastrują na 3 dzień po urodzeniu razem z szczepieniami, ale nie wiem jak to robią.

Pomysł bardzo dobry bo za jednym zamachem wszystkie zabiegi, mniejszy stres i szybko się zagoi.

Może ktoś się wypowie co tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adammm    0

Same plusy ma kastrowanie 3 dnia... i tak się staramy robić. Jajka faktycznie małe, ale troszkę wprawy i wszystko zaczyna wychodzić. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robigal    0

Adammm możesz dokładnie opisać sposób w jaki to robisz, ja kiedyś próbowałem takie tygodniowe, trzeba bardzo uważać żeby się nie pozacinać, jajka są tak małe że chyba trzeba używać pensety.

Czy używasz emaskulatora?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adammm    0

Wystarcza tylko skalpel. Robię cięcie "poprzeczne" tak aby dzięki niemy obydwa jądra dało się radę "wyłuskać" a w praktyce to się porostu tnie wyciska i odcina. proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Ja też kilka lat temu uważałem że 3 dniowe to małe ale po kilku latach kastracji w 3 dniu jest to idealny czas na taki zabieg. Tylko ja tnę "wzdłuż" próbowałem kiedyś "poprzecznie" jak kolega ale wzdłuż mi osobiście lepiej pasuję. Ale przy następnej kastracji spróbuję "poprzecznie".

 

Ale w 3-4 tygodniu to jest moim zdaniem samobójstwo pomijając prosięta ale dla robiących ten zabieg.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robigal    0

Czyli robicie jeno cięcie i przez nie wyjmujecie jądra i odcinacie skalpelem a nie emaskulatorem?.

Sory, że czepiam się szczegółów ale powiedzcie mi jeszcze czy ktoś wam trzyma prosiaka, czy sami wykonujecie ten zabieg i w jakie pozycji jest osesek.

 

Czym zasypujecie ranę?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adammm    0

Ciecie wyłącznie skalpelem. Prosiaczka ktoś podtrzymuje, dla mnie jest najwygodniej gdy prosiaczek ułożony jest na grzbiecie. Po cięciu ranę przemywamy roztworem nadmanganianu potasu. Sam popróbuj jak Ci wygodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kizo    7

My kastrujemy takie pięcio dniowe tzn. brat ja ogonki obcinam :) łapie takiego delikwenta stawia nogę na płotku (noga robi za stołek) prosiaka na grzbiecie ryjkiem pod pachę i ciach skalpelem cięcie poprzeczne tak jak @adammm a jajka czasami nie obcina tylko wyrywa, nasieniowody u takiego małego są tak cienkie i słabe że nie ma z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukas120    4
ciecie wyłącznie skalpelem. prosiaczka ktoś podtrzymuje, dla mnie jest najwygodniej gdy prosiaczek ułożony jest na grzbiecie. po cięciu ranę przemywamy roztworem nadmanganianu potasu. Sam popróbuj jak Ci wygodnie:)

Też kastrujemy 3 dniowe najwygodniej jest właśnie jak leży na grzbiecie ale można też to robić samemu nóżki prosiaka między kciuk a czwarty palec naginamy nogi prosiaka w dół i ja robię dwa cięcia tylko w tym wypadku jąderka trzeba wyrywać przy okazji 3 dnia podaję żelazo ale kastrując trzeciego dnia nie zdarzają mi się przepukliny zauważył ktoś taką zależność?

Piszemy w górnym oknie !!!

Edytowano przez andrzej2110

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Zgadza się przy wczesnej kastracji jest mniej przepuklin, też to zaobserwowałem.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tommy66692    2255

To wy wczesnie kastrujecie. U nas przeważnie jak jest czas ale często bardzo się to odwleka, ostatnimi czasy kilka razy kastrowalismy jak miały dobre 50 kg ale to nie robota. Teraz już były jakieś 3 tygodniowe wieć już ok-przynajmniej się tak nie "zmordowało" bo takich duzych to 10 sztuk i...

 

Zawsze robi to weterynarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

Ja tez jestem za kastracja 3-dniowych ale nie mam jak sie nauczyć... narazie ojciec kastruje ale takie przed odsadzeniem, a takich małych to mowi ze niechce... musze kiedys na martwym spróbowac... bo na takich to sie boje szczerze mowiąc... a o pocięciu reki juz nie wspomne;/


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasio    22

U mnie kastruje się świnie w 3-5 dniu życia. Łączę to zazwyczaj z szczepieniem. Czasem jednak się zdarza, że kastruje się dopiero w wieku 3 tygodni, ale rzadko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DawidMalw    1

No my kastrujemy tak jak maja parę tygodni - zależy jak jest czas...

Tata kastruje, a ja trzymam.

Kiedyś musieliśmy kastrować takie po 60-65 kg to trzeba było im dać środek na uspokojenie, ale na szczęście mnie przy tym nie było...


U-R-S-U-S C-385A RZĄDZI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyk514    2

U nas zawsze kastruje się tak do tygodnia po porodzie nigdy nie kastrowaliśmy dużych robimy to sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolf19   
Gość wolf19
No my kastrujemy tak jak maja parę tygodni - zależy jak jest czas...

Tata kastruje, a ja trzymam.

Kiedyś musieliśmy kastrować takie po 60-65 kg to trzeba było im dać środek na uspokojenie, ale na szczęście mnie przy tym nie było...

 

 

60kg i środek na uspokojenie ;) ? u mnie raz takiego 110 kg kastrowalismy na "żywca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jackassiu    50

My kastrujemy przeważnie 3-4 tydzień życia, w okresie przed odsadzeniowym ;)


Człowiek to nie maszyna - nie dostaniesz części zamiennych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kizo    7

Im mniejsze są prosięta tym łatwiej się goją po kastracji a druga sprawa mają jeszcze odporność siarkową. Kastrowanie takich małych to żaden problem, a kastrowanie takich większych 3-4 tygodnie to już niezłe zawody. Ja z bratem 150 sztuk zrobimy w 70-80 min tzn. szczepienie żelazem, obcinanie ogonków i kastracja wiadomo że połowa z tego to świnki ale jak byśmy mieli kastrować takie przed odsadzeniem albo i większe to na pewno zeszło by ze 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DawidMalw    1
60kg i środek na uspokojenie ;) ? u mnie raz takiego 110 kg kastrowalismy na "żywca".

 

Chodziło o to, żeby ten świniak był uspokojony, aby sie nie wyrywał, nie kopał itp


U-R-S-U-S C-385A RZĄDZI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co używacie do dezynfekcji przed kastracją u nas psika się denaturatem, ostatnio był jeden z przepukliną to weterynarz mówił że denaturat może być tylko broń boże nie używać go do odkażania po kastracji bo świnie będzie strasznie swędziało i może sobie ranę jeszcze bardziej zainfekować i mówił że zasypka Alantan jest bardzo dobra.

Od operacji bierze 30zł

-usypia prosiaka

-daje antybiotyk który działa długo.

Uważam że warto zapłacić 30zł i samemu nie bawić się w chirurga chociaż niektórzy sami operują na żywca.


Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasio    22

Ja również przed kastracją używam denaturatu i jestem zadowolony z jego działania. Używam go w ten sposób, że jądra przecieram ścierką nasączoną denaturatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, w związku z przepisaniem na mnie siedziby stada weterynaria wymaga by sporządzić ,,spis,, tzn żywienie ile kg czego przypada na 1 sztukę tucznika np i bydła, robił ktoś coś takiego? ma jakieś dane orientacyjne? ile czego zawiera opcjonalna mieszanka paszowa dla 1 byka/ 1 tucznika? na dobę.
    • Przez karuś
      Na rynku jest kilka zakładów mięsnych co prowadzą taką formę współpracy. Według mnie jest to bardzo dobre. Ma się pewną dostawę warchlaków i pewny zbyt, a to dzisiaj przy dużej produkcji jest bardzo ważne.
    • Przez Młodyrolnik16
      witam Mam taki problem że oprośiła się 2 maciory jedna 4 dni wcześniej od drugiej ale ta druga ma tylko 1 prosię i chciałbym połączy do wcześniejszej maciory która ma 12 prosiąt ,ale kiedy daje tego 1 prosiaka to ona chce go ugryźć i nie wiem co zrobić PS: Maciory są utrzymywane bez kojców
    • Przez Tatka
      Witam, locha rodziła pierwszy raz, urodziła 3 martwe prosiaki, wyglądają jak na zdjęciu. Druga locha też urodziła dwa, martwe lub "zgniłe" . Co może powodować taki rozwój płodu ? 

    • Przez Slawusslawus
      Witam podpowie ktos jak to jest teraz z przepisami hodowli trzody na wlasny uzytek chce kupic prosieta ktore są zarejestrowane i co dalej z tym zrobic
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj